Anime
Oceny
Ocena recenzenta
7/10grafika: 7/10 | |
fabuła: 8/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
Jumping
- ジャンピング
Hop, hop do góry, hop, hop pod chmury! Zwiedzamy świat z Osamu Tezuką!
Recenzja / Opis
Jumping to eksperymentalny film krótkometrażowy, stworzony przez „boga mangi” – Osamu Tezukę, w którym autor zabiera widza w nietypową podróż. Dlaczego nietypową? Po pierwsze, patrzymy na świat z perspektywy dziecka (dosłownie jego oczami), po drugie, środkiem transportu nie jest samochód czy samolot, ale własne nogi. Nasza podróż zaczyna się od zabawy na ulicy – podskakując i odbijając się jak piłka, wznosimy się coraz wyżej i wyżej. Powoli oddalamy się od naszej ulicy, a okoliczne domy i pola ustępują miejsca ogromnym metropoliom, oceanom i lasom. Trafiamy nawet w sam środek działań wojennych oraz do piekła, przy okazji zaskakując spotykanych po drodze ludzi.
Tak jak i w innych dziełach Tezuki, widać tu ogromny wpływ animacji zachodniej. Kreska nie ma nic wspólnego ze znaną nam z anime – zwierzęta, statki, budynki są jakby żywcem wyjęte z amerykańskich kreskówek. Kolorystyka jest uboga i niezbyt wyszukana, tła niesamowicie uproszczone, a wszystko otaczają grube, czarne kontury. Jednym słowem, całość jest brzydka, ale nie mam wątpliwości, że taki był zamysł reżysera. Poza tym animacja jest na tyle dynamiczna, że i tak nie sposób skupić się na jakimś szczególe dłużej. Przypominam, że cały czas jesteśmy w ruchu, a otoczenie zmienia się w zawrotnym tempie. Muzyki praktycznie tu nie ma, nie towarzyszy ona ani początkowi filmu, ani napisom końcowym. Słychać za to doskonale wszystkie dźwięki, jakie towarzyszą naszej podróży – lecący samolot, syrenę na statku, odgłos przewracanej szklanki czy płacz dziecka. Są one idealnie zsynchronizowane z obrazem i razem z nim wywierają niesamowite wrażenie.
Cała historia została opowiedziana ciepło i z humorem, w charakterystyczny dla Tezuki sposób. Nawet ostatnich scen, które nieco wyłamują się z komediowej konwencji, nie byłam w stanie potraktować całkiem serio (zwłaszcza biorąc pod uwagę wygląd diabłów). Owszem, można by się bawić w dogłębne interpretacje i założyć, że zaczynamy podróż jako dziecko, a kończymy jako istota mająca wpływ na bieg wydarzeń i obserwująca je z góry, ale uważam, że to zbyt daleko idące wnioski. W Jumping można się dopatrzyć pacyfistycznego przesłania, które zresztą nie jest jakoś szczególnie zakamuflowane, ale moim zdaniem nic ponad to. We wszystkich dziełach Osamu Tezuki, jakie do tej pory widziałam, było bardzo jasno pokazane, co jest dobre, a co złe. Niezbyt podoba mi sposób, w jaki reżyser próbuje przekazać widzowi rzeczy ważne – mianowicie wbijając mu je do głowy młotkiem. Na szczęście zazwyczaj towarzyszy temu sporo humoru i piękna (jak w Mori no Densetsu) lub przynajmniej interesująca animacja. W ramach ciekawostki dodam, że film ten zdobył nagrodę na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Animowanych w Zagrzebiu w 1984 roku.
Sześć minut to nie jest dużo czasu, dlatego sądzę, że warto je poświęcić na obejrzenie tej krótkiej produkcji. Być może jej treść nie wzbudza podziwu, ale sposób, w jaki ją przedstawiono, na pewno. Nie jest to arcydzieło, po jakimś czasie zapewne widz całkowicie zapomni o tym filmie, ale osoby poszukujące w anime czegoś więcej, zdecydowanie powinny się z nim zapoznać.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Tezuka Production |
Autor: | Osamu Tezuka |
Projekt: | Osamu Tezuka |
Reżyser: | Osamu Tezuka |
Scenariusz: | Osamu Tezuka |