x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Gunlock nie ma już tak dużo zapychaczy jak to miało miejsce w Reolad, a fabularnie można podzielić go na dwie części. Pierwsza rozwiązuje niedomknięte wątki z poprzedniej serii. kliknij: ukryte Po cichu miałam nadzieje, że to zapowiadało ruszenie się, jakby niebyło głownej osi tego anime , czyli podróży na zachód. Jednak teraz wiem ,że tak łatwo się tego niedoczekam. W drugiej płowie ekipa Sanzo musiała się zmierzyć z tajemniczym cudzoziemcem , jego wierny ochroniarzem i kliknij: ukryte bardzo dużą ilością zombii , które ów cudzoziemiec stworzył, w myśl misji ratowania ludzi i całkowitego wyeliminowania demonów .
Fabuła ma swoje lepsze i gorsze momenty, a ciekawe pomysły, przeplataja się z wtórnością. Sam finał jest warty uwagii, a szczególnie pewne wspomnienia, które się w nim pojawiają.
Grafika utrzymana na poziomie poprzednich odsłon Saiyuki.
Muzyką to nadal mocna strona Saiyuki. Opening oraz ending wpada w ucho, choć osobiście bardziej podobało mi się pare motywów , zastosowanych w trakcie filmu.
Ogólnie, nic wybitnego. A to czy owo anime stanie się miłym przerywnikiem, czy też pożeraczem tak cennego czasu zależy od pywatnych preferencji, oraz tego czego oczekujecie od anime.
W drugiej płowie ekipa Sanzo musiała się zmierzyć z tajemniczym cudzoziemcem , jego wierny ochroniarzem i kliknij: ukryte bardzo dużą ilością zombii , które ów cudzoziemiec stworzył, w myśl misji ratowania ludzi i całkowitego wyeliminowania demonów .
Fabuła ma swoje lepsze i gorsze momenty, a ciekawe pomysły, przeplataja się z wtórnością. Sam finał jest warty uwagii, a szczególnie pewne wspomnienia, które się w nim pojawiają.
Grafika utrzymana na poziomie poprzednich odsłon Saiyuki.
Muzyką to nadal mocna strona Saiyuki. Opening oraz ending wpada w ucho, choć osobiście bardziej podobało mi się pare motywów , zastosowanych w trakcie filmu.
Ogólnie, nic wybitnego. A to czy owo anime stanie się miłym przerywnikiem, czy też pożeraczem tak cennego czasu zależy od pywatnych preferencji, oraz tego czego oczekujecie od anime.