Tanuki-Anime

Właśnie jestem po przypomnieniu sobie tej serii z RTL7(oglądałam jako mała dziewczynka).I muszę stwierdzić,iż owszem fabuła jest dosyć przewidywalna,ale nie jest aż tak źle. Podobało mi się szczególnie szukanie tych boskich maszyn. Te przemiany zbrój wojowniczek były świetne.Zakończenie owszem szokujące i średnio pasowało do anime(wg mnie)

tego anime to fabuła.O ile mam zastrzeżenia do końcówki kliknij: ukryte  Czemu ta profesor musiała okazać się umarłą?Postacie można od bólu dać za plus,chociaż niemal każdy mi kogoś przypominał i ich kreacje też były jakby podobne.Kreska mnie obrzydzałą jak i muzyka(nijaka). Ogólnie oceniam na 5­‑6/10 za fabułę

Poprawka:Yui. Yuri to inna postać-  kliknij: ukryte  ta,której zabito rodzeństwo i we fioletowych włosach,YUi ma różowe.

Zamaskowano spoiler. Zmęczona moderacja.

Jak jesteś przy pierwszym to Ci się nic nie pomyliło. Tak się moja droga zaczyna anime.

Anime jest dosyć ciekawe. Motyw alchemii,akcja,walki,postacie,muzyka,etc.Zwłaszcza openingi i endingi pieściły uszy. Niestety początek­‑przypominający co było w pierwszej serii dosyć męczył. Tak więc fabuła miała duży plus- nie była przewidywalna jak w większości shounenów.Śmierci wielu bohaterów m.innymi kliknij: ukryte  Enviego,ojca Ala i Edwarda, I tu o dziwo nie przeszkadzały im przerywniki(mam na myśli takie coś,w środku odcinka np.obrazek z nazwą anime). Zakończenie­‑chociaż myślałam,że  kliknij: ukryte  nie będzie happy endu po tak dużej śmierci bohaterów jednak był. Co prawda wolę happy endy niż smutne zakończenia Ogólnie oceniam 9/10

Fajne anime. Pamiętam oglądałam to na jetixie i polsacie, z resztą grałam też w gry z soniciem. Ciekawe anime i poza tym fajne mieli rękawiczki bohaterowie,niczym z disneyowskich bajek. Te potyczki z eggmanem,zbieranie szmaragdów,etc. sprawiały,że anime aż mi się chciało oglądać.

Dzięks

Czy od 15 odcinka kończą się przypominki?Wcześniej doszłam do 8 i porzuciłam,bo myślałam,że to bd jedynie remake,ale ktoś mi na jednym forum napisał,że w 15 się skończyły,czy wcześniej tak nie było?

To bardzo interesujące anime. Od samego początku mi się spodobało, a ta alchemia…miodzio. Było tu dużo poruszanych problemów­‑np. Edwarda, który nie chciał wcale zabijać i był wrażliwy. No i tam wzruszyłam się w tym anime,miałam chwile refleksji i nie tylko. Muzyka doskonale dopasowana. Poza tym trochę się nudziłam po 30 odcinku,ale na szczęście nie trwało to długo.Poza tym wrogowie tu byli ciekawi.

Ja mangi nie czytałam,co nie znaczy,że anime sezonu 2 uważam za udany.Wręcz przeciwnie, ta część była naciągana i dziecinna.

Wiem, że został zapowiedziany,ale tak spaprali dwójkę, że raczej nie obejrzę.

O ile pierwsza część była spoko, o tyle częścią drugą byłam zawiedziona. Do 12 odcinka było fajnie.Ale dalej?13­‑15 zamiast o mandze z elementami romansu zrobiło się anime o romansie z mangą w tle. Potem jak wrócili do mangi to jednak na kilka odcinków zrobiło się nieźle. Ale jak  kliknij: ukryte  rzucili swą mangę by konkurować z Nizumą i zaczęli inną to myślałam że spadnę z krzesła.Na dobrą sprawę obejrzałam do końca,tylko po to by znać zakończenie. kliknij: ukryte  Ale i zakończenie zawiodło.Prosili edytora by zagłosował na tak- 4 na tak 3 na nie i do anime.Naciągane.Ale i tak w ostatnim odcinku im nie wyszło

Właśnie tak się zastanawiam.O ile pierwsze odcinki tego sezonu były jak najbardziej były ciekawe, lecz od 13 odcinka zaczynało się psuć. Zamiast mangi z romansem w tle to zaczyna się robić romans z mangą w tle- jestem po 15 odcinku.

Och pamiętam te anime,jest nawet 18 lat starsze niż ja.Lubiłam Maję- ta jej niewinność i poznawanie świata. No i to jej pomaganie innym,etc.

Dla mnie to było takie średnie.Nie dlatego że jestem dziewczyną, ale dlatego,że to anime momentami nudziło i kreska też.Chociaż aż takie złe nie było,znam masę gorszych anime.

Osobiście digimon tamers uważam za nasłabszą serię z digimonów.Jedynie co mi się podobało to ewolucję tych digimonów,nic więcej,bo akcja i bohaterowie byli wg mnie nużący.

Uważam, że to całkiem fajna produkcja.Lubiłam te cybernetyczne stworki walczące i tych wrogów Trzeci świat.Pamiętam jak to oglądałam na Jetixie.Szkoda,że to już nie leci

Ale o ile mi się wydaje Yuri miała brata i dwie siostry o ile się nie mylę.

Świetne anime. Miało to coś co sprawiło,iż oglądając to wciągnęło mnie na maxa. Nie podobała mi się jednak muzyka- o ile piosenki śpiewane przez Nezumi mi się podobały, o ile opening i ending były mi bardzo w niesmak.A końcówka kliknij: ukryte  Śmierć Safu uznaję tu za bezsensowną.Lecz fabuła była niczego sobie. Anime dobrze pokazało Nezumiego i Siona­‑ich charaktery,ich przyjaźń. Postacie to najmocniejszy plus tego anime. Kreska była bardzo dobra.

Jako,że dopiero pod koniec tej serii byłam z nią na bieżąco trudno mi stwierdzić,czy mi przykro,że to już koniec anime, czy nie. Z pewnością bardzo spodobało mi się zakończenie i ta ostatnia walka­‑szkoda tylko, że taka krótka.

między 6/10 a 7/10 dla tego anime.Anime jest wulgarne i mi to raczej nie przeszkadzało,za wyjątkiem ten odcinek z glutami z nosa.Nie podobała mi się kreska i muzyka,ale jakoś do nich przywykłam.mam zastrzeżenia co do zakończenia kliknij: ukryte  Stocking ni z gruszki ,ni z pietruszki tnie Panty i oznajmia,że jest demonem? WTF?
Lecz humor to mnie bawił a akcja nie nużyła.

No i jednak do Bleacha wróciłam. Owszem jestem na 223 odcinku(omijam wszelkie fillery). Ok, anime ma poważne wady: np. wlokąca się fabuła, lub przerywana np. Ichigo vs. Ulquiorra a potem jakiś 2 walczy bo jeden nazwał drugiego brzydalem, czy za dużo naraz postaci, w których można się pogubić, ale one są fajne. Lecz walki czy muzyka stoją na wysokim poziomie. Tutaj nawet endingi lubię! Są znacznie lepsze walki niż w Naruto, bo mniej w nich gadania.

Uważam, iż to bardzo ciekawy epizod. Bo tam m.in. pojawia się Freeza. Poza tym postać Bardocka jest bardzo interesująca.

Tak najkrócej bym GT podsumowała. Bohaterowie? Goku,Goku i jeszcze raz Goku – inni to jak bezużyteczne zmoderowano. Bo reszta obrońców ziemi to nic a nic nie reprezentowali tu sobą.

Obejrzałam z 27,28 odcinków. Jakoś dobre, ale nic więcej, brakowało mi w tym Kaiu czegoś. Chyba wrócę obejrzeć ,ale nie wiem.