Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Kowloon Generic Romance

  • Avatar
    R
    tamakara 10.08.2025 06:20
    niski i przyziemny głos


    To jest literówka, prawda?
    • Avatar
      Kurubuntu 11.08.2025 01:21
      Nom, Gintoki ma strasznie żywy i „wybuchowy głos”, taki gotujący się czajnik, zawsze coś się tam „dzieje”. I powiedziałbym, że jest średni, nie niski. Ale to tylko moje wrażenia.
      • Avatar
        tamakara 11.08.2025 12:01
        Um chodzilo mi o to, że tam chyba miało być „przyjemny”, nie „przyziemny”. Albo nie rozumiem, co autor miał na myśli…
        Nie wiem też, co ma do rzeczy Gintoki, przecież Sugita gra tu inną postać 😀
        • Avatar
          Sulpice9 12.08.2025 04:57
          Człowieka nie ma parę dni na portalu i tyle się dzieje :D
          Pierwsza rzecz – Tomokazu Sugita ma w moim odczuciu niski głos. Owszem, nie jestem do końca przekonany, czy zgodziłbym się ze źródłami internetowymi, określającymi go jako głęboki bas. Moim zdaniem to bardziej bas­‑baryton lub wręcz baryton o dobrze rozbudowanym dole i środku rejestru (ale niech już będzie, że bas­‑baryton ;) ). Szczerze mówiąc, w pierwszej wersji tekstu miałem wspomnieć, że protagonista ma głos podobny do mojego, co ułatwiło mi nawiązanie więzi (wiek też się zgadza :D ).

          W każdym razie, nawet jeśli to nie najniższy głos, to według mnie „bardziej niski niż wysoki”.

          Druga sprawa – cóż, ujawnia się to, że napisałem przez te lata zdecydowanie więcej recenzji operowych niż poświęconych anime ;P Przy określeniach „ziemisty”, „herbaciany” lub „szklany”, „przyziemny” brzmi jeszcze dość zwyczajnie. ;) Choć z drugiej strony przepuściłem przez AI ten przymiotnik i akurat tym razem internety się nie dziwią: Może oznaczać zwykły, naturalny głos bez szczególnych cech, lub głos, który jest niski, pozbawiony rezonansu i ekspresji. To mniej więcej mam na myśli – głos wyzbyty wzniosłych emocji, skupiony na tu i teraz, gdzie romantyzm zostawiono za drzwiami.

          To może spróbujmy przykładem muzycznym, te jakoś na mnie działają (redakcjo, informuję, że wybrałem rzeczy oficjalnie dodane przez wytwórnie płytowe):

          Zamiast głosu przywołującego skojarzenia z młodym i naiwnym młokosem ([link] lub nawet romantycznym, ale już bardziej znającym życie amantem ([link], mamy wokalny cynizm, sceptyczny wobec wielkich uczuć, nauczony doświadczeniem, ([link].

          Dobra, jak na tak krótkie pytanie, to pewnie i tak za długa odpowiedź :D

          Serdecznie pozdrawiam. :)
          • Avatar
            tamakara 13.08.2025 06:21
            Re: Człowieka nie ma parę dni na portalu i tyle się dzieje :D
            O mój losie, czyli to jest p o e z j a. Dość nieoczekiwana, przyznaję. I na dodatek inwektywa :D przebija nawet moje słowotwórstwo.
            Weź to następnym razem w cudzysłów… Precedens się robi.

            I, szczerze, AI jako doradca językowy zawsze przyzna Ci rację i wychwali pod niebo, nawet jak napiszesz bzdurę… Sugeruję klasyczne słowniki.

            Jeszcze zaznaczę: Dodałam do cytatu „niski”, nie dlatego, ze wzbudziło moje wątpliwosci, ale żeby pokazać jak zabawnie te dwa slowa wyglądają obok siebie. Zaczęłam podejrzewać pierwsze o bycie przyczną pojawienia się drugiego. Jak wiadomo, literówki działają w przedziwny sposób… a tu proszę.
            • Avatar
              Sulpice9 13.08.2025 18:04
              Re: Człowieka nie ma parę dni na portalu i tyle się dzieje :D
              I, szczerze, AI jako doradca językowy zawsze przyzna Ci rację i wychwali pod niebo, nawet jak napiszesz bzdurę… Sugeruję klasyczne słowniki.


              Jasne, po prostu na szybko szukałem potwierdzenia tego, czego używam na co dzień. ;)

              Poprosiłem redakcję o wzięcie słowa przyziemny w cudzysłowie.
              Pozdrawiam.
  • Avatar
    A
    xx 9.08.2025 11:08
    anime bez wątpienia promuje potrzebę porzucenia swojej sfery komfortu. Problem polega na tym, że wiele osób właśnie po to decyduje się na japońską animację, żeby uciec od codzienności. Zatem uprzedzam, że serial nie jest łatwy, a dla niektórych może być wręcz nieprzyjemny.

    A tam… Spora część klasyki anime promuje porzucenie strefy komfortu, wyłączenie ekranu, wyjście do ludzi itd., a najbardziej zatwardziali otaku i hikikomori zachwycają się nią i tak, nawet w fanatyzm popadają ;)
  • Avatar
    A
    Windir 4.08.2025 14:13
    8/10
    Romans trzydziestolatków zmieszany ze sci­‑fi.

    Minusy:
    - No nie jestem fanem niektórych wątków obyczajowych. Stary jestem, nie moje klimaty. Ale postacie z tych wątków bardzo dobrze pasują do historii.

    Plusy:
    + Lubię jak tytuł po obejrzeniu jeszcze bardziej pasuje :)
    + OP Suiyoubi no Campanella – Summertime Ghost.
    + Cudna muzyka i często mocno podkręcona podczas wielu scen. Tak jak być powinno!
    + Klimat miasta i jego mieszkańcy. Z głównej obsady:  kliknij: ukryte 
    + Tempo odkrywania głównej intrygii. Może jednak odrobinę za szybkie i parę epków więcej by nie zaszkodziło, ale oglądało się bardzo dobrze.
    + Zakończenie.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    GLASS 1.07.2025 09:33
    Ostatecznie podołali, chociaż czasem uważałam, że fabuła za mocno pędzi. Brakowało mi jednak więcej scen z Miyukim i Gwenem, które były w mandze ;) Jakby seria miała jeszcze ze 2­‑3 odcinki to może tempo by było lepsze. Ale ostatecznie mogę polecić, solidna seria z ciekawymi motywami.
  • Avatar
    A
    Arias 28.06.2025 18:06
    Kowloon
    Naprawdę dobre anime. Czasami fakt trochę się można było pogubić co i jak ale ogólnie seria naprawdę na duży plus.
  • Avatar
    A
    BlaXk Magic Mushroom 25.06.2025 10:32
    (Nie) typowy romans biurowy.
    Może nie jedno z najlepszych, za to na pewno jedno z najciekawszych anime jakie ostatnio oglądałem. W zasadzie każdy odcinek kończył się jakimś cliffhangerem, może dlatego tak dobrze śledziło się serię na bieżąco? Świetny opening, mimo że tego typu muzyka kompletnie nie jest w moim guście perfekcyjnie wpada w ucho, opening jest również dobrze zrealizowany wizualnie. Sam Kowloon od razu skojarzył mi się z Hongkongiem, żywcem wyciągniętym z filmów Wong Kar­‑Waia. Cóż, byłem blisko, tymczasem bez anime nawet nie wiedziałbym że taki fenomen jak Kowloon Walled City istniał naprawdę, co samo w sobie jest fascynującym tematem. Intrygująca fabuła, dorośli bohaterowie (w sam raz dla osoby znudzonej nastolatkami/uczniami/studentami w rolach głównych) – z niecierpliwością czekam na wielki finał Reko­‑pon.
    • Avatar
      blob 25.06.2025 14:28
      Re: (Nie) typowy romans biurowy.
      Anime ma fajny klimat, takich serii z lat 90­‑tych. Ciekawe jest też umiejscowienie w czasie – można odnieść wrażenie że akcja dzieje się w latach 90­‑tych XX wieku, ale widzimy wiele współczesnych rzeczy.

      PS: Reko­‑Pon jest urocza, dawno nie widziałem tak sympatycznej bohaterki w anime.
      • Avatar
        BlaXk Magic Mushroom 1.07.2025 08:48
        Re: (Nie) typowy romans biurowy.
        Kowloon Walled City to właśnie lata 90te, sama Kujirai Reiko („pierwowzór” Reko­‑pon) to typ bohaterki występującej całkiem często w seriach z lat 80. i 90, pewnej siebie, dynamicznej seksbomby pomykającej na szpilkach, która bezustannie wprowadza Kudou w zakłopotanie. Dla kontrastu Reko­‑pon jest bardziej wycofana i nieśmiała, taka sympatyczna biurwa. Też ją polubiłem.

        Twórcom dobrze udało się oddać klimat lat 90­‑tych, ogólnie to bardzo dobra seria, takie 7/10 czy 8/10 z minusem.
  • Avatar
    A
    Nick 8.04.2025 14:17
    Kurde, nie pamiętam dokładnie początku mangi, którą i tak przerwałem w okolicach tomu siódmego nie pamiętam czemu, ale wydaje mi się, że faktycznie zekranizowali cały pierwszy tom i pominęli kilka nic nie ważnych dla fabuły rzeczy i kilku bohaterów pobocznych. Jednak w ogólnym rozrachunku, odcinek pierwszy bardzo mi się podobał. Fajnie i wyraźnie zanimowany, dobrze udźwiękowiony, a opening jest jednym z lepszych, które słyszałem w ostatnich latach i długo nie może mnie opuścić.

    Ciekaw jestem, jak faktycznie wyjdzie ta adaptacja, zwłaszcza, że całą mangę mają zmieścić w tych 13 odcinkach. No i przecież manga chyba nadal jest wydawana w Young Jumpie. W każdym razie zobaczymy.
  • Avatar
    A
    GLASS 7.04.2025 07:53
    Zmartwiło mnie, że zaadaptowali cały pierwszy tom mangi w 1 odcinku. Mocno śmigają z fabułą – mają podobno zaadaptować 11 tomów (niech ktoś mnie sprostuje, jak się mylę) w 13 odcinków! Ogólnie tempo w pierwszym odcinku nie było takie tragiczne wbrew pozorom, więc może im się to uda zrobić całkiem sprawnie…Ale nadal obawy zostają, że sporo rzeczy pominą. No nic, pozostaje oglądać dalej i się okaże :) Bo techniczne anime wygląda ślicznie, opening też bardzo dobry (uwielbiam Wednesday Campanella, polecam ich piosenki), więc kto wie, może człowiek się martwi niepotrzebnie?…
  • Avatar
    A
    Sulpice9 6.04.2025 19:23
    Mieszane uczucia po pierwszym odcinku
    Ciekawie narysowane, ładnie udźwiękowione, fabularnie też zapowiada się interesująco. Zastanawiam się tylko, czy nostalgia nie przysłoni fabuły. Mam też duży problem z panem Tomozakim Sugitą w roli głównej – świetny aktor, ale nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie pasuje do postaci.

    Mimo wszystko, póki co jestem na tak.