Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

07-Ghost

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    lolek1352 5.01.2010 21:38
    slowo do autora recenzji
    w ogole mam wrazenie ze osoba recenzujaca te anime jest płci mesko­‑kobiecej czyli w skrocie -ono-. apropo jakosci recenzji dobrze ze przeczytałam ja po obejzeniu, gdyz odnosze zupełnie inne wrazenie niz ty, poniewaz moim zdaniem jest to swietne anime, z małym kruczkiem wspominane sa postacie 7 duchow a my poznalismy zaledwie tylko 3.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    hakman4 21.10.2009 10:10
    uff...
    Walki w tym anime się dobre.A sam zły charakter Anayami jest też dobry.
    Czasami aż skręcało kiszki na widok bardzo mocnej miłości braterskiej miedzy bohaterami (Teito – Mikage).Czasami miłem wrażenie ,że mam doczynienia z yaoi niż z shunen.Ciągle Mikage,Mikage…Biskupi są jacy powinni być.Z jednej strony autorytetem a z drugim tez bawić.
    To nie jest tak dobre jak Pandora Hearts bo choć przy tym mogłem się pośmiać.
    Odpowiedz
  • diabeu 8.10.2009 16:21:00 - komentarz usunięto
  • Emily 7.10.2009 10:37:42 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    kama 4.10.2009 23:31
    To nie prawda!
    CAŁKOWICIE nie zgadzam się z komentarzami poprzednich osób!! Może i nie czytałam mangi ale anime jak dla mnie było boskie! Ayanami to świetna postać i raczej nie chciałabym spotkać go w ciemnej uliczce. Na litość boską co wy od niego chcecie?! Polecam to anime wszystkim oprócz tych co czytali mangę!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sil 29.09.2009 13:51
    Jaki shounen?
    To, że występują walki i akcja, nie oznacza od razu, że dany tytuł należy zaklasyfikować jako shounen. Manga „07 Ghost” ukazuje się w magazynie Zero­‑Sum, gdzie gatunkiem przewodnim jest fantasy dla dziewcząt (Saiyuki Reload, Loveless, Hatenkou Yuugi, Amatsuki). Słowem – shoujo! A skoro głównym targetem mangi są dziewczyny, to w anime powinno być tak samo.

    Abstrahując od tej uwagi – nie uważam tego anime za doszczętnie skopane. Również czytam mangę i choć animowana adaptacja przypadła mi do gustu mniej, to dla mnie było to i tak przyjemniejsze niż oglądanie np. Pandora Hearts, podczas którego usypiałam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Paani 29.09.2009 12:19
    Nigdy więcej
    W większości punktów zgadzam się z recenzentką, chociaż ocena końcowa i tak wydaje mi się zbyt wysoka. Gdyby nie Junichi Suwabe (Frau), nie dobrnęłabym nawet do trzeciego odcinka – tak strasznego gniota nie widziałam już dawno. 07G to kolejny tytuł (zaraz koło, powiedzmy, Kuroshitsuji), który animowano bez wystarczającej ilości materiału wyjściowego, przez co połowa serii to jakieś durne zapychacze. Gdyby zamknąć rzecz w 13 odcinkach lub poczekać z produkcją jeszcze rok, może całość nie byłaby tak ciężkostrawna?
    Strona techniczna – nieporozumienie. Byłam nawet mile zaskoczona, gdy odkryłam, że bohaterowie mają mimikę – szkoda, że dopiero w okolicach 23 odcinka. Tła nie zasługują na komentarz. Muzyka też nie przypadła mi do gustu (wyjąwszy całkiem miłe opening i ending), ale po paru odcinkach nauczyłam się nie zwracać na nią uwagi.

    ...no i te flashbacki z Mikage. Czy był chociaż *jeden* odcinek bez Mikage? Litości O_o
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nanami 29.09.2009 12:10
    A mogło być tak pięknie...
    Nie sposób nie zgodzić się z tym, co napisała Moshi. Ja jako wierna fanka mangi znałam z góry fabułę i wydarzenia, więc akurat ona nie mogła być dla mnie elementem zaskakującym. A wiedziałam, że w mandze była porządna i interesująca, a bohaterowie niezwykle sympatyczni i przekonywujący, z tym że manga ma jeden spory mankament – kreska i sposób rysowania dynamicznych scen. Nie jest najgorszy, ale czasem trzeba po prostu zgadywać co się dzieje. A anime miało szansę podciągnąć mi ta niedogodność, doprawiając na dodatek dobrą muzyką. Niestety, zawiodłam się. Może i widziałam w końcu co się dzieje (no, teoretycznie, bo sens niektórych akcji mi umknął), ale kosztem fabuły i postaci. A to jednak karygodny błąd, bo to one są najważniejsze.

    Wstawki przed odcinkiem mnie nie ruszały, bo i tak znałam fabułę z mangi. Ale fakt, pomysł niefajny. Mnie nadal intryguje ostatnia scena z openingu – czemu Teito wyglada na nim jak dziewczynka, powiewa z natchnioną miną i… jakim cudem on tam siedzi?! ;)

    Frau średnio lubię. Jakoś taki typ postaci do mnie szczególnie nie przemawia. Za to uwielbiam Hakurena! Miło go było zobaczyć na żywo i na szczęście anime nie ujęło mu uroku. Za to szkoda mi Teito, bo w mandze był naprawde sensowna postacia, tak samo jak Aya­‑tan, Hyuuga i reszta wesołej kompanii. Mikage za to był znośny, ale w anime… zbrzydł mi do bólu.

    Od siebie mogę dodać jeszcze, że to niby seria shounen. Ale oprócz wspomnianej trójki zakonnic praktycznie nie występują w niej ŻADNE postacie żeńskie. Same bizony.

    W ogólnym rozrachunku przywiązałam się do anime, choć przez pryzmat mangi, ale dostaje tylko 6/10, choć miało szansę na wiele, wiele więcej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Snaki 29.09.2009 11:13
    5/10
    podpisuję się obiema rękoma pod recenzją

    Dzięki ci Panie… nie tylko ja jedna zastanawiałam się nad absurdalnością pomysłu streszczania odcinka na jego początku (?) nie wiem kto na to wpadł, ale z pewnością nie był w pełni władz umysłowych. A kiedyś narzekałam na retrospekcje…

    Tak naprawdę anime oglądałam tylko i wyłącznie dla Frau – jedyna postać, która nakazywała mi brnąć dalej w to bagno irracjonalności(więc chyba można zrozumieć moją rozpacz przy końcowych odcinkach, kiedy to czas antenowy Frau ograniczony był do kilku sekund na odcinek…).

    Co do muzyki… to nie wiem czemu, ale okrutnie mnie irytowała, szczególnie pod sam koniec (o urywaniu jej znienacka już nie wspomnę).

    A teraz moje własne odczucie: Nie czytałam mangi (a po seansie anime, nie wiem czy chcę ją czytać)ale mam wrażenie, że lepsze by było z tego shounen ai niż shounen, chociaż za tym pierwszym naprawdę nie przepadam i w zasadzie nie lubię oglądać.

    Ocena końcowa 5/10
    Wady i zalety się równoważą (tylko dlatego, że Frau liczy się za kilka zalet…)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Setsuna 29.09.2009 09:40
    O co chodzi....?
    Takie sobie zadawałam pytanie podczas seansu tego anime – czasami po prostu nie kumałam o co chodzi zarówno Teito jak i tym „złym”. Generalnie zgadzam się w 100% z recenzentką, i to pod każdym względem – fabułę ratują przesympatyczni bohaterowie (poza wkurzającym głównym Teito – płakać się chce)rewelacyjni są trzej biskupi z Frau na czele – są tacy jacy powinni być, chociaż nie miałabym nic przeciwko temu, żeby dane im było więcej czasu antenowego, bo nic prawie o nich nie wiadomo, także jako trzem duchom. I chociaż nie widziałam dwóch ostatnich odcinków, to od początku nurtuje mnie pytanie – gdzie pozostałe cztery duchy??? dowiem się jeszcze? hmm??? I relacje między Panami czasami mnie irytowały, od wspomnianego Teito­‑Mikage słabo się robiło, rozumiem przyjaźń, ale podkreślanie jej uczuciowej strony pomiędzy bohaterami działa na uzębienie. Za dużo ckliwego gadania, które stopowało działanie. Nawiązania katolickie były wyraźne, ale znośne. A wszystkich kobiet było aż trzy – zakonnice, i od czasu do czasu trzecioplanowo jakas kobietka przyleciała żeby księża jej dziecko ratowali. W sumie nie żałuję ze obejrzałam, wrócić raczej nie wrócę do tego tytułu. Potencjalnym zainteresowanym radzę się nie nastawiać negatywnie, są gorsze produkcje niż ta. Można zobaczyć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Aganesu 29.09.2009 07:15
    Super
    To anime jest świetne zabawne ładne i wg.

    Trochę mnie wkurzają dziwne nazwanie po niemiecku osób i stworzeń (Teito „Mały”(Klein) , Biskup „Pani”(Frau) „Zgubiony”(Verloren))

    Ale mi się to anime naprawdę spodobało =)

    Ktoś przez  kliknij: ukryte 
    Nazwał to ostatnio zamiast 07 Ghost to 07 Gej

    Jeszcze nie widziałam zakończenia ale na pewno nie będzie złe.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime