Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Slayers Revolution

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Cassy 7.12.2008 21:43
    SR
    No ok, moze ta czesc podobalaby mi sie, gdybym ogladala ja w tym samym czasie, co poprzednie serie, ale niestety… Zbyt infantylne, dopracowanie postaci zerowe, ogladajac co chwile przewijalam do przodu w nadziei, ze wydarzy sie cos zaskakujacego, coz, nie mozna miec wszystkiego ;P Moze zmniejszyli srednia wieku ogladajacych do lat 5­‑10? Bo dla starszych to sie zdecydowanie nie nadaje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mana 5.12.2008 18:05
    Nie jest dobrze, ale też nie tak źle!
    A ja nie widziałam starych Slayersów i gdyby nie nowa seria, to pewnie bym nie obejrzała,bo się jakoś zabrać za to nie mogłam, choć planowałam. Udzielił mi się jednak entuzjazm starych fanów. Przed emisją Revolution obejrzałam wszystkie 3 serie i wpadłam na amen. Pierwsze odcinki (prócz 3) bardzo mi się podobały, ale potem traciłam wiarę, wydawało mi się,że nic poważnego nigdy się dziać nie zacznie (choć,przyznam,że oglądajac poprzednie serie też odczuwałam taką irytację, lubię bardoz komedie,ale jeśli fabułę daje się zamknąć w sześciu odicnkach,a pozostałe 20 to zapychacze,to goume ! Można to przecież wymieszać ! ). Zaczęlo się dziać. Potem znów fabuła na siłę. Rezo ? Znów ? Jaka waza ? Wątek Ozel całkiem nie trafiony. Fajnie, że wykrozystali Zuumę (który powinien się pojawić w seri Next), ale klimat gdzieś im uciekł. Pokonanie Zanaffara też mnie załamało. Co im się stało z pamięcią ? Anime miało potencjał,ale został zmarnowany..niemniej nie żałuję czasu spedoznego przed ekranem. Podobał mi się wątek Taforashi i czekam na jego rozwikłanie. Ba, wygłoszę herezje ,ale bardzo,bardzo polubiłam Pokotę. Skojarzenia z pokemonami szybko odłożyłam na bok. Było też klika naprawdę śmiesznych odcinków,w któryhc można było wyczuć dawnych Salyersów (chocby odcinek 8,w zamku z Wiserem i Xellosem knującymi rpzeciw Linie, czy jak Amelia i Pokota walczyli z fałszywym czołgiem ).

    Grafika mnei drażniło. Była odnowiona,zgoda,ale kolory przesycone. Nie mogli zostać przy dawnej gamie ? No i design Zela tak eni bardoz, Xellos stracił an urodzie, Lina i Amelia maja powykręcane podbródki…

    Openning i ending z miejsca mnie podbiły.

    Nie czuję się usatysfakcjonowana,ale chcę więcej…i zstanawia mnie; jest tyle postaci, które sie nie pojawilo,tylke niewykorzystanych watków z powieści…czemu twórcy nie chcieli tego wykorzystać !?
    Odpowiedz
  • cancel 5.12.2008 12:33:19 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 0
    Zegarmistrz 3.12.2008 19:35
    Źle. Nawet bardzo źle...
    Czekałem na to anime, nawet z pewnym, że tak powiem optymizmem, który nie minął nawet po dwóch pierwszych odcinkach, dość średnich zresztą. Po ich obejrzeniu byłem pewien, że całość się jeszcze rozkręci: przeciwnie. To były najlepsze momenty tej serii. Potem było już tylko gorzej, aż tak źle, że odpadłem od serii przy siódmym epizodzie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ryuki25 3.12.2008 12:20
    SR
    Przed obejrzeniem Revolution zabrałam się za wcześniejsze serie przy znajomości także mangi. Tak więc miałam bardzo świeżo cały tytuł i również jak vangod nie widziałam większej różnicy o.O Jednak nie jestem jakimś wielkim fanem Slayers.

    Jedyne co mogę zarzucić tej części to niepotrzebne cofnięcie się z fabułą z powodu tego pojawiły się ogromne dziury, które zostały wyłapane w recenzji. Ten wątek z Zanafarem powinien być w Next nie teraz. Sama nie wiem dlaczego twórcy go wycieli wprowadzając trochę nudnawą historię o nieśmiertelnym. Moim zdaniem powinni zrezygnować z całego tego wątku i nie „ożywiać” przy okazji Rezo. Revolution wyszło by o wiele ciekawiej gdyby miało charakter Try czyli całkowicie samodzielnej historii. Jednak zrobili jak zrobili przez co było sporo sklerozy.

    Moim zdaniem twórcom się udało utrzymać charaktery głównych bohaterów. Postacie drugoplanowe były jak na razie takie sobie ale jeszcze może się to zmienić w kolejnej części. Pokotę polubiłam^^ przez jego seiyuu non stop mi się z Black Starem kojarzył. Inspektor czasami mnie wnerwiał ale na pewno nie bardziej niż Martina( zepsuła mi oglądanie nexta ). Co do pracy zespołowej, to Slayers jakoś wyjątkowo rozbudowanej jej nigdy nie mieli. W końcu oprócz finału Try zawsze złych pokonywała Lina. Więc i tu Revolution jakoś wyjątkowo nie odbiega od reszty.

    Grafika nie była porażające ale nie oszukujmy się w Slayers nie słynęli z dopieszczonej grafiki czy animacji, nawet w tamtych czasach. Mogę jednak ponarzekać na kilka drobnostek takich jak teleportacja Xellosa( taka różowiutka ) czy zmieniający się wygląd postaci w zależnie od ustawienia kamery. Aczkolwiek nie psuło to przyjemności z oglądania. Muzyka w większości pochodziła z starych serii, opening średnio mi podszedł o wiele lepiej spodobał mi się ending.

    Podsumowując dla mnie Revolution jest ok. Na pewno nie dorównuje mojej ulubionej części, którą jest Try ale za najgorszą również ją nie uważam. To seria zrobiona głównie pod fanów, którzy umieją wybaczyć dziury fabularne i przymknąć gdzieniegdzie oko. Jak na powrót po tylu latach nie jest wcale tak źle.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    vangod 3.12.2008 10:17
    Anime świetne - ten sam poziom co wcześniejsze serie
    Uważam że anime było udane. Zachowano klimat poprzednich serii.
    Ze zdaniem recenzentki się nie zgadzam, ale każdy ma prawo do swojej opinii.
    Chyba każdy kto tu komentuje chciał żeby anime było dużo lepsze od poprzednich sezonów. Co prawda lepsze nie jest, ale im dorównuje więc to co piszą w komentarzach jest nieprawdą.
    Twórcy za wszelką cenę chcieli upodobnić tą serię do poprzednich co im się udało. Jedynie główny stworek trochę denerwował.
    Ale to kwestia przyzwyczajenia.
    Za recenzję ocena 1/10, a za anime 8/10.
    Odpowiedz
  • kakeshi 3.12.2008 07:48:25 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Natsumi16 2.12.2008 21:56
    Bo kiedyś było lepiej...
    Takiego badziewia to w życiu gorszego nie oglądałam T.T Zawiodłam się na pełnej linii. Począwszy od fabuły, którą wszyscy skopali jak leżącego, potem na kresce… wygląda beznadziejnie jak już, to mogli zostać przy starej. Utrzymałaby dawny klimat i kolor włosów Liny wyglądałby jak rudy a nie przedstawiałby się jako wściekle pomarańczowo- czerwony a skończywszy na samych bohaterach i tu można zaśpiewać pieśń pogrzebową -.-” Nie tylko dla tego, że nie zachowują się tak jak dawniej, są jak dzieci w piaskownicy w pierwszym dniu przedszkola….. Ooo przepraszam zapomniałam o najważniejszym o tym zielono­‑kolorowym czymś, co przyczołgało się z krainy, pokemonów co miota się jak mucha na ekranie Oo.….. Uwielbiam Slayers`ów i jako mała dziewczynka byłam już ich fanem, dlatego obejrzałam tą jakże fascynującą produkcje tylko, dlatego * wymuszony uśmiech*. Proszę tylko tych, co pierwszy raz widzą na oczy tytuł Slayers Revolution nie oglądajcie tego zacznijcie i skończcie na 3 pierwszych seriach.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ysengrinn 2.12.2008 11:19
    Producenci wyraźnie uznali, że seria nie ma żadnego potencjału i to jest chyba najsmutniejsze. Revo jest zupełnie na odwal się, ma kiepski scenariusz, kiepską reżyserię, przedpotopową grafikę i całkowicie wtórną ścieżkę dźwiękową. Nawet nie próbowali przyciągnąć kogokolwiek nowego, chcą po prostu wycisnąć starych fanów jak zasuszoną pomarańczę, w nadziei, że jeszcze trochę soku w niej zostało.

    Cóż, tyle dobrego, że kilka początkowych odcinków jest jeszcze zjadliwych.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lorania 2.12.2008 10:24
    Zmarnowany potencjał
    Kocham Slayers'ów niedawno odświeżyłam sobie 3 poprzednie części i przez przypadek znalazłam wzmiankę o czwartej…
    Po ściągnięciu do dziś obejrzałam tylko 4 odcinki i dalej się najzwyczajniej boję oglądać…
    To już nie te postacie, nie to rysowanie, nie ta fabuła i nie ten humor…
    Nie chce sobie psuć wyobrażenia o serii która stała się legendą tą niedopracowaną mieszanką tego co stare i nowe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kiki 1.12.2008 17:36
    Revolution
    Nierozumiem po co zamienili Pokote w „pokemona”?  kliknij: ukryte  Czwarta seria mnie zawiodła. Lepjej by było gdyby pojawiła się Naaga albo siostra Liny. Seria Evolution­‑R też nie zpowiada się ciekawie,  kliknij: ukryte 
    Zgadzam się też z V­‑chan. Co się stało z rolą Ameli i Zelgadisa? Jak by ich w tej serii nie było to na to samo by wyszło. Wygląda to tak jak by ich osoby wcisneli na siłe.

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Kane 1.12.2008 16:01:54 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    V-chan 1.12.2008 14:24
    :/
    Uwielbiam Slayers, oglądałam kilka razy dwie pierwsze serie (trzecia niezbyt mi się podobała) i byłam zachwycona, że będzie nowa seria.
    Na początek opening- jak zwykle cudowny i pełen energii. Chyba znów dobra robota Megumi Hayashibary.
    Ale na openingu się skończyło. Kreska zrobiła się sztuczna i plastikowa, Pokota to już porażka na całej lini no i tylko 13 odcinków(zakończenie otwarte, a więc albo część dalsza Revolution, albo nowa).
    Co mnie położyło bardziej od Pokoty to  kliknij: ukryte . Brakowało mi także jakiegokolwiek wątku romantycznego AmeliaxZel. Zupełnie ich pominięto i potraktowano, jak miłe wykończenie krajobrazu(w sumie Gourry mniej więcej tak samo). Lina, Lina, Lina i… Lina. Śmiechu jest niewiele(raczej z żałości).
    Jedyny odcinek, który mi się podobał, to ten z zamkiem  kliknij: ukryte .
    No i ending- znów świetny.
    Daję 1/10- jeden punkt za op i end.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lil_es 30.11.2008 23:56
    Bardzo słabo i bardzo nudno. Niestety poniżej moich oczekiwań. Pozostaje powracać tylko do starszych wersji a o tej starać się zapomnieć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    reno1987 30.11.2008 22:28
    3+
    Nie trzymający się kupy gniot, moim zdaniem te 13 odcinków to i tak za dużo jak na tą serię. Jedyne co mi się podobało to muzyka z openingu i endingu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nana-lu 30.11.2008 21:52
    smutek...
    z okazji dojrzenia w letnich propozycjach Slayers Revolution odświeżyłam sobie również stare serie. można więc powiedzieć, że miałam jakąś ciągłość w oglądaniu. nie jest niczym nowym, że każdy kolejny sequel zwykle jest słabszy od poprzedniej serii, ale tutaj po prostu się załamałam. postacie są mdłe i przerysowane, nowi drugoplanowi (pierwszo też) bohaterowie wołają wręcz ze łzami, że tak je skrzywdzono, gdzie prym wiedzie wspomniany w recenzji pokemon. kiedy go zobaczyłam musiałam aż cofnąć kilka klatek, żeby się upewnić co to jest. scenariusz jest tragiczny, nielogiczny i po prostu momentami miałam wrażenie że obraźliwy dla inteligencji widza.
    nie polecam. jak wspomniane w recenzji: starzy wyjadacze nie mają tu czego szukać, a osoby które chciałyby bliżej poznać Linę Inverse i spółkę odsyłam do 3 pierwszych serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    CainSerafin 30.11.2008 20:56
    Bardzo duze oczekiwania...
    ... i bardzo średni efekt. Jak ktoś nie oglądał poprzednich serii, to niech zacznie od nich. A Ci którzy obejrzeli niech sobie darują Revolution.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SStefan 30.11.2008 16:53
    Nie jest aż tak źle...
    Dotychczas o Slayersach tylko czytałam/słyszałam, obejrzałam jedynie jedną OAVkę, więc wiedziałam, co idę oglądać, nie wiedziałam tylko, jaka ta seria jest. Nawet mi się podobało te kilka odcinków na konwencie- gdyby jeszcze wiadomo było o co chodzi, a nie w każdym odcinku mówią o coraz większych i coraz mroczniejszych tajemnicach i spisku, ale łaskawie nie wyjaśnią nic. Już dużo bardziej podobał mi się nowy Yattaman. A powód, dla którego Lina zostaje zaaresztowana ( kliknij: ukryte ) to szczyt szczytów, IMHO.
    ...Ale wydawało mi się, że Martinę widziałam?…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Grisznak 30.11.2008 15:14
    słabo, ale...
    Owszem, jest słabo, jednak, gdyby spojrzeć perspektywicznie, można się było spodziewać słabizny, dowodem ostatnia seria TV i kinówki, które niczego nadzwyczajnego sobą nie prezentowały. Nowi Slayersi miotają się między dostosowaniem się do nowego widza a próbą uwiedzenia starego – moim zdaniem tu tkwi źródło porażki. Starzy fani prychną z niesmakiem, młodszych to i tak nie chwyci. Sic transit gloria Slayers.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime