x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Przedramatyzowane na siłę. Wszystko. Takamura i długo, długo nic – zarówno na ringu, jak i poza nim.
Minusy:
- Prawie wszystkie walki są wypełnione naprawdę głupimi i nadętymi tekstami. Ciężko było wytrzymać wytrzymać szczególnie: kliknij: ukryte Date vs Ricardo i Ippo vs Hammer Nao. Przedramatyzowano je z powodu braku obszernych przygotowań/treningów znanych z pierwszej serii.
- Obsesja na punkcie Miyaty robi się niesmaczna.
- Itagi, za całokształt.
- Walka Ippo, kliknij: ukryte trzecia obrona tytułu W CIEMNO! Bez komentarza…
Plusy:
+ Walki Takamury + przygotowania do nich.
+ Humor na tym samym poziomie. Trio Aoki, Kimura, Takamura bawi do łez.
+ „To be a winner”, „Must win”, „Struggle against fear”. Muzyka poszła w stronę orkiestrowej/symfonicznej z domieszką jazzu i rocka. Świetna zmiana, ale bez killera na miarę „Stand proud”.
Jednym słowem dobra kontynuacja pierwszej serii… Wiele walk, lepsza oprawa graficzna. Trzyma poziom pierwszej serii.Jako iż jestem fanem boksu właśnie dzięki temu anime, polecam je bardzo tym co lubią ten sport jak i tym co go 'nie trawią' :)
Kolejny raz Ippo nie zawodzi. Mnie akurat podoba się zarówno grafika, muzyka, jak i generalnie fabuła, bardzo dobrze, że seria skupia się też na innych bohaterach, jest nieco ciekawiej. Moim zdaniem seria trzyma poziom poprzednich. Dla fanów boksu pozycja obowiązkowa (nadmienię jedynie, by pamiętać, ze jest to shounen ;))
troche zawiodłą mnie druga seria. Przede wszystkim nie dokonca podoba mi się przeskok graficzny. Dziwne wrecz homosexualne zachowanie , które przejawia Ippo do miyaty tez jest irytujące. W zasadzie seria opiera się na walkach Date i takamury o pas WBA. Szkoda ,ze nie było wątku związanego z wyzwaniem martineza przez Ippo. pozostaje nam czekac na kolejny sezon jesli BĘDZIE. !
7+/10
Minusy:
- Prawie wszystkie walki są wypełnione naprawdę głupimi i nadętymi tekstami. Ciężko było wytrzymać wytrzymać szczególnie: kliknij: ukryte Date vs Ricardo i Ippo vs Hammer Nao. Przedramatyzowano je z powodu braku obszernych przygotowań/treningów znanych z pierwszej serii.
- Obsesja na punkcie Miyaty robi się niesmaczna.
- Itagi, za całokształt.
- Walka Ippo, kliknij: ukryte trzecia obrona tytułu W CIEMNO! Bez komentarza…
Plusy:
+ Walki Takamury + przygotowania do nich.
+ Humor na tym samym poziomie. Trio Aoki, Kimura, Takamura bawi do łez.
+ „To be a winner”, „Must win”, „Struggle against fear”. Muzyka poszła w stronę orkiestrowej/symfonicznej z domieszką jazzu i rocka. Świetna zmiana, ale bez killera na miarę „Stand proud”.
8/10
:)