Komentarze
Lovely Complex
- komentarz : Aoi9709 : 17.02.2022 17:10:28
- komentarz : Zomomo : 8.11.2020 17:34:10
- wzrost : kor56 : 24.09.2020 13:54:13
- Re: Because There Is You : asd : 28.12.2017 00:32:21
- komentarz : Katasza : 15.08.2015 14:40:16
- 8/10 i ulu. : MiyuMisaki : 28.09.2014 18:57:05
- Re: xsxsxs : xsxsxs : 30.08.2014 22:22:25
- Re: xsxsxs : xsxsxs : 30.08.2014 17:46:31
- xsxsxs : Mayu Kanzaki : 30.08.2014 17:44:16
- Because There Is You : Orihime-chan : 7.05.2013 17:52:50
...
9/10 w swojej kategorii.
6+/10 w prywatnej ocenie.
Uwielbiam to. Moim zdaniem dobry przedstawiciel gatunku.
Co mogę powiedzieć o charakterze Risy, ja ją bardzo polubiłam. To prawda, że im dalej anime szło tym więcej płakała, ale w tym płaczu odróżniała się od bohaterek innych serii. Bo one zazwyczaj ryczą, bo są odrzucone, bo wszystko. A tutaj Risa może i trochę płakała, ale nie poddała się. Poza tym płakała też w chwilach, kiedy naprawdę było to prawdopodobne. Ona po prostu miała taki charakter, że beksa była trochę.
Bardzo polubiłam postać Otaniego. Jest świetny. Uwielbiam go. Jest po prostu taką cudowną postacią, że brak mi słów. Wygląda bardzo fajnie, jest taki słodki i gra w koszykówkę. Poza tym ma marzenie, lubi dzieci. Kocham go po prostu :D.
Co mi bardzo psuło oglądanie to super deformed. Ledwo to zniosłam. Beznadziejne.
Muzyka fantastyczna. Zwłaszcza pierwszy opening i drugi ending.
Podsumowując anime to bardzo, bardzo mi się podobało. Najlepszy przedstawiciel gatunku komedii romantycznej z jakim się spotkałam. Wesoła, pozytywna historia miłosna dwójki świetnych ludzi, a do tego miejscami naprawdę zabawna. Uśmiałam się. Polecam, zwłaszcza na długie wieczory. Seria nie jest o tyle wciągająca, żeby oglądać bez oderwania, bo sama obejrzałam to w więcej niż dwa tygodnie (na częściej czas mi nie pozwalał), ale każdy odcinek przysporzył mi mnóstwa rozrywki.
super :)
Świetne :)
Nie wiem dlaczego, bo anime nie jest wysokich lotów, grafika wypada biednie, muzyka mi osobiście (z wyjątkiem pierwszej czołówki) nie przypadła do gustu ale… LoveCom jest u mnie na drugim miejscu w kategorii shoujo :) [chyba długo nic nie pobije Nodame Cantabile]
Warto zobaczyć. Pełne uroku i humoru, tak że te wszystkie niedociągnięcia nie przeszkadzają ;) u mnie 8,5/10
Grafika znów
Chodzi mi tu o grafikę. Po ponownym obejrzeniu i ochłonięciu z pierwszego wrażenia zaczęłam przyglądać się jej uważniej. I się załamałam. Po przeczytaniu mangi jestem przerażona poziomem graficznym anime. Chodzi oczywiście o projekty postaci.
Starając się wyłapać błędy doszłam do wniosku, że recenzja jest naprawdę dobrze napisana :) Moja ocena spadła aż na 6/10.Dobrze, że nigdy nie wystawiam oceny po jednym obejrzeniu xD
Perła z wadami
Doskonały humor, w każdym odcinku spadałam z krzesła. Super deformed w ogóle nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. To była mocna strona, która podkreślała wyśmienite gagi. Sama kreska też bardzo przyjemna.
Przesympatyczni bohaterowie. Nie było postaci, której bym nie polubiła. Każda z nich miała własny, niepowtarzalny charakter. Z chęcią dałabym autorce Oskara za te postaci xD
A co do zmiany klimatu po kilku odcinkach, to powiem tak: naprawdę warto przecierpieć tych kilka gorszych epizodów, ponieważ wcale spadek nie jest aż tak makabryczny. Płacz Risy może był dziwny, ale wciąż była sobą.
Całe anime było tak słodkie i urocze, że nie mogłam uwierzyć w to, że je oglądam, ponieważ na koncie mam głównie shoneny xD Ale to był właśnie powód, dla którego pochłaniałam odcinki jeden po drugim.
Z pełną świadomością wystawiam 8/10. Postawiłabym wyżej, ale niestety nie mogę zignorować niektórych wad (które tak naprawdę mi nie przeszkadzały, ale wciąż są xD).
Więc, jedyne co mogę zrobić, to polecić =]
Nie zmarnujecie swojego czasu istoty ludzkie :) Zapewniam Was.
Hehe....:)
bez przesady
Fabuła jest nie liniowa , pełna dobrych gagów i widać że nie jest kolejną tanią adaptacją. Od strony wykanania jedyną rzeczą do której mógłbym się przyczepić to 3 sceny które dość często były przywoływane – jednak ,wbrew temu co pisze recenzent, ani sceny z defromacjami, ani momentami dość uproszczony styl nie jest tak naprawdę rażące – bardziej można by się przyczepić do faktu iż w około 8 ujęciach „z lotu ptaka” tylko ze 3 były dobze zrobione. Należy również pamiętać iż anime to coś troche innego niż manga – jedna scena anime to około 25 -60 000 rysunków natomiast jedna scena w mandze to jakieś 30‑50 rysunków. Jezeli dodać do tego escetyczną oszczędność jaką się zazwyczaj stosuje w przpadku rysowania tła w shojo mangach to oczywiste sięs taje to że w anime pojawi się jakeiś uproszczenie w chara design.
Jeżeli już mowa o tłach to Lovely Complex ma jedne z najlepiej rysowanych teł jakie w życiu widziałem – są estetyczne, dopracowane z bardzo dobrym wyczuciem i użyciem koloru – nie są to jakieś rozmydlone, rozmyte wspomnienia kolorów. Nie są to również niesamowicie dopracowane , hiperrealistyczne scenerie jak ze studia Ghibli. Nie. Tła są proste ale rewelacyjne.
Podkład muzyczny jest dość „różny” – są utwory pisane na orkiestrę symfoniczną z dobrze pociągniętą linią solową forepianu i są kawałki zagrane na jakimś keyboardzie które momentami mogą razić – jednak jako całość , ścieżka dźwiękowa jest przemyślana, trzyma się przysłowiowej „kupy” i bardzo dobrze podkreśla nastroje i emocje które właśnie się pojawiają.
Jeżeli mam porównywać tą serię z innymi shojo to nie widze wiekszego sensu – Lovely*Complex to mój nowy standart jezeli chodzi o komedie romantyczne i shojo. Produkcja ta pobiła moim zdaneim takei serie jak Goldenboy czy Chobits które się wydaje być zbyt naiwne i łatwe do przewidzenia w porównaniu z neandrami fabularnymi LOV*COM.
Jeżeli ktoś chce zacząć oglądać shojo lub komedie romantyczne to nie powinien zaczyanć od tej, gdyż wszystkie inne przy niej najzwyczajniej bledną.
To jest świetne
kocham :*
LC
jednak rzecz ktora mnie odrzucala to byly zbytnie i zbyt czeste deformacje, jednak bez nich pewnie to anime nie mialoby swojego uroku. co do zachowan postaci to jak na moj gust zachowanie risy bywalo troche naciagane zwlaszcza ten placz w kazdej mozliwej chwili, ale dalo sie to przebolec:)
jak juz ktos chyba wspomnial sceny pocalunkow rzeczywiscie byly chyba najladniejszymi jakich mozna uswiadczyc w anime, przynajmniej ja nie widzialm ladniejszych :P
humor pierwsza klasa, w ogole anime dobre by po nie siegnac gdy ma sie ochote odpoczac od przeslodzonych magical girls i innych supermocy, sama obejrzalm ten tytul juz 3 razy i nie przecze ze siegne po raz kolejny
SpokoXD
Ogólnie uważam, że anime pomimo pewnych wad bardzo fajne i warte obejrzenia. Przede wszystkim dobrze się przy tym bawiłam i z chęcią oglądałam kolejne odcinki. :)
Subiektywnie
Zdecydowanie mocną stroną tego anime są bohaterowie. Nie są idealni, nie reprezentują konkretnego modelu człowieka, zmieniają się. Mdli mnie od biednych sierotek i walecznych bohaterów, schematycznych do bólu. Są dość naturalni, chociaż mają dość wyraziste charaktery. Prawdopodobnie dlatego są tak sympatyczni i łatwo dają się polubić.
Seria jest raczej pogodna, mimo wszystko, zabawna i optymistyczna. Pomimo swoich wad poprawiła mi na długo nastrój. Co do wad: muzyka podobała mi się średnio, szczególnie wkurzyło mnie powtarzanie motywów.
Generalnie, ocena bardzo subiektywna: 7,5/10
fajne ^^
super śmieszne :)
komedia
Zmoderowano.
9/10
yup - obejrzec warto.
Co do muzyki – prócz tego że była, trudno powiedzieć coś wiecej. Aczkolwiek nie irytowała, ba – jeśli dobrze pamiętam, zwrócilam nawet uwage na jeden krótki motyw ; ].
Grafika na początku nie dokońca mi się podobała, ale w miare postępu serii, miałam wrażenie, że wszystko jest naprawdę coraz lepiej rysowane (całkiem możliwe,że sie przyzwyczaiłam ;]). Kluczowe momenty (wyznania, dlugie pojrzenia w oczy ; ]), są wykonane naprawde starannie; ]
Tak więc za całość daje 7,7 pkt, co jak na komedie spod znaku młodzieńczych uczuciowych uniesien, jest w moim osobistym rankingu całkiem wysoką notą; ]
O ;]
Lovely Complex
Polecam, mimo wszystko. ;)
mmm.......uwielbiam
super *_______*
:D
Takie nawet...
Za co z kolei można Lovely Complex pochwalić? Za humor – jeżeli jest, to zazwyczaj trzyma poziom (akcja z 23 odcinka kliknij: ukryte LEVEL 5… buahahahaahah! gratulacje za pomysł, tarzałem się po ziemi ze śmiechu! „Higurashi” wiecznie żywe!). Do grafiki też się nie czepię, jest… i w sumie tyle, bez wodotrysków, ale nie tragicznie. Postaci również zasługują na pochwałę (nie licząc „rozżalonej, smutnej, zakochanej i przygnębionej emo‑Risy”, w swojej „normalnej” formie była całkiem sympatyczna). A muzyka mnie wkurzała, ot co!
Grafika – 5/10
Fabuła – 6/10
Postaci – 7-/10
Muzyka – 5/10
Tak o dziwo, wychodzi mi jakieś 6/10 może 6-/10. Trudno powiedzieć. To baaaardzo nierówne anime. Chyba sporo zależy od widza. Nie jest to z pewnością jedna z tych serii, które należy koniecznie obejrzeć przed śmiercią, ale dostarcza sporo radości. Chodź ja bym ją i tak skrócił o jakieś 6 odcinków (wtedy ocena automatycznie poszybowała by w górę, w okolice 7)... wiecie już dla czego…prawda?
PS. Po pierwszych 3 odcinkach, zadawałem sobie pytanie – „dla czego na Tanuku to anime dostało tak niską ocenę?”. „Panie, przecie to je dobre!” mówiłem sobie w myślach…aghh! Szkoda.
PS2. Tak na prawdę, to nie mam pretensji o to „czym” stało się to anime, ale o to, „czym” chciałem, żeby zostało… jarzycie?
Rada dla fanów anime
10/10 POLECAM ( miłego oglądania ) :P :)
Kochane Complex'y
Chciałem jeszcze i jeszcze, nawet nie zauważyłem kiedy była juz 8,00 rano ;]
Co do samego anime to przyznam, że od dłuższego czasu czekałem na dobre romansidło i moje oczekiwanie zostało wynagrodzone. Jak dla mnie jedno z najlepszych romansów jakie dane mi było ujrzeć, piękna historia, na tyle realistyczna że można się wczuć w bohaterów, przeżywać ich przygody razem z nimi.
Humor w pierwszej części serii był rozbrajający, gagi i te śmieszne twarze, które autor recki krytykował były bombowe, uśmiałem się do łez. Jednak potem humor jakby przygasł, lecz tego wymagała sytuacja. Było poważniej, o wiele poważniej. Więc nie wiem czy można mówić tu o nierówności anime, choćby ze względu braku dostatecznego humoru, który niekiedy popsuł by całą atmosferę i romantyczną otoczkę.
One of the best. Polecam