Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Descartes

  • Avatar
    A
    Descartes 23.11.2010 01:10
    dobre kino akcji
    Komentarz do recenzji "Appleseed: Ex Machina"
    chociaz fabularnie nieco kuleje. Komiks czytalem lata temu, i mam do appleseed sporo sentymentu, co sie przeklada na nieco zawyzona ocene, ale co tam;)
    Grafika jest bardzo dobra, widac, ze budzet byl spory. Animacja swietna, mimika nieco slabiej. Brakuje akcji komiksowych. Same walki zrealizowane sa niezle, chociaz troche jakby nie widac przestrzeni. Muzyka nie preszkadza, nie pomaga.
    Sama fabula jest prosta, niczym nie zaskoczy, choc na plus mozna zaliczyc, ze jest spojna i nie ma wiekszych wariacji. Wiele sie w filmie gada – tworcy staraja sie nam pokazac ,echanizmy, ktorymi kieruje sie miasto i spoleczenstwo – problemem jest, niestety, to, ze widac jak na dloni, ze to tworcy staraja sie pokazac, a nie wynika to z akcji na ekranie. Znaczy, wynika, ale jednak caly czas czuc obok oddech rezysera, ktory dzialaniami wielu osob stara sie nas wepchnac do universum – nie jest to moze calkiem zle, po prostu troche trudniej wczuc sie w przedstawiany swiat. Druga sprawa jest nieco za duzo patosu i dosc czarno­‑bialy swiat. Akcja jest wartka, zli sa zli, dobrzy sa dobrzy, a jak nawet ktos udaje, to i tak latwo to przejrzec. Jednym slowem, mozemy pozwolic naszym szarym komorkom odpoczywac, cieszac sie po prostu akcja.

    Sam pomysl latwo porownac do GITS, ale to troche daleko. Wg mnie Armitage jest nieco blizej (to z kolei moje pierwsze anime, na starej kasecie vhs lata temu… wiec, tez mam do niego sentyment;) ), i chyba blizej mu wlasnie do Appleseed. Jednak kazda z tych produkcji jest raczej wyjatkowa, no i Armitage jednak byl silny fabula.

    Podsumowujac, warto obejrzec, ale jezeli nie obejrzysz, nic zlego sie nie stanie. Solidna 7/10 (fabula mniej, akcja i grafika – wiecej, sentyment daje mi samemu magiczny bonus +2;) ).
  • Avatar
    A
    Descartes 3.11.2010 18:02
    Dobre, ale nie dla kazdego
    Komentarz do recenzji "Ima, Sokoni Iru Boku"
    Interesujaca fabula, chociaz nie pozbawiona paru dziur, bardzo fajna historia i postacie, ktore z pewnoscia maja wlasna osobowosc, i 'zyja'. Z cala pewnoscia nie jest to anime dla dzieci i dla osob szukajacych latwej rozrywki – pokazany konflikt jest dosc brutalny, a wydarzenia, w ktorych biora udzial bohaterowie, czesto sa pokazane bez upiekszen, co jednak dodatkowo podkresla realizm i okrucienstwo wojny. Muzyka w zasadzie jest, chociaz ending wpada w ucho. Graficznie jest w porzadku, jak na produkcje z hakiem 10cioletnia – animacja nie meczy, tla podkreslaja klimat, a twarze bohaterow nie maja tej samej maski – nie trudno zauwazyc, jak sie dana postac czuje, i, co najwazniejsze, trafia to do odbiorcy. I raczej zmiana grafiki niekoniecznie wplynela by dobrze na anime – Dogville zrealizowane w normalnym miescie tez niby opowiadalo by ta sama historie, ale to nie bylo by to samo.
    Obok Jin­‑roh i Hotaru no Haka jedno z lepszych anime, pokazujacych, ze wojna po prostu nigdy sie nie zmienia, i to zawsze sprowadza sie od ludzi – oni sa zawsze po obu stronach konfliktu.
    Cieszy brak dluzyzn i niepotrzebnych przestojow. Historia, choc ma niby tylko 13 odcinkow, jest zwiezla, spojna, i rozplanowana czasowo, nie ma nierozstrzygnietych watkow, niepotrzebnych niedomowien.
    Polecam, ale ogladac nalezy bez dzieci w poblizu.
  • Avatar
    A
    Descartes 1.11.2010 21:34
    poczatek fajny, dalej idzie w dol
    Komentarz do recenzji "Spiral ~ Suiri no Kizuna ~"
    a tak po 2/3 serii nagle ogladamy inny film. Nic nie jest wyjasnione, nic sie kupy nie trzyma, fabula rozprasza sie na drobne. Mialo to potencjal, ale rozmyl sie gdzies po drodze.
  • Avatar
    Descartes 1.11.2010 16:38
    Re: Podziękował
    Komentarz do recenzji "Blood+"
    Sam obejrzalem Last Vampire lata temu, dlatego z neicierpliwoscia czekalem na Blood. I wiesz co? Blood jest znacznie blizsze mandze. Poza tym, jak pisalem, lubisz duzo czystej akcji, wiec nie dziwie sie, ze blood, ktora jest znacznie szersza historia. Ci nei podeszlo;) Dla mnie Last Vampire jest po prostu migawka z zycia Sayi, jakos z polowy serii, sama walka, bez zadnych innych dupereli. A blood pokazuje historie ojrzewania paru osob, rozwoju relacji miedzy bohaterami, a walke traktuje drugorzednie. Ty lubisz jedno, ja drugie, i cale szczescie, ze mamy z czego wybierac;)
  • Avatar
    Descartes 31.10.2010 21:42
    Re: Podziękował
    Komentarz do recenzji "Blood+"
    Widze, ze nasze gusta dosc diametralnie sie roznia;) Jednak zgodze sie, ze akcja nie jest jakas dynamiczna, przez co mlodszej grupie raczej sie nei spodoba;) a poniewaz ja, niestety, naleze do tej starszej, calosc sprawila na mnie calkiem pozytywne wrazenie. Historia jest niebanalna, rozwoj postaci widoczny, calosc sprawnie zrealizowana, i ma to cos, co potrafi zaczarowac. Z listy anime, ktore ogladasz widac jasno, ze sklaniasz sie ku filmom akcji – ten do takich nie nalezy, wiec nie dziwi mnie Twoja ocena. Istotnie, 52 odcinki oglada sie dlugo, ale osobiscie uwazam ten czas za bardzo dobrze spedzony;)
  • Avatar
    Descartes 31.10.2010 21:37
    Komentarz do recenzji "Ouran High School Host Club"
    Fajnie, ze sie podobalo. Tez myslalem, po pierwszej akcji z blizniakami, ze rzuce to w kat, ale wytrzymalem i potem juz tak nie razilo. I z pewnoscia kobiety dodadza pare punktow, jednak sama historia, zwroty akcji, i pomysly sa na tyle mocnym punktem tej opowisci, ze warto czasem zagryzc zeby, aby przez pozostaly czas po prostu sie dobrze bawic.
  • Avatar
    Descartes 29.10.2010 23:40
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    A czy termin 'przerysowanie', ktory uzylem kilkukrotnie, cos Ci mowi?:) nie jest to anime realistyczne, o nie. A na miejscu tego bohatera tez bym chwytal. Mi ta koncepcja odpowiada, granice umownosci sa okreslone dosc jasno i w tych granicach calosc jest spojna. A mechanika rozumiem, wciaz w 'umownosci', chociaz wzialbym wiekszy klucz. Akurat uwazam, ze neispecjalnie cos im sie tam stanie, na ta okolicznosc tez powinni byc przygotowani. Wiec tez zostalbym i pomagl mojemu chlebodawcy, zamiast sie pchac z dzieciakami.
  • Avatar
    Descartes 29.10.2010 15:00
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    ;) nie traktuje tego jako komedie lub parodie. Uwazam to za film pokazujacy ludzi, ktorzy w chwili zapasci ludzkosci zaczynaja budowac cos nowego. Nie czekaja na to, ze ktos im da cos na tacy. Wybieraja wlasna droge i sie nia poruszaja. Nie jest to smutny film o tym, jak niszczeje ludzkosc, to film o tym, jak bardzo mozna byc czlowiekiem rowniez w takiej chwili. I jak napisalem, to jest nieco przerysowany film, czarno na bialym, z elementami komediowymi – glownie dla fanserwisu. I nie, wcale nie lezy na lopatkach ;)
    Gdyby zabrac te zombie i wrzucic cokolwiek innego film wiele by nie stracil. Bo one sa tylko tlem dla (ok, nieco uproszoczonych) relacji miedzy bohaterami.
  • Avatar
    Descartes 29.10.2010 00:17
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    ... bo wszyscy maja taki sam gust jak Ty? :)
    Jezeli zapomniec fanserwis, to pozycja ma u mnie jakies 8. Nie wiem, dlaczego – chyba glownie dlatego, ze z zalem kladlem sie spac o 4 w nocy, bo wiedzielm, musze. I dokonczylem pozniej tak szybko, jak to mozliwe. Wartka akcja, nie przynudzajaca historia, ciekawa prezentacja swiata podczas apokalipsy. Lekko przerysowana, ale to sie wpasowalo w konwencje. Dobry rytm calego anime, bez dluzyzn, bez glupot. Historia wciaga, i, biorac pod uwage ze dzisiaj do kazdej historii mozna znalezc zapozyczenia, jest w miare oryginalna.
    Minusy to pielegniarka i fanserwis. Jezeli ktos nie potrafi przymknac na to oczu (a te przymykanie jest dosc latwe), to jest za co odejmowac.
    Ale z cala pewnoscia nie zgodze sie na autorytatywne 6;) Oczywiscie, jak tak uwazasz i Ci nei podeszlo, to ja to rozumiem i na sile nie bede Ci nic wciskal, ale mysle, ze seria jest ciekawa produkcja, a inne uwagi napisalem wyzej;)
  • Avatar
    Descartes 28.10.2010 16:29
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    Po pierwsze, koles nie specjalizuje sie w henatai, po prostu rowniez takie produkcje ma na koncie, po drugie gdzie Ty tu widzisz porno? jest troche ecchi i fanserwisu, nic wiecej. Dodatkowo jest fajny scenariusz, dobrze zarysowane postacie, i sporo komedii.
  • Avatar
    Descartes 27.10.2010 13:18
    Re: a mnie sie podobalo
    Komentarz do recenzji "Highschool of the Dead"
    A mi sie wydaje, ze po prostu przezesiowi odbilo i stwierdzil,  kliknij: ukryte 
    a poza tym, anime fajniutkie. Chetnie obejrze kolejne czesci. Fanservis jest, ale do wytrzymania.
  • Descartes 23.10.2010 16:07:59 - komentarz usunięto
  • Avatar
    Descartes 23.10.2010 16:06
    Re: Dlaczego taki koniec
    Komentarz do recenzji "Ichiban Ushiro no Daimaou"
    no sorry, reset byl kompletny, i bezsensowny w dodatku. Na koniec okazuje sie, ze  kliknij: ukryte  I mowie o samym koncu – cala akcja do tego momentu byla naprawde fajna. Ostatnie 5 minut bylo lyzka naprawde ochydnego dziegciu. Nie zmienia to faktu, ze anime naprawde warte obejrzenia.

    Ukryto spoilery.

    Morg
  • Avatar
    A
    Descartes 23.10.2010 03:31
    Komentarz do recenzji "Final Approach"
    oooook, wlasnie to ogladam, i trafia mnie. Nagle z komedii robia tragedie, nagle siostrzyczka pcha brata w objecia baby, ktora sie z butami wcisnela do ich zycia, a teraz biedactwo marznie, jakis ciach! biedny koteczek na murze, publicznosc wzdycha, kobiety placza, panowie dyskretnie siapia w rekaw… no bez zartow! Trafia mnie, jak widze takie bezposrednie manipulowanie odczuciami odbiorcow, sztucznosc i glupota. Niedlugo skoncze, ale, cholera, jak facet na nia poleci, to skresle chyba te studio w calosci…
    ok, przynjmniej kotek dal jej po lapie.
    poplakala sie, publicznosc jej wspolczuje, nagle jest cool, przyszedl facet, happy, happy.
    .... rany, no zesz caluj zesz ja. nie, teraz sie uniosl honorem. zdecydowanie na poziomie przedszkolaka.
    ech. happy? ehd. i jakis odcinek… po cos. nie wiem po co. Ok, posmialem sie w kilku miejscach. ale calosc jest taka sobie. Moze nie lapie takich komedii, ale wolalbym jednak troche wiecej zroznicowania, tutaj brakowalo mi tego. Niemniej – obejrzalem to jednym ciagiem, bylo zabawne, lekkie, moze malo madre, ale nie mozna miec wszystkiego. Jak ktos ma cza,s nie bedzie zalowal, ze obejrzal. Ja nie zaluje;)

    Zmoderowano.

    Morg
  • Avatar
    Descartes 22.10.2010 20:47
    Re: Hm.
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    Manga geath note powstala w 2003, manga code geass powstala w 2006. I fabula ma pewne podobienstwa, wiec nei dziwi mnie porownywanie. Chociaz… nie jestem fanem zadnej z tych serii.
  • Avatar
    Descartes 22.10.2010 20:45
    Re: nie
    Komentarz do recenzji "Code Geass: Lelouch of the Rebellion"
    A co pseudo czy nie pseudo intelektualizm ma tutaj do rzeczy? Anime mi sie nie podobalo, i juz. Czy uwazasz, ze jak mam wlasna opinie i gust, i nie jest ona taka jak Twoja, to jestem pseudo intelektualista? I nie porownuj tego do Mozarta czy Goethego, co jak co, te anime na to nie zasluguje. Anime jest nastawione na masowke, podobnie jak 'Death Note', i przez probe stworzenia nienaturalnej kombinacji ma cala mase bledow. Wszystko, zeby bardziej grac na odczuciach ludzi, zamiast skupic sie na 'realizmie' historii.

    I nie zrozum mnie zle – mozesz miec wlasne zdanie, tak samo, jak ja mam swoje. Fajnie, ze te anime trafilo w Twoje potrzeby – ale przyklejanie rozmowcy latki pseudointelektualisty tylko dlatego, ze nei zgadza sie z Teoim Jedynym i Najsluszniejszym zdaniem, to przegiecie.
  • Avatar
    Descartes 22.10.2010 03:38
    Re: nie, nie, nie...
    Komentarz do recenzji "Last Exile"
    To wszystko sa w zasadzie jedynie (lub az) Twoje opinie. I racja, jezeli anime nie spelnilo Twoich oczekiwan, nie ma co sztucznie podnosci oceny. Z mojej strony moge powiedziec, ze design maszyn w Last Exile bardzo przypadl mi do gustu, a samo prowadzenie bitew – ciekawe (chociaz uzywanie muszkieterow troche pokopane, jednak widac nawiazanie do pierwzej wojny swiatowej, zreszta, ta scena miala pokazac cos innego niz tylko wymiane ognia).
    Swiat nie jest sztuczny, on zyje… w zasadzie umiera, a ze nie jest pokazany w calosci? widzimy go z perspektywy dwojga podlotkow, wiec ciezko strascic go w calosci. Widac jednak wystarczajaco wiele, zeby byl swiatem realnym.
    Bohaterowie mi pasowali. Wywazeni, ok.
    Jedno anime, wie opinie, poniewaz – szukamy czegos innego. Dla mnie Last Exile jest doskonala opowiescia, i kupilem pudelkowa edysje jego – swietnie prezentuje sie w mojej kolekcji. Chcialbym takich ogladac wiecej;)
    Ale wiem tez, ze nie kazdy lubi taki typ rozrywki – i to jest tez normalne;)
  • Avatar
    A
    Descartes 19.10.2010 22:02
    Komentarz do recenzji "Ichiban Ushiro no Daimaou"
    Nigdy nie lubilem ecchi, ale w tym anime kompletnie mi nie przeszkadzalo. Co z tego, ze pokazali pare razy (ok, czesto) bielizna, czy naga postac – nie byly to zadne skaczace, galaretowate piersi, czy jakies straszne pozy – i najwazniejsze, nie zmienialo nic a nic calej opowiesci. Ok, moze poza morskim ogorkiem…;)
    Calosc zgrabnie opowiedziana, spojna fabula, niestety, zakonczenie zawodzi. tzn same zakonczenie, ostatnie 2 minuty po calej akcji… taki totalny reset? tego strasznie nie lubie. Mimo to czas spdzony nad tym anime nei bedzie czasem straconym.
  • Avatar
    Descartes 18.10.2010 22:00
    Re: Genialne! chce wiecej!
    Komentarz do recenzji "Soul Eater"
    No coz, moze nieco zbyt huraoptymistyczne, ale fajnie, ze sie podobalo.
    Jedna tylko uwaga… sprawdz, prosze, co oznacza slowo 'bynajmniej', i przemysl swoj wpis, bo ciezko mi zrozumiec dlaczego NIE wciagala Cie fabula, jezeli wszystko inne bylo takie fajne ;)
    A koncowka nie byla taka zla. Niestety, ostatni odcinek jakiejkolwiek serii to cos, co wlacza mi mordercze instynkty w stosunku do producentow… coz, trzeba sie nauczyc z tym zyc ;)
  • Avatar
    A
    Descartes 18.10.2010 18:41
    bardzo fajne
    Komentarz do recenzji "True Tears"
    i bardzo spokojne anime. Co prawda glowny bohater jak zawsze zdecydowaniem nie grzeszy, ale to w koncu kanon gatunku, wiec nic innego spodziewac sie nie mozna bylo. Troche wkurzala nienaprawiana tygodniami klatka.  kliknij: ukryte 
    I nie zgodze sie z autorem recenzji, ze celem Shinichirou bylo zobaczenie lez Hiromi. Od samego poczatku chcial byc ta osoba, ktora spowoduje, ze ona nie bedzie wiecej plakac, i chcial po prostu narysowac jej prawdziwy usmiech. Ciesza przemiany zachodzce wsrod czlonkow rodziny, i jednoczesnie dodatkowo rosnie szacunek do hiromi jako postaci dramatycznej, gdy dowiadujemy sie, z czym musiala sie zmagac, gdy ktos ja dosc paskudnie oklamal, mowiac o jej pochodzeniu.
    Pewnie anime moglo by byc lepsze, ale – nie wiem, jak mozna by to osiagnac;) calosc bardzo realistyczna, bardzo fajnie poprowadzona, szkoda tylko, ze Noe musiala pocierpiec przez niezdecydowanie Shinichirou. Moze pomoglo jej to przezwyciezyc pewne rzeczy pozniej, ale, do licha, mogla to przezwyciezyc majac przyjazna dlon, a nie piesc;)
    polecam.
  • Avatar
    A
    Descartes 17.10.2010 03:04
    krotkie
    Komentarz do recenzji "Angel Beats!"
    bo fajne;) – opowiesc nie zapowiada sie na tak ciekawa na poczatku, zyskuje jednak sporo z czasem. Nie jest to moze arcydzielo, momentami nierowne, pewne watki lekko lizniete, moze 24 odcinki by to zmienily – ale za to cala historia jest solidnie zamknieta, niedomowienia sa rzadkoscia, i drobne bledy nie przeslaniaja jednak zalet produkcji jako calosci. Solidne 9/10, i dodatkowo laduje w moich ulubionych. Zakonczenie tez fajne, wszystko… jest jak byc powinno;) Wiecej takich filmow, prosze.
  • Avatar
    A
    Descartes 1.10.2010 00:09
    Genialne
    Komentarz do recenzji "Eve no Jikan"
    I pomimo wielu przeczytanych ksiazek sf i obejrzanych filmow, nie zauwazylem tutaj zadnej wtrnosci, a wiec z autorem recenzji zgodzic sie nie moge. Te anime jest pozycja obowiazkowa dla kazdego fana dobrej SF powiazanej z okruchami zycia. Moglbym ogladac to tygodniami, ale niestety, mialem jedynie 2 godziny nieprzerwanej przyjamnosci i satysfakcji.
  • Avatar
    A
    Descartes 1.10.2010 00:03
    Nie spodziewalem sie
    Komentarz do recenzji "Eve no Jikan Gekijouban"
    tak doskonalej i pieknej opowiesci. Calosc wciagnela mnie calkowicie, ogluszyla, i pozostawila bez slowa. Takie filmy jak ten utwierdzja mnie jedynie w przekonaniu, ze anime jest forma wyrazu dalece wyprzedzajace kinematografie obszaru kultury europejskiej – takie wlasnie historie, mocne od poczatku do konca, z glebokim przeslaniem, bez patosu i niepotrzebnych bzdur, moglbym poznawac bez konca. Kazdemu, kto szuka w anime pewnej glebi, wyrafinowanej opowiesci, i kina pelnego okruchow zycia, zdecydowanie polecam ten film. Szkoda, ze nie siegnalem po OVA wczesniej, bo teraz wacham sie, czy nie zmieni to mojego odbioru…
  • Avatar
    A
    Descartes 23.09.2010 01:23
    Doskonale
    Komentarz do recenzji "Saraiya Goyou"
    Jeden z lepszych seriali, jakie ostatnio ogladalem. Nie jestem fanem opowiesci osadzonych w feudalnej japoni, ale ta seria pokazala zycie od innej strony, niz tylko uzywanie micza do ciecia miesa. W pewien sposob przypomina film na podstawie scenariusza kurosawy 'Po deszczu', co prawda fabula jest zdecydowanie inna, jednak samo tempo akcji, pokazanie zwyklego, codziennego zycia, pokazanie tezx samuraja, ktory z pewnoscia nie jest maszyna do zabijania, skromnego, choc o duzych mozliwosciach, oraz kazdy z bohaterow i filmu, i serii, dzieli podobna, nieco aspoleczna wade charakteru, ktora znaczaco uturudnia im zycie. Mamy w serialu i doskonale zarysowane postacie, i ciekawa, nie dajaca sie przewidziec fabule, oraz, co bardzo wazne, przemyslana strukture calosci, dzieki czemu zakonczenie jest naturalne, bez niedomowien, bez scisniecia w ostatnich pieciu minutach materialu, ktory z powodzeniem wystarczylby na kilka kolejnych odcinkow.
    Anime jest interesujace, spojne, zapada w pamiec, i z checia obejrzalbym wiecej produkcji, ktore przekladaja realizm i kreowanie rzeczywistego swiata nad czesto bezsensowna widowiskowosc.
  • Avatar
    A
    Descartes 17.09.2010 11:41
    Lubie
    Komentarz do recenzji "Darker than BLACK: Gaiden"
    Swietna opowiesc, i ciekawy klimat. Chetnie obejrzalbym kolejna serie w tym universum…