Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Ghost Hunt

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Takasugi 4.06.2010 02:07
    Duchy
    Bardzo fajne anime :)Jak ja lubie historie paranormalnych zjawiskach duchowych. xD Najwiekszą zaletą tutaj jest przede wszystkim klimat <brr aż dreszcze przechodzą> + dobrze dopasowany opening do klimatu <kolejny dreszcz> Co do 8 historii przedstawionych w anime, cóż wszystkie na swój sposób były bardzo dobrze zrobione no i klimatycznie. Były historie z dreszczykiem jak i poruszajace np historia z Kenji bardzo mnie poruszyła. Co do kreski nie wyobrażam sobie innej do takiego klimatu, idealnie psuje :) Bohaterowie byli bardzo sympatynczni, zabawni i tajemniczy (Naru).
    Ogolnie seria godna polecenia tylko usiaść i pooglądać szczegolnie w nocy xD :)
    Odpowiedz
  • czuja 6.03.2010 15:13:57 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 0
    dai-san 21.02.2010 02:11
    Średnia recenzja
    Zastanawia mnie jak można napisać coś takiego „Brakuje też pogłębionych rysunków drugoplanowych bohaterów”.
    Pogłębionych rysunków ? To wygląda jakby recenzent pisał o kresce że była zbyt prosta.
    A jeśli miał na myśli charaktery to należy pisać o postaciach lub po prostu wymieniać ich imiona.

    Nie podoba mi się wielu recenzjach używanie takich słów jak „zarysowanie postaci” w sensie charakteru. Lepiej pisać innym językiem bez używania takich słów jak „zarysowanie”.

    A odnośnie samego anime to nawet ważniejszy od postaci jest ten klimat gdyż to bez wątpienia jedno z tych anime, które najłatwiej przestraszy oglądającego.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamcia15 31.01.2010 19:29
    jedna z moich ulubionych serii. w Naru jestem zapatrzona jak w obrazek – kocham tajemniczych bish'ów, ale on bije wszystkich na głowę, no i mam straszny niedosyt – 25 odcinków to zdecydowanie za mało xD
    od strony technicznej i muzycznej zastrzeżeń nie mam – opening i ending doskonale wpasowały się w klimat.
    powiem jedno – chce jeszcze!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    tt. 6.09.2009 22:21
    jedno z moich ulubionych anime, naprawdę polecam – szkoda tylko że nie zapowiada się na 2 sezon, a większość spraw związanych z głównymi bohaterami jest nierozwiązana…

    nie czytałam mangi, ale z tego co udało mi się wyczytać na wikipedii (wersja anglojęzyczna), to  kliknij: ukryte .

    strasznie biło mnie po oczach że brak jest wyjaśnienia tej zagadki z imieniem Naru – tym bardziej że łamałam sobie głowę o co chodzi z tym „skąd znasz to przezwisko” (Naru­‑chan). bo widać było, że Ayako, Bou i John podłapali to on Mai. ale Lin i Masako mówili tak do Naru cały czas, od samego początku, więc – WTF??

    biorąc to pod uwagę – jestem gotowa wziąć udział w manifie żeby pokazać konieczność zrobienia 2 sezonu :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nimako 6.09.2009 00:51
    Polecam
    Krótko:Zdecydowanie polecam to anime:)Jest zarówno pełno sytuacji,by się trochę pobać jak i dawka humoru.
    Postacie dobrze zarysowane, mające swój charakter. Najbardziej polubiłam mnicha(Bau) za jego ciepło, humor i umiejętność rozładowywania napięcia, pozostali także mają coś w sobie.
    Muzyka wprowadzająca w klimat, choć max bym nie dała.Kreska przyjemna dla oka.Gorąco polecam:)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kisara 4.07.2009 18:42
    Ghost Hunt <dreszczyk>
    Hmm… Od czego by tu zacząć?
    Niech będzie, że grafika. Całkiem przyjemna, nie dopatrzyłam się jakichś specjalnych skaz. Ładna kreska postaci, dobrze, choć nie mistrzowsko, narysowane tła. Co mi się bardzo podobało to efekty podczas pojawiania się istot nadnaturalnych, lub sama kreacja widm i duchów. Do tego gra światła i barw nadawały odpowiednim momentom takiego mrocznego klimatu.

    Fabuła epizodyczna w przypadku tego anime jak najbardziej się sprawdziła. Ot, kilka historii o łapaniu upiorów. Czasami tylko odniosłam wrażenie, że akcja prowadzona była zbyt wolno, co doprowadzało do lekkiego znudzenia. Zazwyczaj jednak wynagradzały mi to później nagłe skoki napięcia. Bo jak dotąd Ghost Hunt zaliczam do najlepszych horrorów jakie widziałam. Szczególnie przy historii o tym domu­‑labiryncie. Brrr… Piszczałam ze strachu! Lepsze niż niejeden kinowy horror :D

    Bohaterowie sympatyczni, ale niedopracowani- większość z nich do końca serii pozostaje tajemnicą. A szkoda, bo przez to anime wydaje się… niedokończone. A może doczekamy sie II serii?? Fajnie by było… Wracając do postaci najbardziej polubiłam Yasuharę. Te jego odzywki, no po prostu koleś zwalił mnie z krzesła :D. Na prawdę rzadko spotykam się z jemu podobnymi charakterami (sympatyczny, koleżeński, inteligentny, a do tego zadziorny). Nie wiem z czego to wynika. Może z mniemania, że jak bohater ma być zabawny, to ze względu na swój idiotyzm, ciapowatość albo ogólną wrogość do świata. Poza tym polubiłam oczywiście Naru­‑chana (no bo jego nie da się nie lubić :P -taki słodki, dumny, tajemniczy bishonen xD)i Houshou. Za to sama główna bohaterka bezustannie mnie wkurzała swoimi nieraz bezpodstawnymi i irracjonalnymi wybuchami histeri/złości/współczucia, nazwijcie to jak chcecie. Mnie to irytowało.

    Muzyka piękna! Może nie jakaś genialna, boska cudowna, ale miła dla ucha i wpasowująca się w klimat. Śliczna szczególnie w openingu, który według mnie zasługuje na wyróżnienie pod względem oryginalności. Podobnie z resztą ending.

    Podsumowując mam jak najlepsze odczucia po obejrzeniu Ghost Hunta i z czystym sumieniem mogę polecić go fanom anime z dreszczykiem, ale nie tylko. Moim zdaniem każdy tu znajdzie cos dla siebie. No! Może nie fani fun serwisu, którego nie ma tu absolutnie wcale. Więc jeszcze raz: POLECAM!!!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ai-chan 3.07.2009 00:52
    Śliczna perełka z malutką skazą
    Zanim zasiadłam do napisania mojej opinii na temat w/w anime, w głowie miałam istny saigon, a więc – by wypowiedź nie była zbytnio chaotyczna – zacznę od samiuteńkiego początku.
    Jest sobie dziewoja, która, pewnego razu wraz ze swoimi psiapsiułami opowiada w szkole straszne historie. Okazuje się że są one poniekąd prawdą. Nasza dziewoja spotyka tajemniczego przystojniaka, i…
    No właśnie… Można by powiedzieć, że jest to klasyczny początek do serii z oklepanym schematem, gdzie wszystko obraca się w okół jednego wątku. I jest to najszczerszą w świecie PRAWDĄ. Jak sama nazwa anime wskazuje, fabuła opowiada o „polowaniu” na duchy które uparcie musiały nawiedzić akurat biedną Japonię. Mniejsza z umiejscowieniem akcji…
    Nie jest to opowieść wysokich lotów, choć muszę przyznać – oglądało się naprawdę przyjemnie. Pewnie byłoby jeszcze milej, gdyby autorzy dokończyli historię, a nie zostawiali widza z samymi domysłami. Jest to dość poważny minus, gdyż jeśli postawimy sobie odpowiednie pytania – np. dlaczego Naru pojawiał się w wizjach Mai?  kliknij: ukryte  dlaczego Lin „opiekuje” się Naru? albo chociaż, kim do jasnej anielki jest John?! – niestety nie uzyskamy na nie należytej odpowiedzi. A szkoda…

    Do innej kategorii postanowiłam dać klimat serii i cały humor. Tak więc, jak na horror przystało, JEST czego się bać. Serię oglądałyśmy z siostrą po nocach, i często po zakończeniu seansu miałam ciarki na plecach. Moim skromnym zdaniem, najbardziej przerażającą historią była „sprawa” 7. W pewnych momentach piszczałyśmy ze strachu jak dwie dziewczynki.
    Humor jest wyśmienity. Nie raz spadałam z krzesła trzymając się za brzuch i wstrząsana drgawkami – oczywiście to wszystko ze śmiechu. Mamy tu gagi które nie każdemu przypadną do gustu, ale jeśli już je załapiesz to po prostu nie możesz wytrzymać.

    Bohaterowie byli zrobieni naprawdę świetnie. Poszczególne indywidua posiadające WŁASNY rozum, poniekąd inteligentne i mające przejawy naturalnego, ludzkiego zachowania – a to, drodzy państwo, rzecz niespotykanie rzadka w anime wyprodukowanych w ostatnich latach.
    Mamy tu np. protagonistkę Mai. Niby się w tym Naru podkochuję i wszystko, ale nie chodzi za nim jakby była na smyczy, nie rzuca mu się na szyję przy byle okazji, nie przylatuje z płaczem wołając „Ratuuuuuuuuuuuj!”, a wręcz przeciwnie, sama często go karci, potocznie mówiąc gryzie się z nim i prowadzi wojny na słowa. Oglądanie relacji pomiędzy tą dwójką sprawiło mi na prawdę dużo przyjemności.
    A skoro mowa już o Naru… Jest on jednym z najbardziej tajemniczych bishonenów jakich kiedykolwiek widziałam. Nie wiemy o nim nic prócz tego, że jest niezwykle inteligentny, zimny, sarkastyczny, mający zapędy o naturze narcystycznej, pomysłowy, i niezwykle irytujący. Warto też wspomnieć o tym, że praktycznie przez całą serię ma ten sam wyraz twarzy. Zanim obejrzałam epizod 17 byłam święcie przekonana że ma paraliż mięśni twarzy. Ale dość o nim. Warto by jeszcze wspomnieć o Yasuharze, bo to właśnie ON był moim ulubieńcem. Padałam ze śmiechu za każdym razem gdy droczył się z jakąś inną postacią. Po prostu boski.
    Podsumowując bohaterowie są naprawdę przyjemni, i łatwo z nimi nawiązać tę „więź”.

    O oprawie graficznej nie napiszę zbyt wiele. Była normalna – ale ładna. Przyjemna dla oka. Taki… czasoumilacz całego anime :)

    Za to muzyka to już inna sprawa. Była C U D O W N A. Openingu słuchałam w kółko, bez końca. Tak samo jak endingu, z resztą. Utwory orkiestrowe nadające całej serii tego smaczku były niesamowite. Do teraz w uszach dzwonią mi niektóre melodie. Gdybym miała to określić jednym, lub dwoma słowami, wybrałabym chyba to: CUD­‑MIÓD. Oprawa muzyczna była istnym masażem dla mego narządu słuchowego. Niestety, takiej muzyki już nie usłyszy się często w nowych produkcjach. Ech…

    Ogólnie serię polecam gorącą mimo tego braku zakończenia. Jeśliby przymknąć na to oko, cały tytuł jest naprawdę bardzo dobry i nastrojowy. Idealny na nocne seanse.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Melisa 20.06.2009 22:55
    Anime jest genialne. Polecam je każdemu i osobiście jestem zachwycona do tego stopnia, że spędziłam 2 dni byle to pooglądać, to się nazywa wciągająca rzecz (zwykle oglądanie schodzi mi znacznie dłużej). Na drugą serie też czekam z utęsknieniem. Zakończenie mogłoby być lepsze aczkolwiek widziałam i gorsze, a takie niedokończenie trochę mi przypomniało moje przygody z anime grupy CLAMP (może też i z mojej winy, jakoś nie rzucałam się z radością na wszystkie wychodzące odcinki specjalne itd.), fajniej jest czasem sobie coś samemu dośpiewać niż mieć gotowe, chociaż są rzeczy, których z pewnością wolałabym się nie domyślać, ale w Ghost Hunt nie jest jeszcze tak źle (nie ma wiele takich rzeczy).
    Co do smutnych zakończeń, ogólnie bardzo je lubię, są takie trochę niestandardowe, mimo wszystko większość twórców woli tworzyć serie „bez końca” bądź takie z Happy Endem, a ostatecznie to się robi coraz bardziej nudne. W każdym razie czy zakończenie jest smutne czy wesołe powinno po prostu pasować do serii, a wtedy będzie ok.
    Nie wiem jak sobie natomiast wyobrażam ostateczne zakończenie Ghost Hunt, co tam będzie dalej (zakładając, że będzie jakaś kolejna seria), zwyczajnie nie wiem jak to się powinno skończyć, tak więc mam nadzieje, że kiedyś się przekonam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    miliko 18.05.2009 23:09
    ...
    uważam, że anime jednak było straszne, szczególnie gdy chodziło o tę rozbudowaną posiadłość. bałam się tego, ale ciekawe to było. chyba najstraszniejsza akcja. brakowało mi tylko romansu a reszta idealna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ayra 25.02.2009 22:29
    hmm… Podobało mi się i to baaaardzo :D
    Nie mogłam się oderwać i byłam bardzo zawiedziona kiedy wszystko się skończyło ;p Muzyka dobrze dobrana, ładna kreska, ciekawa fabuła… Tylko brakowało mi konkretniejszego zakończenia co do Mai i Naru, bo 25 ep pozostawia wiele możliwości… I możliwość drugiej seri :D Na którą się nie zapowiada niestety ;p
    Odpowiedz
  • sylwucha :) 5.02.2009 19:48:44 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Cereals 16.08.2008 00:57
    Słów kilka.
    Anime bardzo mi się podobało. Sama nie wiem czy to przez niezwykły klimat, czy przez to, że ja po prostu lubię historie o duchach, a tutaj spojrzano na nie z zupełnie innego punktu widzenia. W każdym razie ukontentowana jestem bardzo, że trafiłam na ten tytuł – polecam.

    Co do niedopowiedzeń, to powiem szczerze, że mnie się ten zabieg spodobał. Sama mogłam wymyślić uzupełnienie do poszczególnych zagadnień, zastanowić się nad nimi. Zresztą, nie wymagało to wielkiego wkładu, bo większość urwanych wątków została poprowadzona na tyle, że spokojnie można było przyjąć wykombinowaną przez siebie wersję wydarzeń – i zapewne nie odbiegała ona jakoś znacznie od tego, co autor miał na myśli.

    Urzekli mnie też bohaterowie – od milczącego Rina, przez nieco zarozumiałą Ayako do jakże sympatycznych Mai i Mnicha. O Naru nie wspominając. Lubię postaci, które wywołują różne odczucia. Niestety nie udało mi się polubić Masako – od początku odpychała mnie od siebie i pozostało już tak do samego końca. Dobrze to jednak, bo nie można wszystkich przecież lubić (;

    Ach… oglądam ją teraz po raz trzeci i nadal podoba mi się tak samo. Ba! Nawet bardziej, bo zwracam uwagę na pominięte wcześniej szczegóły. Świetna seria!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Mar 7.07.2008 21:54
    ^^
    Jedno z ciekawszych anime jakie oglądałam, choć niekiedy akcja bywa dość przewidywalna to i tak jest niewiarygodnie wciągająca. Obejrzałam wszystkie odcinki z zapartym tchem w dwa dni
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Paweł 16.06.2008 10:07
    Wspaniałe.
    Dawno mnie nic tak nie wciągnęło. Naprawdę dobre anime, przede wszystkim interesujące i tajemnicze. Świetnie wypadają tutaj postaci, ładna kreska no i sama fabuła, która jednak ucięła się bez rozwiązania wszystkich spraw! Zbytni brak muzyki w serii wcale nie przeszkadza, myślę nawet, że jakieś wyszukane utwory po prostu by tu nie pasowały.

    Minusy to jedynie urwanie wątków lub ich nie wyjasnienie no i naiwność niektórych sytuacji!

    Ps. kocham odcinek z wodą w parku :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    anulka406 14.06.2008 18:43
    Ghost Hunt - uwielbiam!
    Anime bardzo mi się podoba. Jest jednym z najlepszych, które widziałam! Chociaż przyznam, że nie bałam się, jednakże siódma sprawa nie była najprzyjemniejszą rzeczą, którą widziałam ;). Naru mnie trochę wkurza, natomiast główna bohaterka jest bardzo sympatyczna i lubię ją. Jedyną rzeczą, która mi się w niej nie podoba jest jej postawa 'Wszystkich uratuję”. Jest to cecha tak często pojawiająca się u głównych bohaterek serii mniej wybitnych, że aż zrobiła się strasznie tandetna. Na moje uwielbienie zasłużył też Rin ;) Uwielbiam go, jest taki fajny ;);), chociaż prawie się nie udziela. Natomiast bardzo nie lubię postaci, która nawet nie zasłużyła na to, żebym zapamiętała, jak się nazywa, a mianowicie chodzi mi o tą małą w czarnych włosach, kim ona tam jest. Nie lubię jej i już. Sympatyczny jest także Bou. Chyba jest to postać, którą kocham najbardziej z całej serii. Co mogę jeszcze powiedzieć? ;) Największa wada Ghost Hunt to chyba to, że liczy tylko 25 odcinków. Polecam to wszystkim, bez znaczenia na to, czy lubią gatunek, czy nie. Ja nie uwielbiam a podobało mi się ;). Jakaś niespójna ta moja wypowiedź, bo czas mnie goni ;) Więc kończę już i daję anime 9/10!

    PS. Jest druga seria?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    sasqatch 17.05.2008 17:22
    2ga seria-
    też na nią z nadzieją czekam. Nie cierpie zakończeń, które nie kończą niczego. Chociaż lepsze to, niż smutne zakończenie. A anime POLECAM! Bardzo mi się podobało.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nic Dodac nic Ujac xD 1.05.2008 22:36
    co tu duzo pisac :D
    wiekszosc wymienila wady i zalty ja napisze tylko POLECAM!! swietna seria mam nadzieje ze powstanie kolejna chociaz przydalo by sie tez troche wiecej owej zagatkowosci bo niektore odcinki sa udane i mozna sie nas nimi zastanowic i wczuc jednak sa i takie co troche nudza ale to nie powinno przeszkadzac mi nie przeszkadzalo i z checia ogladalem kolejne odcinki i to nie raz :] wiec polecam i czekam z nadzieja na 2serie:D oby miala wiecej odcinkow i tajemnic :x :D no i zeby mi ino Mai nie wykopali bo posiekam :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Ryuki25 19.12.2007 12:56
    Ghost Hunt
    Anime zaczęłam oglądać ponieważ lubię horrory i opowieści o duchach. Tytuł dość ciekawy przy czym bardzo szybko go obejrzałam. Postacie co prawda jakoś mi w pamięci nie zapadły ale i nie były mi obojętne. Pomysł z podzieleniem odcinków na kilka krótkich historii świetnie się według mnie sprawdził. Szkoda tylko, że nie wszystko zostało wyjaśnione.

    Jednak nie umiem tego nazwać horrorem. Ani razu mnie nie przestraszył( choć jeszcze żaden horror tego nie zrobił )a sprawy były zwyczajnie zbyt przewidywalne. Bez problemu wiedziałam co się zaraz wydarzy.

    Od strony technicznej anime w ogóle mnie nie zachwyciło. Nie lubię tego rodzaju kreski, długo się do niej przyzwyczajałam i mimo to nadal uważam, że wygląd bohaterów był nijaki( szczególnie męska część postaci nie przypadła mi do gustu ). Natomiast tła były bardzo ładne i dodawały klimatu opowieści. Co do muzyki oprócz instrumentalnego pozbawionego wokalu openingu, który idealnie pasował do opowieści o duchach żaden inny motyw nie został mi w głowie. Zwyczajnie podkładu muzycznego nie zauważyłam.

    W końcowym rozrachunku czasu spędzonego nad tym tytułem nie uważam za zmarnowany. Głównie dzięki samej historii i porządnej dawce humoru. Nawet jeśli ani razu się nie wystraszyłam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 1
    Roksit 19.12.2007 11:38
    Anime godne uznania
    Jestem pod wrażeniem tego anime lecz zawiodłem się na Seval(recenzent). Ocena za muzykę 6/10 to jakaś kpina gdyż to była najlepsza część tego anime tworząca większość klimatu. Anime bardzo dobrze zrobione. Nawet bardziej straszne niż Higurashi.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Sir Mavins 13.12.2007 22:59
    Ach te hor rory
    To anime uważam za całkiem przyjemne, w odbiorze.
    Akcja jest w miarę wartka, wciągająca, nie nuży.
    Dużym plusem jest przedstawienie danej historii w niejednym odcinku.
    Podwyższa to w moim odczuciu ocenę.

    Jak na nowe stosunkowo anime to za grafikę i muzykę daję 7/10.
    Fabuła, tak z 7,5/10.

    Bohaterów oceniać nie będę, bo stanowią dość zróżnicowaną grupę, ba nietypową.
    Może trochę wkurzającym członkiem ekipy jest 19 letni ksiądz…
    No i główna bohaterka też mogłaby być bystrzejsza.

    Dodam, że jeśli twórcy się postarają to wykrzeszą jeszcze całkiem fajne historie na drugi sezon.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    mentos 30.09.2007 13:17
    Ghost Hunt
    Średnia seria. Początek mi się nie podobał. Momentami było dziecinnie i nudno. Na szczęście mniej więcej od połowy zaczyna się dziać naprawdę wiele i to na wysokim poziomie. Historie wciągają i odrobinkę nawet straszą:P Niestety czuję niedosyt. Chciałabym bardziej poznać postaci, o których tak naprawdę nie wiemy prawie nic. Myślę, że to dość poważny zarzut, który nie pozwolił mi się w pełni rozkoszować serią. Muzyka przeciętna, kreska miła dla oka. Niby coś jest w „Ghost Hunt”, ale nie przyciąga za bardzo. Mimo to polecam, ale nie należy się zrażać po pierwszych odcinkach, które do najlepszych nie należą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Zell 15.09.2007 16:58
    GH
    Skoro można składać tu komentarze powiem tak.
    Anime bardzo mi się nie podobało zapewne niektórzy zadali by mi pytanie dlaczego już odpowiadam:

    -Ciągle to samo.

    Od pierwszego odcinka już podejrzewałem że anime będzie dla mnie długie i śmierdzące. Lecz co się zacznie trzeba skończyć. Do kreski nic nie mam bo widziałem dużo gorsze. Postaci stanowczo za dużo i w dodatku dzieci.

    Nie polecam tego anime lecz może być tak że to tylko mi anime nie przypadło do gustu.

    Na końcu ocena:
    Za całość daje 3/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    ursa 26.08.2007 20:43
    kocham Bou-san i całe Ghost Hunt ;D
    właśnie skończyłam oglądać i nie mogłam się powstrzymać od entuzjastycznego „yeeeah!!!”, więc nie powstrzymam się też od napisania co następuje, choć wszyscy mnie ubiegli co do szczegółow :( serial jest świetny! doskonała mieszanka horroru i komedii – tutaj palmę pierwszeństwa zdecydowanie dzierży przeuroczy Bou­‑san, a zaraz po nim Yasuhara… są cudowni!! (ta scena, kiedy „młody człowiek” Yasuhara nabijał się z „dorosłego” mnicha jest przezabawna :D) Mai też jest świetna, taka normalna. Naru jest, jaki jest, i fajnie; jego tajemnica częściowo się wyjasnia, więc zakończnie, przynajmniej moim zdaniem, jest ok: może prowadzić do częsci drugiej, ale nie musi, i też bedzie dobrze. a trochę nierozwiązanych zagadek sprawia, ze serial jest ciekawszy. tak czy siak, to jest anime, do którego można wiele razy wracać :D grafika znakomita, postaci realistyczne i sympatyczne (tylko John mnie osobiście troche denerwował – te 19 lat u egzorcysty! – ale to, co Japończycy wymyślają na temat katolicyzmu, samo w sobie jest przekomiczne, więc już przy pierwszej scenie z nim płakałam ze śmiechu…), muzyka dopasowana – przyznaję, że ani razu nie słuchalam w całości openingu ani endingu, spragniona wiedzy co dalej… ale nic straconego ;) natomiast fabuła interesująca i wciągająca, i mimo pewnych nieuniknionych powtórzeń czy chwytów warta bardzo wysokich ocen. ale największą siłą tego anime są bohaterowie i ich wzajemne relacje – i znów: Bou­‑san the best! (razem z Mai i Yasuharą ;) :D:D:D polecam wszystkim!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Salva 16.07.2007 00:23
    Projekty postaci, niech szlag trafi męskie projekty postaci...
    Owszem, ze względu na płeć dochodziły mi dodatkowo do fabuły także i inne walory, dla których warto było oglądać to anime, aczkolwiek ze wszystkich bohaterów zdecydowanym faworytem w tej serii była dla mnie Mai. Pierwsza postać kobieca która mnie zachwyciła bez zarzutów. Kompletnie nie przejmowała się poniewieraniem swojego przedmiotu uwielbienia (słownie) kiedy jej się coś nie podobało. Bardzo często działała impulsywnie i zgodnie z tym co czuła, nie czekała jak słup soli aż wszyscy wszystko zrobią za nią. Nie latała też przy każdej możliwej okazji na męskie klatki piersiowe… Szczerze mówiąc w ogóle nie latała, za co ją niesamowicie szanuję. A miała sporo okazji. Naprawdę szalenie interesująca postać, z charakterem. Co do Johna to zgadzam się, nie wiemy o nim nic poza tym, że był chyba najbardziej skuteczny z całej grupy, pominąwszy Lina acz i Lin czasem miał problemy. Masako też pozostała do końca tajemnicza… Nie zgadzam się tylko z jednym, gdyby mi ubyło chociaż jednego bohaera byłaby to niepowetowana strata… /Pominąć milczeniem Bou czy nie ? Oto jest pytanie !… Nie mogłam wytrzymać ze śmiechu za każdym razem gdy on zabierał się do roboty, po prostu nie mogłam, jego wygląd, głos, zachowanie i TAKIE hmm… metody… Może jestem infantylna ale on mnie doprowadzał niemal do łez za każdym razem jak wypowiadał te…hmm… to co wypowiadał/ Co do fabuły, zgadzam się z jednym z poprzedników w jednej historii był po prostu aż rażący własnym światłem ślad, a oni ciągle lecieli na nikłych poszlakach. Inna rzecz że jakby nie lecieli to historia nie miałaby sensu i zostałaby zakończona szybciutko, a tego to ja bym nie chciała. Najbardziej niepokoiły mnie sny Mai. Kim był tamten Naru ? Dlaczego Mai zachowywała się w tych snach tak dziwnie ? I /tak ja wiem, że w kontekście całej serii, a zwłaszcza tego co wyprawiał Naru pod koniec jest to pytanie głupie/ skąd miała te prorocze sny ? Od początku pojawiał się w nich Naru (swoją drogą śliczne przezwisko i faktycznie mnie nie zdziwiło, że on jej na to pozwala, mnie zdziwiło jego pytanie skąd ona to wie…) więc musi być to z nim związane… A raczej to nie były sny tylko ona znajdowała się w kilku miejscach naraz, ciałem w jednym, duchem w innym.

    Ale zasadniczo jestem zachwycona serią. Specjalnie rezerwowałam 6 wieczorów na to anime. Każdy na każdą historię, dobrze że czekałam z rozpoczęciem serii do ukazania się wszystkich odcinków bo bym umarła z niecierpliwości mając jeden tygodniowo. Bohaterowie mnie zachwycili, tylko Naru mnie odrzucał, aczkolwiek jak go zabrakło pod koniec serii to było pusto. Przy czym w kilka sekund po tym jak znowu zaczął się wymądrzać podzieliłam uczucia Mai… Najbardziej zachwycił mnie ten uczeń, który przyplątał im się bodaj w 4 historii. Miał fantastyczne poczucie humoru i bardzo mi się podobał. Poza tym lubię takich okularników… Naprawdę najsympatyczniejsza męska postać z całego anime, no może konkurencyjna dla Bou. Innym ogólnie nie ma się nic do zarzucenia, poza nadętym i dumnym Naru. Irytował mnie w pewnych momentach i nie mogłam zrozumieć co mu w głowie siedzi. Zirytowała mnie najbardziej sytuacja,  kliknij: ukryte  Mam ochotę rozwodzić się dłużej nad Mai bo to przez nią niecierpliwie czekałam każdego seansu, ale mam wrażenie, że biorąc pod uwagę fakt zakończenia serii przed 15 minutami mogę być średnio obiektywna i zbyt entuzjastyczna.

    Co do strony technicznej, zachwycała mnie muzyka. Opening i ending tworzyły charakterystyczny nastrój Ghost Hunt, muzyka towarzysząca była, i wspaniale budowała napięcie ale słuchanie jej dla jej samej nie sprawdziło się. Grafika mnie oczarowała, świetne projekty postaci, wspomniana zmiana ubrań, czy uczesania (Bou), animacja też raczej bez zarzutu. Bardzo podobały mi się niektóre ujęcia, poza tym nie mogłam się napatrzeć na ruchy postaci, zwłaszcza chód Naru wywierał na mnie duże wrażenie, nie wiem dlaczego. Cieszę się też, że nie eksplowatowano wątku Mai­‑Naru. Gdzieś przeczytałam, że Ghost Hunt może być zaliczony do romansu, ale ja tu tego nie widziałam. Tzn owszem jakoś tą dwójkę ciągnęło do siebie, z wyraźnym zainteresowaniem ze strony Mai, ale zupełnie mi to nie przeszkadzało. Jeszcze co do humoru, FANTASTYCZNY był. Zwłaszcza w tym jednym „lżejszym” odcinku z laniem wody. Ten odcinek zostawił we mnie także bardzo ciepłe i pozytywne uczucia. Relacje postaci na mnie podziałały. Bardzo lubiłam patrzeć na ich zachowanie wobec siebie. Za każdym razem towarzyszyło mi uczucie miłego ciepła.

    Słowem bardzo sympatyczna seria, ja jestem zachwycona. Naprawdę anime warte obejrzenia, aczkolwiek osoby o słabszych nerwach faktycznie nie powinny kilku historii oglądać po nocy. Osoby o mniej słabszych nerwach mogą sobie zafundować tę rozrywkę i nie będą rozczarowane (vide ja, naprawdę dla mnie Ghost Hunt miał ten charakterystyczny klimat tylko wieczorem i tylko raz zdarzyło mi się popełnić ten błąd i obejrzeć serię jak było jeszcze jasno). Słowem, świetna seria. Mam nadzieję, że powstanie druga. Ja sobie zdecydownie nie życzę żeby Ghost hunt zostawić tak jak jest ! Ja chcę Mai !

    Tylko jeden mankament ma dla mnie ta seria. Do końca nie zapamiętałam wszystkich imion. Zbyt byłam zafascynowana fabułą…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime