x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Dopełnienie serii GTO Live, nie ma nic wspólnego z animką, ciekawe lub w ogóle interesujące jedynie dla tych którzy oglądali wcześniej całą serię Live, reszcie odradzam.
gościu
7.08.2011 15:20
Dokładniej, mamy dwa filmy na żywo. GTO Specjal drama – ending do serii GTO LA (i o tym chyba pisał kolega wyżej) oraz GTO – the movie. Obydwa ciekawe tylko o tyle, że przy ich oglądaniu można się pobawić w wyszukiwanie elementów i wątków, które wystąpiły w anime. Przepraszam GTO specjal drama może być dla niektórych o tyle ciekawy, że opowiada o relacjach Onizuki i Fuyutsuki po użyciu słynnej prezerwatywy „pierwszy raz”, do czego w obydwu seriach anime nie doszło, jak pamiętam.
Tu opisuję GTO – the movie. Film o Onizuce jest niemal całkowicie oderwany od anime i od GTO LA. Dzieje się jakieś 4 lata później. Onizuka chyba nie jest już z panią Fuyutsuki i pałęta sie po drugorzędnych szkołach na prowincji. W domyśle – przez swojego wciąż niepokornego ducha. Właściwie schemat fabuły niewiele się różni od całej reszty. Jedynym smaczkiem jest to, że właśnie tutaj Onizuka wykonuje na żywo piękny wreslingowy nokaut (w anime – w pierwszym odcinku na Uchiyamadzie). Ogólnie polecam tylko zagorzałym fanom Onizuki – szczególnie, że polskie napisy wołają o pomstę do nieba.
Tu opisuję GTO – the movie. Film o Onizuce jest niemal całkowicie oderwany od anime i od GTO LA. Dzieje się jakieś 4 lata później. Onizuka chyba nie jest już z panią Fuyutsuki i pałęta sie po drugorzędnych szkołach na prowincji. W domyśle – przez swojego wciąż niepokornego ducha. Właściwie schemat fabuły niewiele się różni od całej reszty. Jedynym smaczkiem jest to, że właśnie tutaj Onizuka wykonuje na żywo piękny wreslingowy nokaut (w anime – w pierwszym odcinku na Uchiyamadzie). Ogólnie polecam tylko zagorzałym fanom Onizuki – szczególnie, że polskie napisy wołają o pomstę do nieba.