Anime
Oceny
Ocena recenzenta
4/10postaci: 5/10 | grafika: 5/10 |
fabuła: 3/10 | muzyka: 5/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
Wizardry
- ウィザードリィ
Jak uratować świat w 50 minut, czyli dlaczego nie warto oglądać anime na podstawie gier komputerowych.
Recenzja / Opis
Jak wiadomo, gospodarka światów fantasy opiera się na poszukiwaczach skarbów. Bez ich codziennego trudu zalegające w podziemnych lochach złoto i klejnoty na zawsze pozostałyby własnością strzegących ich potworów. Takie właśnie nadziewane bogactwami lochy znajdują się pod pewnym królestwem. Mają aż 10 poziomów, a najniższy z nich zamieszkuje Werdna, który wykradł królowi Treborowi bezcenny amulet i z jego pomocą ponoć zamierza zniszczyć świat. Nie ma jednak śmiałków, którzy próbowaliby mu go odebrać – nikt jeszcze nie powrócił z wyprawy na 10 poziom.
Nie zamierzają też tego próbować nasi bohaterowie – rycerz Shin, czarodziej Alex i ninja Hawkwind, którzy jak zwykle udają się na „bezpieczne” poziomy lochów po swój dzienny przydział skarbów. Nawet namowy spotkanego po drodze starego mistrza magii, Joeza (i jego ucznia, a zarazem elementu komediowego, Alberta) nie skłonią ich do podjęcia ryzyka… O ile jednak założycie się, drodzy czytelnicy, że niewiele czasu minie, a cała drużyna znajdzie się na osławionym 10 poziomie, aby zmierzyć się z najpotężniejszymi sługami Werdny, a na końcu z nim samym?
Fabuła, jeśli tak można nazwać to, co nam zaprezentowano, oparta jest na pierwszej z cyklu gier Wizardry, o wdzięcznym tytule The Proving Grounds of the Mad Overlord. Dla rozważającego zakup nowego tytułu gracza obejrzenie tej krótkiej OAV mogło być pouczające – miał okazję zobaczyć efekty iluś typów zaklęć, używaną broń, spotykane potwory… Niestety wszyscy inni widzowie będą mieli wrażenia podobne jak te, których można doświadczyć, siedząc za plecami kogoś, kto z mistrzowską precyzją przechodzi grę komputerową. Owszem, przez chwilę to może ciekawić, ale jeśli nie jesteśmy sami zaangażowani w rozgrywkę, szybko zaczynamy dostrzegać wszystkie idiotyzmy pomysłu, na jakim została oparta.
Nawet jednak tę wartość anime jako reklamówki gry poważnie obniża fakt, że powstało ono w 1991 r., a zatem rzeczona gra musi być mocno wiekowa. Jakość techniczna produkcji jest obecnie przeciętna, choć jak na owe czasy musiała być przyzwoita – dużo tu dynamicznych scen walki, sprytnie maskowanych szybko zmienianymi i przesuwanymi stop‑klatkami. Całości towarzyszy muzyka – taka mniej więcej, jakiej należałoby od gry oczekiwać.
W zasadzie nie polecam – oglądanie Wizardry nie było dla mnie szczególnie przykrym doświadczeniem, ale jednak 50 minut można spędzić na zapoznaniu się ze znacznie lepszym tytułem. Albo wyprasować zalegający tygodniami w łazience stos prania.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Shochiku Fuji LTD, TMS Entertainment |
Projekt: | Satoshi Hirayama, Yasuchika Nagaoka |
Reżyser: | Shun'ya Fujioka |
Scenariusz: | Yuu Terashima |
Muzyka: | Eiji Kawamura |