x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Co do Twojego P.S'a – też to zauważyłam. Po prostu im (nie tylko Bones) nie chce się przysiąść sadła i ruszyć mózgownicami. Dlatego mając pierwszą lepszą fabułę, do końca nie ujawniają szczegółów i zachowują pozory tajemniczości, by w ostatnim odcinku pozwolić jakiejś postaci odsłonić wszystkie karty, a to raczej mało oryginalne.
a teraz moja opinia – DTB nadal jest moim ulubionym anime. Po prostu nie biorę pod uwagę tej drugiej serii, zapominam o niej. Trudno się mówi – jak się za bardzo leci na kasę, to tak potem to wychodzi…
kliknij: ukryte Od paru sezonów nie powstało chyba żadne anime, które tak by zachwyciło, że (ci co więksi otaku) ludzie fanatycznie by to anime uwielbiali. Uwielbiali tak, że kiedy minie już troche czasu od obejrzenia, nadal będą o tym myśleć tak samo jak na początku. Kiedyś ubóstwiałam Code Geassa, teraz to dla mnie zwykłe anime (a pogorszyło sie jeszcze przez trzecią serię i tego głównego bohatera, co sie pedalsko nazywa – Renya o.O). DTB (pierwszą serię) ciągle ubóstwiam tak samo, jak na początku, a minęło więcej czasu niż od CG. Może coś w tym jest. Dlatego, chociaż to spóźnione życzenia, życzę ludziom z Bonesa, żeby dali sobie z tym anime już spokój.