
Szept serca
- Licencja na wypożyczanie: brak
- Dostępny także w zestawie z filmami „Podniebna poczta Kiki” („Majo no Takkyubin”) oraz „Powrót do marzeń” („Omohide Poro Poro”)

Opis
Nie jestem wielkim fanem Szeptu serca, co jednak nie oznacza, że uważam ten film za zły. Przeciwnie – to dobrze napisana historia, z ciekawymi bohaterami drugoplanowymi, w pięknej oprawie audiowizualnej (więcej o filmie możecie przeczytać w mojej recenzji na portalu).
Wydanie Monolithu prezentuje tradycyjny dla tej firmy poziom. Z jednej strony możecie kupić płytę z solidnym tłumaczeniem i w bardzo przystępnej cenie, z drugiej zaś – musicie się przygotować na oszczędnościowe wydanie i wręcz amatorskie potknięcia. Zacznijmy od tego, co się udało. Przede wszystkim cieszę się, że pudełko zapakowano w solidny tekturowy kartonik (z taką samą okładką jak na pudełku z filmem). Ponadto muszę pochwalić ekipę tłumaczącą za żywy młodzieżowy język (może trochę za bardzo ugrzeczniony, ale wiadomo – to film Ghibli, a nie kolejny odcinek South Parku). Również jakość dźwięku i obrazu jest dobra, a łamanie linii dialogowych (w przeciwieństwie do wydania Laputy – podniebnego zamku ) nie doprowadza widza do ataku apopleksji. No i jak wspomniałem, cena jest atrakcyjna, tym bardziej że płyta pochodzi z czasów, gdy Monolith wydawał płyty z licencją do wypożyczania.
Niestety Monolith popełnił również kilka błędów. Pierwszy i najistotniejszy to zupełnie spartolony opis z tyłu pudełka: nie tylko dostajemy tu spoilery pokroju tych z Podniebnej poczty Kiki, ale jeszcze autor tekstu musiał mieć w szkole jedynkę z polskiego (ludwisarz nie zajmuje się lutnictwem, drogi autorze!). Wyjątkowa amatorszczyzna, niestety często spotykana w wydaniach Monolithu. Mam również mieszane uczucia co do okładki. Trudno się dziwić, że zdecydowano się wybrać jedną z najlepszych i najbardziej znanych scen z filmu, z drugiej jednak strony widz niezaznajomiony z jego treścią może pomyśleć, że Szept serca to film fantasy, a nie okruchy życia (niejeden z moich znajomych dał się tak nabrać). No i oczywiście nie spodziewajcie się takich luksusów, jak dodatki lub dubbing.
Monolith jak zwykle się nie przyłożył, jednak płyta została wydana na przyzwoitym poziomie, a cena jest przynajmniej adekwatna do ich wysiłków. Jeśli chcecie mieć polskie wydanie Szeptu serca, po prostu pomińcie opis z tyłu pudełka, nie dajcie się zwieść okładce i cieszcie się seansem.
Wydane w Polsce
Nr | Tytuł | Wydawca | Rok |
---|---|---|---|
1 | Szept Serca | Monolith Video | 2007 |