x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Po dwóch bardzo dobry sezonach Oi! Tonbo ciągle chciało mi się więcej golfa. No i zawiodłem się sromotnie.
Minusy:
- To nie jest seria sportowa. Nie, że musiała być, ale trochę na to liczyłem. Nawet samego golfa jest tu niestety mało. Sporo akcji dzieje się „na strzelnicy” (chyba tak to się tłumaczy), a pojawia się nawet kliknij: ukryte golf wirtualny. Dla mnie lipa. Gatunkowo to raczej w kolejności: komedia, okruszki o szukaniu nowego hobby i golf.
- To nie jest mocno wkręcone w jakiś temat CGDCT. Prędzej coś co można określić jako komediowe nastoletnie sprawy. Na ekranie zobaczymy: kliknij: ukryte modeling, bycie influencerką (dużo selfiaczków), siłownie/ćwiczenie jogi/gorące źródła, „przypadkowe macanki” koleżanek, a nawet kosmetyki przed wyjściem na pole golfowe. Te kosmetyki to w sumie nie były głupie bo cały dzień na słońcu. A z ciśnienia na sukces w mediach społecznościowych wyszła fajna akcja z tym KEEP THE GREEN, ale to też w sumie o golfie, ale bez grania w golfa. - Czwarta główna bohaterka. No tyle to nie można. Pod koniec się zmuszałem.
Plusy:
+ Postacie poboczne: trójka Emerytów i Pani Caddie!
+ Kilka razy szczerze rozbawiło.
+ Przyjemny OP. Masayoshi Oishi – Shujinkou ni Narou! feat. Airi Suzuki + Bardzo ciekawy graficznie ED. Muzycznie już gorzej.
Kolejny sezon jeśli kiedyś się pojawi to zdecydowanie odpuszczę. Nie polubiłem głównej obsady, za mało tu sportu. To nie było dla mnie. No to golfowa pustka. Bo na trzeci sezon Oi! Tonbo się nie zanosi.
do zarzutów dodałbym brak wyjaśnienia zasad golfa, szczególnie że okazja była świetna, biorąc pod uwagę że główna bohaterka zaczynała od zera…
A tak poza tym od początku jednak nastawiałem się bardziej na cgdct i pod tym względem się nie zawiodłem. No ale faktycznie – pod względem sportowym ta seria trochę niedomaga, choć to też bardziej świadoma decyzja twórców (no bo pan Kengo Saitou to wielki fan golfa i gdyby chciał, to podszedłby do tematu „na poważnie”).
W sumie ostatecznie, podobnie jak z wieloma podobnymi seriami, ocena końcowa i przyjemność z seansu zależą w dużej mierze od tego, czy akurat podpadnie dana grupa bohaterek i dany rodzaj humoru. A, i oczywiście tutaj też jest ładne przesłanie o poszukiwaniu pasji, czerpaniu przyjemności z hobby/sportu itd. za co plus
solidnie. Minami robi powolne postępy, golf przedstawiany jest ciekawie i ogólnie ta seria ma taki fajny, przyjemny vibe. No i jako komedia sprawdza się to całkiem dobrze, szczególnie z tymi wszystkimi minami Minami xd
Shorta nie widziałam, tak więc idę na świeżo – na razie mi się podoba, solidny początek z sympatycznymi, „naturalnymi” bohaterkami. Na pewno będę oglądać dalej.
Dosyć standardowe rozpoczęcie, ale zdecydowanie nie jest to wada. Rysunki i kolory bardzo dobre, a przede wszystkim jest golf i całkiem sympatyczne bohaterki (a jak bardzo sympatyczne to się okaże w kolejnych odcinkach)
5/10
Minusy:
- To nie jest seria sportowa. Nie, że musiała być, ale trochę na to liczyłem. Nawet samego golfa jest tu niestety mało. Sporo akcji dzieje się „na strzelnicy” (chyba tak to się tłumaczy), a pojawia się nawet kliknij: ukryte golf wirtualny. Dla mnie lipa. Gatunkowo to raczej w kolejności: komedia, okruszki o szukaniu nowego hobby i golf.
- To nie jest mocno wkręcone w jakiś temat CGDCT. Prędzej coś co można określić jako komediowe nastoletnie sprawy. Na ekranie zobaczymy: kliknij: ukryte modeling, bycie influencerką (dużo selfiaczków), siłownie/ćwiczenie jogi/gorące źródła, „przypadkowe macanki” koleżanek, a nawet kosmetyki przed wyjściem na pole golfowe. Te kosmetyki to w sumie nie były głupie bo cały dzień na słońcu. A z ciśnienia na sukces w mediach społecznościowych wyszła fajna akcja z tym KEEP THE GREEN, ale to też w sumie o golfie, ale bez grania w golfa.
- Czwarta główna bohaterka. No tyle to nie można. Pod koniec się zmuszałem.
Plusy:
+ Postacie poboczne: trójka Emerytów i Pani Caddie!
+ Kilka razy szczerze rozbawiło.
+ Przyjemny OP. Masayoshi Oishi – Shujinkou ni Narou! feat. Airi Suzuki
+ Bardzo ciekawy graficznie ED. Muzycznie już gorzej.
Kolejny sezon jeśli kiedyś się pojawi to zdecydowanie odpuszczę. Nie polubiłem głównej obsady, za mało tu sportu. To nie było dla mnie. No to golfowa pustka. Bo na trzeci sezon Oi! Tonbo się nie zanosi.
Re: 5/10
A tak poza tym od początku jednak nastawiałem się bardziej na cgdct i pod tym względem się nie zawiodłem. No ale faktycznie – pod względem sportowym ta seria trochę niedomaga, choć to też bardziej świadoma decyzja twórców (no bo pan Kengo Saitou to wielki fan golfa i gdyby chciał, to podszedłby do tematu „na poważnie”).
W sumie ostatecznie, podobnie jak z wieloma podobnymi seriami, ocena końcowa i przyjemność z seansu zależą w dużej mierze od tego, czy akurat podpadnie dana grupa bohaterek i dany rodzaj humoru. A, i oczywiście tutaj też jest ładne przesłanie o poszukiwaniu pasji, czerpaniu przyjemności z hobby/sportu itd. za co plus
Re: 5/10
6
1