Komentarze
Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatte Iru Darouka: Familia Myth
- Coś dla fanów RPG? : Aoi : 21.04.2020 16:04:36
- komentarz : Saarverok : 16.03.2019 21:47:21
- komentarz : TomE : 19.10.2018 08:46:29
- komentarz : rool : 20.09.2018 11:50:51
- Uczciwe 8 się należy : Raikami : 3.03.2017 20:39:35
- komentarz : Saarverok : 18.12.2016 13:46:02
- komentarz : Weiter : 18.12.2016 03:24:30
- komentarz : Tech : 3.04.2016 05:52:19
- Re: 3/10 : Smoku : 21.02.2016 02:40:49
- Re: 3/10 : rool : 17.01.2016 02:38:08
Szlag trafia od słuchania jednego i tego samego głosu w każdej bajce.
Wzięliby lepiej przykład z JoJo – mało znane i ciekawie dobrane głosu. Od razu człowiekowi się lepiej robi, a nie tylko Szirito i Szirito.
A sama bajka po pierwszym odcinku? A nawet się w miarę zapowiada, jak znajdę czas na kolejne odcinki, to z umiarkowaną chęcią zobaczę.
W sumie opłaca mi się czekać, bo ostatnio sfiksowałem na punkcie jakości tego, co oglądam i wymagam czegoś więcej niż rip z Crunchy.
Fajny patent z „levelowaniem”. Zobaczymy co będzie dalej…
Zapowiada się lekka przygodówka z całkiem niezłym pomysłem, będącym mieszanką kilku innych idei(powiedziałbym, że ktoś tutaj zapożyczył przynajmniej jeden pomysł od Magi) – dlatego też nie powiem, że seria jest „oryginalna”, ponadto bije po oczach widoczny fanserwis. Ponownie trafiamy na protagonistę kierującego się bohaterskimi ideami i przy okazji z jakiegoś powodu pomyślał, że niezłym pomysłem byłoby zarywać laski w lochach pełnych krwiożerczych bestii, no i oczywiście jak to na shounen przystało nasz bohater posiada unikalną umiejętność dającą mu dużą przewagę względem innych(typowy gracz powiedziałby w tym momencie, że umiejętność naszego młodego awanturnika jest OP!!!11).
Postaci typowo shounenowe, bez złożonych charakterystyk i tak pewnie zostanie.
Ogółem jestem na tak – po pierwszym odcinku mam ochotę oglądać dalej.
Panienki to niestety pewnie będzie tragedia – Hestia jest straszna, blondyna również nie szykuje się na nic interesującego, jedynie Eina zaprezentowała się całkiem nieźle.
Swoją drogą z takich totalnych pierdół spodobały mi się dwie rzeczy – kiedy bohater wytarł brudną dłoń o oparcie kanapy i… pełzające cycki xd Myślałam, że padnę ze śmiechu na ich widok xd W ogóle cycki w tym anime wyglądają jakoś tak… ohydnie u niektórych pań ;p
Generalnie nie wróżę sobie długiej znajomości z tym tytułem, że jednak nie odrzuciło mnie totalnie, sprawdzę jeszcze ze dwa odcinki, zwłaszcza iż sam pomysł na świat (rozwój postaci przypominający lvlowanie z jakiejś gry) wydaje się dość ciekawy.