x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Straszna nuda
Jednak patrząc na moją ocenę, która wynosi 5/10, można wywnioskować, że coś w tym było i mi się podobało. Sam do momentu przeczytania komentarzy nie miałem pojęcia, dlaczego stawiając niższą ocenę czułem, że sumienie mnie gryzie, ale Nemezis chyba mi to wyjaśnił:
Polecam tylko tym, którzy tej powyższej mądrości nie przyswoili, oraz tym, którym naprawdę się nudzi i mają za dużo czasu.
Strata czasu.
wtf? ○(o.o)○
Ze strony wizualnej anime prezentuje się naprawdę dobrze, tak samo i z muzyką(szczególnie OP i ED) i chyba jedynie to zasługuje na pochwałę. Ogląda się spokojnie, bez większych emocji, więc jeśli ktoś się nudzi i nie ma ambicji aby obejrzeć czegoś lepszego, niech sięgnie po ten tytuł. Fabuła dość prosta, zrozumiała. (JUŻ!)Po około 3 odcinkach można się nieco domyślić o tytułowych „wilkach”, chociaż dalej wszystko jest powoli tłumaczone. Cała akcja rozkręca się chyba dopiero 5 lub 6 odc. Obejrzałam tę serię z naprawdę błahego powodu. Ogólnie między 6 a 11 odc źle nie jest.Ale to pokazuje, że są anime dobre i te gorsze. ten tytuł niestety należy do tych gorszych, a szkoda, bo gdyby bardziej skupić się na historii, dodając mroczniejszych klimatów, moim zdaniem nie było by tak źle.:D Cytując z recenzji nieznajomość Higurashi idzie przy tym tytule na rękę.
~~~"Ookami Kakushi"~~~
kliknij: ukryte W sumie przez pierwsze 6 epków pokazali możę łącznie 2‑3 minuty akcji… A – i nie rozumiem, po co na początku pierwszego epizodu pokazali coś, co wydarzyło się o kilka odcinków później. Może myśleli, że ludzie będą oglądać, by się dowiedzieć, że to nada anime tajemniczości? Ja nie lubię takich rzeczy, bo np. wiem, że dany bohater przeżyje do tego czasu. Ogromnym plusem była postać Nemuru Kushinada (no i Hiroshi Kuzumi też, choć był on coś jak Amakawa Yuuto z 'Omamori Himari” (chodzi mi o to, że mało sam mógł zrobić, chociaż i tak dość wiele zrobił).
Podsumowując :
+ Prawie wszystkie postacie
+ Świetna muzyka
+ Genialna kreska
+ Dobrze rozwinięty wątek kliknij: ukryte o upadłych i wilkach
+ Niezwykły pomysł na fabułę
- Jedna z postaci (chodzi tu o tą zbyt natarczywą…)
- Nie jest to horror (tak jest w opisie..)
- Wolny rozwój fabuły
Natomiast anime nie jest powalające. Polecam na deszczowe, ciemne dni.
. Przeznaczenie – Miłość – Śmierć .
.
Ookamikakushi
Fabuła poraża beznadziejnością i nie zbyt udaną oryginalnością.A ten cały główny bohater to taka ciepła klucha,to taka dziecinka w pieluszce,to taka ciach.Na dodatek wygląda jak dziewczyna,na serio porównajcie go sobie z Yuuki Nagato z Melancholy Of Haruhi Suzumiya.
Część żeńska? Brak słów.Myślałam,że Nemuru będzie fajna.Bo lubię takie zimne bohaterki w anime,alee niee i ona musiała stać się miłą kawaii panienką,która na dodatek śpi z pluszakami!!! Jej no nie wytrzymam!
Nie oglądajcie tegoo!!
Zmoderowano.
Re: Ookamikakushi
tak i nie obejrzałem
Ciul w te pluszaki, kliknij: ukryte gość chciał kolegę z klasy wykorzystać
Nie rozumiem ,czemu nazwali to „horrorem” ? To nawet nie przypomina horroru.Ookami…to chyba HORROR DLA DZIECI! Horror dla dzieci?! To brzmi tak absurdalnie jak sama fabuła tego anime!
Jeśli już przy temacie fabuły, uważam ,że jest prosta i beznadziejna. Nie ma w niej nic wartego. Jest strasznie naciągana i naiwna.
Postacie…ehh… Isuzu była najbardziej wnerwiającą postacią. Nie rozumiem ,czemu się tak przyczepia jak rzep psiego ogona Hiroshiego? Sam Hiroshi nie pasował do takiej produkcji.
Kreska nie wyróżnia się niczym. Jednym plusem jest muzyka. Sam edning i opening świetnie pasuje do horroru ,ale nie do tego anime.
A ostatni odcinek to pasuje bardziej do komedii ,niż do kryminału ,czy horroru. Nawet nic nie wnosił do poprzednich przygód. Oczywiście, uśmiałam się z gagów ,ale…
Nie polecam tego anime nikomu.Oczywiście, jeśli ktoś zobaczyć to anime ,to może. Ale uprzedzam ,by nie szykować się na jakieś rewelacje.
pozdrawiam.
Zatem zacznijmy od początku. Fabuła owszem – kalka z Higurashi no naku koro ni, z domieszką Inukami (nie wiem dlaczego, ale akurat z tym anime też mi się skojarzyło) – fakt, nie oferuje niczego dobrego. Miał być horror a wyszła parodio‑satyra śmiać się czy płakać? Oto jest pytanie. Główny bohater jest mało naturalny, no bo przepraszam bardzo kliknij: ukryte Jak gdybym dowiedziała się, że wszyscy (prawie) z mojej klasy to pseudo bogi‑wilki, którym bardzo odpowiada mój zapach wiałabym gdzie pieprz rośnie.
Dalej, kreska – urocza ale pasuje do serii. Efekty, czasem tak płytkie, że aż niszczą obraz. Dźwięki/sound track – No, to jest chyba najbardziej udane.
Seria ogólnie przeciętna. Widziałam gorsze, ale też i lepsze. Dlatego (możecie mnie powiesić) zgadzam się z recenzentem jak najbardziej. To anime oglądane z przymrużeniem oka, i z nudów, okazuje się całkiem strawne. Zwłaszcza ostatni humorystyczny odcinek. Taaak, uwieńczenie całej serii przygód. Hassaku, Hassaku, Coś tam, coś tam, Hassaku. Cierp‑p-pkie . Yhm.
Strasznie wam poziom spada. Zauważyliście? W środowisku coraz częściej narzeka się na to, że oceny na portalu coraz mniej zgadzają się z powszechną opinią. Dawno dawno temu, kiedy teksty pisali głównie Grisznak, Avellana czy Zegarmistrz serwis miał świetną renomę i to zasłużenie. Wraz z poszerzeniem kręgu recenzentów zaczęło być już tylko gorzej.
odpadłam w połowie serii
Nie udało mi się obejrzeć całej serii, znudziła mi się
Odnośnie recenzji
Ja bym nawet nie przytaczał Higurashi w recenzji bo producenci nie mieli nawet zamiaru zrobić podobnego anime.
Higurashi miało poważny klimat i nie było absolutnie dla dzieci, a Ookami Kakushi wprost odwrotnie. Wyjątkowo nieudolna i dziecinna wersja pseudo horroru.
A 12 odcinek to nieporozumienie. Może Daeriana on rozbawił, ale mnie wprost przeciwnie.
Co do tego moe według recenzenta i zarzutu, że to szkodziło. Uważam to za czepianie się gdyż to w niczym nie przeszkadzało, a anime jest po prostu nieudolnie zrobione bez ciekawych pomysłów na fabułę i z przeznaczeniem dla dzieci. Kreska pasuje do anime i w niczym mi nie przeszkadzała.
Największe minusy tego anime to:
- główny zły (nędzniejszych i bardziej denerwujących postaci mało jest w anime)
- dziecinność i brak pokazanej przemocy
- brak pomysłów na ciekawą fabułę i postacie
A odnośnie Nemuru to nie była zła do 9 odcinka. Dopiero w 10 i 11 postać spadła na dno. Nie wiem czy recenzent też tak uważa, ale ja tak ją oceniam.
Zanosiło się dobrze, ale wyszedł gniot
Szczególne 12 odcinek jest beznadziejny bo to zwykła parodia tego anime.
Strata czasu
Postacie nudne, może ten 'główny zły' się jakoś bronił, ale genialny to on też nie był. Hiroshi? Nijaki do bólu. Isuzu? Znienawidziłam ją od pierwszych sekund anime. Kaname i Nemuru były w miarę ciekawe, ale dużo straciły gdzieś pod koniec historii. kliknij: ukryte A cięcie się Nemuru pozostawię bez komentarza, nie wiedziałam, czy mnie to śmieszy, czy wkurza.
Zgadzam się. Miałam wrażenie, ze całość jest taka… spłaszczona. Krwi prawie wcale.
Za to muzyka niezła, opening mi się bardzo podobał. To chyba jedyna zaleta Ookami.
Całość oceniam na 4/10, tylko dlatego, że na początku nie było tak źle. Choć pewnie jeszcze zaniżę ocenę. A zainteresowanych horrorami odsyłam do Higurashi, od którego momentami Ookami (nieudolnie z resztą) odgapiało. ( kliknij: ukryte Tama, przeprowadzka do miasta, gdzie zaczynają się dziać dziwne rzeczy, postać 'tego złego z powodami, ale złego', kawaii bohaterki- tyle, ze w Higurashi nie były znowu takie głupie, jak się na początku wydawało, za to w Ookami nic ich nie broniło. Ach, i miejscowy festiwal)
Komenarz do horroru
Chociaż niedawno się zaczął można powiedzieć że seria jest podobna do tych anime co wyprodukowali 07th Expansion
Anime według mnie posiada elementy tajemnic razem działających z luźnym klimatem panującym w serii
Prucz tego posiada ciekawą Akcję,Muzykę,Bohaterów.
Czy okaże się przeciwnikiem jakimś przeciwnikiem dla poprzedniej serii z tego samego producenta Anime Mowa tu o Umineko. Na razie nie wiem ale mam nadzieje że się okaże
Re: Komenarz do horroru
Nie chcę już na samym początku skazywać na wieczne potępienie tej serii, ale początek jest tak żałosny, tak infantylny, tak.. echh, podstawą jest eroge, nie powinnam od tego anime oczekiwać niczego odkrywczego, ale żeby to chociaż ładne było:
- efekty 3D strasznie rażą po oczach;
- cukierkowa grafika? w Higurashi przejdzie, ale wątpię, czy tu również;
- krew – hahahahaha.
Do tego dochodzi niesamowicie irytująca dziewczynka, niesamowicie denerwujący główny bohater i niesamowicie zdziecinniały całokształt. Nie uratują tego ładne ujęcia księżyca, czy niepełnosprawna fizycznie, ale najsprawniejsza w całej serii umysłowo siostrzyczka, o nie.
Jak dotrwam do końca, o ile to kiedykolwiek nastąpi, to dopiero wtedy to ocenię, ponieważ na dzień dzisiejszy widzę naciągane dwa w porywach do 3 za sceny z wyżej wymienioną siostrą.
Re: Komenarz do horroru
cały sęk w tym, że w higu było 70% psychozy i 30% słodyczy, a tu jest na odwrót, ale ja o tej serii jeszcze nic złego nie powiem puki nie zobaczę reszty, a jestem przy 6 odc.;)