Komentarze
Strawberry Panic!
- fajne : m4RiOn : 15.08.2015 15:45:51
- Anime : teke teke xd : 1.06.2015 16:13:59
- komentarz : Hex : 29.04.2015 17:45:31
- komentarz : Grisznak : 23.04.2015 13:38:48
- komentarz : ShoriChan : 23.04.2015 13:25:35
- Re: ????? : Zgnilec : 31.03.2015 18:04:07
- Re: ????? : Obiektywny : 11.10.2013 18:53:45
- Re: ????? : Obiektywny : 11.10.2013 18:51:07
- Re: ????? : Grisznak : 11.10.2013 15:05:09
- ????? : Obiektywny : 11.10.2013 14:47:05
Gusta i guściki
Nawet ok
Osobiście rozśmieszał mnie zawsze ten ich chór. Nie dość że tak beznadziejnie śpiewali to jeszcze przez całe anime w kółko ten sam utwór. No i dziwne też było to że nawet do zwykłych prób ubierali te swoje togi :D
Śmieszni też byli Amane i Kaname. Tacy faceci z biustem :D
Jako początkujący.
Oceniam pozytywnie.
podobała mi się i kreska i fabuła, a przede wszystkim muzyka, same postacie są na tyle ok, że nie obraziłabym się gdyby miały powstać kolejne serie
Nawet nawet
Ecchi jak Ecchi, nie za mocne, a zawsze.
Co do końcowego dopiska- nie jestem ani tym ani tym i jakoś polubiłam tą animę.
Może jakaś kon........ ;)
Może i nie oryginalne...
PS. No i oczywiście, trzy kciuki w górę za postać Shizumy!
Nie mam porównania tak jak niektórzy ale według mnie to naprawdę świetne anime. ^^
Mam zamiar obejrzeć jeszcze kilka shounen – ai i może wtedy będe miała jakieś porównanie. ;]]
:)
Jednak seria ma jednego dużego plusa, ale tylko dla niego nie będę się męczyć ze stadkiem moe. Tym plusem jest przepiękna postać uczennicy z siwymi włosami… Imienia za cholerę nie pamiętam, ale jest naprawdę śiczna :) Powiedziałabym nawet, że nieco Clampowska
8/10
SP :D
moglo byc lepiej ale nie jest zle
Za ta najwieksza wada dla mnie to byla postac Amane dlugo nie moglem sie przekonac ze to dziewczyna juz bardziej polubilem postac Kaname niz ja. Zakonczenie bylo srednie troche nie sprawiedliwe dla kilku bohaterek.
Nie jest aż tak złe
wstęp do strawberry panic
Co do tego nowego filmidła…
Po pierwsze trzeba wspomnieć, że postanowiłem zerwać z oglądaniem ciężkich psychologicznych filmów i wziąć się za komedie, nawet jeśli trochę nie przystoją. Dlaczego ? To jest już tekst, którego nie opublikowałem. Mówiąc krótko dla dobra własnego.
Co do serialu, bo 600min to nieco za dużo na film. Dochodzą więc obawy czy takie rozwlekanie akcji nie zabarwi się na telenowelę. Chociarz lekka/ciężka tematyka tego nie zapowiada. Nie jest to wprawdzie obyczajowy " Santa Maria looks at me”. Tylko jego ostrzejsza kalka. Choć w tym gatunku wszystkie tytuły wydają się podobne. Wprawdzie zapoznałem się dopiero z połową srrii i urywkami reszty, a moje poglądy mają tendencję do nagłego ewoluowania, ale odważę się skreślić parę słów na ten temat.
Ot uż… mamy tu drodzy państwo 26 odcinków przedstawiających pewien uczuciowy pięciokąt, sześciokąt…jakiś tam wielokąt bo pogubiłem się kto z kim.. A wiadomo, że z pięciokątu można ułożyć jeszcze wiele innych figur (wielokątów).
Do dyspozycji mamy pełną gamę bohaterów, zwykle bochaterek… Dozwolone dowolne kombinacje poza Jaś‑Jaś. Ta ostatnia była by dla mnie aż nadto skutecznym środkiem wymiotnym.
Nie ma tu żewnej psychologii i tragicznego zakończenia, a za to mamy dramacik z dużą szczyptą humoru i pewną ilością fanserwisu. ( fanserwis to wizualny sposób na zwrócenie uwagi widza przez: nie podyktowane fabułą scenki pod prysznicami, nie tylko samotne, dużo skąpej bielizny i grzebanie sobie po stanikach…itp) Mówiąc krótko mamy takie lekkie hentai? Nie, to by była obelga dla serialu. Jednak mimo wszystko trzyma poziom. Kulturalnie… Żadnej golizny i scenek fizycznych. Wszystko jest grą tego czego nie pokazano. Co do głównej bohaterki, jest ją nieśmiała i aż na bardzo skromna szesnastolatka imieniem Nagisa, Która zostanie trochę zepsuta przez środowisko. Do tego ogromny wybór mundurków na długowłosych i długonogich istotkach. Cóż, łezka się kręci po szkolnym czasie zabaw. Raj dla zboczuchów. Choć muszę przyznać, że miło popatrzeć, a rysunek pozwala uruchomić wyobrażnię. Daje to pole do nadinterpretacji utworu. W granych filmach masz dane wszystko dosłownie. Z zadowoleniem dochodzę do wniosku, że jest ze mną dobrze skoro wolę oglądać Małgosie niż Jasiów, nawet jeśli one występują w nadmiarze. Czyżbym wbrew temu co wcześniej napisałem… kręci mnie taka nieco pornograficzna tematyka? To zdaje się i tak lepsze niż to co zdaje się stoi za oglądaniem przeze mnie filmów psychologicznych. Tzn. tragedii.
Podsumowując to jednak nie dotrwałem do końca robiąc sobie przerwę do odwołania. Dalsze części poczekają na dysku na lepsze czasy. Zdaje śię, że jestem nieco uprzedzony do gatunku…
Ja nie skreślam ani odradzam tytułu. Jeśli ktoś lubi yuri to nie ma sprawy.
brak oryginalności?
...
tytul
Jako ze zaliczam sie do „zagorzałych miłośnikow shoujo‑ai i fetyszystow obmacujących się kawaii lasek w szkolnych wdziankach.”, i nie przeszkadzaja mi malooryginalne pomysly (juz sie przyzwyczailem ogladajac kilkadziesiat serii na podstawie visual noveli, ze serie potrafia sie roznic jedynie imionami i wygladem bohaterow:P), to stawiam 8/10.