Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Kodomo no Jikan

  • Avatar
    A
    Nikodemsky 16.04.2015 04:35
    Szczerze mówiąc po tych wszystkich plotkach na temat tej serii spodziewałem się czegoś o wiele bardziej bulwersującego – seria zahacza o kontrowersyjną tematykę ale nie jest to nic, przez co miałby ktoś w sobie budzić wojownika społecznej sprawiedliwości.

    Pojawia się tutaj kilka niepotrzebnych scen, od których sami autorzy z czasem zaczynają odchodzić i pozostali przy podtekstach, które średnio się wpasowały.

    Charakterystyki postaci nieskomplikowane, zmodyfikowane nieco pod tułającą się pod nogami dramę i powiedzmy, że jakiś tam efekt to wywołało. Na dłuższą metę w zasadzie drażniła mnie tylko jedna postać i jego logika – mianowicie Reiji( kliknij: ukryte ).

    Graficznie wypada przeciętnie, miejscami nawet słabo – tła są niewyraźne, profile postaci wyglądają dziwnie i dzieciaki w tle są ledwo co zarysowane. Nawet jak na tamte lata nie jest to raczej nic porywającego.

    Fabuła – mogłoby być całkiem nieźle ale wypada po prostu przeciętnie, ponownie przedstawia się historie z trudnym dzieciństwem/patologią, co przewijało się wszędzie multum razy. Wszystko to, co pokazywano podczas serii(a właściwie to bardziej od połowy) dążyło do końcówki i podsumowania, mogłoby to być trochę bardziej przemyślane i zgrabniej złożone do kupy.

    Muszę powiedzieć, że mimo wszystko oglądało się całkiem nieźle – jeśli przymknąć oko na ten cały fanserwis i kilka innych pomniejszych kwestii, to można by zaliczyć do kategorii „czemu nie”, choć w obecnym zestawieniu niektórych może zwyczajnie zniesmaczyć i polecać coś takiego znajomym(czy komukolwiek innemu) byłoby raczej nie na miejscu. Obejrzeć można jak najbardziej ale we wszystkich trzech głównych kategoriach, tj. komedia/okruchy życia/romans bez problemu znajdzie się ciekawsze i lepiej zrealizowane pozycje.
    • Avatar
      lasagna777 9.06.2015 00:49
      kontrowersje
      Co do kazirodztwa, wiadomo jedynie, że byli kuzynami, a to nie musi oznaczać od razu rodzeństwa ciotecznego, tylko równie dobrze jakąś dziesiątą wodę po kisielu, która ma wspólnego praprzodka w trzecim pokoleniu…

      Postać kuzyna jakoś jestem w stanie strawić –  kliknij: ukryte 

      W pokazanej relacji dorosły­‑lolitka irytują mnie dwie rzeczy: 1) brak autorytetu tego pierwszego i 2) stopień zdeprawowania tej drugiej. Rozumiem, gdyby to było niewinne podkochiwanie się w nauczycielu – ale nie, to jest zwyczajne molestowanie dorosłego przez „niewinne dzieciątko”.  kliknij: ukryte  Co za łajza bez ikry…

      Poza „heroiną romansu” działały mi na nerwy jej psiapsiółki. Kuro – nie dość, że równie zboczona, to jeszcze okrutna i złośliwa, ot, taki bogaty bachor. Z kolei Usa Mimi (żart autora, bo Kuro to z kolei Neko Mimi), posiadaczka wielkiego biustu i jakoby IQ, jest nie tyle niewinna, co zwyczajnie tępa w podstawowych sprawach –  kliknij: ukryte  Cóż, o Dodzie też mówią, że ma IQ 160 i do Mensy należy…
      • Avatar
        Nikodemsky 9.06.2015 03:01
        Re: kontrowersje
        Co do kazirodztwa, wiadomo jedynie, że byli kuzynami, a to nie musi oznaczać od razu rodzeństwa ciotecznego, tylko równie dobrze jakąś dziesiątą wodę po kisielu, która ma wspólnego praprzodka w trzecim pokoleniu…

        Możliwe, aczkolwiek nie określili się w tej kwestii. Wystarczyłoby powiedzieć, że była to jakaś bliska znajoma rodziców i byłoby po problemie ale wydaje mi się, że autorka specjalnie zrobiła to w taki, a nie inny sposób, być może miała w tym jakiś swój cel.

        Odnośnie 1) i 2) – masz rację, natomiast na tym seria tak naprawdę się opiera i bez tego ciężko powiedzieć, co by wyszło. Sam brak autorytetu można by jeszcze usprawiedliwić brakiem doświadczenia i słabym charakterem, choć tutaj mógłby się zwrócić do przełożonych, tak jak wspomniałaś wcześniej.

        Jeśli chodzi o samych bohaterów, to podejrzewam, że autorka w pewien sposób się inspirowała schematami charakterystyk z innych mang i „przerobiła” je na własne potrzeby. Znowu jest to jej(autorki) najbardziej rozpoznawalne dzieło, także ciężko się pewnie byłoby doszukiwać oryginalności w kategoriach postaci, czy ich realizmu. Znowu nie zmienia to faktu, że zachowania niektórych bohaterów były przynajmniej irytujące.

        Swoją drogą teraz dopiero spojrzałem i okazuje się, że autorka tworzyła tą konkretną mangę przez 8 lat(do 2013), aż strach pomyśleć, jak to się kończy ;p
        • Avatar
          lasagna777 9.06.2015 06:25
          Re: kontrowersje
          Z tego, co czytałam na Wikipedii,  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Lenneth 9.06.2015 03:39
      „Jeśli zaadoptujesz mnie, to nie będę mógł ciebie poślubić” – czyli fakt, że była jego kuzynką był tutaj najmniej znaczący… kazirodztwo nie jest jakimś wielkim tematem tabu w anime ale czasami przydałaby się odrobina zdrowego rozsądku u postaci.

      W Japonii małżeństwa kuzynów pierwszego stopnia są legalne. Niekoniecznie popularne, ale też nieobłożone jakimś społecznym tabu.
      • Avatar
        Nikodemsky 9.06.2015 04:28
        O tym akurat nie miałem pojęcia. Oczywiście nadal ciężko mi patrzeć na całą „sytuację” przychylnym okiem ale w takim przypadku zmienia to postać rzeczy, przynajmniej od ich moralnego punktu widzenia. Podziękował za informację.
  • Avatar
    A
    Rhapsody 10.10.2013 10:02
    Fajna seria i przyjemnie się oglądało. Tylko jedna postać mnie wkurzyła i ją bym usunął z fabuły.
    • Avatar
      lasagna777 9.06.2015 00:15
      postać
      Która? Bo mnie Kuro – wredna małpa z niej była…
  • Avatar
    A
    KrisKira 14.04.2013 21:45
    Nie za bardzo chciałem oglądać to anime ale nie żałuje czasu poświęconego tej serii. Postacie fajne grafika przyjemna i w końcu fabuła dosyć dobra nie mogę się zabardzo przyczepić. Niestety dużo traci przez wprowadzenie cenzury (słownej) co moim zdaniem nie jest konieczne. Anime naprawdę zabawne i przyjemnie się ogląda.
  • Avatar
    A
    mariuszna 27.01.2013 23:34
    Ogół
    Z początku byłem nastawiony do tej serii sceptycznie i podszedłem do niej z nudów.

    Aczkolwiek po obejrzeniu 6 odcinka, który mógł by mieć całą serie dla siebie i by to lepiej wyglądało. Mogę szczerze stwierdzić iż tej dziewczynie brakowało uwagi i bliskości 2 osoby a niżeli miłości bo było można zobaczyć że jej jedyny krewny jest zajęty jej utrzymaniem i wychowaniem a poza tym z kimś kto był tak z nią spokrewniony a rodzicem jest lekka różnica można było to zaobserwować we wspomnieniach w 8 odcinku gdy Kuro chciała ją przebrać i jej reakcja że się odezwała po tym jak jej mama zmarła i była w szoku.

    Można by rzec że wykorzystywały te elementy erotyzmu jako broń która miała też je chronić chociażby na początku chęć obron Mimi która była obrażana przez wcześniejszego nauczyciela przez swój wygląd.

    Lecz ogólnie na zakończenie mogę stwierdzić że poza nadmierną wiedzą bohaterek na tematy intymne i pokazywaniem tej wiedzy przed nauczycielem seria wypada dobrze.
  • Avatar
    A
    Stein 24.02.2012 13:31
    Bez przesady...
    Recenzja jest calkiem w porzadku aczkolwiek nie przesadzajmy z tym „pedofilstwem”. PRzyznam ze wole mange niz anime, co wiecej to nie jest wymysl niewyzytego starego japonca… Otoz autorem oryginalnej mangi jest KOBIETA, tak to KOBIETA. Tematyka poruszana w anime/mandze wcale mnie nie razi, jest kontrowersyjna miejscami ale takze bardzo rzeczywista. Jako dorosly facet nie mam problemu z nagimi diewczynkami i wcale mnie to nie kreci (co innego te nauczycielki ^^), kazdy normalny czlowiek nie panikuje z tego powodu… Co moge wiecej dodac, wszystkie komentarze ponizej maja sporo racji (pomijajac te nie obiektywne), anime jako takie dosc slabe, na koniec chce polecic mange ktora wciaz trwa i mam nadzieje ze bedzie trwala wystarczajaco dlugo :D ciekaw jestem jak to bedzie kiedy rin bedzie wystarczajaco dojzala : P
  • Avatar
    A
    Myore 27.02.2011 14:38
    sympatyczna seria :)
    z początku byłam uprzedzona do tej serii przez raczej negatywne opinie, ale mi się podobało. co prawda manga jest dużo lepsza, ale do anime nie mam zastrzeżeń. no może poza muzyką, racja, potrafi irytować.

    seria jest bardzo specyficzna. sporo osób podchodzi do niej ala „kompletna pedofilia i w ogóle ble”, ale szczerze, to ja tego tam nie widzę. rozsiewane często głosy, że tam się małe dzieci gwałcą, itp. to kompletna bzdura! czasem się tylko obnażają z własnej woli, a przecież to nie jest pedofilia. ten kto chodził do podstawówki, to nie raz widział biegające dzieciaki nago po korytarzach, ot tak dla zabawy. po prostu nim starsi jesteśmy, tym coraz bardziej zapominamy, jak to kiedyś sami kochaliśmy się w nauczycielach/nauczycielkach ;)

    dla mnie to jest po prostu przezabawna komedia z dzieciakami o dość niecodziennym podejściu do życia i zaskakująco ogromnej wiedzy na tematy seksualne. i imo tak powinno się do niej podchodzić.

  • Avatar
    A
    sonydonau 7.05.2010 18:22
    sam bym sie bal takiej klasy haha
    nie wiem czemu to ma taka slaba ocene ale to juz nie moja sprawa:D mi sie podobalo i smiem stwierdzic ze zbytnio tam erotyzmem dzieciecym nie zalatywalo bardziej jest to poruszenie warstw etycznych ze teraz nawet dziecko w dowolnym wieku wie co i jak itd bynajmniej ja tak to odbieram ogladalem wersje bez cenzury i formalnie nie ma ona zbytnio roznicy ani w niej sexu ani golizny no przewialo sie moze z 2­‑3 razy ale tak ogolnie to mialo wyglad typowego ecchi jedyne co bylo troche wnerwiajace to jak zwykle glowny bohater w tego typu seriach typowa ciota po 20 a 9latki wiedza lepiej co i jak to gdzie on sie podziewal przez te lata w budzie czy za kanapa haha rozumiem ze mozna miec swoje fantazje itp ze takie „zakochanie sie” i zabawa( tak formalnie to on nic nie robil)sam byl molestowany niz robil za pedofila hahaha no ale to juz takie uroki ze bez cioty nie powstanie seria :d mi sie ogolnie podobalo i moge to polecic dla „zbokow” xD jak i zwyklych ludzi jako swobodna serie z humorem :D:D:D:D
  • Avatar
    A
    Dusiaczek <3 24.04.2010 00:04
    spoko ;D
    nie no moim zdaniem, to anime nie jest aż takie złe. Mi się podobają te wszystkie scenki i w ogóle, są śmieszne i ciekawe. Spodobała mi się bohaterka o imieniu Rin -taka żywiołowa i w ogóle. No ogólnie mówią, że to anime jest bez fabuły i jest denna .. no owszem, ale przecież tylko pokazują codziennie życie młodych dziewczynek i ich problemach, wiec nie sadze, że to jest 'denne' .. sadze, że po prostu takie rzeczy jak : zakochanie się w nauczycielu czy przyjaciółce lub te inne zdarzenia zawarte w anime, że sa rzeczywiste, gdyż moga się zdarzyc takie rzeczy. Owszem, anime nie jest jakimś cudem .. ale można powiedziec, że jest po prostu dobre ; ] Spodobały mi się piosenki endingów i openingów, a szczególnie opening serii 'Ni Gakii' .. tak wiec, polecam to anime tym, ktorym lubią ecchi, oraz lubią ogladac codzienne życie bohaterów.
  • Avatar
    A
    gogatsu 14.03.2010 09:10
    Fajna muza, anime całkiem udane
    Ending – HanaMaru Sensation jak ktoś wcześniej napisał naprawdę odjechany punkrockowy kawałek w wykonaniu Little Non. Piosenka żywiołowa, pełna energii. Świetna Ending – HanaMaru Sensation jak ktoś wcześniej napisał naprawdę odjechany punkrockowy kawałek w wykonaniu Little Non. Piosenka żywiołowa, pełna energii. Świetna modulacja głosu wokalistki. Polecam pełną wersje audio.

    Co do anime to wkurza wciskający się w kadry pedobear i jednoznaczne sceny Rin z dorosłym facetem obrzydzają i wykręcają, ale ponad to wszystko da się zauważyć realne społeczne problemy i wydaje mi się że wcale nie odbiega od rzeczywistości. Mimo ambicji na pedo­‑produkcje i tak wydaje się być mniej wyrafinowaną niż tematy gazetek typu Bravo.

    Kluczowych i drugoplanowych postaci zrobiło mi się Kluczowych i drugoplanowych postaci zrobiło mi się smutno, a odcinek 6 to już totalna miazga emocjonalna.
    Seria akcentuje istotną role ciepła rodzinnego, niszczący wpływ patologii, zmagania się z życiowymi problemami, a także konieczność bycia docenionym, czy kochanym, oraz jaki powinna być prawidłowa relacja. Mimo, że dziewczyny są zepsute, anime przeprowadza je przez fragment resocjalizacji, w końcu chodzą do szkoły. Aoki­‑sensei mimo że wygląda na całkowicie zielonego jakby z kosmosu przybył, to podchodzi do uczniów indywidualnie ale i odpowiedzialnie, mimo że inni mu zarzucają co innego.

    Anime zaciera granice wieku względem ogólnie rozumianej dorosłości i to też ciekawie wygląda. Bystrzak będzie bystry, a głupek głupi, mimo to każdy się czegoś uczy, aczkolwiek niektórzy(może większość) dojrzewają całe Anime zaciera granice wieku względem ogólnie rozumianej dorosłości i to też ciekawie wygląda. Bystrzak będzie bystry, a głupek głupi, mimo to każdy się czegoś uczy, aczkolwiek niektórzy(może większość) dojrzewają całe życie, niektórzy wydają się być dojrzalsi niż wyglądają.

    btw. Kuro­‑chan Rox!
  • Yuuki 9.03.2010 14:50:05 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    gość 17.01.2010 15:35
    pozać kulturę, drogi recenzencie!
    jak mają po 10 lat, to są w piątej klasie, a nie w trzeciej(dzieci zaczynają chodzić do szkoły w wieku 6 lat)!
    • Avatar
      Paweł 17.01.2010 16:00
      Re: pozać kulturę, drogi recenzencie!
      Widzę, że Waść posiadł porażające zdolności wyszukiwania informacji w Internecie oraz umiejętności matematyczne.

      Raz, że:
      http://en.wikipedia.org/wiki/Kodomo_no_Jikan napisał(a):
      The main story of Kodomo no Jikan is centered around twenty­‑three­‑year­‑old Daisuke Aoki, who has just landed his first teaching job as a grade school instructor at Futatsubashi Elementary School (双ツ橋 小学校 Futatsubashi Shōgakkō?). He is placed in charge of Class 3­‑1, where one of his students, a mischievously precocious nine­‑year­‑old girl by the name of Rin Kokonoe…


      Dwa – dzieci w Japonii zaczynają edukację w wieku sześciu lat. 1 klasa – 6/7 lat, 2 – 7/8, 3 – 8/9.

      Czy widzimy tu jeszcze jakieś nieścisłości?
      • Avatar
        gość 17.01.2010 16:22
        Re: pozać kulturę, drogi recenzencie!
        w recenzji pisze „że jest to seria pełna erotyzmu w wykonaniu dziesięciolatek.
        '„Mimo że seria opowiada historię trzecioklasistek,(...)" , więc nawet jeśli ja się pomyliłam to osoba pisząca recenzje do tego anime, popełniła błąd.
        • Avatar
          Paweł 17.01.2010 16:43
          Re: pozać kulturę, drogi recenzencie!
          Racja, przyznaję się do błędu – to co napisałem powyżej również zawiera pewne niedopowiedzenia. Przypominam sobie, że jak pisałem tę recenzję, to miałem z tym problem. Polskie strony (jak również Wikipedia) faktycznie wspominały wiek 6 lat, jako początek szkoły. Z drugiej strony tabelka, na którą się powoływałem (również z Wikipedii) w celu określenia wieku dziewczynek, pokazuje całkowicie coś innego. Postaram się więc sprawę zweryfikować i w razie czego wniosę o poprawę błędu.
    • Avatar
      Paweł 17.01.2010 20:31
      Re: pozać kulturę, drogi recenzencie!
      OK – wychodzi na to, że obydwoje popełniliśmy błąd, ale przynajmniej jest z tego jakiś pożytek. Po wcześniejszym upewnieniu się, poprosiłem o zmianę wieku z dziesięciu na dziewięć lat. Teraz wszystko powinno być zgodne z prawdą.

      Dziękuję.
  • Avatar
    A
    THeMooN 22.08.2009 00:58
    ecchi...
    ... typowe, z lolitkami, z tsundere, z wszelkimi innymi udziwnieniami, jakie występują w tego typu anime. Do rzeczy, jako ecchi spełnia swoje zadanie… jako przestroga również (jak pokazuje to anime, trzeba się pilnować, bo nawet z pozoru dzieci, mają dorosłe problemy i mogą tych problemów narobić dorosłym). Bardzo ciekawie pokazane ale trzeba do tego przysiąść w odpowiedni sposób. Tematyka jest naprawdę ciekawa, nietypowa i raczej nie poruszana za często a szkoda, bo można o tym jeszcze wiele opowiedzieć. Jak dla mnie anime wychodzi na plus.

    Nieco osobną wypowiedź mam dla wspomnianego odcinka 6­‑ego. Jestem naprawdę mile zaskoczony, tym że w takim anime autor ukrył tak piękną perełkę, dorównującą takim tytułom jak „Air”, serie „Ef- a tale of…” i jeszcze kilka innych podobnych anime. Jest to naprawdę przepiękny i smutny a jednocześnie podnoszący odcinek, porusza bardzo poważny temat. Naprawdę porusza. Tak więc, jeśli ktoś naprawdę nie lubi anime spod znaku ecchi, to niech chociaż obejrzy 6­‑ty odcinek tej serii a myślę, że polecą nawet łzy.
  • watashi 28.06.2009 10:53:42 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    egao 28.06.2009 03:13
    Super loli jakich mało
    Szkoda, że ciężko znaleźć takie świetne anime loli. Ale widać, że Japończycy też takie tworzą i dziękować im za to.
    Usunięto wycieczkę osobistą. Naprawdę znudzona panem a. Moderacja
    ale każdy ma swój gust, który często przyćmiewa bardziej obiektywny pogląd na anime.
    Uważam, że te wszystkie erotyczne żarty są największym plusem tego anime. Niestety tylko w wersji DVD więc radzę się w taką zaopatrzyć.
    Polecam każdemu kto lubi dobre loli.
    • Avatar
      Loko 21.08.2009 04:36
      Re: Super loli jakich mało
      Ja lubię dobre loli i z całym przekonaniem stwierdzam że Kodomo no Jikan nie pasuje do tego określenia. Stanowczo NIE polecam tego tytułu, ponieważ większość scen budzi jedynie zgorszenie, i bynajmniej nie są one największym plusem tej serii.
      • Avatar
        egao 21.08.2009 15:13
        Re: Super loli jakich mało
        Żadna scena nie budzi zgorszenia i jeśli mówisz, że lubisz dobre loli to wymień tytuły bo inaczej takie stwierdzenie nic nie znaczy.
        Często loli to po prostu taki wygląd, ale tutaj są prawdziwe więc to największa zaleta.
        • Avatar
          Loko 21.08.2009 16:34
          Re: Super loli jakich mało
          The Story of Little Monica, Gibomai, Vicious. Masz trzy, jak ci nie starczy to podam więcej.
          Z mang niech będzie HugHug, Motto Motoo i Juan Gotoh.

          Zapewne wykręcisz się tym, że to nie dotyczy tej serii tylko jej kontynuacji, ale jeśli scena z Usą i Rin w trzecim odcinku Second Term nie budzi w tobie zgorszenia, to Usunięto wycieczkę osobistą. Moderacja.. Bez urazy.
          • Avatar
            egao 21.08.2009 22:15
            Re: Super loli jakich mało
            Oh my. To ja już nie mam więcej pytań.
            Tu mowa o anime ecchi, a ty mi wyskakujesz z hentajami.
            Oglądałem serię TV, a OAV jeszcze nie więc tego nie skomentuję.
            Jeśli w tobie nie budzi zgorszenia loli hentai, a budzi loli anime no to faktycznie Wycięto wycieczkę osobistą. Moderacja
            • Avatar
              Loko 22.08.2009 04:32
              Re: Super loli jakich mało
              Poprawka, mówiłeś, że mam wymienić loli, ani słowa o ecchi. Radzę dowiedzieć się co oznacza termin „lolicon”, np. z wikipedii. Jak już będziesz to wiedział, to obejrzyj podane przeze mnie tytuły. Wtedy zrozumiesz o co sprawa się rozchodzi.
              • Avatar
                egao 22.08.2009 11:46
                Re: Super loli jakich mało
                Anime z postaciami loli jak Kodomo to nie hentai.
                Co do terminów to sam się musisz wiele nauczyć (np co to jest lolicon anime) bo potem właśnie piszesz takie posty jak przed chwilą.
                Jeśli anime to ecchi to jedynie Loko mógłby się domyśleć, że pytam się o hentai loli.
                No, ale ok bo nie ma o czym pisać. Nie zrozumiałeś pytania więc niech tak pozostanie.
                • Avatar
                  Loko 22.08.2009 18:17
                  Re: Super loli jakich mało
                  [link]. Przeczytaj, najlepiej kilka razy. Potem wypisuj idiotyzmy.
                  • Avatar
                    egao 22.08.2009 21:40
                    Re: Super loli jakich mało
                    Jeśli chciałeś się ośmieszyć dając ten link to faktycznie ci się udało.
                    Dobrze znam tą definicję i nie wynika z niej, że lolicon to tylko hentai (może być, ale nie musi) więc jak widzisz na przyszłość dowiedz się więcej zanim coś napiszesz.
                    • Avatar
                      L 22.08.2009 23:55
                      Re: Super loli jakich mało
                      Może ale nie musi, fakt. Gdy ja ci podałem loli (hentai) to mnie wyśmiałeś, twierdząc że to nie loli. Nie powiedziałeś że mam podać ecchi z małymi dziewczynkami. Fail. Poza tym widzę że muszę tłumaczyć dobitnie. Loli to nie tylko małe dziewczynki, w tym co ci podałem nie ma małych dziewczynek, co za tym idzie nie budzi we mnie zgorszenia.
  • Avatar
    A
    Servent 4.04.2009 21:51
    Fatalne
    Tematyka jak tematyka jednak jak dla mnie fabuła jest płytka i denna. Nie wiem dla kogo może być to anime….chyba tylko dla osób które „podniecają się” gołymi tyłkami i majtkami małych dziewczynek. Ja jako dojrzały widz wolę z pewnością kobiety niż 10­‑letnie dzieci.
    • uprzejma 17.11.2009 15:18:11 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Skat 27.03.2009 11:08
    Anime jest jednym z niewielu ostatnio ktore bylem w stanie obejrzec do konca :D
    Czyli ma w sobie to cos czego nie maja inne, a o endingu nie bede nawet mowil… Po prostu jest boski :D
  • Avatar
    R
    Arcan 2.03.2009 14:18
    Odcinek 6
    Jakoś z pewnego konwentu pierwsze 5 odcinków zapadło mi w pamięć więc postanowiłem obejrzeć też i 6. Popełniłem wielki błąd… Nie dlatego że seria jest słaba czy „pedofilska”* Właśnie dlatego że odcinek 6 sam w sobie zasługuje na danie całej serii maxymalnej oceny…

    Dlaczego? Obejrzyjcie sami, mam 20 lat a poryczałem się jak nigdy przy jakiejkolwiek serii anime czy mandze (no może kilka lat temu po obejrzeniu ostatniego odcinka DB było mi smutno ale to dlatego że nie miałem nic innego do oglądania ;P ) Gdyby całe anime było na takim poziomie jak historia zawarta w odcinku 6 zapewne dostało by maxymalne oceny.

    Sama seria w całości jest dla mnie dobrą dawką humoru + trochę ciekawą historie (na swój „dziwny” sposób troszkę nawet oryginalną)

    *tak naprawdę oprócz gołych tyłków niema tam nic „pedofilskiego” a główni bohaterowie posuwają się jedynie do przytulania i 2/3 pocałunków [najczęściej wymuszonych lub z zaskoczenia]
    • Avatar
      Paweł 2.03.2009 17:02
      Re: Odcinek 6
      Prawda taka, że gdyby nie niecodzienna i kontrowersyjna tematyka, anime to najpewniej zaginęło w gąszczu innych, niekoniecznie docenionych serii, a o jego istnieniu mało kto by wiedział.

      To co w KnJ zaprezentowano to jawny biznes, czyli zwracanie uwagi na siłę, bo nieważne co mówią, ważne że robią to w ogóle. O serii już wypowiedziałem się w recenzji i nie mam zamiaru się powtarzać. Natomiast jeżeli chodzi o odcinek 6 – to już czysto subiektywne odczucia, które, chociaż ważne, nie mogą być jedynymi decydującymi o ocenie (hipotetycznie oczywiście). Chociaż sam w sobie był niezły, to jednak mnie (prawie dwudziestolatka) nie poruszył aż tak bardzo.

      Ps. Osobiście o żadnej pedofilii nie pisałem, a sceny, które wymieniasz pod *, w miarę możliwości starałem się w recenzji przybliżyć.
  • Avatar
    R
    Samart 26.02.2009 01:00
    Brawo!!!
    Na samym początku czytania recenzji pomyślałem, że to kolejna recenzja, która przedstawia z góry nie obiektywny pogląd, na szczęście myliłem się.
    Cóż to anime zdecydowanie jest adresowane do pewnego grona fanów, osoby oglądające to muszą być bardzo tolerancyjne albo być „pedofilami”(z fetyszem na punkcie rysunkowych dziewczynek).
  • xcx 21.02.2009 22:02:36 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    cpt. Misumaru Tenchi 21.02.2009 02:48
    Nie taki diabeł straszny...
    Nie wiem czy piszę tę notkę w dobrym miejscu, ale wielkie brawa dla autora recenzji. Nie dał się zwariować wszechobecnie panującej opinii o tej serii – obejrzał i sam wyciągnął własne wnioski. Przynajmniej spróbował i nie można go winić za to, że tytuł do niego nie trafił. Mnie osobiście seria bardzo się podoba i nie przeszkadza mi sposób podania poruszanych w niej problemów. Tym niemniej wkurzają mnie ludzie, którzy po jednym czy dwóch odcinkach z miejsca okrzyknęli ją pedofilską komedyjką dla starych zboli, zupełnie nie zdając sobie sprawy co tam dalej wychodzi na jaw i o czym to tak naprawdę jest. A ending – świetny punk­‑rockowy kawałek w wykonaniu grupy Little Non, po prostu wymiata.
  • Avatar
    A
    kokodin 18.02.2009 01:23
    Cenzura to bzdura
    Widziałem owe anime w momencie gdy wersja tv była już w pełni dostępna a dvd jeszcze nie wszystkie wyszły.
    Oczywiście polecam wybrać wersje dvd,dlaczego?
    Otóż cenzura. Na dvd nie występują piknięcia, wyciszanie i zasłanianie całego ekranu różowym prostokątem :p Co prawda nie bardzo było co tam cenzurować ale jednak seria została na siłę dostosowana do widowni. Poza tym anime jako takie jest całkiem ciekawe. Demoniczne dziewczynki to rzecz tak kontrowersyjna że może się podobać i to bardzo lub z miejsca można to znienawidzić.(zwłaszcza czarnowłose dziewczątko jest super) Poza tym ciekawy ending :P
  • Avatar
    A
    kamey 18.02.2009 01:03
    Kodomo no Jikan jest jakie jest, ale ma jedną zasadniczą zaletę: bawi. Ot, taka miła odmiana po produkcjach uderzających melancholijnością. Polecam bo jest krótkie, śmieszne, pozwala zapoznać się z gatunkiem i wyrobić sobie opinię.