x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Slow Motion i narrator
Re: Źle się dzieje...
Dziwne masz odczucia. Był trening 2‑letni, gdzie Słomiani trenowali jak głupi pod okiem mistrzów w danej dziedzinie. Byłoby głupotą, gdyby z trudem wygrali z randomowymi syrenami. Arc był średni.
To co go pogrzebało w anime to przedłużenia. Widać z jednego rozdziału Toei nie potrafi zrobić czegoś dobrego. Tak… Jeden rozdział. Od przeskoku ekranizują w jednym odcinku właśnie tyle. To stanowczo za mało i przez to cała seria cierpi. Ja już sobie dałem spokój z tą badziewną adaptacją i czytam już tylko mangę. Naprawdę, Toei… spie**** tak świetny materiał to wy potraficie jak mało kto.
kliknij: ukryte i po spotkaniu Ginga
się skończy, czy coś.
Ale nieważne… Nie wierzcie mi, gadam żeby gadać, nie jestem pewien, a i mangi jeszcze nie czytam.
Jedno jest pewne. Autorowi odcechciało się mangowania i albo wznowi tworzenie HxH i zakończy ją najszybciej jak sie da, albo tak świetny tytuł tak będzie sobie leżał i kwiczał nietknięty. Może jeszcze Madhouse sam będzie to ciągnął fillerując serię, ale jest raczej mało prawdopodobne. Chociaż… Seria cieszy się dużą popularnością, więc może może…
Zawiedziony
Zacznę od bohaterów, którzy są moim zdaniem najsłabszym ogniwem tego serialu. Tak słabym, że aż musiałem się męczyć i zmuszać, żeby serię ukończyć. Najbardziej drażni szanowny pan Eren, który ciągle drze tego ryja. Może i ma powody (powiedzmy), ale zostało to tak przedstawione, że nie mógłbym go polubić.
Dalej… Grafika. Może i ładna, ale nie mój gust jeśli chodzi o projekty postaci (może One Piece mi trochę spaczył gust, ale tylko trochę :P). „Walki” – moja ulubiona część SnK. Jedyna, która sprawia, że chce mi się to oglądać. Muzyka – nie pamiętam żadnego dźwięku. Na myśl mi przychodzi tylko pierwszy opening. Co kto lubi, mnie to połączenie niemieckiego i japońskiego nie przypadło do gustu, ale podobała mi się od strony animacji końcówka. Co tam jeszcze…
Fabuła – jak pisałem ciekawa, ale cała otoczka wobec niej beznadziejna.
Było wiele fajnych momentów, ale przez większą część czasu się nudziłem i zmuszałem do oglądania (no jak już zacząłem to wypadałoby skończyć).
PS.
Chyba powinienem się bać. Zaraz zostanę zmiażdżony przez psychofanów :<.
Świetny
Oby dalej takie epickie filmy robili, ba! Co najmniej takie. Nowy Świat zobowiązuje.
Re: wtf
Najbardziej przekonywujący argument to „i są silni przeciwnicy”... ;)... ;)... Nie no… Teraz poważnie.
Człowiek guma nie może pokonać klowna? A czy klown nie może być silny? W Naruto dresiarz nie może pokonać człowieka węża i co? Głupią moc? To jedna z ciekawszych shounenowych mocy, na pewno ciekawsza niż kończenie walki wirującą kulką zwaną Rasenganem, czy pospolite klonowanie. Czy DB to najlepszy shounen, to mógłbym polemizować. FMA, OP -> To pierwsze przykłady, które wg mnie pobiły Dragon Balla. DB miał swój czas i był podwaliną do dzisiejszych chińskich bajek dla chłopców. I… jak po 13 odcinkach możesz w takim tasiemcu stwierdzić, że walki są nudne, bohaterowie słabi?
Naruto obejrzałeś kilkaset odcinków. Gdyby nie było choć jednej ciekawej postaci, albo walki, ten tytuł to byłby niezły straczacz czasu :P.
Dobra, wybacz, nie chce mi się dalej pisać, chociaż mam wiele do powiedzenia. Dyskutować z kimś o takim nicku, który używa „jakichś argumentów”... Nie widzi mi się to.
Re: Dobre
Trochę odseparowując się od Twojego komentarza… Anime nie dla mnie. Na razie obejrzałem niewiele odcinków, ale niestety zmuszam się do oglądania. Wiele osób to wieli, a ja jestem fanem shounenów, więc może… Chociaż te pseudo ecchi, o którym trochę poczytałem mnie trochę odstrasza. Pożyjemy zobaczymy.
Re: dobre ale...
Re: wtf
Ostatnio też nieźle to było pokazane w fillerze, jak Luffy zdjął nim tych randomów Ceasara.
Re: wtf
Rób jak uważasz, nie zamierzam nikogo nakłaniać do niczego, ale ocenianie takiego tasiemca po 13. odcinkach jest… wg mnie nie na miejscu. Powiem ci tak: mnie się akurat OP od samego początku bardzo podobało, ale większość osób narzeka właśnie na ten, wg nich, piekielnie słaby początek. W okolicach odcinka 50. robi się już na prawdę ciekawie. Jeżeli lubisz tasiemce i będziesz w stanie lekko się odseparować od swojego fanbojostwa (wybacz) Naruto, być może ci się spodoba.
PS.
Gear Second miażdży.
Jest gut
Zamaskowano spoilery. Moderacja