x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Re: Dobre w swojej prostocie
W porządku, rozumiem.
W sumie źle się wyraziłam na początku, mój błąd. Chciałam bardziej zwrócić uwagę na to, że, moim zdaniem, wiele rzeczy nie było pokazanych bezpośrednio na ekranie. Ja (chyba) nie przypominam sobie np. widoku kliknij: ukryte zjadania kogoś żywcem, jak już to „kamera” padła gdzieś obok. Zastanawiałam się nawet czy nie oglądam jakieś ocenzurowanej wersji, względem tego co niektórzy piszą w komentarzach. Ale sprawdzałam i nie.
Natomiast, jeśli ktoś nie ma ochoty w ogóle oglądać tego typu rzeczy (niezależnie, czy coś bardziej widać, czy np. jest to tylko cień na ścianie i dźwięki), to faktycznie, lepiej sobie zaoszczędzić. :)
Dobre w swojej prostocie
Zabawne, że taki monotematyczny i małomówny protagonista wzbudza ogromną sympatię zarówno wśród pozostałych bohaterów, jak i osób oglądających. :D Ale coś w tym jest. Przede wszystkim jest konsekwentny i pracowity, a także rozwija się pod wpływem napotkanych osób, zwłaszcza Kapłanki. Na duży plus, że jest silny, ale wcale nie wszechpotężny i ma swoje ograniczenia. Fajnie też, że mimo iż jest bardzo prostolinijną postacią, to nadal wielu rzeczy się o nim nie dowiadujemy i wzbudza to dużą ciekawość.
Podobał mi się zabieg z używaniem nazw profesji/rasy zamiast imion bohaterów. W ogóle mi to nie przeszkadzało i fajnie podkreślało, że jest to w pewnym sensie typowe anime fantasy (choć z drugiej strony nie do końca).
Fajnie obejrzeć taką serię z trochę innej perspektywy. Jakaś tam drużyna bohaterki ratuje świat przed królem demonów, ale dzieje się to gdzieś totalnie w tle serii. My obserwujemy głównego bohatera, który dzień w dzień odwala brudną, ale potrzebną robotę, którą nikt inny za bardzo parać się nie chce. To rzemieślnik świetnie znający się na swoim fachu. Jego motywacje są przekonujące i nie sposób mu nie kibicować w codziennej, monotonnej pracy, za nic mając jakieś górnolotne misje i boskie rozgrywki. Super, szanuję tę koncepcję.
Brutalne sceny były prezentowane dość oszczędnie, zostawiając raczej pole do wyobraźni. Także dziwi mnie, że można z tego powodu porzucić serię, ale każdy ma swój próg wytrzymałości na takie rzeczy. Według mnie proporcje były tutaj dobrze zachowane.
Z tego co czytam w starszych komentarzach, kolejność wydarzeń w stosunku do pierwowzoru została zmieniona, tak aby kliknij: ukryte atak na wioskę był na końcu – uważam to za bardzo udany i przemyślany zabieg.
Graficznie jest mocno przeciętnie, ale bardziej na plus, choć razi miejscami CGI (i mam nadzieję, że w przyszłości będzie go tylko mniej). Opening przypadł mi do gustu.
Film ciut słabszy jako osobna pozycja, najlepiej obejrzeć od razu po pierwszej serii i potraktować jako jej dopełnienie. „Odcinek specjalny” to jedynie recap pierwszego sezonu.
Czekam zatem na zapowiedziany drugi sezon. Ocena 7/10 – zasłużona.
12
23
Re: Jujutsu Kaisen 0 w polskich kinach
(Jest na liście do obejrzenia, ale jakoś nie chciało mi się za to zabierać. Teraz jest motywacja). ;p
Koniec
po 10 odcinkach
11
Czyli dużo i jeszcze więcej tego czekania, ale za każdym razem czuję, że warto.
po 10 odcinkach
Re: po 13 odcinku
Komi-san
Na początku moje nastawienie do tej serii było średnie – faktycznie zachowania bohaterów są przerysowane, bardzo mnie irytowały, trudno mi było zrozumieć, skąd cały szum i popularność wokół tego tytułu.
Z każdym kolejnym tygodniem jednak przyłapywałam się na tym, że coraz chętniej włączałam nowy odcinek i cieszyłam się, że jest czwartek. Nie wiem, może ostatnio jestem bardziej tolerancyjna albo po prostu potrzebuję akurat takich tytułów do szczęścia? Może też z czasem obniżę swoją ocenę… ;)
W każdym razie to po prostu przyjemna i pozytywna seria. Naprawdę miło obserwowało się rozwój relacji między Komi a Tadano. Są wady, oczywiście, ale skłamałabym, pisząc, że nie warto tego obejrzeć. Co prawda nie była to najlepsza komedia w tym sezonie (wygrywa np. Senpai ga Uzai Kouchai no Hanashi), ale na pewno była to jedna z lepszych bajek do oglądania. I będę czekać na kontynuację.
Warstwa techniczna absolutnie bez zarzutu. Opening złoto.
Senpai ga Uzai Kouhai no Hanashi
Szkoda tylko, że to już koniec. :(
Polecam, zachęcam. Trudno to wyjaśnić, ale to anime motywuje do wstawania do pracy. ;p
Mieruko-chan
Plus za fajną, budząca sympatię główną bohaterkę, która ma jakąś tam osobowość i nie jest irytująca. I za dobry, chwytliwy opening. Z chęcią zerknę na kontunuację, jeśli powstanie. A może nawet kiedyś zajrzę do mango. :)
Spoiler?
Proszę uprzejmie redakcję o ukrycie tej wypowiedzi.
Re: Mushoku Tensei: Isekai Ittara Honki Dasu 2 po 7 odcinku
Nic specjalnego
Re: Dlaczego to takie słabe?
W dalszym ciągu ta seria ma swoją podstawową wadę czyli sceny i podteksty erotyczne o wyższym wskaźniku niż normalny fanserwis i niekiedy przekraczające granice dobrego smaku (i podejrzewam, że to się nie zmieni do samego końca) i jednocześnie nadal nadrabia fabułą, sposobem jej przeprowadzenia i opowiadania historii oraz światem przedstawionym. To, że akcja toczy się raczej powoli, było cechą charakterystyczną od samego początku. Jednocześnie nie jest to w żaden sposób nużące, a wręcz ma się ochotę to oglądać ciągle. Aktualnie obserwujemy naprawdę ciekawe i dobrze przedstawione wątki/zjawiska np. kliknij: ukryte zestawienie wątpliwości moralnych Rudy'ego z podejściem do życia reprezentowanym przez sperda, pełne emocji spotkanie z ojcem, przemiana Eris oraz stopniowo dowiadujemy się coraz więcej o tym świecie (np. kliknij: ukryte pobyt w tej wiosce furasów ;p). Do tego jeszcze kwestia kliknij: ukryte oka, które pewnie jeszcze sporo namiesza!
Według mnie tła już w pierwszej części nie zawsze były szczególnie dopracowane, ale grafika mimo to jest w porządku. A muzycznie bajka nadal robi tak samo świetną robotę.
Kurczę, dobrego klimatu tej bajce naprawdę nie można odmówić. Gdyby nie tylko ta główna wada, to naprawdę byłoby rewelacyjnie. No ale rozumiem, że nie każdego to przekonuje.
2 odcinek
1 odcinek
Pierwszy odcinek
Re: Grafika
Words Bubble Up Like Soda Pop
W sam raz do obejrzenia na luźny wieczór – i z takim założeniem polecam. Mnie się spodobało bardziej niż np. Josee to Tora to Sakana‑tachi, które póki co przerwałam w połowie, bo było irytujące. :)
Re: 5
Poproszę o spoiler. Ja po zajawce obejrzałam spontanicznie pierwszy odcinek, podeszłam do niego bez żadnych oczekiwań i no faktycznie był on na akceptowalnym poziomie. Chociaż ilość panienek w openingu i endingu budzi pewne obawy…
Choć nie wiem, czy może być coś gorszego w tym sezonie od Kanojo mo Kanojo albo tego czegoś o dzieciaku w damskim akademiku.