Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Ginga Eiyuu Densetsu

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    R
    odpowiedzi: 3
    topol 18.03.2009 09:43
    Seria jest wyjątkowo dobra. Jednak myślę, że ocenienie grafiki na 6/10 nie odebrało by estymy jaką anime jest darzone, a jednocześnie byłaby to ocena nieodbiegająca od rzeczywistości.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    BIG 7.01.2009 14:23
    Niesamowita
    Niesamowity tytuł, nie spodziewałem się że scenarzyści mogę napisać taką perełkę. Polecam wszystkim obejrzenie chociaż paru odcinków by przekonać się jak perfekcyjnie i w najdrobniejszych szczegółach można przedstawić historie która nigdy się nie odbyła. Polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Hadia 2.11.2008 22:25
    Epicka saga zrealizowana ze wspaniałym rozmachem
    Dokładnie na to samo chciałem zwrócić uwagę…

    Co do samego zaś anime to byłem (jestem dalej?) pod wielkim wrażeniem po obejrzeniu.

    Rozmach przedstawionego świata jest niesamowity. Widać to chociażby w mnogości bohaterów – jest ich mnóstwo a każdy ma swoją własną historię i własny udział w fabule – często bardzo ważny. Bardzo podobało mi się to, że postaci pojawiały się jako conajmniej trzecioplanowe, a potem wyskakiwały na plan pierwszy. Przede wszystkim jest tu jednak ukazana strategia i taktyka. Obaj – Reinhard von Lohengramm i Yang Wenli są geniuszami, ale w przeciwieństwie do takich Lighta i L'a z Death Note (nie, nie mam zamiaru tych serii porównywać, bo poza tym jednym motywem niewiele mają wspólnego) operują na zupełnie różnych falach, a i poszczególne zwycięstwa nie są zasługą wyłącznie któregoś z nich, dzięki czemu nie ma się tu wrażenia „pojedynku na genialność”. Nie ma tu też Geassowych strategii polegających na wygrywaniu nowszym modelem broni,  kliknij: ukryte 

    Jest to 110 odcinków, ale za nic nie spotkamy tam fillerów, nie ma się też uczucia niedosytu – wątki zostały wyeksploatowane na tyle na ile trzeba. Ja ze swojej strony byłem przynajmniej parę razy zaskakiwany przez twórców, ale nigdy to nie psuło dalszej przyjemności z oglądania, nawet kiedy we wczesnej fazie serii  kliknij: ukryte 

    Co do wykonania technicznego, to grafika mnie się bardzo podobała – pasuje do epickiego klimatu tej serii – całe szczęście nie ma tu CG, bo tylko popsułoby to efekt. Animacji zarzucić też wiele nie można. Przyznam też, że o dziwo spodobały mi się dwa z bodajże czterech openingów. O dziwo, bo wszystkie śpiewane są po angielsku. Muzyka w środku serii jest zaś – jak wspomniał z resztą autor recenzji – wspaniale dopasowana do sytuacji.

    Jeśli miałbym wymienić jakieś wady to chyba tylko to, że – mimo, że bitwy są widowiskowe – strzelające lasery są tutaj paskami. Da się to pewnie wyjaśnić wiekiem serii, tyle że w sumie nie trzeba – nie psuje to w żaden sposób przyjemności z oglądania, a równoważą to z nawiązką piękne projekty statków flagowych (Brunhilda?) i nie tylko.

    Jednym zdaniem – w pełni zasłużona dziesiątka – oglądać, jeśli tylko wojenne klimaty nie odpychają.
    Odpowiedz
  • odpowiedzi: 0 Lain 2.11.2008 09:38:14 - komentarz usunięto
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime