Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Serene

  • Avatar
    A
    Serene 7.07.2021 22:10
    Komentarz do recenzji "86"
    Świetny dramat wojenny, który naprawdę ma potencjał do tego, aby stać się w przyszłości jeszcze lepszym tytułem za sprawą kontynuacji. Każdy odcinek oglądałam w pełnym skupieniu i napięciu, bo na nic innego mi ta seria nie pozwalała. Na pewno trzeba pochwalić za rewelacyjną reżyserię, grafikę, animację i udźwiękowienie. Przejścia między poszczególnymi kadrami/sytuacjami wywoływały kapitalny efekt za każdym bitym razem. Ogólnie bajka wywoływała u mnie ogromne emocje i nieraz popłynęły łzy lub czułam się wbita w fotel, a potem czekałam z niecierpliwością na każdy odcinek. Jedną z najbardziej emocjonalnych scen była dla mnie  kliknij: ukryte  a to tylko przykład. Dużą robotę zrobiła tu też kreacja głównej bohaterki. Obserwowanie jej przemiany pod wpływem interakcji z Eighty­‑Sixersami było niezwykle interesujące, a śledzenie wydarzeń głównie z jej perspektywy pozwoliło lepiej zrozumieć jej bezradność, samotność i także naiwność. Myślę, że jest to postać, która jeszcze mocno się rozwinie i będę bardzo wyczekiwać dalszej części historii z jej udziałem. Chciałabym trochę więcej wyjaśnień na temat historii tego państwa i systemu. Mam świadomość, że nie każdy z chęcią sięgnie po ten tytuł, bo temat zmuszania młodych ludzi do walki na wojnie oryginalny nie jest, ale samo jego przedstawienie w tym przypadku już takie jest z pewnością. Moim zdaniem warto – dla tych emocji, spektakularnego wykonania i głównej bohaterki. Niedawno przyszedł mi 1 tom nowelki, a sesja się skończyła, więc czas zabrać się za czytanie.
    A i szkoda, że Lenka nie związuje włosów do munduru (choć w ogóle chyba w tej bajce się tak nie robi, patrz: Anju…) i nosi te przykuwające wzrok getry. Wolałabym ją w bardziej schludnej wersji (choć w sumie można to też uznać za objaw tego, że całe to ich wojsko to jedna wielka patola). ;p
    A co do speciala – szkoda, że to był recap, mimo że jego tytuł jest taki sam jak w epilogu do 1 tomu LN, więc można było się spodziewać chociaż kilku minut nowego i ciekawego materiału, ale no trudno. Przynajmniej można było usłyszeć inną, też przepiękną wersję Avid – Voices of the Cord.
  • Avatar
    Serene 1.06.2021 13:18
    Re: To nie komedia
    Komentarz do recenzji "Hige o Soru. Soshite Joshikousei o Hirou."
    Podpinam się, zdecydowanie nie jest to komedia (podejrzewam, że mogło to być niejasne w momencie dodawania ogryzka, kiedy anime nie zaczęło jeszcze wychodzić).
    Higehiro wpisuje się za to w ramy dramatu – fabuła skupia się na problemach i przeżyciach bohaterów, mamy tu do czynienia raczej z poważniejszym klimatem.
  • Avatar
    A
    Serene 29.04.2021 19:05
    po 3 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Shadows House"
    Póki co jest to bardzo intrygująca seria z tajemniczym słodko­‑gorzkim klimatem. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki i dalszy rozwój wydarzeń.

    Ending sezonu (obok tego z 86)!
  • Avatar
    Serene 23.03.2021 21:59
    Re: Kłoniec
    Komentarz do recenzji "Mushoku Tensei ~Isekai Ittara Honki Dasu~"
    Co do końcówki, to może dorabiali na szybko? W sumie sporo się ostatnio mówiło o złych warunkach pracy animatorów itd.


    Nie, ta scena pojawiła się już w teaserze opublikowanym w październiku 2019 r. Też mnie ona razi.
  • Avatar
    Serene 1.02.2021 13:24
    Komentarz do recenzji "Mushoku Tensei ~Isekai Ittara Honki Dasu~"
    Nikodemsky napisał(a):
    Zaczynając od sytuacji z kliknij: ukryte , która została rozwiązana ździebło inaczej, niż w pierwowzorze, czy adaptacji mangowej – jest to sensowne i przekonywujące.


    A jak to zostało rozwiązane w pierwowzorze?
  • Avatar
    Serene 6.10.2020 13:05
    Re: Overrated
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss: Fukaki Tamashii no Reimei"
    Czytałam wcześniej mangę i film jest wiernym odtworzeniem tej części historii.
  • Avatar
    Serene 29.09.2020 14:50
    Re: koniec
    Komentarz do recenzji "Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Kan"
    PS Ta seria już zawsze kojarzyć mi się będzie z tłumaczeniem openingu 1 sezonu autorstwa pewnej grupy fansuberskiej. Do dziś pamiętam tę historię xD


    Coś tam z krecikiem, co nie? Co to w ogóle było. xD
  • Avatar
    Serene 28.08.2020 10:39
    Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku
    Komentarz do recenzji "Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2"
    Albo jedno – króliki.
  • Avatar
    A
    Serene 5.07.2020 19:58
    Ani to dobre, ani złe.
    Komentarz do recenzji "Nakitai Watashi wa Neko o Kaburu"
    Po prostu dziwne.
    Dziwne i niesmaczne były dla mnie zbliżenia i kontakt cielesny głównej bohaterki pod postacią kota z chłopakiem, na którego leciała. Tak samo to, jak bardzo nachalna wobec niego była jako człowiek. Z drugiej strony okej, sposób jej postępowania zapewne wynikał z niestandardowej sytuacji rodzinnej i braku dostatecznej ilości ze strony bliskich. Ale gdyby na koniec chłopak jakkolwiek  kliknij: ukryte , to byłoby dużo lepiej. Ale nie, musiał być  kliknij: ukryte  Dlatego ja nie jestem zbyt zadowolona, ale obejrzeć można.

    Przynajmniej grafika ładna.
  • Avatar
    Serene 5.07.2020 19:43
    Re: Czym prędzej do odstrzału i nigdy więcej
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Nie chodzi w ogóle o czołgi. Czytałam kiedyś książki osadzone w realiach wojennych lub wspomnienia z frontów, gdzie często temat występował i naprawdę lubiłam takie klimaty.

    Chodzi o pomysł na tę serię. O dziewczynki w krótkich spódniczkach, ich piskliwe głosiki i nieciekawe, irytujące dialogi. Nie wiem, czego to jest parodia. Oczywiście ja to tak widzę po 1 odcinku. Nie byłabym w stanie oglądać tego nawet kilku minut dłużej.

    Nie oczekiwałam od tego wiele, zakładałam, że będzie dziwnie. Ale no myślę – tyle wysokich ocen, to czemu nie spróbować. Ale jest to poniżej moich oczekiwań.

    Myślę, że chętnie bym obejrzała anime o czołgach, ale w miarę normalne.

  • Avatar
    A
    Serene 29.06.2020 14:17
    Czym prędzej do odstrzału i nigdy więcej
    Komentarz do recenzji "Girls und Panzer"
    Żałuję straconego czasu na obejrzenie 1 odcinka. Oglądanie tego to chyba jakieś samoupodlenie. xD
  • Avatar
    Serene 22.06.2020 21:40
    Re: 11
    Komentarz do recenzji "Kaguya-sama wa Kokurasetai? ~Tensai-tachi no Ren'ai Zunousen~"
    Jak w pierwszym sezonie nie do końca mi pasował ten mniej komediowy odcinek z fajerwerkami, tak w drugim sezonie już bardziej mi się to podoba. Mam wrażenie, że są lepsze proporcje komediowo-„dramatyczne” zachowane i moja reakcja jest najbardziej pozytywna.

    Swoją drogą, Toradora! też jest komedią romantyczną i nie jest oznaczona jako dramat, a jest tam przecież podobnie. :p
  • Avatar
    Serene 16.06.2020 13:20
    Re: 8/10
    Komentarz do recenzji "Yakusoku no Neverland"
    Na duże uznanie zasługuje animacja i ruchy kamery, w pewnych momentach wyglądało to nawet jak w prawdziwym filmie aktorskim.


    O to to, zapomniałam o tym wcześniej napisać. Ale bardzo dobrą robotę robią ruchy i kąt padania kamery. Zwłaszcza w tych momentach, kiedy bohaterowie coś potajemnie planują, a jest to pokazane z perspektywy kamery schowanej gdzieś np. za szafą, obserwującej ich z pewnej odległości i z różnych stron. Za każdym razem daje to wrażenie, że dzieci są przez kogoś obserwowane, śledzone, podsłuchiwane itd., pokazuje, że nigdzie nie mogą być bezpieczne. Naprawdę świetnie buduje to klimat i napięcie!
  • Avatar
    Serene 12.06.2020 21:24
    Re: po 3 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Mushishi"
    O, fajnie! :D
  • Avatar
    A
    Serene 12.06.2020 00:15
    Pozytywnego przekazu kompletne zero
    Komentarz do recenzji "Kuzu no Honkai"

    Beznadzieja, straszny niesmak to pozostawia w człowieku. Suczowata nauczycielka  kliknij: ukryte  I jaka wartość z tego płynie?

    To anime nie zasługuje na to, aby mieć taki świetny ending w wykonaniu Sayuri. :( Polecam go przesłuchać, ale z oglądania zrezygnować. (Chyba że ktoś ma po prostu ochotę na ecchi z ładną kreską i nie oczekuje niczego więcej).

  • Avatar
    Serene 11.06.2020 19:31
    Re: po 3 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Mushishi"
    Ja też określone serie potrafię obejrzeć naraz w jeden dzień, ale to właśnie wynika z tego, że epizody są mocno powiązane ze sobą i jestem bardzo ciekawa dalszego rozwoju wydarzeń.

    Uważam, że Mushishi jest piękne, ale tak skonstruowane, że oglądanie naraz może nużyć. A przy oglądaniu w małych dawkach np. po 1­‑2 odcinki, jak Zomomo pisze, nie powinno być takiego odczucia. Pozwoli to też, aby świat przedstawiony i klimat tego anime pozostał z nami na dłużej. Może to być świetny sposób na relaksowanie się w środku dnia lub wieczorem. Cóż, ja tak robię i tak samo poleciłabym oglądać moim znajomym. :)

    zbyt byłam skupiona na obrazie, jeden z powodów dlaczego nie zauważam w anime muzyki


    Wiem, że trochę nie na temat, ale jeśli będziesz oglądać Made in Abyss i też tak będzie (choć trudno byłoby mi w to uwierzyć), to z całego serca polecam przesłuchać sobie później soundtrack. ^^ (Chyba że już widziałaś).
  • Avatar
    A
    Serene 6.06.2020 12:32
    Po obejrzeniu całości
    Komentarz do recenzji "Yakusoku no Neverland"
    Dobra seria, spełniająca założenia gatunkowe, choć nic wielce wybitnego w tym dla mnie nie było.

    Grafika i muzyka mocno przeciętne.

    Nie udało mi się niestety zapałać szczególną sympatią do któregoś z głównych bohaterów (choć niewiele zabrakło w przypadku Raya, bo jego poczynania i perypetie były interesujące). Przeszkadzał mi ten brak realizmu emocji u Normana w określonych momentach, o czym pisałam już wcześniej. Fakt, że była to ostatecznie tylko  kliknij: ukryte , ale no nierealistycznie to przedstawili.

    Bardzo dobrze zbudowano postać antagonistki. kliknij: ukryte nie musiała robić wiele, a i tak budziła strach i niepokój (zwłaszcza swoim głosem, aparycją i mimiką twarzy).

    Na wielki plus fabuła, tempo rozwoju wydarzeń i poznawania nowych faktów oraz planowanie strategii przez bohaterów i stawianie ich przed trudnymi wyborami.

    I za to naciągane 8. Na pewno sięgnę po drugą serię. Liczę, że poziom nie spadnie, a będzie tylko wzrastał.
  • Avatar
    A
    Serene 6.06.2020 12:01
    po 3 odcinkach
    Komentarz do recenzji "Mushishi"
    Wyciszające, spokojne. Dobrze będzie to sobie dawkować.

    Grafika – uczta dla oka. Nieraz tła przypominają kadry filmowe.

    Głos Ginka niezwykle przyjemny, miły dla ucha.

    Opening relaksujący.

    Założę się, że każdy w trakcie 3 odcinka  kliknij: ukryte  ^^
  • Avatar
    A
    Serene 4.06.2020 02:16
    Yakusoku no Neverland po 1 odcinku
    Komentarz do recenzji "Yakusoku no Neverland"
    Spokój, opanowanie i wyraz twarzy jednego z protagonistów (tego w białych włosach) na koniec odcinka (w sierocińcu, już po odkryciu wiadomo czego) – totalnie nierealistyczne, wręcz niemożliwe. Dla kogoś może to pierdoła, ale według mnie mnie bardzo ważny jest realizm emocji, zwłaszcza w tego typu seriach. Mam nadzieję, że to tak jednorazowo…
  • Avatar
    A
    Serene 4.06.2020 01:24
    Małe arcydzieło
    Komentarz do recenzji "Made in Abyss"
    O, jak mnie to oczarowało.

    Na początku też miałam wątpliwości co do grafiki, gdy zobaczyłam wygląd bohaterów na stronie z recenzją. Zaciekawiła mnie jednak ta seria i postanowiłam po nią sięgnąć. Musze przyznać, że momentalnie pokochałam tę oprawę graficzną i zaczęłam postrzegać ją jako ogromny plus. Dzieci wyglądają jak dzieci, zresztą bardzo sympatycznie (dorośli są wyżsi i smuklejsi, wyglądają bardziej typowo), a tła i kolory są piękne.

    Oprawa muzyczna to arcydzieło i pewnie większość osób tutaj się ze mną zgodzi. Ja nawet mam ochotę obejrzeć to anime jeszcze raz i skupić się bardziej na efektach muzycznych i doświadczyć tego ponownie.

    Bohaterowie są sympatyczni i nikt mnie tam nie irytował. Riko bywa nierozgarnięta, ale widać, że bardzo dużo wie o Otchłani i potrafi tę wiedzę wykorzystać w praktyce. Potrafi także zachować spokój i pomyśleć, gdy jest taka potrzeba. Jest wytrwała w swoich dążeniach i nie boi się wyzwań. Poza tym, podczas oglądania wychodzi na jaw fakt, który na pewno ma wpływ na to, jak ją do tej Otchłani ciągnie. :) Zresztą świetnie przedstawiono zachowania i emocje u dzieci. Są takie naturalne, totalnie szczere. Jest to naprawdę coś pięknego.

    I jest tak jak napisała recenzentka. Głównie chodzi tutaj o emocje, które towarzyszą bohaterom podczas przygód i podróży. O ich proste i szczere relacje, zachowania. O to, co jest tu i teraz. Twórcom naprawdę udało się to przekazać, nie widzę tu żadnych niedociągnięć.

    Cóż, nie da się ukryć, że niektóre wydarzenia i fakty, które wychodzą na jaw w czasie ich podróży, mogą być zbyt ciężkie dla wrażliwości części widzów. Nie są to jednak żadne tanie wyciskacze łez. Wszystko składa się na niesamowitą oraz wzruszającą, ale i gorzką, nieraz bardzo okrutną historię. Ta okrutność podsycała wątek przygodowy i wezbrała we mnie ciekawość co do dalszych losów bohaterów i, przede wszystkim, co do prawdy o Abyssie. Prawda ta na pewno jeszcze zaboli, ale tak to już jest, zarówno z fantastycznymi historiami, jak i z życiem.

    Straszne to, że seria dostała jedynie 13 odcinków, i że trzeba czekać na kontynuację (jestem jeszcze przed seansem filmu, no i będę czekać na drugi sezon/kolejną kontynuację, bo to już potwierdzone). Szkoda, ale nie powiedziałabym, że jest to wada i nie będę obniżać za to oceny. Twórcy dobrze się spisali, bo aktualnie nie wyobrażam sobie nie poznać dalszego ciągu historii i już zaczęłam szukać osoby, która odsprzedałaby mangę (a raczej nie należę do grona osób, które je kupują). Ech, niezwykle okrutne jest to, że nikt póki co nie ma zamiaru się pozbyć. :(

    Zastanawiałam się, czy wystawić temu anime ocenę 9 czy 10. Miałam w czasie seansu wrażenie, że z jednej strony jest to anime piękne, ale z drugiej strony nie ma fajerwerków. Stwierdziłam, że dam sobie trochę czasu, przemyślę temat, może obejrzę coś nowego, aby wrócić do rzeczywistości itd. I już wiem. Może nie ma tu niespodziewanych zwrotów akcji i wielce dynamicznych momentów, ale dzieło kultury nie musi wcale ich mieć, aby być arcydziełem. Według mnie Made in Abyss to takie małe arcydzieło. Piękne w swej prostocie, niesamowicie oddające swój przekaz. Jest harmonią współgrających ze sobą elementów, a świat przedstawiony jest oryginalny i ciekawy. Na pewno o tej serii nie zapomnę, zdecydowanie wyróżnia się ona wśród wielu, nie posiada też według mnie żadnej wyraźnej wady. Naprawdę polecam każdemu skusić się na tę perełkę – choć uprzedzam, że nie będzie tak kolorowo, jak może się wydawać.
  • Avatar
    Serene 2.06.2020 18:40
    Komentarz do recenzji "Kaguya-sama wa Kokurasetai? ~Tensai-tachi no Ren'ai Zunousen~"
    Oj założę się, że już wpadł w ucho! :D


     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Serene 31.05.2020 15:01
    Komentarz do recenzji "Kaguya-sama wa Kokurasetai? ~Tensai-tachi no Ren'ai Zunousen~"
    2 sezon podoba mi się znacznie bardziej. Zdążyłam już naprawdę szczerze polubić bohaterów i z niecierpliwością czekam na każdy nowy odcinek. (jak na razie 7 i 8 to moi faworyci).

    Opening przesłuchany już wiele raz, przyłapuję się na śpiewaniu na głos w tramwaju.

    btw. śmiesznie, że przewodniczący wygląda, tak jak wygląda, przez to,  kliknij: ukryte . Kawaii koto!
  • Avatar
    A
    Serene 25.05.2020 14:40
    Koncepcja serii
    Komentarz do recenzji "Charlotte"
    Mogliby zrobić cały osobny sezon na temat tego, co zostało nieumiejętnie upchnięte w końcowe odcinki. ( kliknij: ukryte ). Chętnie bym po to sięgnęła. Samo  kliknij: ukryte - jak dla mnie pomysł z ogromnym potencjałem! Albo całe anime mogłoby na tym się opierać, można by je wydłużyć, wywalić niewiele wnoszące wątki (np.  kliknij: ukryte . Dobrze jest obejrzeć coś, co ma 13 epizodów (łatwiej się na to pokusić i znaleźć czas), ale dobrze, żeby to jeszcze było tego warte…a szkoda, bo grafika bardzo przyjemna, główny bohater też miał w sobie potencjał, nawet ten romans (gdyby tylko pozwolono mu się naturalnie rozwinąć).
  • Avatar
    Serene 14.05.2020 16:37
    Re: niezły dramat
    Komentarz do recenzji "Kuzu no Honkai"
    Spoilery się ukrywa kurna.
  • Avatar
    A
    Serene 9.05.2020 16:59
    Komentarz do recenzji "Ano Hi Mita Hana no Namae o Bokutachi wa Mada Shiranai"
    Pod komentarzem poniżej podpisuję się rękami i nogami.
    Sam temat przewodni wydawał się ciekawy i mógł być z tego dobry dramat, ale niestety. Ja tej historii nie kupuję. Ani razu też się nie wzruszyłam, bo przedstawiona została nierealistycznie i nie mogłam się w nią wczuć.

    Totalnie naciągane jest dla mnie to, że bohaterowie po tylu latach czują „coś” do małej, irytującej dziewczynki i nie mogą sobie z tym poradzić. Zresztą komentarz niżej jest w punkt, więc nie będę się nad tym rozwodzić. No może dodam, że rozumiem jeszcze, że Poppo mógł tyle przeżywać traumę z racji tego, że  kliknij: ukryte 

    W sumie zauważyłam teraz coś śmiesznego – obejrzałam to może tydzień temu, a już nawet nie pamiętałam dobrze, co było tym ostatecznym życzeniem Menmy. Wydawało mi się, że było to  kliknij: ukryte , ale zobaczyłam ten komentarz i faktycznie. Tak bardzo było to nieprzekonujące, że nawet nie zapadło w pamięć.

    Grafika nie była zła, ale bardzo denerwował mnie wygląd Menmy (wielgachne, naiwne oczy i ta przykrótka grzyweczka). Reszta bohaterów spoko.

    Z postaci to jedynie o Anaru powiedziałabym, że mnie zainteresowała i dla niej można było oglądać. Na początku polubiłam też Yukiatsu, wydawał mi się ciekawy, ale niestety tylko do momentu, kiedy  kliknij: ukryte . Nie wierzę, że taki (nie jest w końcu nieudacznikiem życiowym) chłopak w takim wieku mógłby w ten sposób przeżywać traumę spowodowaną zauroczeniem z dzieciństwa.

    Za Anaru i za to, że w sumie też jakoś nie męczyłam się z oglądaniem i byłam w sumie ciekawa, jak to się będzie rozwijać – daję 5.