Komentarze
Kuroshitsuji II
- komentarz : Kaioken : 4.11.2021 11:48:20
- komentarz : Kaioken : 28.10.2021 14:23:45
- komentarz : Diablo : 27.10.2021 20:42:28
- komentarz : Kaioken : 27.10.2021 20:03:24
- komentarz : Ryuki : 26.10.2021 23:03:53
- komentarz : Kaioken : 26.10.2021 21:36:23
- komentarz : Ryuki : 26.10.2021 10:43:41
- komentarz : Kaioken : 25.10.2021 22:27:09
- Inny lokaj : (:) : 25.10.2021 19:13:38
- komentarz : Diablo : 24.10.2021 23:36:35
Zabaczymy jak będzie dalej, na razie jest mega i z tego co widzę akcja dzieje się w przed wydarzeniami z części pierwszej. Do tego podobno ta seria to filler/kanon.
Końcówkę serii oglądało mi się… źle, że tak to grzecznie ujmę. Co za idioci wymyślali pomysły takie jak: kliknij: ukryte połączenie duszy Ciela i Aloisego, albo przemiany Phantomhiva w demona? Toż to się kupy nie trzyma, ani niczego innego! A charaktery postaci są niespójne. Aż się źle przez to ogląda…
O ile zachowanie Sebastiana łatwo zrozumieć (bo przecież skradziono wygłodniałemu demonowi pyszny posiłek sprzed nosa), o tyle Ciel mnie bardzo denerwował. Kompletnie stracił swój dawny urok i bystrość. Był taki… taki bez wyrazu, szary, zero dawnego charakteru.
Alois jest totalnym psychopatą! Chociaż troszkę (ale dosłownie troszeczkę) go polubiłam. Za to Cloude powinien zginąć w ogniach piekielnych! Za to, co zrobił Cielowi, Aloisemu i Sebastianowi miałam ochotę rzucić w niego czymś bardzo ciężkim.
I ta końcówka… kompletnie bez sensu. Kto wpada na takie idiotyczne pomysły? Do tego Sebastian… chyba podzielam jego smutek. kliknij: ukryte Tyle się, kurka, nabiegał i narobił, żeby w końcu zeżreć tą przeklętą duszę i kupa z tego wyszła, że tak to ujmę.
Reasumując, najlepiej jak wyprę się tego, co zobaczyłam w tym sezonie i założę, że jednak skończyłam na pierwszym ^^
Okropne
Zamaskowano spoilery. Moderacja
YYY?
Co to było?
Fajne jak pierwsza część, ale troche gorsza
Słabsza, ale nadal dobra...
Muzyka jest słabsza niż w pierwszej serii, poprawka, wszystko jest słabsze niż w pierwszej serii, jednak nadal dobre. Zakochałam się w op. był naprawdę piękny, ale oprócz tego muzyka była często słabo dobrana. Mam wrażenie, że kreska troszkę się zmieniła (na gorsze), szczególnie nasycenie kolorów i twarz Ciela, ale może to tylko mylne odczucia. Podobały mi się nowe postacie, szczególnie mówię tu o Aloisie, jednak w większości nie dorównują postaciom z pierwszej serii, widać, że reżyser się zmienił.
Mimo stosunkowo krytycznego komentarza, anime naprawdę mi się podobało (mimo wielu, naprawdę wielu O_o niespójności) moja ocena to 8/10.
Niepotrzebna
CO-TO-MA-BYĆ?!
Końcówka koszmarna. kliknij: ukryte Szczytem absurdu było stworzenie labiryntu, który aktywował przejście po udzieleniu 'prawidłowej' odpowiedzi na idiotyczne pytania, tj. czegoś podobnego do Familiady. Brakuje mi jeszcze któregoś ze słynnych, w ogóle nieśmiesznych żartów Strasburgera jako kwintesencji absurdu całej sytuacji. Walka demonów o duszę Ciela wcale nie ustępowała miejsca w/w sytuacji. Wisienką na torciku była zmiana Ciela w demona, by Sebastian nie mógł wyssać z niego duszy. Jednym słowem, kanał.
Dziwię się, dlaczego fabuła nie została zakończona na pierwszej serii, skoro druga była dorobiona na prośbę fanów. Zupełnie, jakby twórcy zostawili sobie uchyloną bramkę do stworzenia kontynuacji, która mniej więcej polegać miała na tym, że 'co sobie wymyślimy, to sklecimy, a fani i tak to kupią'. Dla tego anime znacznie lepiej było by, gdyby go nie kontynuowano. Sebastian mógł pożreć Ciela i byłoby po imprezie. Żadnego after party nie byłoby w planach, co bardzo pozytywnie odbiłoby się na tytule.
Nie każde anime zostało zepsute drugim sezonem, choć zdecydowana większość w jakimś stopniu na tym cierpi. W tym wypadku jednak przepaść między ciekawą, intrygującą, wciągającą i spójną fabułą, a czymś co nie trzyma się kupy, jest zbyt wielka. Chciałabym tylko wiedzieć, po co to wszystko?
Moja ocena: 3/10. Nie zrozumiałam sensu i przesłania tego sezonu, przesiąkniętego absurdem do granic możliwości. Niestety, zdołał zepsuć wrażenie, jakie pozostało po obejrzeniu pierwszej serii. Szkoda, gdyż anime jest naprawdę fajne, ale przesadna pogoń za szmalem robi, niestety, z mózgu mętną zupę.
A mnie sie podoba
Fabuła może i nie jest tak ciekawa jak pierwsza seria ale mi się podoba i to nawet bardzo. Doszło parę nowych postaci z czego jednak nie wszystkie lubię. Na przykład taki Claude. kliknij: ukryte Był chamski, wredny i taki… taki dziwny, odpychał mnie od siebie.
Podsumowując: mnie się podoba. Polubiłam Aloisa, polubiłam Lucę, wciągnęłam się a to dla mnie najważniejsze. Ocena 7/10.
Ps. Zlinczujecie mnie pewnie ale powiem wam tyle:nie lubię Sebastiana. Tak, kocham Aloisa, a nie lubię „Sebcia” ^^
ttttt
"K2"
Cóż wiele mówić – fabuła znacznie się zmienia, postaci postępują wbrew swojej naturze, a wydarzenia potrafią być wprost komiczne. Już na wstępie zaznaczam, że osoby szanujące to anime nie powinni widzieć drugiej serii. Ja… Myślę, że po prostu nie uznam jej jako zakończenie, a poprzestanę na wydarzeniach z pierwszej.
Jeżeli o bohaterów chodzi… Ciel zachowuje się zupełnie nie po swojemu, częściej się uśmiecha i nie jest zmotywowany tak bardzo, jak wcześniej. Aloise jako sadystyczny, rozpieszczony i porzucony chłopak z trudną przeszłością robi to, co potrafi najlepiej – kliknij: ukryte wydłubuje oczy pokojówki, drwi z każdej napotkanej osoby i czyni przedziwne rzeczy. Claude jako zimna skorupa nie reaguje, spełnia jego zachcianki… Chociaż muszę przyznać, w kulminacyjnym momencie kliknij: ukryte wyłazi z niego prawdziwa bestia. Zabicie kontrahenta? No, no… Śmiały czyn, nie powiem. To już nie mają jakiegoś paktowego wizytatora, jak facet od autoryzacji kos Shinigami…? Nieszczególnie wstrząsnęła mną kliknij: ukryte śmierć Aloisa, gdyż ogólnie mimo, iż mu współczułam to w swoim ciele do samego końca pozostawał władczym psychopatą. Sebastian nie zmienił się ani trochę, chociaż można zauważyć więcej okazji do wzdychania dla jego fanek. kliknij: ukryte Rozpinanie koszuli dla Grella? Zszedłeś na psy, kochany… Podczas rozgrywania się tej całej komedii, Undertaker nie raczy wyjść ze swych podziemi, a szkoda (chociaż zapewne jest to i szczęście, jeszcze reżyserzy zmieniliby go na niekorzyść)... Obsługa zamku Phanthomihive i Lizzy wciąż odstawiają szopki, aczkolwiek znacznie mniej inteligentne.
Czy tylko według mnie, facet od kontroli Shinigami i Cloude, wyglądają podobnie? Kogoś jeszcze zdziwiło pojawienie się kliknij: ukryte Lau Tao i Ranmao? Liczyłam, że mogą przeżyć, ale miałam nadzieję, że o ich przeżyciu pojawi się ew. mała aluzja, a nie… Brakowało mi jeszcze Scotland Yardu, a w nim F. Aberline'a. W ogóle, brakowało jakiegoś człeka o dobrym sercu, ale cóż…
I przy zakończeniu się zatrzymajmy… Fatalnie. Czuję się, jakbym oglądała bajeczkę o wampirach. kliknij: ukryte Wieczna służba? Oh, nie żartujcie sobie… Smutna mina Sebastiana doskonale wyrażała atmosferę całej tej sytuacji. A Ciel zachował się nie po swojemu, zupełnie inaczej.
Jeżeli Kuroshitsuji dałam 6.5/10 (a w zasadzie 7, bo Sebastian musi mieć jakąś premię), to druga seria otrzymuje… 5.5/10. Sama nie wiem, za co…
Kuroshitsuji II
Dlaczego akurat teraz komentuję?
Z wielu powodów. Jednym z nich jest to, że po prostu zatęskniłam. Obie serie mają w sobie pewien urok, który przyciąga i choć mogłabym obejrzeć je drugi raz to myślę, że to nie byłoby już to samo. Nie przeżyłabym tego w taki sposób jak za pierwszym razem. Wniosek? Według mnie jest to anime na raz. Nie wywołałoby już tych samych emocji za drugim, czy kolejnym razem. Oczywiście to tylko moja opinia, każdy podchodzi do serii inaczej.
Moim drugim i głównym powodem napisania tego komentarza było to, że poczułam się w niewielkim obowiązku usprawiedliwienia Aloisa, bo to jedna z moich ulubionych postaci, a uwierzcie mi, że jestem dość wybredna w tej kwestii.
Przeczytałam kilka komentarzy i w pewnym stopniu się do nich odniosę.
Ktoś napisał, że lubić Aloisa może osoba tylko niezrównoważona psychicznie, może to prawda, może nie. Ja zawsze próbuje zrozumieć postępowanie bohaterów. Ich powody. Próbuje analizować wszystko co tylko się da. W przypadku Aloisa dużą rolę odniosła jego przeszłość.
kliknij: ukryte Kiedy ukazano jego dzieciństwo już widać lekkie odchyły w jego zachowaniu. Jakie normalne dziecko na poważnie życzy sobie śmierci tylu ludzi? Ale to jeszcze nie jest aż tak złe. Wszystko zaczyna się po śmierci jego brata, kiedy już nie ma dla kogo żyć i czuje się zupełnie samotnie. Właśnie w tym tkwi problem. W samotności i braku miłości. Gdyby ktoś kiedyś okazał mu trochę uczucia na pewno by taki nie był. Ale świat był dla niego okrutny, więc on stał się taki sam dla świata. Rozumiem go w stu procentach. Może był słaby, bo nie potrafił się wziąć w garść jak Ciel, tylko popadł w zupełne szaleństwo, ale to mnie w nim zauroczyło.
Może trochę dziwić przywiązanie Aloisa do Claude, ale on jako jedyny okazał mu zainteresowanie. Alois mu zaufał, choć nie powinien, wszak to demon, a wiadomo, że demony to obłudne istoty. Dlatego strasznie wkurzyłam się na tego nędznego lokaja, kiedy zabił swojego pana, chociaż mogłam się tego spodziewać. Przedtem nie miałam nic do niego, ale kiedy to zrobił to szczerze go znienawidziłam.
Może tak nie powinno być, ale… Ciel to jedna z najmniej lubianych przeze mnie postaci z tego anime. Dla mnie jest taki jakiś nijaki. Tak szczerze to nawet nie pamiętam żadnych ciekawszych scen z nim. Za to Sebastian. Och Sebastian! :D Muszę pisać więcej? To wyraża więcej niż tysiąc słów.
Grell może i był ciekawą postacią, ale momentami naprawdę mnie wkurzał.
Undertaker, cóż mogę o nim napisać… Jak dla mnie to jego było zdecydowanie za mało, a w Kuroshitsuji II to już w ogóle jakaś masakra.
Służący byli chyba najzabawniejszymi elementami obu serii. Byli świetni. Szczególnie uroczy wydawał mi się Finny.
Kuroshitsuji II było lepsze niż pierwsza seria. Choć obu dałam taką samą ocenę, do drugiej jestem bardziej przywiązana i to ona wydała mi się bardziej tragiczna.
Przede wszystkim nie powiewało nudą, jak to było w przypadku pierwszej części. Niektóre odcinki, owszem – były ciekawe, ale nie przepadam za tym, że w każdym odcinku jest inna historia. Wolę, kiedy fabuła jest ciągła.
O grafice chyba nie muszę nic pisać, bo każdy widzi. Jest świetnie dopracowana i jeśli mam być szczera to na razie żadne z anime jakich obejrzałam nie miało lepszej.
Muzyka też stoi na dobrym poziomie. Zakochałam się w endingu.
Pozostała jeszcze jedna kwestia sporna – zakończenie. kliknij: ukryte Mnie się podobało. Niby skończyło się szczęśliwie(?)... Chociaż zależy dla kogo. Żal mi trochę Sebastiana, bo wszystkie jego starania poszły na marne, a do tego jeszcze musi służyć gówniarzowi przez wieczność, chociaż mam taką malutką nadzieję, że może trochę jednak lubi Ciel'a i nie będzie się z nim tak męczyć jak mi się wydaję.
Myślę, że nie ma co się kierować komentarzami i ocenami. Każdy woli co innego. Ja się trochę przestraszyłam takich niskich ocen, ale obejrzałam i nie żałuje, dlatego warto sprawdzić chociaż kilka pierwszych odcinków :)
Polecam.
10/10 + ulubione.
Kuroshitsuji 2 lepsze...
To komedia?
Dziękuję w przedbiegach. Co ludzie widzą w czymś takim.
Podobnie jedynka, zajrzałem na końcówkę i czy komedie się tak kończą?
Alois, Claude, oraz reszta...
------------------------
I love Alois and Grell FOREVER!!! <3
Wypadałoby także pokochać tag „ukryj” i maskować spoilery. Moderacja