Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

YuukiChan

  • Avatar
    A
    YuukiChan 27.05.2017 17:58
    Takie byłoby dobre!!!
    Komentarz do recenzji "Chain Chronicle ~Haecceitas no Hikari~"
    W końcu anime osadzone w typowo fantastycznym świecie, z wszystkimi jego elementami, świetną grafiką i animacją, z dużą ilością walk. Do koloru do wyboru.
    Serię 12 odc. można było rozwalić na przynajmniej 24… Byłoby mniej chaotycznie na początku. Taka gama bohaterów, tyle możliwości~ Sam Yuri jako jedyny główny bohater byłby świetny. Takich mainów rzadko dostajemy. Opanowany, spokojny a jednak pełen wątpliwości. Ciążące mu brzemię przyjmujący jak normalny człowiek i CO najważniejsze – myślący.

    Ale wiecie co najbardziej mnie wkurzyło? Może fabularnie seria nie była pierwszej klasy, w końcu to reklama, ale…

    Po .... wprowadzać było typowo shounenowego Naruciaka?!

    Z całym szacunkiem do Naruto, ale rzygam tęczą widząc takich bohaterów. W połowie serii po „tym” incydencie serię skończyłam w godzinę. Sam incydent był ciekawy. Rzadko to widzimy i rozumiem, że ten drugi był potrzebny żeby to ogarnąć. Jednak czemu dali typowego shounena…? Seria od razu straciła urok. Trochę podratowały ostatnie sceny, ale to już było za mało żeby wymazać ten niesmak.

    Teraz wszyscy razem~ rzygajmy tęczą! Światełko przyjaźni działaj!

    RIP anime .__.
  • Avatar
    YuukiChan 28.07.2016 12:26
    Re: Które rozdziały w mandze
    Komentarz do recenzji "D.Gray-man Hallow"
    Zaczyna się mniej więcej od momentu zakończenia starej serii i idzie zgodnie z mangą. Jest opuszczony jeden ark o ataku zombie w Zakonie (element komediowy – kilka rozdziałów). Co do nowej serii Hallow uprzedzam, że grafika, animacje, głosy i wykonanie w kololowym stylu bolą i nie da się tego oglądać xD
  • Avatar
    A
    YuukiChan 6.07.2016 22:24
    Do mnie nie przemawia
    Komentarz do recenzji "D.Gray-man Hallow"
    Za dużo zmienili. Niby trzyma się kupy z mangą, ale głosy, kolory, grafika i kilka innych szczegółów uległo zmianie na gorsze. Co najbardziej mnie boli to klimat, który uległ spłyceniu i przesłodzeniu (co z tymi rumieńcami??? To nie jest romans gosh >_<)

    Pierwszy odcinek to chaos. Za dużo upchnęli. Z Lenalee zrobili jakąś shojo dziewczynkę, a zmiana charakteru Allena jest zbyt gwałtowna.

    Szkoda, że ominęli odcinki o wirusie w zakonie. Było jeszcze po tym kilka scen, które warte były pokazania.

    W tej chwili ocena pierwszego odcinka to słabe 6/10. Czułam się jakbym oglądała całkowicie inne anime. Czekałam kilka lat i zawiodłam się. Zobaczymy co będzie dalej.

    Na chwilę obecną polecam tylko mangę.
  • Avatar
    YuukiChan 13.11.2015 19:09
    Re: A ja polecam.
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    ???

    Nigdzie nie wspomniałam o serii Asterisk i przede wszystkim nie odnosiłam się tylko do tego sezonu, ale do ogółu (w mojej wypowiedzi ani słowa o tym sezonie).

    Do żadnego worka nic nie wrzucałam. Fakt, faktem są i dobre haremówki, ale też takie które pomimo, iż ssą na całej linii dostają wyższe oceny (zresztą sam gatunek był tylko czystym przykładem),bo szczerze nie często zdarza się, żeby ktoś wstawił 2/10.
    Tak jak powiedziałeś/aś ocena kontrowersyjna i skrajnie niesprawiedliwa. Na przyszłość proszę nie dopowiadać sobie innych rzeczy niż są w czyjejś wypowiedzi.
  • Avatar
    YuukiChan 12.11.2015 08:39
    Re: Opcja
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    Potwierdzam.
  • Avatar
    A
    YuukiChan 12.11.2015 08:38
    A ja polecam.
    Komentarz do recenzji "Arslan Senki [2015]"
    Prawdopodobnie duża część osób, które przeczytają recenzję (moim zdaniem niesprawiedliwą, bo nie sztuką jest wymienić wszystko co be, a to co dobre ominąć) przejdą obok Arslan Senki z machnięciem ręki. Fakt anime posiada sporo wad zwłaszcza jeżeli chodzi o samą taktykę i prowadzenie wojny, ale reszta jest naprawdę w porządku. Nie mogę pogodzić się z faktem, że w końcu jakieś normalne fantasy dostaje 2/10 a głupie haremówki, które nie mają nic wspólnego z fabułą są oceniane na 7. No i znowu ludzie przekładają nasze realia na realia w anime. ... tego się nie robi.

    Polecam Arslana, ze względu na barwne towarzystwo jakie obraca się wokół głównego bohatera oraz na sam klimat. Dla wybrednych może to być seria na nudne, zimne i deszczowe wieczory, inni zostaną wciągnięci w ten świat i nie będą w stanie odejść od ekranu :3

    Polecam.
  • Avatar
    A
    YuukiChan 6.04.2015 13:34
    Niezłe
    Komentarz do recenzji "Kyoukai no Kanata"
    Kolejne anime, które na tanuki zostaje trochę zbyt surowo potraktowane ^^. W tych czasach ciężko jest znaleźć coś „innego” niż haremówki z kupą ecchi, nieśmieszne komedie, lub przesadzone dramaty T_T. Pomijając już fakt braku anime z youkai~~

    Anyway bohaterowie są bardzo sympatyczni. Piszecie, że Akihito jest mdły i mało przydatny. Pierwsze- wcale nie jest mdły, a że mało przydatny… sami napisaliście, ze to tylko nieśmiertelny licealista. No to co chłopak ma zrobić, jak „walecznych” umiejętności nie posiada, a wszyscy go ścigają. A trauma w jego przypadku nie jest przesadzona tak jak ten sztuczny melodramat (where?), taki to według mnie występował w Clannand + te głupiutkie, nieporadne bohaterki.

    Grafika jest ładna i dobrze. Być może czasami powinni skupić się na dodaniu większej ilości ponurych krajobrazów, ale słowa: anime i realizm zupełnie do siebie nie pasują. Szukacie realizmu- obejrzyjcie zwykły film.

    Może niektóre postaci przypominają te z K­‑On, no ale to jest to samo studio, więc co się dziwić? Jednak anime jest zupełnie inne i wcale nie takie głupiutkie i słodziutkie.

    Odnośnie muzyki… mnie zapadła niesamowicie w pamięć, zwłaszcza ending, którego tekst jest niezwykle poruszający.

    No ok z tymi odcinkami z „idolami” to było przegięcie i nie mogłam tego obejrzeć XD KyoAnim chyba przez chwile w głowie miało tylko K­‑On! :D. W tej serii ten odcinek wyglądał żałośnie, ponieważ anime zostało tutaj postawione w większości na demony, dramat ect.

    Kyoukai no kanata pośród tego wszystkiego co dostajemy ostatnimi czasy pozytywnie się wyróżnia. Być może gdyby zabrało się za to inne studio mające więcej doświadczenia z seriami typu shounen, demony wyszło by lepiej. Jednak moja ocena jest bardzo wysoka, ponieważ seria po prostu mnie wzruszyła :3
  • Avatar
    A
    YuukiChan 4.04.2015 12:26
    10/10
    Komentarz do recenzji "Shigatsu wa Kimi no Uso"
    Świetna seria. Pełna emocji. Największą zaletą są bohaterowie. Pokochałam głównego bohatera, a zwłaszcza to jak grał :P Pierwszy raz w miłości dopingowałam tą przyjaciółkę z dzieciństwa. Tsubaki była świetna ^^. Kaori była irytująca, no i jej postępowanie i zamiary były trochę nie sprawiedliwe w odniesieniu do reszty. Pomogła Kousei'owi, ale jednocześnie swoim egoizmem prawie z powrotem przyprawiła chłopaka o depresje ^^'. Odnośnie zakończenia… gdyby było inne byłoby to bardziej nieznośne. Dobrze to zakończyli.

    Chciałabym zobaczyć więcej Kousei'a, Tsubaki i tego no… drugiego przyjaciela :D Postaci drugoplanowe też były świetne, zwłaszcza dwójka rywali Kousei'a. Bardzo barwne postaci. Dajcie mi więceeej :D

    Polecam bardzo wzruszająca seria, w każdym odcinku ;)
  • Avatar
    A
    YuukiChan 3.04.2015 23:09
    Szału nie ma XD
    Komentarz do recenzji "Seiken Tsukai no World Break"
    Cóż… trochę do bani ta seria :D

    Bez zbędnego rozpisywania się, to co najbardziej daje po oczach to jak wspomnieli poprzednicy, cała masa niedopatrzeń! Nie mogłam uwierzyć, że można popełnić tak wiele błędów :P Grafika mogła być ładna, ale widać, że nie mieli pieniążków, a tym bardziej czasu. Animacja i walki... serio dawno czegoś tak słabego nie widziałam XD Anime z lat 90­‑tych posiadają lepsze sceny walk z płynniejszą animacją. Postaci z daleka wyglądają komicznie, totalnie zniekształceni ^^'. Już nie wspomnę o ostatnim odcinku i tym co zrobili graficznie z Haimurą XD Co do postaci większość była kompletnymi zapychaczami- pojawienie się okularnicy pogrzebało wszelkie nadzieje o w miarę udanej serii. Ogólnie dwie główne panie przedstawiały się dobrze i bardzo dobrze w osobie Urushibary (według mnie jedna z lepszych postaci kobiecych a anime). Muzyka na plus, zwłaszcza opening… ehh przypomniały się czasy serii hack :P

    Ogólnie… byłoby całkiem nieźle, zaklęcia i inkantacje, a zwłaszcza te ostatnie wyglądały świetnie, szkoda tylko, że zmasakrowali wszystko ponad przeciętnie przewidywalną fabułą. Ostatnia rzecz, która nieraz zmuszała mnie do włączania pauzy- cały ten niepotrzebny patos. Ludzie chwalcie głównego bohatera toż to chłopak wypowiada „omoidashita!” (przypomniałem sobie) i rozwala wszystko w pył. Po kilku odcinkach ma się dosyć. Dosyć miałam tego koksowania, tych cudownych, podniosłych scen, które wyglądały jak wycięte z kreskówek dla dzieci, jak to nagle główny bohater dostaje power­‑up. Masakra.

    Na plus: Urushibara, inkantacje, pomysł z poprzednimi wcieleniami.

    Polecam znudzonym i ewentualnie komuś kto chce coś obejrzeć przy obiedzie. W sumie nawet tego ecchi nie było zbyt wiele.

    PS: Jakimś cudem oglądało się sprawnie i mimo tego wytrwałam. Magic XD
  • Avatar
    YuukiChan 7.03.2015 22:08
    Re: Jednak szybki drop
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    Anime oznaczone jako akcja i ecchi, czego się spodziewasz? ^^ tanuki dziwnie to taguje. Potem się dziwić, że ludzie narzekają.
  • Avatar
    YuukiChan 7.03.2015 22:06
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    Ponieważ gołe tyłki ect ect się lepiej sprzedają, ot co ;p Zwłaszcza w Japonii, a powiedzmy szczerze twórcy anime chcą zadowolić swoich odbiorców na pierwszym miejscu, a dopiero potem resztę świata ^^
  • Avatar
    YuukiChan 7.03.2015 22:04
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    ... ktoś na tanuki po prostu nie potrafi tagować anime -__- Seria ta normalnie jest oznaczona „R+ – Mild Nudity” i ecchi. Jak się za coś bierzecie to sprawdźcie najpierw za co, a potem narzekajcie.
  • Avatar
    YuukiChan 7.03.2015 22:01
    Re: Kpina
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    Bierzcie też ludzie pod uwagę pacyfizm Japończyków i ich wrodzoną skromność i wstydliwość… Wtedy niektóre rzeczy staną się dosyć zrozumiałe, nie ważne od sytuacji.
    Odnośnie bomby, Aoi mówiła parę razy, że została przeszkolona przez ojca, który jak widać po jej charakterze nie dawał dziewczęciu forów. „Moshi moshi mamy bombę co mamy zrobić??~~ <BOOM!!>" Czepiacie się :P
  • Avatar
    A
    YuukiChan 7.03.2015 21:54
    Przyjemne~~
    Komentarz do recenzji "Rail Wars!"
    Rail wars! jest tą serią, którą można obejrzeć po cięższych tytułach lub jeżeli ma się ochotę na coś innego i przyjemnego. Mamy mały harem i trochę ecchi, ale nie jest to tak głupie i irytujące jak w innych seriach. Główny bohater ma trochę kręgosłupa moralnego i jest według mnie trochę kawaii ^^. Panienki wokół niego także dobrze się prezentowały. Wydawać się może, że Sakurai to typ tsundere, ale nie jest tak do końca. Koumi to też nie jest typowy przykład „ratujcie, mnie wszyscy” dziewuszki. Z Iwazumiego zrobili sobie tylko dodatek, żeby Takayama nie był osamotniony w roli samca, that's all XD

    Grafika bardzo ładna, chociaż nie uniknięto wielu bardzo zauważalnych błędów (typu z przodu ujęcie jest nas czwórka, z tyłu ujęcie, nagle jest nas piątka XD), muzyka świetna! Zwłaszcza ending, słuchałam go za każdym razem co rzadko mi się zdarza.

    Fajnie, że zrobili lekki harem z taką nietypową fabułą, jaką są pociągi :) Bardzo fajnie oglądało się wszelkie akcje młodych stażystów, chociaż niektóre były sporo naciągane. Jednak cały czas coś się działo. Tutaj wybuch, tam porwanie! Ahh co za emocje XD Ogólnie wprowadzili trochę za dużo dziewczyn~~

    Moje ulubione dwa odcinki… 8 i 9 ^^ Oglądałam z zapartym tchem.

    Serdecznie polecam :)