Komentarze
Hakushaku to Yousei
- Re: Szok : Bez zalogowania : 11.07.2022 19:56:56
- Re: Szok : Estria : 11.07.2022 17:12:16
- Szok : Estria : 11.07.2022 17:05:06
- Kelpie : Anonimowa : 18.09.2020 14:44:09
- Re: Super komentarz :) : Zomomo : 18.09.2020 14:24:36
- Re: Super komentarz :) : Bez zalogowania : 18.09.2020 13:52:12
- Re: Super komentarz :) : Zomomo : 18.09.2020 13:08:48
- Re: Super komentarz :) : Bez zalogowania : 18.09.2020 11:56:54
- Re: Super komentarz :) : Bez zalogowania : 18.09.2020 11:51:23
- Re: Super komentarz :) : Zomomo : 16.09.2020 15:00:31
supcio ;D
myślicie że bedzie 2 sezon??bardzo bym chciał:P
Co to w ogóle miało być?!
Jeśli głównym tematem serii jest miłość bohaterów (no a jest) i jeżeli nie jest to seria z gatunku tych ambitniejszych (no a nie jest), no zróbmy już porządnie, jak Pan Bóg przykazał, ten kanon romansowy, dla tych co akurat mają ochotę na patetyczne wzruszenia przed ekranem. Ale czym ja się tu miałam wzruszać? Westchnieniami „Och, dajże się pocałować!” „Och nie, nie…” „Och, błagam. Nie poradze sobie bez ciebie!” „Och, Edgar”. „Pragnę cię chronić. Zostań ze mna na zawsze, aż do śmierci. Nie moge bez ciebie żyć. Wyjdź za mnie.” „Och, nie mogę.”
Och, och, och.
Seria przygodowa z wątkami fantastyki? No to akcję żywą poproszę i ciekawe pomysły, a nie panią „wróżkowy doktor”, której wszystkie nadzwyczajne umiejętności polegały na karmieniu ciastkami plątających się pod nogami gnomów. A, przepraszam, pod koniec jeszcze położyła na ziemi woreczek z ziołami odstraszający potwory.
Pominę już ten koszmarny opening, którego się słuchać nie dało, beznadziejnie poprowadzone i niepodokańczane wątki (szamotanie się w intrygach Niebieskich Rycerzy, Ermine, syreny i tym podobne Banshee).
Nie wiem dla kogo to być miało i nie wiem w czyje gusty trafia. W moje nie. I radzę omijać szerokim łukiem.
No, panie mogą sobie ending zaserwować, bo całkiem apetyczny ;)
really good
Cudo!!
Rewelacyjna seryjka pokochałam ją od pierwszego wejrzenia. Postacie są piekne i można je pokochac. Dla Edgara i Ravena mogłabym skoczyc z mostu te piekne fiołkowe oczy Edgara i te ciemno zielone oczy Ravena jak ich tu nie kochać? ;D Seria była dla mnie rewelacyjna opening piekny do kreski nie mogłam sie przyzwyczaić z początku, ale po pierwszym odcinku zobaczyłam to piekno kreski. U mnie odcinki przelatywały jak rakieta zero nudy dobra zabawa
Serię polecam całym sercem osobiście zakochałam sie w tej cudownej serii. Czekam z niecierpliwością na 2 serię jak w ogole powstanie (mam nadzeje, że tak). =)
Polecam!
Raven!!!
Przyjemna seria
8/10
On jest świetny w każdym tego słowa znaczeniu.
Słodki blondyn o cudownych oczach koloru fiołka.
Ogólnie fajny romans i świetne anime.
Tutaj 13 (chyba) odcinków to zdecydowanie za mało ;]
Udana seria
Postaci moim zdaniem były również udane, zwłaszcza Edgar oraz Lydia. Większość osób uważa Lydię za bezpłciową, naiwną i głupiutką panienką. Ja się jednak z tym nie zgodzę. Dziewczyna był dobroduszna jak sam podkreślał to wielokrotnie Edgar, dlatego nie potrafiła nikomu odmówić w potrzebie. Naiwna? Być może, ale nie głupia. Przecież znała się na tych wszystkich wróżkach i mimo wszystkich gierek Edgara nie dawała się na nie nabrać. Pobłażała mu ale to chyba dlatego, że była w nim zakochana (chociaż temu zaprzeczała;p).
Co do stwierdzenia, że zaserwowano w tej serii historię rodem z harlequina się nie zgodzę. Przeciwnie. A to, że się nie pocałowali tylko to potwierdzało. :) Ale przecież i tak z wasnych domysłów wiemy, że prędzej czy później to natąpiło:);p
Moim zdaniem seria mogłaby być nieco dłuższa np 26 odcinków:) być może wtedy byłaby doceniona, no i cóż – nieco lepiej zrobiona:)
ach:) Edgar bł świetny i Kelpie też:)
Hakushaku to Yousei
Jest po prostu uroczy :))))
Najs :)
Nie żałuję. Baśniowa historia.
Polubiłam główną bohaterkę w pierwszych odcinkach, później już mniej, bo zdecydowanie za bardzo jej serducho zaczęło ulegać Edgarowi, ale mimo wszystko bardzo podobały mi się jej włosy i sukienki. Ach, jak ja kocham te kiecki! Wspaniałe. A włosy Lydii od razu skojarzyły mi się z karmelem, nie wiem jak można było je nazwać rdzawymi.
Moją ulubioną postacią męską jest natomiast Kelpie. Ach, mój ukochany! Nie dość, że jest bardzo przystojny, to jeszcze zdecydowany i pewny siebie. I robił wszystko, że Lydia była z nim a później, żeby była szczęśliwa. Naprawdę ją kochał.
Ending bardzo mi przypadł do gustu. Wiem, że fan serwis, ale widoki były, nie? :) Z resztą, piosenka także świetna.
Rzecz inaczej ma się z openingiem, nie mogłam go nawet słuchać.
Z całej serii najsłabsze to chyba było zakończenie. To aż się prosi o drugi sezon, bo NIC nie zostało wyjaśnione! Masakra. Nie spodziewałam się czegoś takiego.
Mimo wszystko jednak nie żałuję poświęconego czasu.
Może dlatego mnie anime to wciągnęło, bo wychowałam się na Sailor Moon ?
Lepiej spróbować Kuroshitsuji ]:->
4/10
Ramen
4/10
Z tą częścią recenzji absolutnie się nie zgadzam. Opening uwielbiam słuchać, jest taki optymistyczny, bajkowy, a głos wokalisty jest przyjemny dla ucha. Co do endingu… Panie Hikaru: ma pan świetny głos jako seiyuu i ponoć śpiewać każdy może, ale pan niech sobie śpiewanie odpuści. „My Fairy” to koszmarek jakich mało.
Co do anime – przyjemne, ale nie wybitne i miejscami nudnawe. Jedyną postacią jaką polubiłam był Kelpie.
:)
polecam.
Polecam, warto obejrzeć, pośmiać sie można naprawdę dobrze.