Tanuki-Anime

Właśnie odkopałem ten tytuł po latach i właściwie trudno do niego nie patrzeć przez pryzmat współczesnego traktowania związków jednopłciowych. To, co w tej produkcji dobre to to, że można ją czytać jako artefakt starych dziejów i to, że daje się porównać do tytułów mniej lub bardziej współczesnych. Relacja przedstawiona w tym skrawku historii wydaje mi się mocno przedramatyzowana, ale przy tym jest nawet miejscami komediowa, co wychodzi całości na dobre. Warto wrócić po latach chociażby z sentymentu do muzyki i kreski.

To nie zły szok, gdy po wersji TV ogląda się te 2 krótkie odcinki. Są inne to prawda, ale uzupełniają to czego brakowało w TV no i nasz uke jest bardziej normalny.  kliknij: ukryte  Są też dwie słodkie scenki ;3 10/10

niesprawiedliwe oceny dla tego anime wystawione w dawnych czasach przez jakichs ANONIMOWYCH(ta tez jestem anonimowa ale nie wchodze na wszystkie nielubiane anime i nie wystawiam miliona jedynek).powinny zostac skasowane i liczone od poczatku:/

Wow Shu ma ciemno czerwone wlosy, wielki plus za to! lepsze niz różowe co było pokazane w serialu. Oav fajny co serial. Nie zależnie czy to oav czy serial dajel mi się podoba zarys twarzy Yuki'ego xD

OAVki są fajnym dodatkiem (o ile mogę tak nazwać coś, co powstało przed serią TV). Jak już niektórzy z Was zauważyli­‑wszystko, co dotyczy Gravitation jest warte zobaczenia ^^ Mnie osobiście sie podobały obie części OAV. Jednak jeżeli miałabym wybierać, to zostanę jednak przy serii TV. Jakkolwiek Yuki jest powalający w obu przypadkach, zarówno OAV jak i telewizyjne odcinki ^^

Mi też OAVki bardzo się podobały. Ogólnie największym plusem był wygląd Shu, ten kolor włosów jest zdecydowanie lepszy niż truskawkowy;p. Scenki humorystyczne też były niesamowite [Zamyślony Yuki na światłach rozwala;p].
No i muzyka… „In the moonlight”. I nie trzeba wyjaśniać;).

Uważam, że OAV było lepsze od całego anime. Kreska bardziej przypadła do gustu, kolory były glębsze i cieplejsze, aż chciało się wskoczyć na ekran.
Scen humorystycznych było jak na lekarstwo, ale nie one były najważniejsze (chociaż jak Tatsuha chciał zranić laleczkę w czułe miejsce…- to było godne obejrzenia).
Muzyka też fajna, wręcz pokochałam „In the moonlight” Shindo.

Jakby nie patrzec te OAVki sa poprostu genialne. Zawarte elementy fetyszu czy rytuału VooDoo zwalają z nóg. Kreska inna, ale taki Hiro nadal jest cudny ;)

Mnie się wersja TV bardziej podobała od OAV.Wersja OAV była zdecydowanie za krótka i ta grafika…
W wersji TV postacie wyglądały zupełnie inaczej,dobrze,że muzyka w wersji OAV była również świetna,jak w wersji TV:D

Mnie się OAV bardzo przyjemnie oglądało (nawet z bonusem w postaci hiszpańskich napisów), równie dobrze, co serię TV. Design postaci niekiedy nawet bardziej mi odpowiadał, Hiro w OAV­‑kach wyglądał jeszcze lepiej niż w serii TV (o ile to w ogóle możliwe ^^). Poza tym dużo dobrych gagów (scena z Tatsuhą i voo­‑doo rlz!)i nienajgorsza muzyka. Czyli po prostu kawał dobrego anime, które oglądałam z dziką przyjemnością ^^

OVA wydaje się zbyt płytka, zbyt krótka dla tych którzy oglądali najpierw serię TV. Niemniej wszystko, co ma związek z Gravitation jest warte łyknięcia ^_^

A mnie się tam jedna konkretna scenka podoba hihihi. Ale co do całego OAV, to graficznie wole serie TV, jednakże fabuła odcinka specjalnego wydaje się być czasami (czasami) lepszawa. Ale i tak kocham każdy przejaw Gravitaion, a muzyka jest miodzio <(^-^)>