Tanuki-Anime

Fabuła mizerna. Muzyka słaba (opening to jakaś kpina). Grafika jest przeciętna, ale już sama animacja to dno i dziesięć metrów mułu. Dobrze, że to było tylko 13 odcinków, bo ze mną i moją żelazną zasadą „jak coś zaczynam, to i kończę” byłoby naprawdę krucho.
Dla kogo? Chyba tylko dla zapalonych fanów koszykówki, ale tytuł można sobie śmiało odpuścić i jeszcze raz (lub pierwszy) sięgnąć po Kuroko no Basket i – klasycznego już – Slam Dunk'a.
NIE POLECAM…

Cóż można napisać o tym anime przeciętniak i to jaki, nie zobaczyłem tu nic, zresztą nie spodziewałem się zbyt wiele po tym tytule, marna komedia z gagami latającymi nisko podłogi, animacja leży i to bardzo jak na rok 2005, jedyna kasa poszła na postacie żeby wyglądały jak tako reszta leży i to bardzo. Odległe tła nieruchome takie nijaki. Muzyka jedynie edng da się słuchać. Jedyne komu mogę polecić te anime, tylko dla maniaków kosza, innym odradzam szkoda czasu na takie słabe anime bo są o wiele lepsze.