Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

10/10
postaci: 8/10 grafika: 7/10
fabuła: 10/10 muzyka: 7/10

Ocena redakcji

9/10
Głosów: 24 Zobacz jak ocenili
Średnia: 8,83

Ocena czytelników

8/10
Głosów: 556
Średnia: 8,25
σ=1,42

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Loko)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Perfect Blue

Rodzaj produkcji: film (Japonia)
Rok wydania: 1998
Czas trwania: 81 min
Tytuły alternatywne:
  • パーフェクト・ブルー
Postaci: Artyści, Idolki; Rating: Nagość, Przemoc, Seks; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Realizm
zrzutka

Najgorszą rzeczą w recenzowaniu anime jest konieczność oglądania całych gór chłamu tylko po to, by potem o nich pisać. Na szczęście czasem z morza tandety można wyłowić prawdziwe perły. Oto jedna z nich.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl

Recenzja / Opis

Fabuła filmu opowiada o Mimie Kirigoe, młodej gwiazdce muzyki pop, występującej w zespole o swojsko brzmiącej nazwie CHAM. W chwili, gdy poznajemy dziewczynę, jej kariera znajduje się w punkcie zwrotnym – opuszcza grupę i postanawia szukać szczęścia w przemyśle filmowym. Pierwsze dni w nowym miejscu jak zawsze są trudne i życie Mimy praktycznie wywraca się do góry nogami. Co więcej, w wykreowanie nowego wizerunku musi włożyć wiele, naprawdę wiele wysiłku. To, że jej decyzja budzi kontrowersje wszędzie – w pracy, w rodzinie, nawet pośród jej fanów – także nie ułatwia jej życia.

Wstęp ten – co muszę przyznać z bólem serca – niewiele mówi o fabule filmu i co gorsza nie wyjaśnia, dlaczego tak się nim zachwycam. Perfect Blue jest bowiem dziełem (zupełnie świadomie używam tego określenia, choć go nie lubię) wyjątkowo trudnym do zrecenzowania. Z jednej strony opowiedzenie w przekonujący sposób o jego zaletach bez przytoczenia szczegółów fabuły jest niełatwe, z drugiej – zdradzenie ich mogłoby popsuć przyjemność oglądania tego filmu.

A przyjemność jest ogromna. Zawdzięczamy to głównie scenariuszowi, który pomyślany został w doprawdy doskonały sposób, przez cały czas trzymając widza w niepewności. Jest on zawiły i bardzo skomplikowany – przeplatają się w nim w sposób zdawałoby się bezładny zarówno sceny z prawdziwego życia bohaterki, jak i z filmu, w powstawaniu którego bierze ona udział, zarówno wydarzenia aktualne, jak i retrospekcje. W pewnym momencie – zupełnie jak bohaterka – tracimy rozeznanie, co zdarzyło się naprawdę, a co tylko na planie, oraz wreszcie co było tylko majakiem zmęczonego, wyczerpanego emocjonalnie umysłu. Pozornie chaotyczny układ scen sprawia, że fabuła filmu pozostaje dla nas zagadką aż do ostatniego momentu, gdy wszystko się rozwiązuje.

Efekt ten spotęgowany jest dodatkowo genialnym montażem. Film obfituje w nagłe, urywane przeskoki miejsca i czasu akcji, przenosząc się to w przeszłość, to w przyszłość, do studia filmowego, do biura, do mieszkania Mimy lub jej rodziców, tak gwałtownie, że początkowo dezorientuje widza. Nie jest to jednak błąd niewprawnego scenarzysty ani też tani, obliczony na przyciągnięcie bezkrytycznych widzów manewr, lecz celowy, ważny dla odbioru dzieła zabieg. Sprawia on, że zaciera się granica między kolejnymi płaszczyznami fabuły i potęguje efekt zagubienia, bardzo ważny dla atmosfery filmu. Do ostatnich scen pozostajemy więc nieświadomi, co jest prawdą, a co fałszem oraz kto ponosi odpowiedzialność za wszystkie, nieraz dramatyczne wydarzenia, których świadkami byliśmy.

Kreska Perfect Blue nie należy do najwspanialszych, jakie w swym życiu widziałem. Naturalnie jest bardzo staranna i dobra, lecz po pierwsze – niestety ma już swoje lata, a po drugie – nawet w chwili powstania filmu nie należała do najbardziej olśniewających. Drażniło mnie przede wszystkim wykonanie postaci, które z jakiegoś powodu wyglądały odstręczająco. Niemniej jednak siła tej produkcji nie leży w rysunku, tłach, efektach specjalnych czy wyglądzie bohaterów, a w scenariuszu i atmosferze. Dzięki gigantycznemu wysiłkowi i talentowi reżysera produkcja ta mogłaby być ze sto razy gorzej wykonana graficznie, a nadal oglądałoby się ją równie dobrze.

Muzyka i udźwiękowienie są bardzo dobre, choć – może prócz kilku piosenek CHAM – brak tu jakichś zdecydowanie wybijających się utworów. Akustyczna oprawa nie służy jednak do tego, by cieszyć uszy i zabawiać widza, lecz buduje narastający klimat zagubienia. Pod tym względem jest doskonała, choć oceniając ją w oderwaniu od scenariusza muszę dać jej nieco niższą ocenę.

Do filmu podchodziłem prawie jak pies do jeża, nie spodziewając się po nim niczego dobrego. Myślałem, że będę miał do czynienia z kolejną przereklamowaną produkcją, którą ktoś dawno temu okrzyknął kultową i za skrytykowanie której będę musiał później nadstawiać karku. Na szczęście moje obawy nie spełniły się. Perfect Blue jest bowiem rzeczywiście przykładem bardzo dobrego thrillera psychologicznego. Nie jestem człowiekiem szczególnie rozsmakowanym w tego typu produkcjach, niemniej jednak ta niezwykle przypadła mi do gustu i nie sądzę, by w tym gatunku dało się nakręcić lepszy film. Dzieło to jest naprawdę perfekcyjne, tak jak wskazuje na to jego tytuł. Gorąco je polecam!

Na koniec warto zaznaczyć, że w tej produkcji obecne są liczne sceny, które należałoby uznać za niekoniecznie wskazane dla młodego widza. Film przeznaczony jest raczej dla osób dorosłych.

Zegarmistrz, 24 października 2005

Recenzje alternatywne

  • Tablis - 18 czerwca 2015
    Ocena: 10/10

    Zawieszony między światami film balansujący na granicy iluzji i rzeczywistości, dramatu obyczajowego i kryminału. więcej >>>

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Madhouse Studios
Autor: Yoshikazu Takeuchi
Projekt: Hideki Hamasu, Hisashi Eguchi, Satoshi Kon
Reżyser: Satoshi Kon
Scenariusz: Sadayuki Murai
Muzyka: Masahiro Ikumi

Wydane w Polsce

Nr Tytuł Wydawca Rok
1 Perfect Blue IDG 2007