Tanuki-Anime

Moonlight Mile to ambitna próba stworzenia anime science­‑fiction z prawdziwego zdarzenia. Niewiele jest takich tytułów, gdyż zwykle wyznacznik „science­‑fiction” pojawia się przy kolejnych space operach, które z przewidywaniem kierunków rozwoju nauki i techniki nie mają wiele wspólnego. Tu rzecz ma się nieco inaczej. Po odkryciu na Księżycu złóż niezwykle wydajnego izotopu ³He wyścig kosmiczny, do tej pory mocno opieszały, nabiera gwałtowanego przyspieszenia. Ludzkość ponownie pompuje wielkie kwoty w programy kosmiczne, zaś kontrolę nad rozwojem badań kosmosu przejmuje międzynarodowa agencja ISA. Choć teoretycznie wszystko wydaje się iść dobrze, konflikty militarne i polityczne wcale nie wygasły, a kosmos szybko może okazać się nowym polem bitwy.

Choć Moonlight Mile nie jest pozbawione wartkiej i dynamicznej akcji, to jednak daleko mu do kosmicznych nawalanek z mechami. Głównymi bohaterami jest dwójka przyjaciół – japoński inżynier budowlany Gorou i amerykański pilot wojskowy Lostman. Połączyła ich wspinaczka górska. Po zdobyciu wszystkich ważniejszych szczytów Ziemi postanowili zrobić krok dalej i dołączyć do zdobywców kosmosu. Gorou staje się kandydatem na technika na nowej stacji orbitalnej, zaś Lostmanem interesuje się kosmiczna sekcja armii amerykańskiej. Obu czeka jednak wiele zawirowań nim dotrą wreszcie w kosmos. Głównie o tych perypetiach opowiada pierwsza, licząca dwanaście odcinków seria Moonlight Mile.

Polska edycja pierwszej serii Moonlight Mile, zatytułowanej Start, była zarazem ostatnim anime wydanym przez Anime Gate. Zgodnie z ówczesną polityką zrezygnowano z publikowania pojedynczych płyt, w zamian pakując cały sezon do jednego pudełka. Eleganckie i efektowne (choć wykonane z dość cienkiej tektury i pozbawione bocznego wycięcia, ułatwiającego wyjmowanie płyt) opakowanie zawiera aż pięć płyt DVD. Może to zdziwić, zważywszy na fakt, że seria liczy tylko dwanaście odcinków. Owszem, samo Moonlight Mile to tylko dwie płyty. Na trzech pozostałych znalazło się sześć odcinków serialu Mars: Odliczanie. To produkcja popularnonaukowa, której twórcy starają się w sposób maksymalnie realistyczny przedstawić kolejne etapy hipotetycznej wyprawy na Marsa. Choć jest to rzecz niewątpliwie ciekawa, zwraca uwagę wyraźny kontrast – dwie płyty z anime i aż trzy z materiałami dodatkowymi. Ponadto na pudełkach z Mars: Odliczanie znajdują się z boku cyferki „3”, „4” i „5”, tymczasem na pudełkach z Moonlight Mile próżno szukać „1” i „2”.

Poziom wydania Moonglight Mile jest nieodległy od Evangelion 1.11 (Nie) jesteś sam. Poza anime na płytach znajdziemy także kolekcję grafik związanych z serialem oraz garść zwiastunów. Widz do wyboru ma polskiego lektora, oryginalny dźwięk oraz polskie napisy. Tu warto zaznaczyć, że jakość przekładu Moonlight Mile stoi dość wysoko, zdecydowanie wyżej od wydanego ciut wcześniej Gankutsuo: Hrabia Monte Christo i nie sprawia widzowi żadnych przykrych niespodzianek. Powiedziałbym nawet, że jest to jedna z najlepiej przetłumaczonych produkcji Anime Gate. Niestety w związku z likwidacją przez Vision tejże firmy szans na wydanie drugiego sezonu Moonlight Mile raczej nie ma.