Komentarze
Kumo no Mukou, Yakusoku no Basho
- komentarz : Slime : 30.07.2023 19:56:13
- komentarz : Maxromem : 18.03.2017 15:35:26
- komentarz : Subaru : 26.02.2014 17:27:41
- Pozycja obowiązkowa : Marlow : 2.02.2014 02:51:32
- Re: Nie przemawia do mnie. : ashtar : 1.02.2014 01:08:32
- komentarz : imspidermannomore : 30.01.2014 22:01:36
- niezły film : adacho2012 : 12.05.2012 15:57:06
- komentarz : bassty : 22.04.2012 10:08:54
- Doskonały film. : Misae : 13.02.2012 12:28:46
- Re: 10/10 : Harpagon : 2.01.2012 03:27:28
Poczatek jest powolny, stonowany, ale akcja potem przyspiesza zanczaco by skonczyc sie znowu w dosyc statyczny, lecz niezwykle satysfakcjonujacy sposob.
Jedna z rzeczy, ktora wyroznia ten film od duzej czesci innych Shinkaia jest fabula. Dosyc dobra i logicznie poprowadzona, z w miare ciekawymi postaciami.
Jednak to co zdecydowanie wyroznia ten film to niesamowite uczucie pustki i samotnosci. Jest wiele scen, gdzie na ekranie znajduja sie gora dwie‑trzy postaci, czesto nawet tylko jedna, a kamera jest bardzo oddalona tak, ze widzimy tylko zarys sylwetki. Nie tylko tworzy to te specyficzna atmosfere, ale tez pozwala nacieszyc sie przepieknymi pejzazami jakie tworzy Shinkai.
Oczywiscie oprawa graficzna na najwyzszym poziomie. Z wyjatkiem postaci, chyba wtedy jeszcze Shinkai nie umial ich rysowac albo nie mial do tego odpowiednich ludzi.
Zdecydowanie polecam.
Wyglądem to zachwyca. Wnętrze to kwestia sporna.
Historia z gatunku tych ckliwych i sentymentalnych jakoś do mnie nie trafiła, nie w tym wydaniu. Nudziłem się i ciągle sprawdzałem, kiedy wreszcie się to skończy. Jakoś mdła fabuła, sceny akcji niezbyt emocjonujące… No nie porwał mnie ten film.
Jedynym, co wzbudzało mój podziw, były te liczne detale, piękna gra świateł, wiernie odwzorowane wnętrza. Niestety, tylko tyle. Shinkai znów mnie zawiódł, ale ciągle łudzę się, że może mnie kiedyś zachwyci.
Pozycja obowiązkowa
Aż trudno mi uwierzyć, że półtoragodzinny film może wywołać tak wielką ilość najpiękniejszych uczuć i emocji drzemiących w ludzkim sercu. Gdyby końcówka była odrobinę dłuższa to przysięgam, że zaczął bym płakać.
Dużo jeszcze chciałbym napisać o tym filmie, ale to kiepski pomysł w chwili, gdy emocje po seansie ciągle mnie trzymają. Dodam więc tylko, że to pozycja obowiązkowa dla każdego, bo wobec tej animacji nie da się pozostać obojętnym, a w niektórych z nas poruszy ona tą czułą strunę…
Sama opowieść nie urzekła mnie może w równym stopniu, co strona graficzna, na pewno jednak dała mi do myślenia.
Polecam!
niezły film
Film mógłby faktycznie trwać trochę dłużej. Zdecydowanie mamy za mało czasu żeby poznać tak naprawdę postaci, ich prawdziwe uczucia, czy też ogólny kontekst filmu.
Mimo wszystko jest on zdecydowanie warty obejrzenia ;)
Doskonały film.
10/10
10/10
10 na 10 za wszystko dla produkcji jak ta jeśli ktoś widzi wady to kolejna zaleta tego anime, jeśli komuś się ono wogule ono nie podoba to kolejna zaleta, jeżeli ktoś myśli tak jak ja może włączyć jeszcze raz i rozkoszować się tak piękną produkcją.
Produkcja która poruszy,zachwyci,zrazi,znudzi i zniesmaczy to jest esencja wielkich produkcji – takim właśnie jest Kumo no Muko.
Ideał
Coś czego człowiek nigdy nie osiągnie
i nigdy nie pozna.
ocena 1 czy 10 to tylko metafora naszego zachwytu i zrozumienia
arcydzieło
Doskonała fabuła, znakomicie skonstruowani bohaterowie i ta obietnica łącząca wszystko i wszystkich.
Anime znakomite, lecz raczej przeznaczone dla dojrzalszego widza – główny aspekt merytoryczny, duchowy.
Dajcie się porwać znakomitej muzyce – majstersztyk…
Coś takiego ogląda i słucha się rzadko.
Jeszcze raz potwierdza się teza: „nawet zwykła historia, bez zawirowanej i szybkiej akcji, odpowiednio przedstawiona potrafi zachwycić każdego i ukazać prawdziwość świata i ludzi w nim egzystujących”.
Polecam każdemu.
Nie dla każdego...
Polecałbym osobom które mają dużą tolerancję na rzeczy ckliwe lub bardzo lubią ładną animację.
To trzeba miec wzrok nie byle jaki! (jak to się pisze?!)
Ale nie powiem, lubię czytać zachwyty nad jakimś tytułem, bo to pomaga w wyborze ciekawej pozycji do zobaczenia! ^^
A jeśli chodzi o moją ocenę filmu: doskonały, z zastrzeżeniem, że wpisuje się w charakter innych dzieł autora. Pamiętać należy, że styl Makoto Shinkai nie musi trafiać do każdego. Tak więc dla ludzi refleksyjnych wg mnie 9/10. Dla ludzi mniej zainteresowanych warstwą duchową 7/10 (wysoka nota ze względu na pierwszorzędne wykonanie).
Wrażenie
Miłość i obietnica trojga przyjaciół na tle niezrozumiałej wojny
Autorzy nie udzielają nam kompletnych wyjaśnień odnośnie świata w którym dzieje się akcja, czasu, historii, Unii i wszystkich sekretów Wieży. Zostawia nas tutaj z większą ilością pytań niż odpowiedzi. Ale w tym jest urok tej produkcji. Osią jest karta historii owych trojga ludzi i my, widzowie skupiamy się na ich opowieści. Epizodzie na tle czegoś znacznie większego i niezrozumiałego. Tak jak bohaterowie, nie za dużo wiemy co się dzieje gdzieś tam za horyzontem. Ale to jest nieważne. Wojna jest tam, gdzie jest, daleko od nich. My obserwujemy ich małe zwycięstwo, ich własną bitwę, dorastanie, uczucia i wiarę w daną obietnicę.
Nic więcej nie można powiedzieć. Anime głębokie, piękne i niezwykle ciepłe. Siadać, oglądać i przygotować chusteczki. Najlepiej paczkę. Polecam :).
brak słów
Nie przemawia do mnie.
Nie kupuję tej produkcji. Powiem więcej, czuję że straciłem na nią niepotrzebnie czas.
Arcydzieło.
Doskonałe