Komentarze
Kimi ni Todoke: The Movie
- Czemu Kazehaya? : Geeeek : 25.01.2014 20:49:51
- Re: łapanka : Shun-Shun : 26.03.2012 02:29:20
- Re: łapanka : Silla : 26.03.2012 00:45:24
- łapanka : Shun-Shun : 25.03.2012 23:48:38
- komentarz : harpagon : 21.01.2012 13:16:52
- komentarz : NuG : 8.08.2011 20:10:18
- komentarz : Diablo : 5.08.2011 10:24:25
- komentarz : NuG : 5.08.2011 10:13:31
- Kazehaya : Snaki : 5.08.2011 10:04:11
Czemu Kazehaya?
Co innego zaś jeśli chodzi o zakończenie. Trochę mnie zawiodło. Niby Sawako się opamiętała i pognała za Kazehayą by wyznać mu swoje uczucia, ale to nie było to. Między tymi aktorami co dziwne tylko w ostatniej scenie nie było chemii. Ja rozumiem, że bohaterowie mogli być zakłopotani czy coś no, ale bez przesady. To wyglądało jakoś tak; ona mówi, że go lubi, on że ją też i fajnie; stoją sobie uchachani i nic. Ja wiem, że w mandze też od razu buziaka czy wielkiego przytulasa nie było (a to drugie jednak było) jednak i tak nie szli równym schematem mangi, więc mogli dać chociaż chwycenie za rękę, przytulasa xd czy coś (mówię to jako fanka romansów, zrozumcie). Jednak źle nie było. Owszem mogło być lepiej, ale źle nie było. Gdyby nie kilka fatalnych scen byłaby 8, a tak dam 6/10 ;)
łapanka
stąd apel do polskiego kina, nakręćmy swoją wersję, kto wie?
Kazehaya