Komentarze
Dragon Ball Super
- komentarz : Byczusia : 22.09.2023 21:02:46
- komentarz : Kurubuntu : 17.09.2023 12:49:17
- komentarz : Byczusia : 15.09.2023 21:37:16
- Re: Dragon ball Super : Byczusia : 15.09.2023 21:34:09
- Dragon ball Super : Kuma213 : 12.09.2023 10:05:33
- komentarz : Kurubuntu : 14.08.2023 20:44:59
- Re: Nadal słabo...ale jest lepiej niż było. : Turbotrup : 3.04.2023 10:48:32
- Re: DBGT było lepsze : Turbotrup : 3.04.2023 07:55:35
- Błędy i dziury fabularne : Syn Bardocka : 19.10.2019 06:57:22
- Re: DBGT było lepsze : Syn Bardocka : 24.08.2019 11:25:56
Rozmowy drugoplanowych postaci przypominają mi bardziej rozmowy ze stereotypowych anime (mimika twarzy, sposób mówienia, gestykulacja), w poprzednich DB inaczej się to czuło.
Jedynym zabiegiem mającym przywołać nostalgię u widza jest powrót gangu Pilafa… Jestem zdania, że to była beznadziejna decyzja. Rozumiem ich w rolli cameo, ale nie żeby tak stale przebywali tam, gdzie akurat jest rozwijany główny wątek fabularny! Czuć, że są wepchnięci na siłę, nie są oni zabawni, a wkurzający. Nawet nie wiem kogo te gagi z nimi związane miałyby niby rozśmieszyć?! Chyba dzieci chodzące do podstawówki, ale prawdopodobnie nawet je by znudziły te suchary trwające nawet po pół minuty lub więcej.
Pomijając wątki związane z odwzorowaniem oryginalnego materiału, Super, jako nawet samodzielne anime (w sensie: nie porównując go do żadnej poprzedniej serii), wypada dosyć średnio. Fabuła jest mierna (choć wydaje się to robić ciekawsze od momentu, gdy pojawił się Black, ale nie zwiastuję zbyt wysokiego skoku jakościowego w przyszłości, i tak), a tempo odcinków, czy też nadanie priorytetu zdarzeń w nich zawartych, woła o pomstę do nieba (przez połowę odcinka postacie mogą gadać o pierdołach, mimo że są w trakcie rozwijania wątku fabularnego).
Zły goku
Jest tak jakby... lepiej?
Za niektóre ujęcia twórcy powinni zostać oddani w ręce oddziału 731.
Była sobie seria...
Chyba największa porażka była kiedy doszło do starcia z Frezerem. Mała walka i wszyscy pokonani(szczególnie Gohan)i czekali na Goku i Vegetę. Jakby tylko oni byli jako pełnoetatowi wojownicy są zdolni do walki.To jedno. Co innego jest kreowanie „boskości” Goku. Przechodzenie z SS3 na jeszcze wyższy poziom na „boski” jest lekko naciągany. Niby pokaz, przecież takie wytryski mocy są fajne i ludzie lubią power up`y itd, ale żeby miało twz. „ręce i nogi”.
Oglądając odc. 24, widząc złotego Frezera, po 4 miesiącach treningu. Serio? Może twórca serii doszedł do wniosku, że jako samorodny talent dojdzie to takiego poziomu,że Goku na poziomie SSG będzie ledwo dawał mu rady.Tu odczuwam duże nie domówienie w tej kwestii.
Inną sprawą jest kreska. Chyba gorszą widziałem w „Naruto Shippuuden” w walce między Pain`em a samym Naruto. Tam był pokaz porażki twórców chcących swoją ekspresją pokazać,że tak będzie najlepiej. Wyszło inaczej i poddawanie scen zwolnieniu czasami nie jest dobre.W przypadku DBS tu tworzący zapomnieli w momencie tworzenia o tym jak w ogóle rysować. I już lepiej wyglądają parodie openingów Naruciaka ręcznie tworzone i animowane. xD
Muzyka wpada w ucho i to jest plus.
Na dzień dzisiejszy nie mam ochoty oglądać dalej tej serii. Kończę na 24 odcinku nie żałując.
DB Super vs GT
Brawo, Toriyama, osiągnąłeś stopień nieporównywalnie większego guana niż GT. Mam nadzieję, że taki był zamysł, chociaż nadal nie wiem po co. Pewnie, żeby w nieskończoność trzepać kasę na kolejnym tasiemcu.
DB Super vs GT
Toriyama pobił wszelkie rekordy pod względem żenady oglądalności jego serii.
Gorszego anime niż Super od dawna nie widziałem…
o to chodzi
To anime jest archaiczne. Nawet sceny akcji które nie są koślawe używają tricków graficznych sprzed 26 lat, by zmniejszyć czas pracy. Fabuła, sposób prowadzenia postaci, scen akcji. Wszystko jest jak przestarzałe i prezentuje niski poziom. Mój kolega jak z nim o tym rozmawiałem próbował bronić tego, że te tanio zrobione walki są takie „dragon ball”, że ich czar jest w tej taniości trochę. Problem z tym rozumowaniem jest taki, że bardzo dużo anime inspirowało się walkami z DB, tyle że je rozwijało. Anime z tego samego studia o magical girl kierowane do dzieci, seria moloch. Pretty cure w swoich scenach walki ma naprawdę sporo z dragon balla. Czuć w scenach akcji tą inspiracje mocno lecz mimo to są one na poziomie godnym swojego wieku. No i nawet same filmy DB prezentowały znacznie bardziej akceptowalny poziom.
Po ponad ćwierć wieku dragon ball jako seria nie ruszyła się nawet o krok. Szkoda nawet na to patrzeć.
Godny następca.
kliknij: ukryte No i ta pełna godności postawa Shen Longa w obliczu Berusa(?), bo inaczej byśmy nie wiedzieli jaki to ten drugi jest groźny, a teraz już wiemy.
Teraz już dobrze widać, że DBS jest godnym następcą serii, podobnie jak Slayer Revolution dla Slayers.
Pan
Dargon Ball Super= Wielkie Rozczarowania
Kulilin
Ehm...
Widać, że autorzy nie mieli żadnego pomysłu na tą serię i po prostu cisną ze znanego tytułu ile się da.
Kreska momentami daje dużo do życzenia. Podczas walki Goku z Beerusem (czy jak mu tam było) Son momentami wyglądał jak worek konturów wypełniony kolorami. Jak na typowo nową serię to przyznam się, że moje oczekiwania były na poziomie openingu i endingu z KAI. Się przeliczyłam.
O fabule chyba wypowiedziałam się już wyżej. Chyba z odcinka na odcinek ją piszą bo taka mało Dragon Ballowa się wydaje (no przynajmniej mi). Już widzę następny odcinek jak KSIĄŻĘ Vegeta robi z siebie kretyna, żeby tylko nikt nie wkurzył Boga Zniszczenia. Czyli, że co cała seria będzie po prostu rozszerzoną wersją filmu kinowego sprzed 2 lat? Po prostu odgrzewają kotleta?
Mimo wszystko oglądam dalej i czekam…
jakieś takie
Tak to chyba jest ok.
Mam wrażenie jakbym wyrosła z DB.