Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Soul Eater

  • Avatar
    A
    Soul Eater? 19.01.2024 18:54
    Wreszcie sięgnęłam po ten serial, skoro i tak już dawno temu obejrzałam Soul E. not

    Tamta hejtowana moe bajka była nawet przyjemna, taki średniak, ale lekki i na raz.

    Tu początkowo nastawiłam się na bardziej poważną wersję Soul Eater NOT, ale… Dostałam coś zupełnie innego.

    To tak jakby porównać Gumisie z produkcjami Walaszka, gdyby działy się w tym samym uniwersum…

    Najpierw ujęła mnie tutaj kreska.
    Nie dlatego że jest tak bardzo komiksowa,
    ale dlatego że jest tak specyficznie wg mnie brzydka.
    Tak brzydka, że aż piękna.

    Za chwilę pomyślałam,
    że jak dla mnie to absolutnie nie jest produkcja dla dzieci,
    ani nawet nie dla młodszych nastolatków.
    Nie ma się co oszukiwać,
    tu jest czysty popis brutalności.
    Nie tak ordynarny jak w/w rodzime produkcje, ale jednak. Humor też jest specyficzny
    i raczej nie dla młodszych odbiorców.

    W sumie dla postaci i dla tego humoru i dla tej grafiki chętnie bym obejrzała całość Soul Eater, ale za dużo tu dla mnie rąbanki a za mało treści.

    Ale poza tym – był potencjał, żeby mi się spodobało ;)
  • Avatar
    A
    gilgamesz2 19.01.2024 14:50
    tak bardzo chciałem na 8 ale wyszło na 7
    Pierwsze 6 odc. naprawdę dobre choreografia walk była świetna bez przerw tylko jednym ciągiem ale nie mogli do końca serii tak robić (wiadomo czas i fundusze) i to widać, dopiero końcowa walka wygląda dobrze. Gdzieś tak po 12 odc. seria zaczęła mnie nudzić oglądałem tylko żeby dokończyć ale ostatnie 6 odcinków porządne.
    Postacie dość nudne i nie wzbudzały we mnie uczucia przywiązania oprócz postaci Maka która mnie irytowała nawet bardzo oraz Soula którego lubiłem. Moce są absurdalne rozumiem anime ale nie mogłem tego przełknąć zwłaszcza Medusy. Muzyka doba da się posłuchać.
    Kierunek artystyczny na początku wydawał się w porządku ale po czasie zaczął się nudzić nie tylko mnie ale i twórcom bo świat wyglądał później zwyczajnie. Graficznie prezentuje się na dobrym poziomie.
  • Avatar
    A
    wojtulace 17.12.2022 15:37
    Anime dobre do połowy, potem słabo bo nie podążyli za mangą. Potrzeba zrobić jeszcze raz.

    Odcinek z egzaminem mistrzowski.
    • Avatar
      Rinsey 17.12.2022 16:59
      Całkowicie się z Tobą zgadzam. Bardzo czuć spadek jakości od momentu oderwania się od mangi.
  • Avatar
    A
    maluszek89 23.03.2020 12:13
    soul eater data wydania
    dlaczego anime sie zakończyło zanim manga została opublikowana do końca?
    anime różni się od mangi pod koniec tak jak np hellsing tv series od hellsing ova??
    Czy jeszcze coś innego? nie ma czegos w anime? umnie mi ktoś odpowiedzeć?
  • Avatar
    A
    Bortak42 3.05.2016 11:47
    Soul Eater
    Ogólnie od 7 odcinka serię oglądało się świetnie.Kreska, postacie ,grafika i fabuła są świetne , tendencja wzrostowa gigantyczna.Wadami tej serii są niedoposowany głos Maki , totalnie niedorzeczne i nielogiczne zakończenie i także nudny początek.Ogólnie średnia ocena ode mnie to 8/10 , ale moja ocena to 10/10 , bo świetnie mi się serię oglądało.
  • Avatar
    A
    ben2131232 29.02.2016 20:51
    crona <3
  • Avatar
    A
    Xaven 8.06.2015 22:07
    A mogło być tak dobrze ;/
    Anime było świetne, dawno się tak nie napalałem na anime jak na Soula Eatera, no ale to co zaserwowała mi końcówka, aż mnie serce zabolało.  kliknij: ukryte  Uwagę jeszcze można zwrócić na nieregularność mocy bohaterów, Archane useless, Shinigami niby taki niepokonany, a ledwie co dawał radę Asurze, no i dzieciaki pod koniec wyczarowały swoją nieziemską moc ot tak.
    Trochę się po czepiałem, ale mimo tego wątek Meduzy i szaleństwa Steina był dla mnie ekscytujący i ciągle czekałem, aż pojawią się na ekranie :* Za to duży plus.
    Zdecydowanie warto obejrzeć, przyjemne anime akcji.
    9/10, za niesatysfakcjonujące zakończenie.
    • Avatar
      Cthulhoo 9.06.2015 11:48
      Re: A mogło być tak dobrze ;/
      Zakończenie anime i tak było lepsze od tego, które zaserwowano nam w mandze. I, uwaga, radzę się trzymać z daleka od Soul Eater NOT.
      • Avatar
        Xaven 9.06.2015 14:10
        Re: A mogło być tak dobrze ;/
        Mangę zacząłem czytać dopiero dzisiaj (po seansie anime), więc nie wiem jak to tam jest. Sam się przekonam czy będzie lepszy czy gorszy, jak doczytam. Mimo tego tu nie chodziło o to, że zakończenie było nieciekawe, grand final z Asurą jak najbardziej spoko, tyle, że sam 51 odcinek i sposób w jaki to zakończyli był dla mnie wielce niesatysfakcjonujący.
        Co do Soul Eater NOT się wahałem czy by nie zacząć, ale jak odradzasz to sobie jednak odłożę na (dalsze) później.
        • Avatar
          Cthulhoo 9.06.2015 14:42
          Re: A mogło być tak dobrze ;/
          Soul Eater NOT to po prostu nieudana moe komedyjka w uniwersum Soul Eatera, ale pozbawiona wszystkiego, co w tej serii było interesujące.
  • Avatar
    A
    MiyuMisaki 5.03.2015 20:21
    7/10
    Nie ukrywam – lekko się zawiodłam.
    Wg mnie akcja trochę za bardzo się przeciągała. Była ciekawa, ale… Za długo ten sam wątek był powtarzany.
    Zakończenie to i + i -. Z jednej strony wzruszający i aż ciarki mnie przeszły, ale przesadny, to z Kishinem było tak żałosne(?), że aż śmieszne.
    Bohaterowie ogólnie okay. Szczególnie polubiłam Dead the Kid'a.
    Wykreowany świat ciekawy i oryginalny, ale momentami się gubiłam – tego było za dużo.
    No i nie przepadam szczególnie za długimi seriami. Pewnie, zgadzam się, że takie są najlepsze, ale z reguły się z nimi męczę.
    Więc to czy ktoś obejrzy czy nie – według chęci. Myślę, że jednak warto, nie żałuje.
  • Avatar
    A
    harnassc 30.08.2014 04:03
    Najgorsze w tym anime jest zakończenie.
    Ja pier..le ..... „odwaga” – serio??

    przez to jakże pouczające(irytujące) zakończenie obniżyłem swoją ocenę
    ode mnie 7/10
  • Avatar
    A
    zmrol 5.06.2014 21:24
    Myślicie, że jest szansa na spin­‑off z Excaliburem w roli głównej? ;3
  • Avatar
    A
    Tunowy 9.04.2014 10:54
    ?
    Cześć! Jestem Tunowy. Czy ktoś mógłby mi powiedzieć, w którym momencie najlepiej skończyć oglądanie anime i przerzucić się na mangę? Gdzieś czytałem, że fabuła anime pokrywa się mniej więcej z mangą do 38 odcinka, a gdzie indziej, że rozchodzi się już wcześniej – od momentu pojawienia się Arachne. Właśnie w tym momencie się póki co zatrzymałem i nie wiem, czy ciągnąć tego animca dalej, czy też lepiej już sobie resztę doczytać?
    • Avatar
      Cthulhoo 9.04.2014 11:08
      Re: ?
      Z tego, co pamiętam, to poważniejsze różnice pojawiły się  kliknij: ukryte , ale już dawno tego nie oglądałem/czytałem, więc mogę się mylić :P
    • Avatar
      Cintryjka 10.04.2014 09:09
      Re: ?
      Mangi nie czytałam, ale wg jednej ze stron fabuła zgodna z mangą kończy się na odcinku 35 (polski tytuł wg jednego z tłumaczeń –  kliknij: ukryte ).

      Wg informacji z internetu wierna adaptacja anime była na tyle dobra, że możesz zacząć czytać od początku rozdziałów  kliknij: ukryte  – to jest rozdział 34, chyba że chcesz od początku skoczyć do nowej zawartości to wtedy rozdział 37 (a jeśli mam być bardzo dokładna to strona 38 tegoż rozdziału).
      • Avatar
        Tunowy 10.04.2014 09:41
        Re: ?
        Wielkie dzięki! Za mangę pewnie i tak zabiorę się od samego początku, natomiast chciałem właśnie wiedzieć do którego momentu warto oglądać ^^
        • Avatar
          Daerian 10.04.2014 14:26
          Re: ?
          W żadnym, ponieważ anime only historia jest lepsza niż manga (która została na siłę przeciągnięta, a do tego i tak nie zakończyła znacznej części wątków)
          • Avatar
            Cthulhoo 10.04.2014 14:41
            Re: ?
            A to swoją drogą :P
          • Avatar
            Tunowy 10.04.2014 14:56
            Re: ?
            Czyli mam z tego rozumieć, że o ile zakończenie anime jest rozczarowujące, to i tak lepsze od oryginału i czytanie dalej mangi to strata czasu?
            • Avatar
              Daerian 10.04.2014 15:13
              Re: ?
              Stratą czasu nie, bo jest tam parę całkiem niezłych kawałków, ale ogólnie dalsza część mangi jest znacznie słabsza.
              Zakończenie anime nie jest znowu takie złe, widziałem znacznie gorsze (a kilka pomysłów z niego autor mangi powinien był na serio wykorzystać).
              • Avatar
                Kamiyan3991 10.04.2014 16:06
                Re: ?
                Jakich znowu pomysłów?
                To zakończenie było typowym nakama pałah i nic poza tym.
                Logiki w tym żadnej też nie było.

                Mangi nie czytałem, ale coś nie chcę mi się wierzyć, że można to było gorzej zakończyć.
                • Avatar
                  Cthulhoo 10.04.2014 16:40
                  Re: ?
                  Niestety, ale można było i autor tego dokonał :P
  • Avatar
    A
    omnibus 4.04.2014 18:24
    o emo-dzieciach dla emo-dzieci
    Nie twierdzę, że ta seria była zła, ale człowiek, który nie wychował się na jakimś harrym potterze, zmierzchu czy podobnym badziewiu, nie za bardzo jest w stanie zaakceptować takich bohaterów.
    Przecież to banda zblazowanych gnojków, wyglądających na pozerów udających skejtów czy innych hipsterów. Bezczelni, pyskaci, źle wychowani, zadufani w sobie ignoranci. No sorry, ale takich gówniarzy aż ma się ochotę samemu skarcić i pokazać im miejsce w szeregu. A tu co? Pomimo całej swojej arogancji i bezdennej głupoty pokonują kolejnych przeciwników. Bo tak! Zwłaszcza black star w tym przoduje.
    Jest to dla mnie maniera straszliwie irytująca i dyskwalifikująca to anime, bo odbierająca mi całą przyjemność z oglądania.
  • Avatar
    A
    Cintryjka 18.03.2014 22:13
    Byłoby 10, ale...
    Nietypowa i niesztampowa kreska, dobrze prowadzeni, interesujący bohaterowie, wciągająca, ciekawa nie posiadająca większych logicznych dziur fabuła. Ale niestety do czasu.

    Wystawiłabym temu anime 10 gdyby nie te nieszczęsne ostatnie fillerowe odcinki.

    Pomijając braki logiki (I tak na przykład Maka  kliknij: ukryte 

    Aż po zakończenie. Pełne patetycznych kwestii o tym, jak  kliknij: ukryte 

    Dlatego właśnie ode mnie idzie ocena 8/10. Mimo wszystko anime jednak polecam. Nie licząc wyżej wymienionych kwestii nie mam żadnych zastrzeżeń i dobrze się przy nim bawiłam.
    • Avatar
      ja1 4.04.2014 19:17
      Re: Byłoby 10, ale...
      Magia zakończeń dorobionych przez twórców anime – boli, boli, boli.
      • Avatar
        Cintryjka 5.04.2014 08:06
        Re: Byłoby 10, ale...
        Niestety. Z tego samego powodu ucierpiał Beelzebub, chociaż czasami jest lepsze zakończenie dorobione przez twórców anime, niż brak zakończenia w ogóle. Ale to nie zmienia faktu, że boli…
  • Avatar
    A
    Skrufi 12.01.2014 20:59
    Dobre
    Dobrze się oglądało. Najbardziej brakowało mi krwi i przemocy- błagam, w całym anime  kliknij: ukryte 
    Nie wiem, czemu się tak hamowali-  kliknij: ukryte  A zakończenie było chyba najsłabsze jakie widziałem w Anime- przebiło wszystkie bezsensy Code Geass i Toradory. Naprawdę, oglądajcie do 50 epizodu a resztę zostawcie domysłom.
    Poza tym, serię ogląda się wyśmienicie ;) tak na 8+/10
  • Avatar
    A
    Destina 2.01.2014 23:37
    Super
    Anime świetne. I ta kreska nadaje taki niesamowity klimat. Szkoda, że połowa anime to fillery :/
  • Avatar
    A
    tense 20.11.2013 19:16
    Jedno z najukochańszych anime. Fabuła do momentu rozpoczęcia fillerów, prawie idealna.Niestety potem się delikatnie pogorszyło.Na muzyce się jakoś nie skupiałam, ale openingi i endingi bardzo fajne. Kreska dość oryginalna,ale nie przeszkadzająca w oglądaniu. Zakończenie zawalili na całej linii, ale tak naprawdę to nie spotkałam zbyt wiele anime w które było by ono w pełni usatysfakcjonowało mnie.
  • Avatar
    A
    PanPieprz 2.06.2013 19:34
    Czy zdarzyło wam się obejrzeć anime wyłącznie dla 2 postaci? Bo mi tak i tym anime było właśnie Soul Eater Stein i Meduza, jak dla mnie wszystkie pozostałe postacie i wydarzenia były jedynie tłem dla tej dwójki. Chętnie obejrzałbym coś skupiające się wyłącznie na nich. Natomiast cała reszta, cóż Shōnen z oryginalną kreską.
  • Avatar
    A
    UsmValor 12.05.2013 21:02
    Nice and Easy.
    Nie wiem, co z tymi zarzutami dotyczącymi kreski. W epoce Shōnen w której pełno „poważnych i epickich” przygód, traktuje Soul Eater'a dość łagodnie. Lekki i niewymuszany humor, ciekawa animacja i kadrowanie… W skrócie: Anime które przypomina, skąd wziął się mój pociąg do Mangi i Anime w ogóle. Pozwalający czasami poczuć się jak dzieciak, rarytas. Można go spokojnie obejrzeć, nawet w towarzystwie młodszego widza (siostrzenica w moim wypadku). Good thing 2 relax :)
  • Avatar
    R
    Yoruma 15.04.2013 10:46
    Dziękuję ;3
    Akurat na języku polskim mieliśmy przygotowywać coś w rodzaju prezentacji maturalnej na temat dowolnie wybranego „tekstu kultury”. Wybrałam Soul Eatera ze względu na fakt, że anime lubię, będzie to temat w miarę oryginalny i mogę być pewna, że wiedza polonistki na ten temat będzie daleko w tyle za moją. I nie przeliczyłam się. Dzięki tej recenzji między innymi udało się wyciągnąć na piątkę, także dziękuję. Myślę, że miło jest wiedzieć, że czyjaś praca na coś się ludziom przydaje i są ku temu realne dowody. Szczególnie pomocny był dla mnie fragment mówiący o graficznej stronie historii. Znajomość całości również zaowocowała punktami. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziekuję <3
  • Avatar
    A
    Kami-sama 23.03.2013 17:22
    No wreszcie coś porządnego!
    Przekopując się przez niezmierzone hektary Internetu… Prowadząc tą niekończącą się pielgrzymkę przez animce… Mogę osiąść na chwilowym szczycie. SOUL EATER – TO JEST TO! Uśmiałam się naprawdę porządnie. Postacie są dobrze wykreowane, polubiłam właściwie wszystkich. Fabuła dosyć dobrze poprowadzona (no może poza zakończeniem… które  kliknij: ukryte Całość troszeczkę przypomina Harry'ego Pottera, ale tylko trochę, nie oczekujcie za dużo :P Black Star powalił mnie na kolana, w sumie był taką parodią Naruto, czy mi się wydaje?
    Muzyka dopasowana i fajna.
    Bohaterów nie można nie lubić.
    kreska zwariowana jak całość.
    Nie zaliczę może do ulubionych ani do arcydzieł, ale mogę z ręką na sercu przyznać, że nie można przegapić. A przede wszystkim wypada znać.
  • Avatar
    A
    Lenneth 26.11.2012 20:42
    Dobre
    Anime nie przewróciło mojego świata do góry nogami i nie zapadło w pamięć – teraz, po kilku latach od obejrzenia, pamiętam tylko z grubsza, kim byli bohaterowie, czym się charakteryzowali i o co walczyli. Mimo wszystko – całość oglądało się naprawdę dobrze. Gagi śmieszyły (niektóre ostro – do dziś wspominam np. odcinek z pisemnym egzaminem), fabuła wciągała, nie wiało nudą, a niektóre pojedynki miażdżyły klimatem (Stein versus Meduza, żeby daleko nie szukać).
    Kreska i chara design nie należały do tych, które lubię oglądać w anime – do końca nie przełknęłam na przykład „odwróconych” pistoletów Kida – ale to już kwestia gustu, bo tak ogólnie była nieźle dopracowana.
    Śmiało polecam każdemu, kto nie boi się dynamicznych shounenów z dużą dozą humoru.
  • Avatar
    A
    r4 26.11.2012 15:25
    Opinia o anime nie o mandze także proszę mi nie pisać jaka to manga jest super. Może i jest, ale nie czytałem. Chcę się wypowiedzieć na temat anime.

    Zakończenie słabiutkie. Po prostu wtf? Bez sensu, twórcy proste anime chcieli chyba na koniec natchnąć filozoficzną nutą. Nie wiem, ale nie wyszło.
    Największe zastrzeżenia mam jednak do Maki. Prawie za każdym razem irytowała mnie i męczyła, zwłaszcza w drugiej połowie anime. Przy tak świetnych postaciach jak Black Star czy Kid wypadała najgorzej i bardzo było czuć, że po prostu kreowana jest na siłę na bycie „The One”.
    Było też parę sztucznie dramatyzowanych wydarzeń, którymi normalnie myślący nawet nie zawracaliby sobie głowy, a tu stawały się głównymi problemami.

    Mimo to, anime oglądał się przyjemnie. Brakowało trochę tego „uderzenia” jak miał DB czy choćby Naruto, gdzie ciśnienie gwałtownie skakało i siedziało się jak na beczce prochu oczekując na dalsze wydarzenia. Death Eater ma swoje dość spokojne tempo, historia potrafi wciągnąć. No i są świetne postacie (poza Maką). Zwłaszcza Black Star, wprowadzał zawsze sporo ożywienia i świetnie łączył elementy poważniejsze z dramatycznymi. Kreska bardzo ładna, zwłaszcza tła (z grafiki to tylko oczy Maki mi nie pasowały). Świetny design potworów i samego Śmierci.
    Ogólnie taki 6,-7/10

    Teraz trza by się zabrać za mangę.
    Pozdrawiam
    • Avatar
      r4 26.11.2012 15:28
      a i jeszcze zapomniałem.
      Genialny czarny charakter w postaci Meduzy. Rewelacyjnie, wzorowo wykreowany. Dawno już tak bardzo nie chciałem własnymi rękami ukatrupić „tego złego”. Tak to się powinno robić panowie producenci anime.
  • Avatar
    A
    Cienista 28.06.2012 11:40
    Wątpliwości
    Hej.
    Po PierwszeCi którzy zawiedli się na zakończeniu anime niech zobaczą mangę.
    Po Drugie Anime powstawało podczas gdy manga nie była (i ciągle nie jest) zakończona.
    Po trzecie  kliknij: ukryte Nie będę dalej wymieniać błędów popełnionych przez twórców  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Ellerena 28.06.2012 12:21
      Re: Wątpliwości
      Jestem po połowie anime i mi się całkiem podoba. Więc mam pytanie: czy rozmija się ono z mangą po całości czy zaczyna w którymś konkretnym momencie? Jeśli tak, to gdzie?
      • Avatar
        Daerian 28.06.2012 19:55
        Re: Wątpliwości
        Ostatnie dziesięć odcinków mniej więcej. Pod pewnymi względami natomiast wersja anime jest lepsza, pod pewnymi gorsza.
    • Avatar
      taki jeden 28.06.2012 15:32
      Re: Wątpliwości
      Mianowicie zastanawialiście się czy Crona jest chłopcem czy dziewczynką?

      Macie problemy, ten kto bystry to od razu zauważył że Crona jest dziewczynką, zresztą nawet jako małe dziecko była przedstawiona w sukience, tyle że jakieś wstecz myślące ludki od tłumaczeń zaczęli kombinować zarówno w angielskiej jak i polskiej wersji i stąd całe to zamieszanie.

      A swoją drogą twój komentarz w takiej formie jest bezwartościowy – manga to, manga tamto, ja nie czytałem mangi i czytać nie zamierzam, więc albo pisz w całości o co ci chodzi albo nie pisz w ogóle.
      • Avatar
        Daerian 28.06.2012 19:57
        Re: Wątpliwości
        Gdyby nie fakt, że w oryginale celowo cały czas używane są neutralne z punktu widzenia płci określenia (język japoński posiada takie możliwości) to miałbyś rację. ta niestety jej nie masz, płeć Crony to celowo ukrywany fakt.
        • Avatar
          taki jeden 29.06.2012 14:17
          Re: Wątpliwości
          jak jej płeć może być ukrywana jak w dzieciństwie chodziła ona w sukience narysowanej na styl Maki, sugerujesz że Crona był transwestytą?
          • Avatar
            Daerian 29.06.2012 19:18
            Re: Wątpliwości
            Sugeruję, że Medusa miała na tyle pokręcone w głowie, żeby swoje dziecko potraktować „Black Blood” i zrobić z niego psychicznego mordercę w ramach eksperymentów naukowych. Ubranie ewentualnego chłopca w sukienkę to przy tym jak dla mnie żaden specjalny problem.
    • Avatar
      Daerian 28.06.2012 19:54
      Re: Wątpliwości
      Gdyby nie fakt, że gdy anime się kończyło manga nie doszła jeszcze nawet do takich rzeczy jak  kliknij: ukryte  i twórcy anime nie mogli ich użyc bez zdradzania fabuły mangi, to zarzuty powyżej mogłyby mieć sens. Nie ukrywając zresztą, ten fakt był akurat mocno naciągany.
      Poza tym anime skończyło się w całkiem dobrym miejscu – nandze mocno by pomogło skończenie się na podobnym etapie, bo obecnie sprawia już wrażenie ciągniętej na siłę.
  • Avatar
    A
    ^.^ 30.05.2012 19:15
    Jedno z moich ulubionych.
    Dla mnie idealne anime z idealnym klimatem, takim ... halloween'nowym. Muzyka doskonale pasuje do serii. Kreska .. na początku nie jak nie mogłam się przyzwyczaić, ale potem wręcz ją pokochałam. Fabuła bardzo dobra, ale jak już niektórzy pisali, zakończenie do niczego, tym bardziej, że z całej serii, najbardziej nie lubię Maki. Nie przypadła mi ona do gustu, a jej charakter czasami nie pasował do serii. Reszta głównych postaci jak najbardziej polubiłam. Anime daje dziesięć.
  • zakuro5 20.05.2012 15:05:03 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    zakuro5 17.05.2012 14:00
    czy coś mi się pomyliło? Jestem niby przy 1 odcinku, ale wygląda mi jakoś na późniejszy…
    • Avatar
      Byczusia 17.05.2012 21:55
      Jak jesteś przy pierwszym to Ci się nic nie pomyliło. Tak się moja droga zaczyna anime.
      • Avatar
        zakuro5 18.05.2012 10:51
        aha dzięki :)
  • Avatar
    A
    Tai16 10.05.2012 17:40
    Im dalej w las tym więcej dzrew
    Soul Eater bardzo miło się oglądało jednak pod koniec anime traciło swoją świetność. Zakończenie walki z Kishinem było bez sensu –  kliknij: ukryte  Z postaci najbardziej polubiłem Excalibura, Dzieciaka Śmierci i Meduzę ( kliknij: ukryte  T.T). Openingi były bardzo udane szczególnie pierwszy za to z edningów dobry był tylko trzeci, a reszta cienka jak barszcz. Podsumowując czas, który wykorzystałem na to anime nie uznaje, że czas zmarnowany do tego anime zachęciło mnie do czytania mangi, która ciągle trwa. Jestem ciekaw jak dalej potoczą się losy bohaterów. Daję 7/10
  • Avatar
    A
    OtakuAya 3.03.2012 16:32
    Serie bardzo przyjemnie się ogląda. Myślałam, że zajmie mi ona trochę dużej, bo ma 51 odcinków, ale obejrzałam za jednym ciągiem. Tak mnie w ciągnęła. Naprawdę warto obejrzeć.
  • Avatar
    A
    Beniak 28.01.2012 13:28
    Na początku myślałem, że to będzie typowy shounen. Zdziwiłem się. Widziałem 20 odcinków, potem przestałem to oglądać, gdyż to po prostu nie moje klimaty. Nigdy nie przepadałem za shonen'ami i zwykłe wytrwałem kilka odcinków, a potem zaczęło się to ciągnąć. Tutaj jednak było inaczej. Seria prezentuje się całkiem fajnie, wychodzi miejscami poza stereotypowego shonena. To mi się w tej serii podoba.

    Moimi ulubionymi postaciami jest Maka i Soul, który tworzą całkiem ciekawą parkę. Do muzyki nic nie mam – jest przeciętna. Grafika jest całkiem ładna, jednak nie zachwyca niczym szczególnym.

    Seria jest klimatyczna, miła. Ja przestałem oglądać, gdyż po prostu taki klimat shonenowo­‑komediowy mi nie podchodzi. Jednak polecam miłośnikom gatunku, oraz tym, którzy są znużeni zwykłymi shonenami. Ja wystawiam z czystym sercem 6/10.
  • Avatar
    A
    blah blah 23.01.2012 19:21
    Jak skutecznie zepsuć świetne anime
    Postacie są bardzo wyraziste. Charaktery są w sumie okrojone i przewidywalne, do tego nie ewoluują (ale o tym potem). Mimo wszystko polubiłam większość z nich, nie denerwowali, często śmieszyli. Okres świetności był dla mnie na samym początku, tak do  kliknij: ukryte  Medusy, a nawet wcześniej. Wtedy właśnie żarty śmieszyły i żadna z postaci nie denerwowała. Potem było już tylko gorzej. Mniej więcej po spotkaniu  kliknij: ukryte  coś zaczęło zgrzytać.  kliknij: ukryte 
    Chyba zacznę czytać mangę (o ile ACTA tego nie udaremni), bo tam podobno  kliknij: ukryte , no i zachęcił mnie screen z  kliknij: ukryte 

    RZEKŁAM.
    • Avatar
      blah blah 24.01.2012 23:49
      Re: Jak skutecznie zepsuć świetne anime
      No cóż, może trochę przesadziłam. Anime nie było złe, tylko po pierwsze, znacznie za krótkie, co za tym idzie zakończenie było niezadowalające (zresztą BONES w pierwszej ekranizacji FMA już pokazali co robią z anime jak dać im wolną rękę). Po drugie, fabuła nie była zbyt ciekawa. Czy tylko ja to zauważyłam, czy wszystko było za proste? Liczyłam chociaż na jakiś sekret Shinigami, albo bardziej niesztampową historię Elbona (ale na co liczyć spoko opowiedział ją Excalibur­‑sama?). Pod koniec wprowadzono też kilka ciekawszych postaci (np. drużynę Oxa), które zostawiono same sobie. Marie wcale nie była super­‑silna, a oczekiwałam od niej tego, no i o ile mnie pamięć nie myli to panny z okularami nawet nie zobaczyliśmy w akcji. O partnerce Sida i nim samym chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej.
      Ale, ale, żebym nie wyszła na taką czepiacką powiem, że na początku naprawdę było widać to o czym jest napisane w recenzji, że partnerzy są naprawdę zgrani, a konflikty rozwiązują w mgnieniu oka. Oglądanie takich relacji było prawdziwą przyjemnością, tyle że potem (dokładniej po terapii Steina polegającej na wytknięciu sobie wszystkich wad) zgoda Soula i Maki przynajmniej dla mnie wydawała się sztuczna i nieprawdziwa. On się tak pod nią płaszczył. Skoro już mowa o SoMa to dodam, że byłam ich wielką fanką, aż nie zauważyłam totalnego ignora Maki. Teraz mogę trochę przesadzić, ale ogólne zachowanie Soula było strasznie słodkie. Te wszystkie drobne gesty, kiedy była ranna obejmował ją, kiedy robiła coś bezsensownego biegł za nią, kiedy miała problem pomagał go rozwiązać, a ona nic nie zauważała. Ech…
      Drugi wielki plus serii to jedna postać, ale JAKA! Samo jej pojawianie się podwyższyło moją ocenę dla SE. Dokładniej, Exculibaaa­‑sama! Kiedy zjawił się na końcu to po prostu fangerlowałam. Akcja, akcja, gadu, gadu, BAKA! i od razu Kyaaaa! Excalibaaa­‑samaaa! Mała przesada, ale moja reakcja podobna. Może mi ktoś powiedzieć kto jest seiuu (nie wiem jak to się pisze) Excalibura?
      • Avatar
        IKa 25.01.2012 00:25
        Re: Jak skutecznie zepsuć świetne anime
        Seiyuu Excalibura jest Koyasu Takehito. [link]
  • Avatar
    A
    Gula 10.11.2011 12:58
    Skończyłem oglądać to anime wczoraj, stwierdzę że nie straciłem przy tym ani sekundy, której mógłbym żałować. Nie jestem jakimś super fanem anime ale moim zdaniem porządnie zbudowana fabuła i charaktery bohaterów sprawiają że miło się ogląda. Jedyne co można zarzucić temu anime to jego długość 51 odcinków to trochę mało, nie mówię żeby robić 500 jak OP ale jakieś 100­‑150 to byłaby spokojna liczka.
    • Avatar
      Okami399 3.01.2012 17:01
      całkowicie się z tobą zgadzam dosłownie słowo w słowo
  • Avatar
    A
    GodOfMyPants 29.10.2011 08:25
    Cienkie jak barszcz
    Mnie Soul Eater nudziło do tego stopnia, że odpuściłem sobie ok. 15 odcinka.
    Humor na słabym poziomie, historia przynudzała, walki a'la Dragonball GT – to były raczej negocjacje niż walki…
    No i miałem uczucie, że to wszystko już gdzieś było…

    Nie wiem czym ludzie się tak jarają w tym całym SE.
  • Avatar
    A
    nerev 17.10.2011 20:04
    nawiązania :>
    Tak sobie oglądam i całkiem spoko jest, ale chyba niewiele osób sobie zdaje sprawę jak wiele nawiązań (i to erłopejskich!) można znaleźć w tym tytule. Nie chce mi się wymieniać wszystkich, które wyczaiłem, ale ograniczę się do dwóch. Pierwszy to Excalibur(oczywiście każdy się tego domyślił, ale jednak! Excalibur! W anime!), a drugi to czerwony pokój Soula. Jest to ukłon w stronę genialnego serialu pt. Twin Peaks, zarówno wystrój pokoju, pokraczny demon, jak i cały nastrój tamtej sceny jest żywcem z niego wyjęty :)
    • Orzi 17.10.2011 20:43:34 - komentarz usunięto
      • zrobciu 18.10.2011 10:45:16 - komentarz usunięto
        • Orzi 18.10.2011 11:45:42 - komentarz usunięto
    • zakuro5 20.05.2012 15:11:03 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Byczusia 23.08.2011 23:21
    Śmiechowe, genialne i w ogóle
    Jak pierwszy raz zobaczyłam opening(głównie grafikę) pomyślałam: najprawdopodobniej to będzie jakieś gówno, ale i tak obejrzę. No i to zrobiłam. I nie żałuję. Anime ciekawe, pokazywało też różne rozterki, np. Maka obrażona na ojca, gdyż ten zdradzał jej matkę, Chrona była nieszczęśliwa i zamknięta w sobie, bo jej matka ją źle traktowała. Czy Black Star- starał się na siłę zwrócić uwagę. No i Death- początkowo go nie lubiłam, ale potem za tą jego symetrię go pokochałam(z czasem. No i boska Maka, za jej chęć doskonalenia się była super(i nie tylko, Maka rlz). Openingi- 1 był świetny, dwa następne do dupy. Grafika, choć zbytnio kojarzyła się mi momentami z tą z Bobobo­‑bo, to na +.
    • zakuro5 20.05.2012 15:12:03 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Wendy Marvell 3.06.2011 14:33
    Naprawde bardzo przyjemna seria
  • kamiltrol 9.04.2011 00:56:35 - komentarz usunięto
    • kamiltrol 14.04.2011 23:27:14 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    yuki-chan 5.04.2011 17:51
    podoba mi się
    Jestem cały czas w trakcie oglądanie i jak na razie na niczym się nie zawiodłam.Świetna fabuła.A humoru tu nie brak!!Chyba najbardziej się uśmiałam właśnie podczas oglądania tego anime.
  • Avatar
    A
    zensc 8.03.2011 06:29
    Anime na pewno przyjemnie mi się oglądało. Jednak nie mogę oprzeć się stwierdzeniu, iż Soul Eater jest tańszą wersją D.Gray­‑man (gorszą oczywiście).  kliknij: ukryte 
  • Smoku19 2.03.2011 14:39:15 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    zrobciu 11.02.2011 19:54
    Nie wiem jak manga, (nie czytałem) ale anime mi się podobało, nawet bardzo. Ciekawa kreska, świetna muzyka, od diabła dobrego humoru i zero fanserwsu w zupełności wystarczy żeby miło spędzić czas.
    Dla mnie bomba
  • Avatar
    A
    Beledandi 4.01.2011 11:07
    Mnie anime absolutnie się podobało. Postaci były ciekawe a humor ... cóż bardzo w moim stylu – nie jestem odcinek spędziłam trzymając się za brzuch. Bardzo podobały mi się także sceny walki, które normalnie w innych produkcjach zwykle przewijam, były dynamiczne i interesujące. Polecam :)
  • Avatar
    A
    tamcia15 30.10.2010 20:52
    mam mieszane uczucia. pierwsza połowa serii była wręcz arcydziełem, po każdy kolejny odcinek sięgałam z niemal obłędem w oczach.  kliknij: ukryte  coś sie popsuło. nie mogłam pozbyć sie wrażenia, ze animie się ciągnie, że wiele rzeczy jest niedopowiedzianych lub spłyconych.
    zakończenie? pozostawię bez komentarza.
    muzyka? genialna.
    postacie? świetne. moim faworytem jest duet Maka­‑Soul.
    kresa? super.
    seria przewidywalna, co tu dużo ukrywać, ale i tak oglądało się ją z dużą przyjemnością.

    7,5/10
  • Avatar
    A
    Kaioken 18.10.2010 19:52
    Death Kid
    W temacie Kid, bo mi się najbardziej spodobał xd. Oglądałem już dawno i wiem, że Anime ekstra poza ostatnim odcinkiem. Zamierzam oglądać teraz jeszcze raz, m. Trochę się dziwię, że w recenzji nie ma napisane, że tu też jest trochę parodii – czyli świat przedstawiony i pokazane zachowanie postaci, m.
  • Avatar
    A
    Prox 13.09.2010 09:38
    Yeah
    Wczoraj skończyłem. 10/10 bez wątpienia. Trochę porąbane zakończenie – takie na szybko jak Shana Season 2. Ogólnie super.
  • Avatar
    A
    Takasugi 15.08.2010 02:08
    Genialne! chce wiecej!
    A mi sie bardzo podobało – wszystko było GENIALNE! Muzyka rewelacyjna szczegolnie 2 opening i 4 ending. Postaci nic nie mowie genialne! najbardziej polubilam Death The Kid'a ale reszta równiez genialna i sympatyczna. Kreska bardzo ładna. Klimat równiez dobry i fabuła wciagajaca jak diabli (bynajmniej dla mnie). Tylko jest jedno, ale Co to za końcówka?! O.o Jakby był jeszcze jeden odcinek to moze by bylo wszystko oki, ale taka końcówka… eee.. xD no nie!
    Podsumowujac: GENIUSZ!
    PS Ja chce wiecej!!!! T_T
    • Avatar
      Descartes 18.10.2010 22:00
      Re: Genialne! chce wiecej!
      No coz, moze nieco zbyt huraoptymistyczne, ale fajnie, ze sie podobalo.
      Jedna tylko uwaga… sprawdz, prosze, co oznacza slowo 'bynajmniej', i przemysl swoj wpis, bo ciezko mi zrozumiec dlaczego NIE wciagala Cie fabula, jezeli wszystko inne bylo takie fajne ;)
      A koncowka nie byla taka zla. Niestety, ostatni odcinek jakiejkolwiek serii to cos, co wlacza mi mordercze instynkty w stosunku do producentow… coz, trzeba sie nauczyc z tym zyc ;)
  • Avatar
    A
    ayeesha 3.08.2010 23:33
    niestety!
    po obejrzeniu jednego jestem pewna – nigdy wcześniej nie oglądałam anime z lepszą ścieżką dźwiękową. Nie tylko openingi i endingi, ale także muzyka w tle były na naprawdę wysokim poziomie.
    niestety, reszta mnie bardzo zawiodła… Może po prostu takie historie nie są w moim typie… nie dla mnie postacie w stylu Shinigami­‑sama, irytował mnie sam sposób narysowania postaci. ale przede wszystkim soul eater wydaje mi się taki płytki! czegoś mi brakowało w tej serii :(
    zakończenia nie oceniam, bo albo nie miało sensu albo ja tu czegoś nie zrozumiałam… nie, ja tu w ogóle nic nie rozumiałam!
    nie wiem czemu, ale Maka jakoś mi nie pasuje jako główna bohaterka… nawet kiedy to piszę, nie jestem pewna czy nią była. Tytuł wskazywałby na Soula… Co tu dużo mówić, Maka była po prostu NUDNA. za to bardzo lubiłam Black Star, Tsubaki i Kida.:) to chyba tylko z ich powodu przecierpiałam tą serię do końca.
    ze względu na muzykę chciałabym ocenić to wysoko… ale nie mogę.
    • Avatar
      Rash 18.09.2010 16:24
      Re: niestety!
      Maka nudna??? Taa, to twoje zdanie, ale wg mnie nie była nudna. xd Jej charakter jest świetny, no i w ogóle xd Jest moją ulubioną postacią ze wszystkich anime (na równi z Lucy z EL) a jak miałabym powiedzieć o jakiejś postaci że jest nudna, to Tsubaki, bo trochę taka wg mnie nijaka. Tak, była sympatyczna, czasem coś fajnego powiedziała, ale jak dla mnie taka bezbarwna.
    • Avatar
      Naita 2.02.2011 17:09
      Re: niestety!
      Hm, a mi się wydaje, że to wszystko zgadza się, jeżeli oceniamy SE w porównaniu do innych anime. Można tu jednak znaleźć bardzo prostą, wydającą się wręcz naiwną przenośnię do wnętrza człowieka (ha, wiem, ze to brzmi strasznie, ale jednak). Do tego bohater taki jak Maka jest potrzebny, a tytuł również się odnosi do tego… Problem polega na tym, ze takie treści niesamowicie trudno przedstawić be wrażenia infantylności, naiwności i płytkości. A szkoda, że tutaj tez nie dało się tego uniknąć, bo rzecz jest naprawdę piękna.
  • Avatar
    A
    gurtos91 31.07.2010 19:47
    O ile mangę oceniam wysoko to anime dostaje u mnie 5/10 za beznadziejne zakończenie. Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć  kliknij: ukryte  Rażących błędów jest oczywiście więcej. Jak można było tak spieprzyć dobrą historię?
    • Avatar
      zz 31.07.2010 20:50
      A ja osobiście nie rozumiem jak można obniżać tak mocno ocenę tylko za zakończenie x/ Oceniasz całe anime czy tylko końcówkę?
      • gurtos91 1.08.2010 10:52:28 - komentarz usunięto
      • Avatar
        gurtos91 1.08.2010 13:25
        WTF?
        Mógłby mi ktoś wyjaśnić dlaczego mój poprzedni komentarz został usunięty? Napisałem w nim, że gdybym oceniał samo zakończenie ocena byłaby dużo niższa.
        • Avatar
          GoNik 1.08.2010 18:06
          Re: WTF?
          Przepraszamy, komentarz został usunięty przez przypadek.
          • mareczek65 1.08.2010 22:16:15 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Descartes 15.08.2010 13:05
      Zakonczenie tez jak dla mnie bylo lekko ponizej poziomu calosci, ale raczej z innych powodow. Akurat kose latwo wytlumaczyc – maka byla 'weaponem', jak jej ojciec, ale jednoczesnie szkolila sie jako 'master', wiec – takie dwa w jednym. Co do uderzenia piescia to juz nie pamietam dokladnie, ale zdaje sie, ze te uderzenie bylo podsumowaniem dluzszej dyskusji;)
      • zakuro5 20.05.2012 15:18:01 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Yumi 13.07.2010 20:31
    Genialne!
    Soul Eatera włączyłam pewnego wieczoru od tak, po prostu – do teraz nie wiem dlaczego. Widziałam wprawdzie wiele pochlebnych opinii na temat tego anime, ale, ponieważ generalnie jestem (albo tak mi się tylko wydawało…) wielbicielką szkolnych i nieszkolnych romansów, najlepiej jeszcze z elementami komedii, nie oczekiwałam zbyt wiele.
    Cóż, okazuje się, że dawno się tak nie pomyliłam. Zastanawiam się jak to jest, że tytuły, po których oczekuję wiele i które teoretycznie powinny idealnie trafiać w moje gusta (Air, Clannad – nie twierdzę, że były złe, ale oczekiwałam wiele więcej) zawodzą, natomiast taki Soul Eater, od którego właściwie nie oczekiwałam nic, całkowicie mnie zachwycił i wciągnął w swój świat na dobre.
    No, ale obiegam od tematu.

    Tym, co (przynajmniej dla mnie) jest siłą tego anime są postacie. Na pierwszy rzut oka dosyć schematyczne, potrafią naprawdę pozytywnie zaskoczyć. Nie są tylko płaskimi obrazami, posiadają głębię. One naprawdę żyją. Ze swoimi wadami i zaletami, nawykami i charakterystycznymi cechami tworzą naprawdę niezwykle sympatyczną gromadkę. Moimi ulubieńcami są Maka, Kid i Soul. Spośród tej trójki nijak nie potrafię wybrać kogoś, kogo lubiłabym najbardziej. Oprócz tego na uwagę niewątpliwie zasługuje Shinigami­‑sama, postać, którą nie sposób wpasować w jakiekolwiek schematy, i do której chyba nie da się znaleźć podobnej. Dużo mojej sympatii zaskarbił sobie tatuś Maki oraz Stain. Blair też była bardzo sympatyczna, szkoda, że tak mało czasu antenowego miała.
    Skoro jestem przy postaciach warto też wspomnieć o czarnych charakterach. Niewątpliwie prym wiedzie tu Medusa. Mam co do niej bardzo mieszane uczucia. Jedno jest pewne – tak złej postaci jeszcze nie spotkałam. Właściwie to mogę w tym miejscu jedynie zacytować słowa irontoofa:

    ironoof napisał(a):
    Medusa to chyba najbardziej diaboliczna postać w historii. Light Yagami w najlepszej formie może jej pedicure robić, o marnych czarnych charakterach z innych shounenów nie wspominając. Wchodzi na poziom zła, jakiego w żadnym anime dotąd nie widziałem, szczególnie że jej uczynki są, niestety, odbiciem w krzywym zwierciadle tego, co zdarza się w świecie prawdziwym. Mimo tego, że to przecież, do jasnej cholery, kreskówka, w pewnych momentach wręcz nienawidzi się jej taką samą nienawiścią, jaką czuje się, słuchając o Fritzlu czy podobnych przypadkach. I właśnie przez to jest fascynującą postacią.  kliknij: ukryte  :(

    I właśnie to w pełni oddaje moje uczucia. Przy niej blednie każda z pozostałych negatywnych postaci: Archne wraz z całą Arachnofobią, nie wspominając już o Eruce czy Free. Tę ostatnią dwójkę nawet polubiłam, za to Arachne wypadała jakoś tak nieprzekonująco.
    Na pochwałę zasługuje też oddanie relacji pomiędzy postaciami. Są tak naturalne i prawdziwe, że pozostaje mi tylko się zachwycać. Tym bardziej, że jest to, jak by nie patrzeć, shonen, a znam wiele shojo, które powinny brać z niego przykład.

    Jeśli chodzi o grafikę to powiem po prostu: nie mam się do czego doczepić. A warto dodać, że jestem osobą naprawdę wybredną jeśli chodzi o te sprawy.
    Rzeczy tak podstawowe jak ruch postaci, tła i same sceny walk wyszły wspaniale. Uwielbiam patrzeć na ten niesamowity księżyc, słońce też wyszło bombowo. Nie wiem jak udało się to twórcom, ale naprawdę od razu widać, czy akcja dzieje się w Death City czy też poza nim – to miasteczko ma jakiś taki klimat wspaniale oddany w anime.
    Kreska – spodobała mi się jak po raz pierwszy zobaczyłam Soula i Makę, zakochałam się po obejrzeniu openingu. Już serdecznie dosyć mam tych pastelowych bądź jaskrawych kolorów. Dosyć wielkich sztywnych fryzur kawaii czy też moe panienek z większości produkcji. Kreska w Soul Eaterze wymiata! Jest wspaniała, niepowtarzalna, specyficzna i na swój sposób piękna.

    Muzyka – polubiłam właściwie wszystkie openingi i endingi. Nie dość, że te utwory same w sobie są bardzo dobre, to jeszcze grafika do nich została idealnie wpasowana. Pod tym względem chyba najbardziej imponuje mi pierwszy opening.
    Co do drugiego openingu to jest piękny, to prawda. W połączeniu z grafiką tworzy niesamowity klimat. Klimat dosyć ciężki i zapowiadający jakiś dramat – i właśnie to trochę mi tu nie pasuje. Ale to taka drobnostka, która praktycznie nie przeszkadza w oglądaniu ;)

    Fabuła – nie składała się tylko i wyłącznie na walki. Było ich sporo, to jasne. Niespodziewanie, nawet mi się to podobało. Ale, szczerze mówiąc, bardziej potrafiłam docenić te spokojne epizody pomiędzy nimi, przestawiające chwile z codziennego życia bohaterów. To nigdy nie było dla mnie nudne.
    Poza tym, Soul Eater rzeczywiście jest komedią. Nieźle się uśmiałam podczas oglądania, parę razy zbierałam się nawet z podłogi.
    Sama fabuła jako taka przedstawia się naprawdę solidnie. Nie wszystko wiadomo do razu, kolejne karty odkrywane są przed widzem stopniowo, czasem niespodziewanie. Generalnie nie mam nic do zarzucenia. To prawda, że zakończenie było „pójściem po linii najmniejszego oporu”, jak to ładnie zostało ujęte w recenzji. Moim zdaniem było po prostu dosyć kiczowate i tandetne ( kliknij: ukryte ). Ale jestem w stanie to wybaczyć i w sumie nie psuje mi to odbioru całości (jakoś zakończyć musieli, prawda?).

    Jest jednak rzecz, której za żadne skarby nie potrafię wybaczyć ani zrozumieć. Ta rzecz nosi imię Excalibur. Pierwszy epizod z nim jeszcze trzymał poziom – było nawet zabawnie, chociaż już wtedy te jego bezsensowne monologi męczyły. Natomiast drugi i trzeci odcinek z jego udziałem to całkowita porażka. Nie było w tym niczego zabawnego (w każdym razie niczego co miało związek bezpośrednio z nim). Dwa całkowicie zmarnowane odcinki, które można było wykorzystać na cokolwiek innego. Na przykład dać trochę więcej Blair, bo w drugiej połowie prawie zupełnie jej nie było.
    Excalibura nie znoszę do tego stopnia, że kiedy zobaczyłam go w końcowych odcinkach miałam mniej więcej taką reakcję jak każda postać z Soul Eatera, która miała tę wątpliwą przyjemność poznania go. Poza tym, dopóki nie okazało się, że prawie go tam nie będzie, byłam bliska załamaniu.

    Cóż, chyba na tym zakończę swoje wywody, bo wyjdzie mi z tego kolejna recenzja.

    Na koniec chcę napisać, że gorąco polecam wszystkim. Naprawdę, każdy powinien spróbować – na pewno nie zaszkodzi, a może bardzo pozytywnie zaskoczyć.
    • Avatar
      Neko 21.08.2010 19:37
      Re: Genialne!
      W pełni się z Tobą zgadzam .
      Kreska , fabuła , muzyka , postacie ... wszystko mi się podobało .
      Cieszę się , że zamieścili takie postacie jak : Spirita , Shinigami­‑sama oraz tego wariata wyjętego z horroru , dr. Steina :) Są oni moimi ulubionymi bohaterami , jak i Maka , Soul , Death the kid i Liz . Ogólnie wszyscy mi się spodobali :)Co do black stara miałam mieszane uczucia , bo nie lubię aż tak pewnych siebie postaci , które chcą przewyższyć boga i uważają się za jakichś zajebistych gości , którymi do końca nie są .
      Moja ulubiona piosenka z tego anime to ta piosenka z 4 endingu . Robi wrażenie :)
    • Avatar
      Nighty89 7.11.2010 00:39
      "Pencil!"
      Również irytował mnie spory nadmiar Exculiburowych odcinków, ale nie mogę się zgodzić, że drugi jego występ był zmarnowanym odcinkiem.

      Była to świetna parodia komiksów i filmów tanecznych typu „Dirty Dancing”. Do teraz jak przypomnę sobie napisy „pencil” zaraz obok często spotykanych w zachodnich komiksach „kaboom”, pojawia się uśmiech na mojej twarzy.
    • Avatar
      Byczusia 23.08.2011 23:08
      Re: Genialne!
      Masz rację co do Excalibura- tylko i wyłącznie zapychał odcinki.
  • Avatar
    A
    Qoureno 12.07.2010 21:14
    Powiem to raz jeszcze...
    TO JEST GENIALNE!
    • Avatar
      hakman4 12.07.2010 22:41
      Re: Powiem to raz jeszcze...
      Mało powiedziane ;)Było by jeszcze bardziej genialne jak by było wg mangi;) .
      • Avatar
        Qoureno 13.07.2010 11:24
        Re: Powiem to raz jeszcze...
        Pamiętaj, co zrobili z FMA – dwie serie, z czego druga (mająca wyraźnie większy budżet) „szła” po śladach mangi niczym doskonale wyszkolony łowczy tropem obiadu. Jest nadzieja.
        • Avatar
          hakman4 13.07.2010 14:40
          Re: Powiem to raz jeszcze...
          Też tak samo trzymam się tego ^^Druga seria mogła by być w wersji OVA.Czy nie ciekawe rozwiązanie?
  • Avatar
    A
    pewupe 26.06.2010 12:43
    :)
    To jedno z tych anime, które oglądałam dla samego wykonania.. ta kreska była genialna!
  • Avatar
    A
    AN 26.06.2010 11:53
    boskiee
    Genialne anime, płakałam ze śmiechu xdd a postacie to już w ogóle (Liz *.* Maka, Kid, Soul i Blair xD) 10/10 XD
  • Avatar
    A
    irontoof 31.05.2010 23:32
    Medusa to chyba najbardziej diaboliczna postać w historii. Light Yagami w najlepszej formie może jej pedicure robić, o marnych czarnych charakterach z innych shounenów nie wspominając. Wchodzi na poziom zła, jakiego w żadnym anime dotąd nie widziałem, szczególnie że jej uczynki są, niestety, odbiciem w krzywym zwierciadle tego, co zdarza się w świecie prawdziwym. Mimo tego, że to przecież, do jasnej cholery, kreskówka, w pewnych momentach wręcz nienawidzi się jej taką samą nienawiścią, jaką czuje się, słuchając o Fritzlu czy podobnych przypadkach. I właśnie przez to jest fascynującą postacią.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Perełka 28.05.2010 17:08
    Black Star! xD
    Dla mnie SE jest na prawdę dobre. Muzyka mi bardzo się podoba, kreska jest b. ładna, choć może na pierwszy rzut oka, denerwująca. Co do postaci, no to moją ulubioną był oczywiście Black Star xD Jego przerośnięte ego, było jednym z kilku plusów tego anime. Natomiast dwa największe minusy tego anime, to zakończenie i… Maka. Jeszcze żadnej postaci nienawidziłam tak jak jej. -.- Ogólnie anime to oceniam na 8/10 (: Dwa największe minuty wymieniłam ;] Jeśli ktoś się mnie spyta ''Czy warto obejrzeć Soul Eater?' Odpowiem : 'Tak', ale jeżeli do 5 odcinka Cię nie zaciekawi możesz sobie to anime darować'
  • Avatar
    A
    NIezbyt 1.02.2010 12:48
    Yuki-chan
    Soul eater zupełnie do mnie nie przemawia, co to za poczucie humoru, cycki w pierwszym odcinku nic zabawnego, co do fabułynic oryginalnego, fabuła w ogóle nie wciąga,muzyka jeszcze nie najgorsza, postocie zupełnie bezwyrazowe ...
  • Avatar
    A
    onee-san 29.01.2010 19:35
    niezle
    jak dla mnie to anime jest swietne! Muzyka,postacie ... Niestety,gdy byłam już przy ostatnim odcinku i myślałam,że nic mi nie zepsuje już opini o tym anime pojawilo sie to okropne zakonczenie.
    No ale i tak to anime zasluguje u mnie na mocne 9
  • Avatar
    A
    LooKlocia 15.12.2009 17:45
    Zbyytt.
    Jak dla mnie anime nie jest ciekawe, fabuła nie oryginalna co od postaci totalne dno , humor na niskim poziomie. Soul eater zupełnie do mnie nie przemawia… .
  • Avatar
    A
    abisława 9.12.2009 23:17
    nya.
    ale się czepiacie, ludzie. chyba niektórzy nie do koca rozumieją termin „komercja”...
    anime zasługujące na wysoką ocenę. nietuzinkowe postacie – bardzo dopracowane i zróżnicowane, krajobrazy i ogólnie Death City tak groteskowe, że aż zaskakujące (na +, oczywiście!), a nawet fabule nic do zarzucenia mieć nie mogę.
    zakończenie pełne głębi choć widać było, że twórców trochę poniosło i trudno było im wybrnąć z sytuacji, którą stworzyli.
    btw. to nie orientuję się w kwestii mangi, można ją u nas dostać? chociażby w empiku?
    • Avatar
      marheva 10.12.2009 02:48
      Re: nya.
      Tia. Wszystko sie zgadza, ze to ladnie i intrygujaco wyglada, ale jak sie te nietuzinkowosc po paru odcinkach rozmienia na drobne, m.in. poprzez fillery czy sztuczne przedluzanie akcji nie posuwajace intrygi ani krok dalej(mialo byc chyba sto dusz do zjedzenia,nie?), to mozna sie poczuc, wybaczcie okreslenie, wydymanym;) – stad tez skojarzenie z Naruto gdzie sytuacja byla podobna.

      Mam alergie na tego typu produkcje i nie lubie jak tworcy wprowadzaja mnie w błąd intrygującą formą;D

      Napisalem to, bo pare razy po lekturze wypocin innych uzytkownikow zdarzylo mi sie oszczedzic sobie duzo czasu, ktory moglbym zmarnowac na ogladanie takich pseudo­‑ciekawych produkcji:)
    • zakuro5 20.05.2012 15:27:14 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    hakman4 22.11.2009 12:41
    xD
    Pomylić Soul Eater z Naruto to jest coś xD.Ja znałem fana Dragon Ball`a` co widząc scenki z Bleach`a uważał,ze Kamehameha i Getsuga to samo :D.

    Soul Eater jest jednym i nie powtarzalnym tytułem.Fak jest oczywisty(jak w FMA I seria),ze nie trzyma się prawdziwych wydarzeń dziejących się w mandze.
    Na prawdę miło wspominam te anime.Oczywiści technika kosy :Maka za determinacje,Death Kid`a za symetrie a Balck Stara za zbytnie wyolbrzymianie swej osobowości, no i oczywiście Shinigami­‑sama.Co najbardziej zwraca uwagę na krajobraz otoczenia w jakim się obracają bohaterowie i nie zapomnijmy o księżycu i słońcu,które są jak by nie patrzeć jednym z głównych czyników charakteryzujących ten tytuł.
    Walki są świetne.Trochę szkoda,że nic nie zachodzi miedzy Maką a Soul`em.
    Polecam!!!
    • Avatar
      irontoof 31.05.2010 23:34
      Re: xD
      ironia, panie, ironia. nie żebym popierał owej ironii użytkownika ale… ekhem kurczę no. tak trochę łyso patrzeć jak ktoś nie łapie o co chodzi :)
  • Avatar
    A
    marheva 21.11.2009 23:22
    Naruto, jestes tam?!
    To nie to anime?!
    A myslalem, ze po Shippudenie zmienili kreske i Naruto zostal Kosą;)

    A powaznie, to skojarzenie z Naruciakiem jest oczywiste, tylko w SE mamy znacznie lepsza animacje i bardziej sugestywne glosy.
    Gdyby ta seria miala max 24 odcinki, to moze bylaby bardziej strawna, a tu mamy intrygujacy z poczatku, komercyjny PRODUKT.
    Ble.
    Tylko na wlasne ryzyko…
    • zakuro5 20.05.2012 15:29:39 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Li 28.10.2009 10:54
    10 za początek i środek, 6 za końcówkę
    Nie powiem, większość odcinków oglądałam z wielką przyjemnością. Ale nie mogę, nie mogę wybaczyć schrzanionej do reszty końcówki -___-'Poza tym – cudowne postaci, oryginalna grafika i wciągająca fabuła tworzyły jedną z lepszych serii w swoim gatunku. Szkoda, że nie poświęcono kilku odcinków na ciekawsze postaci drugoplanowe (Justin­‑kun, Marie­‑sensei), bo ten wątek Crony ciągnął się jak papier toaletowy, za przeproszeniem ;p
    Moja ocena: 8/10. To max.
  • Kaioken 30.09.2009 21:03:19 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    toko 30.08.2009 11:32
    Soul Eater? -Jedna z najlepszych komedii XD
    Uwielbiam postacie, w KIDzie zakochałam się od pierwszego wejrzenia, równie mocno nie lubię excalibura i sikam ze śmiechu gdy widzę shinigami – sama.
    ostrzeżenie
    Anime to powoduje biegunkę wymioty napady głupawki, naśladowanie bohaterów, i gałowgłębność, przed użyciem nie czytaj ulotki, i nie konsultuj się z lekarzem – to nic nie da XD
    • KashiaMizu ^^ 19.01.2010 00:02:34 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Komsr13 29.08.2009 15:06
    Soul eater niezbyt jak dla mnie oryginalne
    Większość osób mówi że Soul eater to wspaniałe i oryginalne anime pod względem fabuły oraz kreski,przyznam kreska jest oryginalna ale nie w moim guście,fabuła już kompletne dno,nie wiem czemu wszyscy dają fabuła 10 itd,ja ocenie bardziej krytycznie:
    Fabuła:5/10
    Muzyka:7/10
    Bohaterowie:6/10
    Grafika:5/10
    • Mysoul 30.09.2009 15:33:38 - komentarz usunięto
    • Avatar
      Naita 2.02.2011 17:16
      Re: Soul eater niezbyt jak dla mnie oryginalne
      Mi wydało się bardzo ciekawe, ale w porównaniu z Tobą wychodzi na to, że po prostu mało widziałam. Zastanawiam się, jakie tytuły podałbyś/podała w jako jedne z lepszych :)
  • Avatar
    A
    pestis 28.08.2009 19:50
    Sooourrrrruuu
    Krótko – anime świetne.

    Nie będę się rozwodzić nad zakończeniem – było jakie było, a mogło być lepiej. Z drugiej jednak strony seria skończyła się na 51 odcinkach, a nie na 200, co śmiem uznać za plus.

    Wydaje mi się, że Soul Eater dzięki dość niekonwencjonalnemu podejściu do grafiki, jest jedną z bardziej klimatycznych serii jakie dane mi było oglądać w ostatnim czasie.

    Dodatkowo w SE znalazło się kilka interesujących nawiązanń, jak choćby sceny do złudzenia przypominające Black Lodge z Twin Peaks. I jak tu nie kwiknąć z radości..

    Dorzucając bardzo dobrze wkomponowaną muzykę, świetnie zarysowane postaci, humor i oczywiście niezłą fabułę, otrzymujemy 'twór', obok którego nie można przejść obojętnie.

  • Avatar
    A
    Glassmaker 28.08.2009 17:20
    Soul Eater- klasyk sam w sobie
    Anime bardzo fajne. Nie pamiętam anime w którym poziom występowania poważnego tonu równał się z występowaniem elementów humorystycznych. Wyważona, dobra seria o charakterystycznej grafice….
  • Avatar
    A
    Teukros 27.08.2009 20:20
    Nieprzeciętnie dobra grafika już sama w sobie sprawia, że warto tę serię zobaczyć (przynajmniej kilka odcinków). Ale nie tylko grafika – radzę zwrócić uwagę także na kompozycję dialogów, grafiki i animacji. Na przykładzie Soul Eatera znakomicie widać, jaki jest efekt, gdy do wykonania zaprosi się profesjonalistów, nie szczędząc przy tym pieniędzy.
  • boksyt 25.08.2009 18:04:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    R
    a 24.08.2009 22:51
    brak
    Zauważyłem że autor mało mówi o shinigami . Moim zdaniem był jedną z zabawniejszych postaci . A btw muszą zdobyć 99 demonicznych dusz zarażonych szaleństwem .
  • Avatar
    A
    Kisara 24.08.2009 21:20
    Ta nieszczęsna końcówka...
    Bardzo dobre anime. Na pewno jedno z lepszych jakie widziałam. Grafika orginalna i dzięki temu pełna uroku, wspaniali bohaterowie i pięknie zarysowane stosunki między nimi, wciągająca fabuła, a przede wszystkim… te endingi! Należą do moich ulubionych. Więc ogólnie wszystko miodzio… tylko dlaczego musiało zacząć się psuć pod koniec??? A ostatni odcinek- porażka. Totalnie się zawiodłam zakończeniem, bo zepsuło mi opinie o całym anime :(, które ostatecznie ląduje u mnie z oceną 8/10 (gdyby nie końcówka może dałabym nawet 10)
    Dlatego jak ktoś zabiera się za Soul Eatera, polecam odpuścić sobie ostatni odcinek.
  • Avatar
    R
    Micks 24.08.2009 04:14
    IKa napisał(a):
    jednak naprawdę można by ładnie zamknąć przedstawioną historię w trochę inny sposób.


    Taak… Na przykład zgodnie z mangą a nie według fillerów. Zakończenie Soul Eatera niestety jest w 75% fillerowe. Owszem zgadza się ogół fabularny, ale przedstawione wydarzenia w mandze wyglądały nieco inaczej. Różni się sposób śmierci kilku czarnych charakterków, różni się sam przebieg finałowej walki. Ogólnie ostatnie kilka odcinków to nie „trzymający w napięciu finał” a radosna twórczość scenarzystów, którzy o mandze raczej bardziej słyszeli niż ją przeczytali.

    Soul Eater to z czystym sumieniem 7/10 a w porywach 8/10… Nic ponad to.

    Beznadziejne fillery, wkurzający Excalibur, Postacie… Ahh te postacie! Wystarczy, że majtki zmienią i już ich nikt nie pozna! Mogą wejść wszędzie i rozrabiać do woli ^___^
    • Avatar
      IKa 24.08.2009 16:32
      Micks napisał(a):
      Taak… Na przykład zgodnie z mangą a nie według fillerów.
      Co byłoby dosyć trudne, zważywszy, że manga NADAL jest wydawana i ma się świetnie (czytaj: nie wiadomo kiedy się skończy), a seria była zaplanowana na 51 odcinków. I jakby nie patrzeć, mając to, co mieli z fabuły dotychczas, chwała im za to, że nie poszli w 200 odcinków i prawdziwe wypełniacze/fillery rodem z Bleach'a czy Naruto. To, co jest w anime nazywa się TYLKO alternatywnym zakończeniem, na podstawie materiału który mieli w momencie powstawania serii. Porównywanie alternatywnego zakończenia serii anime, różniącego się od niezakończonej mangi – bo jakżeby inaczej, przecież twórcy nie mają maszyny do podróży w czasie, a poza tym jaka byłaby to przyjemność wiedzieć, jak się skończy SE­‑manga za te kilka lat – do fillerów jest jednak nadużyciem. To nie są fillery. To jest alternatywne zakończenie opowieści, żeby w te przeciągające się fillery nie wpaść i nie zarżnąć serii. Poza tym chyba zrobienie w tej chwili 200 odcinków, coby „nie było tych brzydkich i paskudnych fillerów, które są tak naprawdę alternatywnym zakończeniem”, w dodatku z TAKĄ grafiką i utrzymanie poziomu serii, żeby nie zleciał na psyk jest technicznie niewykonalne. Mamy już dwa tasiemce fillerowe, trzeci nam niepotrzebny.
      • Avatar
        Micks 25.08.2009 03:45
        IKa napisał(a):
        To, co jest w anime nazywa się TYLKO alternatywnym zakończeniem, na podstawie materiału który mieli w momencie powstawania serii.


        No niezupełnie. Przedstawione wydarzenia w zakończeniu anime istnieją w mandze i już wtedy były opublikowane. I dałoby się jak najbardziej wykorzystać zakończenie mangowe gdyby nie jeden drobny problem. Scenarzyści już wcześniej wprowadzili tyle fillerów, że nie wiedzieli jak z nich sensownie wybrnąć i zachować treść oryginału.

        Tak zatem wzięli tylko szkielet scenariusza mangi, wywalili to co im nie pasowało. Pozmieniali tak żeby nie było zgrzytów z ich wersją wcześniejszych wydarzeń, tam gdzie było wolne miejsce dorzucili trochę od siebie… I tak oto narodził się niezwykły fenomen Maki Albarn :)

        Niestety fillery są jak rak z przerzutami. Da się z nich na chwilę wybrnąć ale prędzej czy później cię dopadną. Soul Eatera niestety dopadły nam sam koniec i powoli ale skutecznie zaczęły pożerać go aż stał się parodią mangi.

        IKa, nie mówię tu oczywiście, że twoja ocena jest zła, albo że twoje spojrzenie na sprawe jest złe. Każdemu ma prawo się podobać co innego.

        Wyrażam jedynie swoją opinię na temat zakończenia, które niestety zostało pod kontem realiów i samej zgodnosci z mangą delikatnie mówiąc spartolone.

        Zakończenie to jest dobre z punktu widzenia technicznego: Widowiskowe walki, przyjaźń zawsze zwycięża, nigdy się nie poddawajmy bo nic nie osiągniemy, peace love and rock and roll.

        Tylko czemu aż tak scenarzystów poniosła fantazja? To mnie boli. Jeśli kiedykolwiek PO zakończeniu wydawania mangi ktoś wpadnie na genialny pomysł dokończenia Soul Eatera w drugim sezonie anime, to nagle się okaże, że „oho, ale w tym zakończeniu tak spierniczyli sprawę, że albo robimy zupełnie nowe anime albo udajemy że nic się nie stało, może widz jest głupi i nie zauważy…”

        Scalono. Moderacja


  • Avatar
    A
    Meyo_Lil_Star 24.08.2009 00:16
    Soul Eater
    Cóż, sięgnęłam po SE całkiem przypadkowo, z braku innych anime do oglądania i muszę przyznać, że nie żałuję. Seria jest obecnie jedną z moich ulubionych. Kreska, bardzo oryginalna, spodobała mi się od razu. Dynamika animacji jest wspaniała, rzadko spotykana, co świadczy o wysokim poziomie serii. A fabuła również wciągająca. Zarywałam noce aby oglądać dalsze odcinki! Ah, zapomniałabym też o czarnych charakterach w SE… moim zdaniem byli jednymi z lepszych jakie spotkałam! Polecam gorąco
  • Avatar
    A
    jaQQu 23.08.2009 21:49
    Oglądałem...
    ...i przestałem, kiedy rozpoczęły się fillery, trwające aż do końca anime. Manga nadal jest kontynuowana i podoba mi się dużo bardziej niż anime. Szkoda, że postawili na zapychacze. 8/10 za pierwszą połowę.
  • Avatar
    A
    shd 23.08.2009 16:15
    Dobre, ale...
    Poza tymi wszystkimi zaletami, które już się przewinęły i nie chce mi się wymieniać w serii nie pasowały mi dwie rzeczy. Po pierwsze końcówka. Mangi nie czytałem więc nie odnoszę się do niej, ale niestety od 2/3 serii zaczęło się psuć a koniec to już tragedia, jak scenarzyści mogli tak skrzywdzić Asure i Shinigamiego…
    Druga sprawa to ograniczoność i jednopoziomowość świata. Inne serie może nie są dużo lepsze ale jakoś to nie przeszkadzało jak w przypadku Soul Eatera.
  • Avatar
    A
    szczypawka 23.08.2009 15:06
    Sehr gut ;)
    -Po pierwsze, to seiyuu Maki i Soula. Jestem zachwycona. Głosy były takie głębokie, pełne emocji, 'miękkie'. Jak nigdy nie zwracam zbytniej uwagi na seiyuu (wyjątkiem jest Toradora) tak w tym wypadku, z czystą przyjemnością wsłuchiwałam się w każdy dialog.

    -Po drugie, zaufanie. Każda para (czy tez trójkącik:) ) bohaterów, pokazywała jak wiele zależy od przyjaźni, od zaufania, od wsparcia czasem nawet tych głupich pomysłów.

    -Po trzecie Openingi! Jedne z moich ulubionych, zarówno pod względem grafiki jak i muzyki. To samo zresztą tyczy się Endingów, a zwłaszcza ostatniego.

    -Po czwarte, humor. Nie licząc tego nieszczęsnego mieczyka,z którego oglądania po prostu potem zrezygnowałam, to humor jest nietuzinkowy, często dwuznaczny i co ważne nie opiera się w 99% na pokazywaniu majtek w grochy. (Cały czas mam w pamięci Patty i jej żyrafę ^^ )

    -Po piąte całokształt, który nie pozwalał mi się nudzić. Obyło się bez heroicznego „Ocalę cały świat, sam, sam, sam, bo jestem taki kurcze mega wypasiony”

    Z czystym sumieniem, daje 9/10, ot, bo mogę. :)
    • Avatar
      irontoof 31.05.2010 23:47
      Re: Sehr gut ;)
      A mi z seiyuu najbardziej wpadł w ucho Asura. fajny, pasujący do wizerunku świra głos, bardzo zauważalna zmiana między spokojnym nastrojem i szaleństwem, ciekawy sposób mówienia. no i rozwaliło mnie kompletnie „aaamm!” przy wypluwaniu sztyletu. ewidentne nabijanie się z Orochimaru :D
  • Avatar
    A
    THeMooN 23.08.2009 15:05
    Nietypowe
    Jedno trzeba przyznać temu anime. Jest oryginalne. Postaci są ciekawe, interesujące, barwne. Muzyka jest dość dobra (zwłaszcza pierwszy opening) i w sumie tyle o muzyce, bo jakoś nie wybijała się szczególnie. Grafika… no tu oczywiście po obejrzeniu pierwszego odcinka byłem zaskoczony… bardzo pozytywnie. Kompletnie odcięto się od standardowej kreski widocznej w większości anime. Genialny zabieg ale oczywiście nie musi się wszystkim podobać. Dla mnie było to coś naprawdę fantastycznego, niecodziennego. Pod względem graficznym, anime zasługuje na otrzymane 10/10. Teraz fabuła. Jest dobra, zwłaszcza początek, bo koniec niestety już kuleje, widać bez czytania mangi że twórcy nie potrafią stworzyć dobrego anime bez gotowca. No ale zdecydowanie na plus zasługują niektóre odcinki­‑zapełniacze. A chyba już najlepszym tego typu odcinkiem był odcinek o egzaminie w ich szkole. Osobiście popłakałem się przy tym odcinku ze śmiechu.
  • Avatar
    A
    Megi 23.08.2009 14:38
    Jako że Soul Eater idealnie wpasowywuje się w mój gust szybko awansował do rangi mojego ulubionego anime. Dlatego też bez wahania wystawiłam mu ocenę 10/10. Jest to jednak ocena bardzo subiektywna. Nie ma rzeczy idealnych więc także i tu nie dało się ich uniknąć. Przede wszystkim końcowe odcinki, które mogą być rozczarowuwyjące (nie tylko dla czytelników mangi). Mimo to bardzo gorąco polecam Soul Eatera zarówno mangę i anime zwłaszcza przez charakterystyczny klimat „szaleństwa”.
  • Avatar
    R
    Apokalips 23.08.2009 14:21
    Dobrze że nie czytałem Mangi.
    Troche inaczej odebrałem tę serie niż recenzent.
    I pewnie troche inaczej ją odbieram niz osoby które czytały mange.

    I ciesze się że jej nie czytałem bo nawet nie wiedziałem że są tam fillery no może poza momentami z Excalibur. Bo oglądałem dzięki temu do samego końca z zapartym tchem:D

    Jeśli chodzi o fabułe wszystko było bardzo spójne akcja porusza się bardzo szybko cały czas coś się dzieje nie sposób się nudzić.


    Co do grafiki na początku grafika wydawała mi się kiepska… sztuczna i trzeba było się przyzwyczaić. Mi wystarczyły do tego dwa odcinki. Ale później było tylko już lepiej:D
    Podobała mi się najbardziej szkoła że wszystko to istniało naprawde. Bo wydawała się być zrobiona na pokaz…

    Najlepsze są sceny walki tak jak podkreślił to recenzent. Bez stop klatek. I wyszły genialnie!

    Cały czas czekałem na recenzje mojego ostatnio obejrzanego anime i byłem ciekaw jaka będzie ocena. I jest adekwatna do rzeczywistości(do mojej:) )

    Moja ocena to 10/10 (no może prawie). Bez zarzutów. Może i są lepsze anime. Ale uważam że tego typu anime z taką grafiką, scenami walk, i fabułą nie widziałem i raczej wątpie zobaczyc…

    Pozdr. dla Fanów Soul Eater.
  • Avatar
    A
    Nanami 23.08.2009 11:10
    Z punktu widzenia osoby czytającej mangę ;)
    Trudno nie zgodzić się z tym, co napisała IKa. W zasadadzie ujęła sedno sprawy. Ja bym tylko z technikaliów dodała, że istnieją dwie „wersje” tego anime – normalna, dzienna oraz „late show”, podobnoż z mniejsza liczba… cenzury. Trudno mi powiedzieć na ile late show różni się od standartu, ale część odcinków na pewno niczym.
    Jak dla mnie to był dobry kawał shounena. Jednak muszę przyznać, że jak do 30­‑któregoś odcinka moja ocena stale wisiała jako 9, to pod koniec tak mnie zawiedli, że dałam 5 czy 6. Więc ogólnie postanowiłam dać dobrą 7­‑mkę. Już nie chodzi o to, że zaczęli odbiegać od mangi (drobne odbiegnięcia już wcześniej się zdarzały), a wręcz powiedziałabym, że czasem wyszło to nawet na lepiej względem mangi, ale… popełnili niewybaczalny błąd, łamiąc dla swojej wizji „prawa” tego świata (tak, o Makę mi chodzi). Już przeżyłabym totalnie sztampową końcówkę, ale tego im nie wybaczę. ALE. Serię naprawde miło wspominam~
  • Avatar
    A
    Mukika 23.08.2009 10:54
    Dopiero zaczynam oglądać ale juz wiem że jest genialne xD
    • Avatar
      Sokol 23.08.2009 10:59
      Wcale nie takie genialne
      Anime jest genialne bodajże tylko do 32 epa. Później zaczynają się filery i anime wygląda całkowicie inaczej od mangi. Moim zdaniem dużo gorzej. Obejrzałem do 49 epa i dalej nie mogłem, ponieważ równocześnie czytałem mangę i strasznie mnie odrzucało od animca.
      • Avatar
        fm 23.08.2009 13:41
        Re: Wcale nie takie genialne
        Zwrócę tylko uwagę na to, że to fillery wg. definicji ortodoksyjnych mangowców, czyli fabuła posuwająca się w innym kierunku, niż w oryginalnym materiale, a nie coś takiego, jak w Bleachu, czy Naruto, gdzie fabuła zagrzebuje się w mule. Mi akurat rozwiązania z anime (głównie sposób traktowania poszczególnych postaci) całkiem przypadły do gustu, ale niestety ostatni odcinek w mocno nieszczególny sposób podsumowuje serię. Z drugiej strony manga może jeszcze ciągnąć się w nieskończoność i też marnie skończyć.
        • Avatar
          Mukika 5.09.2009 17:11
          Re: Wcale nie takie genialne
          No jestem już po 51 odcinkach i powiem że i tak uważam to anime za genialne :p Może i końcówka nie była najlepsza to musze powiedzieć że do końca seria bardzo mi się podobała
          • Avatar
            irontoof 31.05.2010 23:54
            Re: Sehr gut ;)
            bo prawda jest taka, że im coś lepsze, tym trudniej to ładnie zakończyć. trzeba naprawdę WIELKIEGO skilla, żeby tak dobre anime zakończyć bez żadnego kwasu. twórcom trochę zabrakło kunsztu, no ale i tak zrobili coś bardzo dobrego. na tyle, że kiedy będę miał czas, obejrzę to jeszcze raz. a zaszczytu wielokrotnego oglądania dostąpiły na razie tylko FLCL i Black Lagoon, także studio BONES może czuć się zaszczycone ;)