x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
I, tak, jest to 100% niewypał, a że są gorsze produkcje… well, niektóre z nich ogląda się dużo lepiej od Coppeliona, bo są tak złe, że aż fajne :P Natomiast ten tytuł zaliczam do najbardziej nietrawionej przeze mnie kategorii „za słabe do oglądania, za dobre do wyśmiania”, innymi słowy kompletna strata czasu :P
No i zapomniałeś o trzeciej opcji – nie dadzą żadnego zakończenia, a seria nie doczeka się kontynuacji :P
Eee… ale początek był przecież słaby i nudny :P
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Btw: i współcześnie znajduję takie kwiatki w programach, jak: „Cowboy Bebop: bajka animowana dla dzieci” :P
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
I co w tym dziwnego, że przemysł rozrywkowy rządzi się takimi samymi prawami, co inne gałęzie gospodarki wolnorynkowej? Na pierwszym miejscu zawsze będzie stała opłacalność biznesu, a jak stanie się on już dochodowy, to wtedy można sobie pozwolić na eksperymenty i przedsięwzięcia, które mogą się nie zwrócić :P
Kolejna kwestia: wiele serii więcej zarabia na gadżetach niż samych płytach :P
W jednym zdaniu zaprzeczyłaś sama sobie. Dokładnie w stwierdzeniu „jeśli któreś się przyjmą”. Czyli to jednak widz decyduje, czy dany produkt mu odpowiada i czy wyłoży na niego pieniądze. A rola trendseterów polega na analizie rynku i na zaspokojeniu jego potrzeb, a nie jest to tworzone na podstawie „widzi mi się” bez znajomości gustów potencjalnych odbiorców :P
No tak, dostałem całe dwie serie spełniające te kryteria na 10 oglądanych. Try harder :P
Dlatego też takie oceny są po prostu nadinterpretacją osób nadmiernie wyczulonych (bądź przeczulonych) :P
A co do yuri kliknij: ukryte Hotaru wprawdzie się rozpływa na widok Komy, ale jakiś wyraźniejszych yuri vibes nie stwierdziłem :P
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Biorąc pod uwagę fakt, że w japońskiej telewizji anime leci w nocy. Idealna pora do oglądania produkcji rodzinnych, bo o 1 w nocy dzieci pewnie jeszcze nie śpią, tylko czekają na wieczorynkę.
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Nie zgodzę się z twierdzeniem, że produkcje anime kształtują publikę. Nie, jest na odwrót, to grupa docelowa ma duży wpływ na obraz rynku. No i dawniej nie docierało tyle serii anime, lecz głównie te, które były bliższe zachodnim gustom. Obecnie, dzięki rozwojowi internetu, więcej serii trafia do nas (ale też nie wszystkie) i bardziej mamy wgląd w obraz rynku japońskiego.
A co do braku zróżnicowania… well, oglądam 10 serii w tym sezonie i każda oferuje mi coś innego + widzę jeszcze parę mechów, shounenów i innych produkcji niezbyt dla mnie interesujących :P
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
Serie kierowane są do tej grupy docelowej, na której da się zarobić. Jeżeli więc otaku są takową grupą, to rzeczą oczywistą będzie to, iż będą powstawać produkcje wpisujące się w ich gusta :P
No i kolejna sprawa: nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy widz jest traktowany jak cofnięty w rozwoju. Przecież produkcje kierowane są zawsze w konkretny target, a nie do wszystkich. No i chyba produkcje kierowane dla dzieci nie zawierają fanserwisu, więc głupie serie z humorem oscylującym wokół krocza będą siłą rzeczy skierowane do starszej widowni ze względu na ich tematykę, a nie poziom dojrzałości widza :P
*błędny zapis został użyty świadomie i z premedytację i ma na celu oddanie mojego stosunku do tworów, które miały być ambitniejsze, co jednak nie wyszło :P
Innymi słowy: od razu zaznaczyłem, że to seria czysto rozrywkowa, która nie próbuje być poważna :P
Potem się tylko przyczepiłem do tego, że tag „wielkie biusty” nie przekazuje takiej informacji :P
Reasumując: sam tag „duże biusty” nie determinuje tego, czy seria jest poważna czy też nie, decydują o tym ogólne założenia serii, a nie ich pojedyncze składowe. Z drugiej jednak strony brak powagi (konwencja groteski/pastiszu/komedii/farsy etc.) nie dyskredytuje serii :P