x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Nie byłoby jednak zabawy, gdybym nie mogła dodać szczypty dziegciu do beczki miodu. Widać tutaj sporą naiwność twórców w odniesieniu do realiów porachunków mafijnych. Niemal zawsze mamy okazję oglądać totalną rozpierduchę między gangami, włączając w to również Policję. Tutaj tego nie ma. kliknij: ukryte Zginął jeden naukowiec i to niemal wszystko. Nie liczę kilku randomów, którzy co najwyżej mieli robić za tło, nie mając jakiejkolwiek konkretnej roli do odegrania. Mam wrażenie, że oglądałam zabawę w mafię z udziałem amatorów. Zero ostrożności, Kuzuyi można było wmówić wszystko, co tylko zechciałby usłyszeć. Jako szef mafii, zanim komukolwiek powierzy swoje sprawy, powinien wybadać człowieka wzdłuż i w poprzek, niemal czytać mu w myślach. Tymczasem interesy robi w ciemno i zaprasza obcego faceta, o którym nic nie wie, na swoje śmiecie, a także wyjawia mu plan działania, robiąc to bez żadnych podejrzeń. Podobnie sprawa ma się z Kai'em. Jako tajniak powinien wiedzieć, że każdy z pracowników miejsca, w którym przeprowadza infiltrację, może być potencjalnym podejrzanym i nie trzeba ku temu lat specjalistycznych szkoleń, żeby to wiedzieć. Najlepiej w tym układzie wyszedł jeszcze Hal. Choć pokazywany sporadycznie, miał dużą rolę do odegrania w tej sprawie i spisał się niemal śpiewająco. Nawet jeżeli został złapany za rękę, zdołał skierować podejrzenia Kazuyi na kogoś innego. Udało mu się wybronić, w przeciwieństwie do Kai'a.
Dość negatywów. Z pozytywów mogę wymienić fabułę, która choć mało odkrywcza, posiadająca pewne mankamenty (a która ich nie posiada?), jest w stanie zaciekawić i sprawia, że te 2 OVA są dla widza niewystarczające. Plusem na pewno jest postać Hala, który wydaje się tutaj najciekawszym bohaterem, choć czas, który mu poświęcono został mocno zmarginalizowany, a o samym bohaterze nie wiemy nic poza tym, że jest tajniakiem i pracuje z mniej rozgarniętym Kai'em. To, że nic o nim nie wiemy działa na mnie jak magnes, przyciągający mnie zawsze do tego typu postaci. Wielkim plusem dla mnie jest również głos Junichi'ego w obsadzie. Uwielbiam ton jego głosu, a nie miałam okazji usłyszeć go od czasu Undertakera z Kurosza. Jestem zatem usatysfakcjonowana :).
Pod względem graficznym anime wypada przeciętnie. Nie ma tragedii, postaci i tła narysowane są przyzwoicie, ale mogłoby być lepiej. Nie sprawdzałam, z którego roku jest to anime. Być może teraz oglądalibyśmy te dwa odcinki ze znacznie lepszą oprawą. Nie mam jednak dużych zastrzeżeń pod tym względem. Wiele dużo nowszych serii można wrzucić do kosza chociażby przez wzgląd na wygląd postaci, porażający zmysł wzroku.
Opening i ending w porządku, choć nie urzekły mnie na tyle, bym szukała tych utworów w sieci i odsłuchiwała na okrągło.
Ogólnie anime przedstawia się bardzo dobrze, choć elementy mafijne twórcy mogli poprowadzić ze znacznie mniejszą naiwnością, jaką się popisali. Nie obraziłabym się również za dołożenie może 2‑3 epów, które seria spokojnie mogłaby znieść bez większych zgrzytów.
8/10
Nie do końca tak
6 + :)
Pozdrawiam
Krótkie, krótkie, krótkie...
Całkiem fajne
Ps wyrolowali mnie w jednym xD kliknij: ukryte Myslalam, ze naprawde Etou strzelił sobie w łeb, a tutaj taki blef xD
Ogólnie można obejrzeć ;)
Polecam !!!
Moja ocena 7,5/10
^^
W każdym razie gorąco polecam!
Moja ocena: 8,5/10