x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Serio, ale pisanie takich rewelacji przy serii czysto rozrywkowej można porównać do głębokich przemyśleć Paulo Coelho :P
Re: Parodia? Nie, oni tak na serio...
A tak swoją drogą wiele seinenów jest adresowanych do otaku, a ta grupa docelowa ma… specyficzne gusta, które możesz poznac oglądając takie dzieła jak Moetan :P
Re: bzdet kompletny
Re: Strasznie SUBIEKTYWNA RECENZJA
„Seria jest genialna, ale w sumie kiepska. Powiedziałbym, że średnia, ale też fatalna, lecz również dobra.”
No, ale rozumiem: ci inni to konkretna osoba używająca właśnie tego argumentu, która chciałaby, żeby jego opinia pokrywała się z opinią recenzenta, ale nie zawsze tak jest :P
Re: Ech, tłumacze
Re: Ech, tłumacze
Re: KMB
Re: Ech, tłumacze
Bo jeżeli tak: tłumacz postąpił właściwie używając go w przekładzie.
A jeżeli nie: użycie wulgaryzmu było nieuzasadnione, a tłumacz ma najwyraźniej zbyt ubogie słownictwo, aby znaleźć łagodniejsze odpowiedniki.
Chociaż ja stawiam na drugą opcję, zwłaszcza że, z tego co piszesz, to nie jest pojedyńczy przypadek :P
Re: Hę? Już koniec?
Oczywiście recenzent może przełożyć opinię innych ponad swoją, ale nie świadczy to o obiektywizmie, tylko o konformizmie.
Re: Hę? Już koniec?
Re: Hę? Już koniec?
Tylko czasem zdarzają się osoby, które całą recenzję przeczytały, ich argumenty są rzeczowe, a mimo wszystko jedyną odpowiedzią, jaką dostają, jest „jak się coś nie podoba, to napisz własną recenzję”. No i wyraźnie zaznaczyłem, że chodzi mi o merytoryczną dyskusję, a nie przezywanie na recenzję/recenzenta :P
Zwłaszcza że do pisania recenzji nie potrzeba mieć jakiegoś wielkiego talentu :P
Tylko żeby ta dyskusja była merytoryczna, a nie „autor się nie zna, seria 11/10” :P
Nie no… zazwyczaj mnie skręca, że wszelkie próby merytorycznej dyskusji z recenzentem są kwitowane kwestią „jak się nie podoba, to napisz własną recenzję.”, ale w tutaj w komentarzach widzę głównie argumenty typu „Nie znasz się ty, znam się ja.”, więc jakakolwiek inna polemika nie wchodzi tutaj w grę :P
Mam tylko nadzieję, że się nie rozczaruję i dostanę serię idealną do wykręcania wnętrzności zwanego również katowaniem się crapem :D
Oczywiście, mógłbym napisać tekst pod kątem czytelnika, który nie miał do czynienia z tą serią, jednak wyszedłem z założenia, iż takowy czytelnik jednym kliknięciem myszki może przejść do recenzji pierwszego sezonu. Chyba że ktoś lubi zaczynać od środka oczekując, że ktoś mu streści to, co było wcześniej.
Aha: Koto jest pro, jedna z fajniejszych ról Rie Kugimiyi w ostanim czasie :P
Re: gc
Nie, jest to hiperbola użyta jak najbardziej z premedytacją.
A gdzie ja ich obrażam? Pokaż mi palcem, bo nie napisałem na ich temat ani słowa :P Chyba że uważasz wytykanie braku argumentów merytorycznych za przejaw grubiaństwa i braku kultury osobistej.
Eee… ale mój komentarz z założenia miał mieć pejoratywny wydźwięk i nawet nie starałem się być obiektywny :P
Twój komentarz pokazuje mi coś zgoła innego, gdyż nie potrafiłeś przejść obok mojej wypowiedzi obojętnie :P I, z całym szacunkiem, nie jesteś osobą, która będzie mi mówiła, gdzie mam pisać a gdzie nie :P