Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Urizithar

  • Avatar
    Urizithar 29.11.2018 22:08
    Re: Wyjątkowo dobre - czyżby w końcu isekai godny polecenia?
    Komentarz do recenzji "Tensei Shitara Slime Datta Ken"
    Faktycznie mogli sobie darować tego trzydziestoletniego prawiczka. Po co to? To miał być gag? Jakiś rodzaj żartu z faktu, że każdy isekai ma tego typu bohatera, to my też go damy, żeby się z tego pośmiać? Chociaż i tak nie ma to żadnego znaczenia dla fabuły? To budzi uśmiech politowania co najwyżej i stale zostaje gdzieś w pamięci. Potem część oglądających przy scenie z cyckami zamiast myśleć „no tak, typowy facet” myśli „ech, prawiczek”. Jak dla mnie to negatywnie wpływa na obraz całości, zawsze zostając gdzieś w pamięci, a kompletnie nic pozytywnego nie wnosi.
  • Avatar
    Urizithar 12.11.2018 23:04
    Komentarz do recenzji "Shoujo Kageki Revue Starlight"
    Ops i [link] zapomniałem w końcu kleić. xd
  • Avatar
    Urizithar 12.11.2018 23:02
    Komentarz do recenzji "Shoujo Kageki Revue Starlight"
    Ewentualnie jeszcze ten gośc sporo wyjaśnia w swoich filmikach. I miał też kilka świetnych obserwacji odnośnie fabuły (choć sposób w jaki robi filmiki według mnie kompletnie nie sprawdza się względem czegoś mniej bogatego w treść i nawiązania, to tutaj wyszedł dobrze).
  • Avatar
    Urizithar 11.11.2018 22:43
    Re: ep 6
    Komentarz do recenzji "SSSS.Gridman"
    Brożka w to nie mieszaj, niech sobie chłopak spokojnie gra w piłkę.
  • Avatar
    Urizithar 11.11.2018 00:17
    Komentarz do recenzji "Shoujo Kageki Revue Starlight"
    Niezaznajomienie się z tym teatrem i jego specyfiką pozwala odebrać jedynie dosłowny przekaz, a jest on niczym w porównaniu z głębią jaką ta seria prezentuje. To tak jakby niesłyszący napisał recenzje opery na bazie strojów, scenografii i gry aktorskiej. Owszem, czegoś tam się dowiemy, ale jest to bardzo niekompletna ocena i nigdy nie wiesz, czy to właśnie w muzyce coś, co pozornie nieistotne, nie nabierało większego znaczenia.
  • Avatar
    Urizithar 10.07.2018 16:49
    Re: kansai boiz robią to lepiej
    Komentarz do recenzji "Kyoto Teramachi Sanjou no Holmes"
    Tym wahadłem to akurat sobie w stopę strzelili, bo jak jest rzut na całe pomieszczenie i widać zegar po skosie to już się nie rusza i zwraca uwagę swoją sztucznością.
  • Avatar
    Urizithar 5.07.2018 18:02
    Re: O co chodzi
    Komentarz do recenzji "Ginga Eiyuu Densetsu: Die Neue These - Kaikou"
    Pierwowzorem są nowelki. Seria OVA dodawała sceny rozbudowujące wątki wielu pobocznych postaci (co w mojej opinii dobrze służyło całości i pogłębiało kreacje świata), a nowa adaptuje nowelkę bez tych dodatków.
  • Avatar
    Urizithar 3.07.2018 01:45
    Komentarz do recenzji "Island"
    A Grisaia nie jest czasem tego samego wydawcy co Island (w sensie VN)?
  • Avatar
    Urizithar 30.06.2018 02:33
    Re: Durne założenia, ale niezłe wykonanie.
    Komentarz do recenzji "Tada-kun wa Koi o Shinai"
    E dobra, nie mogę temu dać 7, zbyt mnie ta ocena tam boli. Szkoda.
  • Avatar
    Urizithar 30.06.2018 02:32
    Komentarz do recenzji "Tada-kun wa Koi o Shinai"
    Ja nie wiem czemu ludzie widzą przyszły związek tam, gdzie o najwyżej można dostrzec próżne marzenia zdebilałego narcyza. Zresztą kim Alec jest zainteresowana to widać od pierwszego odcinka po openingu.
  • Avatar
    Urizithar 30.06.2018 02:28
    Re: Durne założenia, ale niezłe wykonanie.
    Komentarz do recenzji "Tada-kun wa Koi o Shinai"
    Z tego byłby dobry 2 godzinny film. Wystarczyło wyciąć cały środek, wszystkie sceny z przyjaciółmi i głupie żarciki, odrobinę podkręcić tempo wydarzeń i byłby naprawdę udany romans, nawet jeśli zbudowany na dość ogranych motywach. Ze wszystkich scen dotyczących przyjaciół Tady chyba tylko część odcinka poświęcona Yui i Yamashicie oraz pojedyncze sceny z Ijuuinem były warte pooglądania (te nieliczne w których potrafił wytrwać kilka sekund bez robienia z siebie debila).

    Co do samych bohaterów to Tada był solidnym protagonistom i świetnie zaprezentowano przyjacielskie relacje grupki, ale niestety całkowicie nie sprzedano mi żadnego z jego przyjaciół. Zbyt się silono na głupie nieśmieszne żarciki, a za mało na zbudowanie kogoś z krwi i kości z własnymi pragnieniami, aspiracjami i przekonaniami (zaskakujące, bo dokładnie to było dobrze zrobione przy głównych bohaterach). Jedyne pozytywne odczucia budzi u mnie Ijuuin, choć jednocześnie miał tak wiele momentów w których był wręcz odpychający, że w życiu nie nazwałbym go udanym w sensie kreacji bohatera. Był postacią uwięzioną między świetnym kumplem, a wałkowanym w kółko nieśmiesznym gagiem. Sama Teresa… hmm, nie była zła, ale trochę zbyt mdła. Uszłaby w serii, która miałaby inne mocne kreacje, ale tu tylko potęgowała ogólne wrażenie pustki. Najlepiej oczywiście wypadł kot. Podpisuję się, że odcinek, którego był narratorem, to najlepszy w serii.

    Miejmy nadzieję, że jeśli ta ekipa zabierze się za kolejną produkcję autorską, to skorzysta z nabytego doświadczenia i osiągnie zdecydowanie lepszy efekt końcowy. Było widać w tym tytule wiele serca, graficznie wypadało bardzo dobrze, ogólnie bardzo dobrze poradzili sobie z fabułą, ale był zdecydowany problem z kreacją postaci i spore zagubienie w środku sezonu.

    Zamierzałem temu dać 6/10, ale końcówka była tak solidnie zrobiona, że musiałem jej podciągnąć o oczko w górę. Znowu jak sobie myślę o tych postaciach… Seria zdecydowanie pozostawia mnie z bardzo mieszanymi uczuciami.
  • Avatar
    Urizithar 6.10.2017 21:06
    Komentarz do recenzji "Ousama Game: The Animation"
    Jak widać całkiem sporo, skoro dajesz jeszcze dwa odcinki. ;p
  • Avatar
    A
    Urizithar 3.10.2017 22:24
    Komentarz do recenzji "Black Clover"
    Kolejny rozwrzeszczany debil, fabuła to wyłącznie schematy, a animacja i muzyka na poziomie absolutnie minimalnym, by masy nie zaczęły na nią narzekać. Drop, 3/10.
  • Avatar
    Urizithar 30.09.2017 15:18
    Komentarz do recenzji "Shingeki no Bahamut: Virgin Soul"
    Dla mnie cała motywacja działania Charioca i to wszystko co zrobił kompletnie nie ma sensu w połączeniu z zakończeniem, które dostaliśmy. Jest to w zasadzie jedyny naprawdę duży problem jaki mam w stosunku do tej serii (jest jeszcze szereg drobnych, ale żaden nie psuł seansu w takim stopniu), ale tak poważny i tak istotny dla fabuły, że całkowicie spaprał dla mnie całokształt.

    Ja jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że wojna z bóstwami była nieunikniona, co mogło wynikać z ich niechęci na pozwolenia ludziom na użycie tej broni, a potem zwyczajne nawarstwianie się konfliktu, ale nawet wtedy pozostaje sporo problemów. Po pierwsze, słowem o tym nie wspomniano w serii, a nie mogą się nawet wytłumaczyć brakiem czasu antenowego, bo w środku było czuć lekkie zwolnienie akcji i ogólną dłużyznę. Po drugie, jak już zdobył tę broń, to dalszy konflikt nie miał sensu i powinien dążyć do jego załagodzenia. Zwłaszcza z powracającym wkrótce Bahamutem jako solidnym argumentem za sojuszem. No i wreszcie jak go nie tłumaczyć, to nie ma najmniejszego argumentu za jakąkolwiek wojną i wynikającymi potem z tego rzezią i niewolnictwem demonów.

    Czuję się tak jakby nagle się okazało, że Hitler ratował świat i potrzebował do tego silnych Niemiec, a reszta świata na to zareagowała: „No sorry żydzi, on to robił żeby ratować świat, tego nie można kwestionować. Bohater!”. Paranoja. Czuje się jak po Kuma Miko kiedy przesłanie ostatnich odcinków całkowicie zdominowało wszelkie dobre wrażenia płynące z tego co było wcześniej.
  • Avatar
    Urizithar 22.09.2017 17:37
    Komentarz do recenzji "Dive!!"
    Dzięki. Zastanawiałem się nad oglądaniem tego bo mnie zaciekawił ten wątek, ale cała reszta była tak odrzucająca, że nie dałem rady. Miałem kogoś zapytać, jak to wypada, ale w kręgu najbliższych znajomych nie mam nikogo, kto by to oglądał. xd
  • Avatar
    Urizithar 22.09.2017 14:16
    Komentarz do recenzji "Dive!!"
    Tak z ciekawości, rozwinęli jakoś te dziwną relację głównego bohatera z jego dziewczyną? Bo to była jedyna interesująca rzecz w dwóch pierwszych odcinkach.
  • Avatar
    Urizithar 21.09.2017 00:11
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Ręce i nogi ma, tylko czemu jedną na głowie a drugą na plecach to już inna sprawa.
  • Avatar
    Urizithar 21.09.2017 00:10
    Komentarz do recenzji "Fate/Apocrypha"
    Ile ktoś ogarnięty może wyciągnąć z Fate to się poniekąd dowiemy jak się skończy Juuni Taisen. Na tyle podobne tytuły, że mogą dać wyobrażenie jak by to wyglądało w rękach kogoś innego, a Nisio Isin może być akurat kimś, kto coś z tego wykrzesze.
  • Avatar
    Urizithar 21.09.2017 00:04
    Komentarz do recenzji "Koi to Uso"
    A ja się dziś czuje wyjątkowo szczęśliwy, bo po 8 odcinku stwierdziłem, że szkoda na to czasu i rzuciłem w cholere. Seria nigdy nie była jakoś szczególnie dobra, ale miała interesujący początek, dobrze zainteresowany konflikt i mogła eksplorować wpływ takiej polityki zarówno na bohaterów jak i na całe społeczeństwo. Nie skorzystała. Ogólnie to po prostu kolejny przeciętny trójkąt (czworokąt?). Szkoda.
  • Avatar
    Urizithar 18.09.2017 01:01
    Re: Niestety straszliwie zmarnowany potencjał
    Komentarz do recenzji "Re:Creators"
    Jedyne czym moja opinia różni się od twojej, to że ja nie rozważałem już 7/10 tylko byłem niestety zdecydowany na szóstkę. Mógłbym jeszcze ewentualnie dodać, że strasznie mnie irytowało to całe biadolenie o akceptacji widzów, które było takim bezsensownym sztucznym i na dobrą sprawę nic nie znaczącym terminem.
  • Avatar
    Urizithar 11.09.2017 23:23
    Komentarz do recenzji "Mahou Tsukai no Yome: Hoshi Matsu Hito"
    A ja odniosłem wrażenie, że mimo fantastycznych walorów produkcyjnych i świetnie wykreowanego świata jest to raczej kiepski wstęp do historii. Źle się ogląda przeszłość bohaterki nic o niej nie wiedząc i nie mając z nią żadnej emocjonalnej więzi. Prawdopodobnie o wiele lepiej by to wypadło jako wracająca do przeszłości OVA umieszczona gdzieś później w serii, kiedy już zżyjemy się z bohaterami.
  • Avatar
    Urizithar 20.07.2017 01:11
    Re: odcinek 2
    Komentarz do recenzji "Vatican Kiseki Chousakan"
    Jak wyżej.

    Zresztą to ujęcie nie miało sensu. Albo wale nie trzeba było nic pokazywać albo zaprezentować zawaloną drogę, obsuniętą skarpę czy wreszcie wielkie nieprzejezdne bajoro na środku drogi. W obecnej formie to wygląda jakby policja była tak skretyniała, że byle kto może wystawić tabliczkę z napisem „nieprzejezdne”, a oni staną i będą czekać aż ktoś ją zabierze.
  • Avatar
    Urizithar 16.07.2017 18:56
    Re: odcinek 2
    Komentarz do recenzji "Vatican Kiseki Chousakan"
    Też mnie to rozwaliło, zwłaszcza że pokazali chwile wcześniej cały most z góry kompletnie bez jakichkolwiek utrudnień, które uniemożliwiały przejazd.
  • Avatar
    Urizithar 12.05.2017 01:54
    Komentarz do recenzji "Sakura Quest"
    No, ja osobiście jestem zniesmaczony tym jakie to jest infantylne. Spodziewałem się ugryzienia tematu na poważnie, ale na razie to lepiej by to wypadło jakby bohaterkami były jakieś lokalne gimbazjalistki. Przynajmniej nie czułbym się zażenowany ich pomysłami i podejściem. Na razie to bardziej przypomina komediowe podejście Amaburi niż coś odrobinę bardziej realistyczngo jak w Locodolu. Mam nadzieję że się jeszcze rozkręci. Hanasaku zacząłem naprawdę lubić dopiero koło 7 odcinka. Tam też były takie niezbyt sensowne aspekty, ale tytuł miał w sobie więcej duszy.
  • Avatar
    Urizithar 15.01.2017 23:08
    Re: po 1 epku
    Komentarz do recenzji "Rewrite 2nd Season: Moon Hen / Terra Hen"
    Ej, Symphogear ma Chris, samo to sprawia, że nie jest okropny.