Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Majutsushi Orphen

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Rinsey 21.09.2017 20:49
    Już od dawna z tyłu głowy siedziała mi ta seria. Przyciągającym mnie do niej aspektem były nasuwające się przez kreskę i tematykę skojarzenia z miłością mojego życia animeowego, Slayersami. Przeczytałam tanukową recenzję, pogrzebałam dokładniej w specyfikacji serii i faktycznie, studio to samo, reżyser ten sam. Czego chcieć więcej? – spytałam siebie retorycznie i w przypływie wolnej chwili, zrealizowałam zachciankę z przeszłości.

    Zacznę od plusów. Fabuła i klimat lat 90­‑tych. Opowiadana historia jest bardzo ciekawa i wciąga. Poza tym, pewnie to już pochodna mojego wieku, uwielbiam anime z lat 90­‑tych, więc już sama kreska wywołuje u mnie miłą nutę nostalgii. Natomiast, ech jednak już w akapicie mocnych stron zacznę nieco marudzić, jako że moim punktem odniesienia byli Slayersi, to w przypadku Orphena czułam, że dostałam coś troszkę podobnego, ale jednak wersję dużo uboższą. Humorystyczne elementy w postaci duetu Volcan­‑Dortin, jak do niektórych moich przedmówców, w ogóle do mnie nie trafiały. Część fillerów nie spełniała żadnej funkcji, ani nie dawała nam nowych informacji o bohaterach ani nie bawiła. Samą historię, która ma swoją drogą bardzo satysfakcjonujące zakończenie, zobaczyłabym bardzo chętnie raz jeszcze, gdyby została opowiedziana w inny sposób. Bo postacie naprawdę da się lubić, a miałam w wielu punktach poczucie zmarnowanego potencjału.

    W temacie wykonania byłam bardzo zaskoczona, gdy się okazało, że Majutsushi Orphen wyszedł w 1998r, czyli PO Slayers, Slayers Next oraz Slayers Try. A oceniając animację i muzykę, byłam przekonana, że Orphen był emitowany wcześniej, ew. po pierwszej serii Slayersów. Muzyka mówiąc delikatnie to szarpanina pseudo dźwięków, chociaż słyszałam rzeczy gorsze, jedyne co pozytywnego mogę o niej powiedzieć, to fakt, że jest charakterystyczna. Animacji się czepiać nie będę, bo na swoje lata jest bardzo ładna, chociaż w Slayers Next już była ładniejsza, a, jak już wspominałam, była to seria starsza.

    Podsumowując, seria miła i przyjemna, posiadająca swoje wady. Nie polecam każdemu, sama po raz drugi do niej nie wrócę, ale na zimny jesienny wieczór pasuje doskonale do kubka ciepłej kawy bądź herbaty.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    lileo_dark 15.02.2013 17:43
    genialna muzyka, ładna animacja. prosta, ale miła w odbiorze fabuła. bohaterowie byli świetni, oprócz, oczywiście – cleo. dziewczę irytowało mnie niezmiernie przez pierwsze odcinki, później zobojętniałam na jej osobę. a zakończenie serii uważam za satysfakcjonujące. zapewne kiedyś za druga serie się zabiorę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    racjona 20.01.2013 21:50
    bardzo nierówna seria
    Ehs, uśmiałam się, bo moja motywacja do obejrzenia tej serii była identyczna, jak autorki recenzji (*facepalm*). Trudno mi zebrać myśli, by ocenić znośnie tą serię. W trakcie oglądania wielokrotnie łapałam się za głowę z żalu nad marnowaniem potencjału anime, nad wtrącaniem głupich i kompletnie niepotrzebnych fillerów i postaci. Nie raz miałam chęć rozwalić monitor ze złości nad całkowicie zbędnym i nie do opisania durnym i idiotycznym duetem Volcan­‑Dortin. Zupełnie, całkowicie, zdecydowanie zbędny element krajobrazu – mieli rozśmieszać, a wkurzali, mieli być zabawni, a irytowali, mieli rozładowywać napięcie – doprowadzali do szewskiej pasji i spłycali fabułę. Nieporozumieniem jest też dla mnie postać Cleo – chyba po prostu brakowało twórcom blond lachonka, który w obowiązku będzie miał zakochać się w głównym bohaterze, cierpieć i wzdychać z braku wzajemności, a do tego uroczo i po lachonkowemu kąpać się raz na jakiś czas i błysnąć kawałkiem lachonkowatego ciała, uronić łzę z nieodwzajemnionego uczucia, bawić się z przeuroczo – bezużytecznym mruczącym koteczkiem (eee smoczkiem) i do tego wszystkiego być podwójnie nieznośnym, dziamotliwym, marudzącym, terroryzującym otoczenie i mega irytującym babsztylem. Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać ... Historia w tej serii miała całkiem niezły zarys, widać potencjał, ale wykonanie spaprane. Grafika koszmarnie nierówna, raz postacie ładne, raz szkaradne. Twarz głównego bohatera pojawiała się w tylu przedziwnych odmianach, aż nie zliczę. Brakowało mi jakiś sensownych walk magów, dobrych zaklęć (a nie tylko świśnięć kolorowego powietrza i momentami zwykłego wywrzaskiwania wrraaaaaaaa itp). W wielu odcinkach pojawiały się też drażniące przeskoki akcji, zwroty nagłe, oderwane od poprzednich wydarzeń i przez to znowu miałam wrażenie sypania się fabuły. Mimo wszystko obejrzałam do końca, oceniłam nawet wysoko (choć chciałam wcześniej ocenić na 4­‑5), ale niesmak pozostał. Zastanowię się nad drugą częścią.
    Odpowiedz
  • Lees 22.12.2011 23:22:45 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Elvalantanalasa 31.10.2011 09:51
    paniczynka
    Dla mnie 10/10 za humor, fabułę i bohaterów – prócz jednej… de facto już dawno nie było w którymkolwiek anime postaci żeńskiej, która doprowadzałaby mnie do szału jak właśnie Cleo >.< Mogli ją zrobić nieco mniej… upierdliwą?
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Nayabuck 8.03.2011 09:30
    Dziwna ocena
    Autor recenzji prezentuje praktycznie same plusy serii, daje wyraźnie do zrozumienia, że mu się podoba i że serię WARTO obejrzeć, a w ocenie serii widnieje 4/10.

    Nie żebym się czepiał… wróć! Właśnie czepiam się!!! Wyraźnie widać, że recenzent oceniając serię pomylił system oceny 10­‑punktowej skali (1­‑dno 10- bliski ideałowi) z 5­‑punktowym (to samo z tym, że 5 odpowiada dyszce, a 4 to między 7 a 9).

    Już chyba byłoby lepiej, gdyby nie oceniał tego anime w ogóle.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lliriel 14.12.2009 17:56
    8/10 klasyczna komedia w klimatach fantazy w dobrym stylu
    Świetna seria choć niestety zupełnie zapomniana. W samej recencji widać jakieś niezrozumiałe dla mnie opory przed wystawieniem dobrej noty. Zakończyć taką wyliczankę pozytywnych cech oceną 4/10 to jakieś nieporozumienie. Mamy sensowną ciekawą fabyłę, przesympatycznych bohaterów i humor pozwalający nie raz suszyć zęby. Wszystko z odpowiednim wyczuciem tak by nie stało się swoją własną parodią. Może nie jest to dzieło wybitne ale mi oglądanie sprawiło wiele frajdy :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Krylancelotta ;) 1.11.2009 10:55
    Jestem na tak jeżeli chodzi o Orphen'a. Jeżeli ktoś przetrawił już wszystkie albo chociaż większość anime z gatunku fantasy (jak ja), to na pewno ta seria będzie dla niego miłym doświadczeniem. Fakt, może nie jest to anime górnolotne i bazuje na paru znanych schematach, ale zadowala i nie przynudza. Z ręką na sercu zachęcam jako konserwatywna fanka Slayów ;D A że ma starą kreskę… No cóż, to trochę idiotyczne żeby się uprzedzać przez takie detale. Tym bardziej, że prędzej czy później każde anime 'zestarzeje się' pod tym względem. Dodam jeszcze na marginesie, że o stokroć wolę animce z takimi 'starymi szatami graficznymi' niż nafaszerowane efektami 3d i innymi bajerami z kosmosu. No, ale nie o gustach tu mowa, tylko o Orphenie. Moja ocena w skali 1­‑10 brzmi: „mocne i silne 8” :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    THeMooN 3.06.2009 09:28
    Trochę stare...
    I tak wygląda… staro. Grafika, poza głównym bohaterem, który jako jedyny wygląda tu „dobrze” (w ogóle wygląda on jak Rambo, który się przeniósł do świata fantasy), jest tragiczna… pozostałe postaci wyglądają jak takie plastusie, bardziej pasujący do głupkowatej komedii w stylu np. Shin­‑chan. Muzyka w sumie też taka średniawa ale nie jest źle (choć mi nie zapadła w pamięci). Fabularnie to było tak nawet niczego sobie aczkolwiek chóry anielskie nie śpiewają z zachwytu. Krótko i na temat… 6/10 (ocena niska ze względu na wyjątkowo słabą oprawę graficzną).

    Poza tym dziwi mnie fakt, że skoro recenzentka oglądała pierwszą serię to do tej pory nie napisała recenzji serii drugiej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    fen 14.03.2009 15:29
    powiem tak: może i cała seria jest łatwa i opiera się na dosyć banalnym pomyśle (mamy drużynę, która chce osiągnąć zamierzony cel bijąc po drodze stada potworów i innych wrogów) niektóre rozwiązania i pomysły są zaskakujące i odbiegają od ogólnie przyjętych schematów
    przyjemne, trochę humoru i mamy sympatyczną serię ;)
    Odpowiedz
  • I2YI3A 13.01.2009 22:10:49 - komentarz usunięto
  • Qoureno 21.12.2008 11:45:12 - komentarz usunięto
  • Federati 20.04.2007 21:38:07 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Rho 6.03.2007 12:46
    prosto
    Proste, nieskomplikowane i lekkie w ogladaniu, żadnych wielkich treści nie ma sie co spodziewać ale sam obejżałem nie stresując się wcale.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime