x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Pół roku przerwy.
Re: Pół roku przerwy.
Re: Pół roku przerwy.
Re: Pół roku przerwy.
Re: Pół roku przerwy.
Netflix odc 1089
Co prawda to tylko jeden odcinek, nie wiem czy będą odcinki wstecz, ale zwyczajnie cieszy to oko.
Re: Netflix odc 1089
Re: Netflix odc 1089
nowe anime od studia WIT
Osobiście wolałbym drugą opcję, ale dużych nadziei nie mam.
I z tego, co się orientuję One Piece powoli wchodzi w finałowy(?) arc, więc może jeszcze 10 lat i się skończy xd
Re: nowe anime od studia WIT
Ogólnie się zobaczy. Ciekawe też, że ze wszystkich studiów to będzie WIT, mam nadzieję, że się nie przeciążą jak to było z AOT. Zwłaszcza, że Netflix do najlepszych z ustaleniem czasu nie należy widząc po tym co się stało z Stone Ocean.
Specjalny event w Warszawie
A tak serio :D. Wyrosłem już dawno z takich tasiemców jak onepiece. Jakieś kilka lat temu jeszcze gdzieś tam czytałem mange. Nie wiem już nawet co w tym jest fajnego. Kiedyś sam się nakręcałem bo hype był/jest na to spory więc oglądałem. Niektóre wątki/postacie lubiałem. Ale patrząc tak z perspektywy czasu to nic tu ciekawego nie ma. Nawet te pierwsze arki średnie.
Akcja się wlecze. Odcinek żeby nie przegoniła mangi była straaasznie wolny. Nie chcą robić fillerów bo wiedzą że to zaniża widownie. Tak się lepiej przyjmuje. Kiedyś to rozkminiałem, że na 20‑25 min odcinek to jakoś 5‑10 min było w nim fabuły. Reszta to takie przeciągacze.
Onepiece to czysto biznesowy projekt. Z resztą każdy tego typu tasiemiec. Na siłę z tego co widziałem ciągneli naruto – zrobili boruto(?) , gdzieś tam próbowali bleacha. Także :D. Tu chodzi o hajs.
Dopóki anime/manga się jakoś będzie sprzedawać, dopóty nie zobaczymy zakończenia tego anime. Nie jestem w temacie od kilku lat więc może skończyły się pomysły na przedłużanie. Ale z tego co pamiętam na 700‑750 odcinku, można było tak ocenić że nieopowiedzianej historii było chyba jeszcze na drugie tyle.
Jeśli ktokolwiek przypadkiem rozważa oglądnięcie – uciekaj. Daleko. Nie wracaj. Ale wątpię że ktoś jest na tyle zwariowany. Ale lepiej się upewnić. 🤣
Rozczarowanie
Ale to anime szybko schodzi na psy. Po za fajnym początkowymi odcinkami z kapitanem Kuro ,i wątkiem z Nami, zaczyna wiać nudą. Wątek z Alabastą kompletnie nie pasuje to historii, i jest taki see.
Na razie jestem na Niebiańskiej Wyspie, i nadal wieje nudą. Nie wiem czy jest sens trwać przy tym, czy to jakoś poprawi się czy co.
Re: Rozczarowanie
Re: Rozczarowanie
Re: Rozczarowanie
Ale anime zaczyna się mocno psuć od ts, bo takiej Dressrosy bardziej się nie dało przeciągać. Whole cake island uszło, ale teraz w Wano kontynuują tradycję z Dressrosy.
Mimo to wciąż całkiem dobrze mi się ogląda, bo po prostu bardzo lubię tę serię :D
Re: Rozczarowanie
Dla mnie zwyczajnie przeciąganie jakie robi Toei całkowicie zabija przyjemność oglądania. Wolę już fillery^^ bo jak coś to zwyczajnie ominę jak w D.Gray‑man( nie wspominając, że OP miał tak dobre fillery jak G8 ). Tak czy inaczej mimo wszystko polecam mangę osobie która zaczęła wątek, zwłaszcza jeśli anime wydaje się nudne.
Re: Rozczarowanie
Co do time‑skipu, on był niesamowicie potrzebny. Luffy słusznie zauważył, że jego załoga z nim samym jest za słaba, aby poradzić sobie w Nowym Świecie. Dużo bardziej mi się podoba zwiększenie siły załogo przez dwuletni trening, a nie przez magiczny power‑up,których w OP jest dosyć mało.
Spotykałam się z wieloma opiniami, że po timeskipie fabuła się pogorszyła, ale to ma dla mnie bardzo proste wytłumaczenie. Summit War to był obłęd, 122 odcinki siedzenie z nosem na ekranie. Ale to była kulminacja pierwszej połowy serii. Efekt narastania napięcia preze 500 odcinków. Potem zaczynamy budowanie napięcia od nowa. Teraz każdy z arców jest coraz lepszy, w Wano już się robi naprawdę gęsto :).
A co do anime, jak napisałam w poście do Blumsztajna, binge‑watching i przewijanie dłużyzn wszystko mi rekompensuje ^^
Re: Rozczarowanie
Tylko po co? Kiedy anime jest aż na takim poziomie nie widzę powodu by tracić na to czas. Nawet dla animacji nie ma po co bo Toei to Toei i częściej jest słabo niż świetnie. Manga tu mi całkowicie starcza( w końcu i tak więcej czytam mang xD ).
To akurat jedna z najlepszych cech One Piece. Oda ma ogólnie niesamowity dar używania najmniejszych szczegółów z poprzednich arców. Dobrym przykładem jest Laboon.
Cóż osobiście nie mam jednej ulubionej mangi bo to jest dla mnie ograniczenie^^ Jeśli chodzi o OP jest to prawdopodobnie dla mnie jedna z najlepszych mang w Jumpie obok Psyren ale ogólnie… nah. Nie umiem postawić tej serii ponad takie tytuly jak Blue Exorcist( SQ ), Ushio&Tora( Shounen Sunday ), Alive the final evolution czy wiele innych z tej demografii( na marginesie niedawno znalazłam ciekawą mangę z Monthly GFantasy, bardzo specyficzny magazyn gdzie nigdy bym nie pomyślała, że coś wciągającego znajdę a tytuł to Toilet‑Bound Hanako‑kun ). Nawet ostatnio po tym jak autor prowadzi fabułę i świat francuska manga Radiant ma szansę spiąć się do moich ulubionych shounenów( co prawda to nie jest shounen no ale… ). OP parę lat temu uważałam za najlepszy tytuł^^ nadal na moim MAL manga ma 10 ale obecnie trochę z używaniem tego słowa przystopowałam. Taka moja drobna opinia^^ każdy tę sprawę widzi inaczej, tak jak TS w One Piece.
Re: Rozczarowanie
Same momenty z mangi mi się podobają :) Nudzą mnie tylko streszczanie odcinków przez 6 minut bądź jakieś dodatkowe wstawki. Uwielbiam seiyuu całej gromadki, więc dorabiam sobie wtedy ścieżkę dźwiękową do mangi :)
Ushio&Tora uwielbiam, oczywiście szanuję Twoją opinię zarówno co do TS jak i najlepszego tytułu shounen :). Ja w temacie oceny kieruję się poza oceną logiczną odczuciami i emocjami, jakie wzbudza we mnie seria. Ilość łez wzruszenia przy OP stawia go na pierwszym miejscu. Więc jest to moja bardzo subiektywna opinia ;)
Re: Rozczarowanie
Ostatnie zdanie wrzuciłam bo nie byłam pewna czy nie zabrzmiałam zbyt czepialsko^^ nie chciałam sugerować, że nie szanujesz opinii. Co do mojej oceny, mam podobnie z tym, że u mnie również dużo zależy od tego co pomyślę po kilku obejrzeniach/czytaniu. Jeśli wciąż znajduję coś nowego moja ocena się najczęściej podnosi( chociażby przy Digimon Tamers jeszcze kiedy oglądałam serię 3 raz znajdywałam szczegóły jakie mi umknęły ).
Też wspomniane przez ze mnie tytuły były w pewnym sensie strategicznie przytoczone^^ Zwłaszcza Hanako‑kun bo manga ma dostać anime w następnym roku( stąd w ogóle wiem o tytule ). Dlatego dałam o tym wspomnienie bo po opisie czy kresce może wydawać się dziwną serią… bo jest ale w ten dobry sposób jak OP^^( to nie jest battle manga raczej fantasy/horror/dużo komedii i akcji ). Też jak zwykle jeśli chodzi o ten magazyn będzie zabawnie słyszeć ile osób pomyśli, że to shoujo.
Re: Rozczarowanie
Re: Rozczarowanie
Re: Rozczarowanie
Re: Rozczarowanie
Re: Rozczarowanie
21 lat na antenie to kupa czasu, ale przydałoby się tu albo jakiś porządny, dłuższy filerowy arc, albo jakaś dłuższa przerwa coby oddalić się od mangi, ale w końcu nie można od tak przykręcić tak dochodowego tytułu…
Każdy wątek możnaby bez problemu zmieścić w 10‑20 odcinkach,a tutaj wszystko mamy tak bardzo rozciągnięte, że oglądanie tego to męka.
O ile ktoś nadgonił lub ogląda niemal od początku emisji i ma ten 1 odcinek na tydzień to jest w miarę OK, ale jesli ktoś zaczyna lub ma zamiar, to niech się przygotuje na dłużyzny rodem z DBZ.
Szkoda też, że już dawno skończyły im się pomysły i w OP strasznie wieje nudą.
Podtrzymują to przy życiu, ale najlepsze co może teraz się przydażyć OP to…zakończenie tej bajki na dobre.
To że anime się dłuży wynika z faktu że ciągle dogania mangę, więc fillery są przymusem. Ja do anime wracam tylko gdy dzieje się coś naprawdę ciekawego, żeby zobaczyć jak wyszło to w adaptacji. Tym sposobem zobaczyłem cały Zou Arc, lub walkę Luffiego z Katakurim, która byłą epicka jak to na walkę z „bossem” przystało.
siema
1. nie jestem pewien czy autor miał od początku do końca pomysł. Na pewno miał pomysł na początek, i mniej więcej na koniec.
Ale po drodze okazało się że anime jest hitem. sprzedaje się i zarabia kupę hajsu.
Więc wymyśla coraz to kolejne przydługie arki, sprytnie nęcąc nas co chwile że historia zbliża się do finału, żebyśmy zostali i zobaczyli jeszcze jedną historyjkę. I tak się robi biznes :). Kura znosi jaja więc po co ją zabijać :).
2. Ilość ciekawych postaci – faktycznie jest kilka fajnych. Tylko że na każdą fajną składa się tak z 10 wkurzających i 100 nieistotnych :D.
3. Struktura świata kiedyś intrygowała, ba, dalej ciekawi. Ale osobiście na „formę” w jakiej jesteśmy zmuszeni poznawać ten świat – wole przeczytać jakieś fajne streszczenie tej historyjki kiedyś tam, jak się to skończy.
I chciałbym żeby to streszczenie maiło max 2 strony a5 -skupiające tylko istotne wątki :D
easter egg
Strasznie wszystko rozwleczone
Re: Strasznie wszystko rozwleczone
Re: Strasznie wszystko rozwleczone
Re: Strasznie wszystko rozwleczone
Owoce miały być czymś elitarnym, a nagle okazuje się, że większość antagonistów w One Piece, jakiś zjadła i wskutek czego, dochodzi do wcześniej wspomnianych sytuacji, że dostajemy owoce jak np. Sui Sui no Mi, Nui Nui no Mi czy Woshu Woshu no Mi.
Ja osobiście wolałbym oglądać więcej postaci, które radzą sobie bez owoców, myślę, że wprowadzanie osób które zamiast na owocach polegają na swoich technikach (jak np. Szermierka czy Styl Czarnej Nogi), to byłoby dużo większe urozmaicenie.
Według mnie OP dobrze się trzyma… Tym bardziej ten arc dobrze się zapowiada :v
kliknij: ukryte Mi się nie podoba jedno – że są osoby, które mają i Haki (zwykłe) i moc owoców. To powinno automatycznie skreślać na starcie wszystkie osoby, które Haki mogą używać, a nie mają mocy owoców. Z drugiej strony to miał być bat na „nietykalnych” użytkowników owoców (Logia) i kontra głównego bohatera (który de facto ma słaby owoc, ale pomysłowo go wykorzystuje). A wyszło, że teraz nagle każdy ma i Haki, i owoc. Czyli podpisuję się pod wypowiedzią kolegi wcześniej. I potwierdzam to samo – jest kilka osób, które bez mocy owoców jednak osiągnęły wysoką pozycję w świecie OP i to jest japoński wręcz kanon potwierdzający skuteczność ciężkiej pracy. Tym bardziej, że patrząc na potencjalnych głównych antagonistów mamy Blackbearda i Shanksa, jak na moje również kogoś ze światowego Rządu, kto jeszcze nie został ujawniony. Czyli 50/50 jeżeli chodzi o moc owoców.
Ale wracając do głównej myśli – zgadzam się z delikatnym spadkiem jakości. Zanik pomysłów wynika jednak z prostej przyczyny. Oda nie spodziewał się takiego sukcesu. Większość głównych Logii pojawiła się mniej więcej w fazie arcu W7, który jak na moje powinien przerzucić postacie od razu do New World. A tu zaczęło się kombinowanie z Yonkou takie grubsze i niespodziewane „wyrównywanie” owoców. Bo niby Logia miała być najlepsza, ale nagle masz Haki i Paramecie typu Gecko Morii czy Kumy które niemalże bez problemów rozbijają taką drużynę, jaką miał Luffy. Po prostu Oda też chłop, chciał zarobić, rozciągnął niebotycznie wręcz arki (sprawdziłem, mangowa Dressrosa trwała ok. dwa lata), co za tym idzie – nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka. Więc nic dziwnego, że jego świat pełen konfliktów (Yonkou, zniknięcie Enela, Poneglyphy, Blackbeard, wkroczenie Worst Generation, walka Luffy'ego z tym wszystkim) na etapie, gdzie ok. 60‑70% jest zakończone, wymaga pewnego naprostowania. I naprawdę, jeżeli arc zapowiadający się na jeden z final (bo mamy tak – BM, Kaidou, Shanksa, Blackbearda i World Gov, Raftel), to najwyższa pora, żeby pewne wątki podomykać.
Co za tym idzie, mamy teraz moment, gdzie fabuła może maksymalnie skrócić przez pewne tzw. „wydarzenia światowe” (Kaidou zostanie zdjęty przez Kidda, a Shanks przez Blackbearda, ruch rebeliantów coś zrobi z World Govem) i to byłoby dobre rozwiązanie, jeżeli by było zrobione z umiarem. Jeżeli zostanie źle rozwiązane, może wszystko popsuć. Drugą drogą jest pójście drogą długich arków, takich jak Dressrosa i wtedy będziesz czuł ten dyskomfort co do tej pory. Bo ja mogę teraz od ręki podać co najmniej cztery arki, które będą trwały tak samo długo jak Dressrosa (BM,
Wano, Wyspa Gigantów, Techland doktora Vegapunka), a może być ich więcej. Wszystko zależy od Ody.
Podsumowując – czujesz zmęczenie One Piece? Ja też. Bo Oda stworzył chyba najdłuższy wątek fabularny w historii japońskiej mangi i patrząc na bieżące wydarzenia zapowiada się, że kolejne mogą mieć ten sam przebieg. A pomysły? Kończą się, ale możesz zrobić jeszcze co najmniej z tego co wymieniłem 4‑7 arków. Mieliśmy Indian (Skypiea), mieliśmy Wenecję (W7), mieliśmy zombie (TB), mieliśmy pustynne klimaty (Arabasta), mieliśmy lodowe klimaty (Drum Island), mieliśmy wojnę światową, mieliśmy zabawki (Dressrosa), mieliśmy syreny, teraz mamy cukierki. Możemy jeszcze zrobić Wano (samuraje), Olbrzymów‑Wikingów i to, co wymieniłem wcześniej plus jeszcze parę pewnie pomysłów Ody. Pytanie, czy będzie to dalej „lecenie na kasę”, czy ukłon w stronę widza, który zasługuje na zakończenie. Bym się jeszcze rozpisał, ale nie będę poprawiał mistrza za dzieło jego życia :) suma sumarum – i tak chwała Odzie, że trzyma mnie przy ekranie lepiej niż 80% produkcji filmowych. I wybaczam mu nawet brak pomysłów po ok. 20 latach tworzenia anime. Swoją przygodę z anime ponowiłem (po Rycerzach Zodiaku i DB) przez Naruto, a później zostałem dzięki OP. I właśnie dzięki temu piszę obecnie ten komentarz, który ktoś (być może) przeczyta :)Arigatou Oda‑sensei.
Moim zdaniem OP trzyma się wciąż doskonale. Żeby nie było, na arc Dressrosy narzekałam nie raz i nie dwa. Zadawałam sobie pytanie: po jaką cholerę umieszczać tam tyle postaci i pokazywać tak szczegółowo ich walki? Ale mistrz Oda odpowiedział mi na to w jednym chapterze: kliknij: ukryte gdy została powołana flota Luffy'ego. Weszliśmy na tory, gdzie 9‑ka członków załogi nie da rady obecnym przeciwnikom, jakimi są całe armie Yonkou. Po prostu musiało dojść do tego wydarzenia, a ponieważ Oda jako generałów Luffy'ego nie zaserwowałby nam pierwszego lepszego Kowalskiego z ulicy, każda z postaci musiała mieć swoją motywację, aby oddać swoje życie w ręce Luffy'ego. I chociaż naprzeklinałam się przez te dwa lata, teraz to rozumiem i doceniam.
Uważam Odę za absolutnego geniusza i mistrza planowania. U niego absolutnie nic nie dzieje się bez przyczyny. Nawet niedawno można było się przekonać, że drobiazg z arca Thriller Bark teraz będzie miał ogromne znaczenie. Wiele osób mówi, że ostatnio jakość spada. Na pewno dotyczy to anime, które wciąż oglądam, ew. przewijam kolejne wypełniacze, ale manga, jak już zostało wspomniane, dzieje się teraz kliknij: ukryte w Nowym Świecie, gdzie dla przeciętnych śmiertelników nie ma miejsca. Brak powiewu świeżości w większości bierze się pewnie z tego, że fani już tkwią w tej konwencji od kilkuset chapterów, przy czym trudno jest wbić czytelnika w fotel, jak to miało miejsce na początku. A Odzie to się wciąż udaje, tylko że już nie tak często.
Wielu fanów bawi się w teorię, której jestem absolutną zwolenniczką, która znalazła już swoje potwierdzenie w nowszych chapterach. A mianowicie dokładny podział fabuły na dwie połowy i pararele między nimi. Arcowi Dressrosy przypisuje się odniesienia do Alabastry. Po szczycie emocji, jaki miał miejsce przy kliknij: ukryte walce w Marine ford, ponownie jesteśmy na torze budowania napięcia, które dopiero ma nas doprowadzić do wspomnianego już „ważnego wydarzenia w historii świata”. W takiej sytuacji poczucie spadku napięcia i poziomu całkiem naturalne i mimo wszystko zaplanowane.
W żaden sposób nie widzę tu skoku na kasę, tylko perfekcjonistę, który chce opowiedzieć swoim fanom historię w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Oda od lat bije rekordy w sprzedaży, nawet nie ma czasu wydawać tych pieniędzy, bo on rysuje, rysuje i rysuje, nawet, jak był w szpitalu. Wiem, że jestem nieco zaślepiona, ale oślepia mnie geniusz twórcy tego wspaniałego świata :)
Średnio
One Piece
Re: One Piece
Ewentualnie mogliby pizgnąć jakiś filler z prawdziwego zdarzenia kliknij: ukryte (a nie te dwuodcinkowe wypociny z kontrolą umysłów).
Re: One Piece
Żeby tego uniknąć studio obrało następującą politykę – 1 chapter – 1 odcinek. Mi osobiście „dłużyzny” nie przeszkadzają. Mam okazję każdego dobrze poznać, ponadto zgadzam się z Leesem kliknij: ukryte zaloty Sanjiego – kapitalne. W ogóle lubię gościa i mam do niego słabość. Co do grafiki ostatnio jakby częściej pojawiają się krzywe twarze, ale to im wybaczam. Dla mnie osobiście OP to nadal jeden z najlepszych tasiemców.
Re: One Piece
Re: One Piece
Barakuda narzeka na pierwsze odcinki? Jak dla mnie nie ma sensu ..
kliknij: ukryte co do timeskipu to był potrzebny, aby Czarnobrody miał czas stać się Yonkou i do tego załoga potrzebowała treningu i zaliczyli fajny powrót .. nie to co w niektórych Anime gdzie postacie dostają power upy z niczego i „trenują” podczas decydujących starć .. jak dla mnie timeskip udany .. poza tym wiązał się on też z dramatycznym rozdzieleniem załogi przez Kume co było epickie
sam 'trening głównych bohaterów' był potrzebny bo obecne umiejętności mogły się 500 odcinkach znudzić ;) Obecnie każdy z odcinków można byłoby streścić w 5 min preview . Jeżeli autorzy nie mają pomysłu na anime to powinni na jakiś czas wstrzymać ją niż emitować taki chłam. Jestem wielkim fanem One Piece dlatego jak muszę oglądać takie odcinki jak te emitowane ostatnio to mnie cholera bierze.
pozdrawiam !
Jak już wiele użytkowników powiedziało- postacie oryginalne, barwne, niesztampowe. Każdy ma swoją rolę w załodze i każdy wzbudzi w nas jakieś uczucia. kliknij: ukryte Moim ulubieńcem jest Zoro, chociaż czuję też sympatię do tej cwaniary Nami. U Luffy'ego lubię za to jego ruchy, nawyki, odwagę uwielbiam za gotowość do walki i do jedzenia mięcha xD No i nie mogę pominąć Shanksa i Coby'ego. Ogólnie wszystkie postaci są ciekawe, każda ma jakiś element charakterystyczny.
Kreska niezła, nie rozumiem obrzydzenia niektórych. Choć idealna też nie jest.
Pierwszy opening wg mnie genialny, tak samo jak motywy pojawiające się w serialu (dodają miłego marynarskiego klimatu). Za to pozostałe openingi- dla mnie nie do przejścia.
Jeśli chodzi o fabułę. Świat przedstawiony jest OK, bez wątpienia mamy do czynienia z baśnią. Nie brakuje zwrotów akcji. Faktycznie jesteśmy raczeni raczej szybkim tempem akcji i błyskotliwym humorem. Ale pod tym względem serial jest nierówny. Zdarza się, że fabuła jest rozciągnięta w czasie i wlecze się, i wlecze, i wlecze, i wlecze. kliknij: ukryte Kwestie, które mogłyby zostać rozwiązane w dwóch odcinkach, rozwiązywane są w czterech. Naprawdę myślałam, że usnę, jak chyba przez cztery odcinki Luffy, Zoro i Nami tkwili na jednej wyspie i walczyli z Buggy'm, a Psychopatyczny Pan Błazen co chwila ich czymś zaskakiwał- a to treserem, a to akrobatą itd. Na szczęście wreszcie Luffy zebrał siły, zrobił rozróbę i był spokój- szkoda, że nie wcześniej.
Osobiście nie podobał mi się również ten motyw z Usoppem i Kayą.
Pewnie niektórzy się ze mną nie zgodzą, ale timeskip był dla mnie totalnym failem.
Ale cóż, każdy ma swój gust. Może komuś się podobają się walki i retrospekcje nieprzerwanie przez kilka odcinków, ale ja miałam wrażenie, że twórcy czasem sztucznie zapychają fabułę.
Mimo to „OP” jest na liście moich ulubionych anime.
Zgadzam się w 100% :]
Postacie są niesamowite, kreska jest lekka i niezwykła. Wątki z bitwami są cudowne, zawsze coś się dzieje. Ogladając to anime nie można się nudzić. Główny bohater to w ogóle inna historia. Nigdy nie widziałam tak fajnego GB. Wesoły, miły, głupkowaty czasami :), ceni przyjaźń, nie boi się wrogów, „nie ocenia książek po okładce” nie wszystkie złe postacie traktuje jako wrogów. Oczywiście są osoby, które naprawdę wkurzają np. Nami- uważam, że jest trochę dziwną bohaterką, ale pasuje do całej drużyny Mugiwary. Co ważne nie ma tak , że jakaś historia się skończyła i jest nuda, akcje zawsze są, i powiem, że są czasami dreszcze. Oczywiście anime jest świetną, lekką komedią, ale są historie bardzo dramatyczne, kiedy naprawdę chce się płakać np. kliknij: ukryte śmierć Ace.
Fabuła 10/10, postacie 15/10 :)
Uważa się, że nie dorównuje Dragon ball, nie prawda!! One piece o wiele lepszy. Ten kto nie oglądał One piece ma wiele do stracenia. Niektórzy mówią, że Bleach lepszy, proszę nie zapominać bleach ma ok. 400 odcinków, a One Piece ok. 700, a przede wszystkim fabuła różni się pod każdym kątem.
ONE PIECE GÓRĄ!!!!!!!!!!
Zamaskowano spoiler. Moderacja
SPOILER
Przereklamowany syf
0/10 – największy syf jaki widziałem, to ja już wolę sobie Bleach'a obejrzeć, też słabiutki, ale mniejsze zło.
Re: Przereklamowany syf
A tak, po timeskipie to rzeczywiście syf :P
Re: Przereklamowany syf
Re: Przereklamowany syf
Re: Przereklamowany syf
Re: Przereklamowany syf
Re: Przereklamowany syf
Re: Przereklamowany syf
Książę shounenów... spoczął na laurach.
Seria jest niewątpliwie trudna do oceny. Z jednej strony znajdują się w niej momenty, które wbijają w fotel (krzesło, kanapę czy cokolwiek na czym oglądamy anime), z drugiej są też takie chwile, kiedy chce się tylko przemęczyć kilka odcinków, żeby przejść do kolejnego arca. Są chwile, kiedy wyciska z nas łzy czy bawi, a i takie, kiedy nieśmieszny humor aż wykrzywia wyraz twarzy.
Fabularnie One Piece to niemal majstersztyk. Dowód na to, że w kategorii „historia skierowana do młodych mężczyzn” można jeszcze wprowadzić trochę świeżości i inności, a i nie zepsuć tego w kilkadziesiąt odcinków, jak ma to miejsce w podobnych seriach. W przeciwieństwie do nich, nie mamy tutaj dynamicznego wstępu (Naruto/Bleach). W One Piece historia potrzebuje kilkunastu odcinków na porządny rozruch, po czym, na jej korzyść, rozwija się i jej poziom nie opada (przynajmniej przez paręset odcinków) jak to mam miejsce u rywali.
Nie sposób ocenić jednoznacznie fabuły, dlatego podzielę ocenę na sagi:
East Blue – 8/10
Arabasta – 8/10
Sky Island – 8/10
Water 7 – 9/10
Thriller Bark – 7/10
Summit War – 8/10
Bohaterowie to chyba największy atut tej serii. Jest różnorodnie i bardzo dobrze. Każda z postaci ma swoje indywidualne cechy, które odróżniają ją od pozostałych. Jedne są zabawne, inne irytujące. Jedne budzą podziw, kolejne antypatię. 9/10
Graficznie bez rewelacji, ale i zastrzeżeń. Jak na shounena jest w porządku.
Muzyka, jak na shounena, dobrze się prezentuje. Openingi i endingi (przez pierwsze dwieście odcinków) pasują do anime i wpadają w ucho.
Zostawiając na sam koniec nutkę goryczy odniosę się do drugiej części tytułu tego komentarza – niestety wszystko co dobre musi mieć swój koniec. Od sagi Thriller Bark (epizodycznie zdarzało się wcześniej) widać spadek formy. O ile można to zarzucić serii, która ma ponad 600 odcinków, to należy się One Piece'owi za dłużyzny i wypychanie anime niepotrzebną zawartością (głównie niezbyt śmieszne epizody części bohaterów, które w założeniu miały widza rozłożyć na łopatki, a wywołują uśmiech politowania).
Podsumowując, zdecydowanie pozycja warta polecenia każdej osobie, która lubi nietypowe shouneny. Jedno z niewielu, jeśli nie jedyne anime, które przez kilkaset odcinków potrafi utrzymać dobry poziom. Ocena za całokształt do skoku w czasie – 8/10.
Serię naprawdę miło się ogląda ze względu na postaci. Jest ich tyle, że każdy może coś znaleźć dla siebie. Akcja jest wciągająca i zaskakująca, ma sporo oryginalnego humoru. Taki porządny shonen.
Niestety, nie dość że manga jest tasiemcowata, to jeszcze anime dodatkowo wydłuża wydarzenia. Ja ostatecznie znudziłam się kliknij: ukryte w arcu z miastem syren. Miałam dość wiecznych retrospekcji i sztucznego wydłużania odcinków.
Dlatego początkową część (mniej więcej do Skypiea) oceniłabym na mocno 8, część do kliknij: ukryte przeskoku w czasie – 7, a potem ocena poszłaby nieco niżej.
Nakama
Wydaje mi się, że jeśli wciąż bedą dokłaczać nowi „nakama” do załogi to anime może na tym ucierpieć. Arce będą rozwleczone bo przecież każdy musi dostać swoje 5 minut.
wtf
Re: wtf
Re: wtf
Rób jak uważasz, nie zamierzam nikogo nakłaniać do niczego, ale ocenianie takiego tasiemca po 13. odcinkach jest… wg mnie nie na miejscu. Powiem ci tak: mnie się akurat OP od samego początku bardzo podobało, ale większość osób narzeka właśnie na ten, wg nich, piekielnie słaby początek. W okolicach odcinka 50. robi się już na prawdę ciekawie. Jeżeli lubisz tasiemce i będziesz w stanie lekko się odseparować od swojego fanbojostwa (wybacz) Naruto, być może ci się spodoba.
PS.
Gear Second miażdży.
Re: wtf
PS. Conqueror haki również :D
Re: wtf
Ostatnio też nieźle to było pokazane w fillerze, jak Luffy zdjął nim tych randomów Ceasara.
Re: wtf
Re: wtf
[link][link][/link]
[link][link][/link]
Może jestem ślepy, ale ja tu zbytniego podobieństwa nie widzę. Naruto w pewnym momencie było (niemal?) równie dobre jak One Piece, ale w pewnym momencie straciło na mocy.Fakt, ze OP jeszcze daleko do końca, a Naruto powoli się do niego zbliża. Ad. kreski – pierwsze odcinki są sprzed ponad 15 lat, czego się spodziewałeś? .-.
ps. „widziałem w necie obrazki” – piękny argument, aż się wzruszyłem.
pps. manga>anime, zwłaszcza ostatnie odcinki (pomijam pojedyncze scen).
Re: wtf
1 walki- w naruto są one świetne świetna dynamika. i są silni przeciwnicy używają ninjutsu (różne odmianY) a w one piece człowiek guma nie może pokonać jakiegoś kolesia klowna :/ rzałosne, w ogóle głupiom ma moc ten luffy. naruto poziomem jest zbliżone do DB a wiadomo, że DB jest shounenem nr1 i ciężko mu dorównać a one piece mu nie dorównuje
2 postacie jak już pisałem luffy ma głupią moc i jest idiotą, naruto jest od niego mądrzejszy. zorro jest fajniejszy ale też nie ma żadnych mocy i jescze ta nami mnie wkurza, w naruto jest dużo super postaci np kakashi, naruto, sasuke, kiba, gai, rock lee itp i wszystkie psotacie są rozbudowane
3 grafikę naruto ma dużo lepszą niż one piece
4 muzyka w one piece jest tandetna
Zmoderowano wulgaryzm.
Uprzejmie prosimy o stosowanie się do zasad pisowni języka polskiego: rozpoczynanie zdań wielką literą, kończenie zdania kropką i sprawdzanie błędów ortograficznych (to co jest podkreślone na czerwono w okienku wysyłania postów).
Ten post zostaje, ponieważ zawiera „jakieś argumenty”.
Kolejne pisane w tym stylu wylecą.
Moderacja
Re: wtf
Najbardziej przekonywujący argument to „i są silni przeciwnicy”... ;)... ;)... Nie no… Teraz poważnie.
Człowiek guma nie może pokonać klowna? A czy klown nie może być silny? W Naruto dresiarz nie może pokonać człowieka węża i co? Głupią moc? To jedna z ciekawszych shounenowych mocy, na pewno ciekawsza niż kończenie walki wirującą kulką zwaną Rasenganem, czy pospolite klonowanie. Czy DB to najlepszy shounen, to mógłbym polemizować. FMA, OP -> To pierwsze przykłady, które wg mnie pobiły Dragon Balla. DB miał swój czas i był podwaliną do dzisiejszych chińskich bajek dla chłopców. I… jak po 13 odcinkach możesz w takim tasiemcu stwierdzić, że walki są nudne, bohaterowie słabi?
Naruto obejrzałeś kilkaset odcinków. Gdyby nie było choć jednej ciekawej postaci, albo walki, ten tytuł to byłby niezły straczacz czasu :P.
Dobra, wybacz, nie chce mi się dalej pisać, chociaż mam wiele do powiedzenia. Dyskutować z kimś o takim nicku, który używa „jakichś argumentów”... Nie widzi mi się to.
Re: wtf
Czyli oba są podobne, bo to power‑upy? Ok, wielkie podobieństwo, następne proszę (argument o „podobnym wyglądzie” mnie rozwalił – wskaż mi 5.. niech będzie – 3 podobieństwa poza „to power‑upy”).
„1 walki- w naruto są one świetne świetna dynamika. i są silni przeciwnicy używają ninjutsu (różne odmianY) a w one piece człowiek guma nie może pokonać jakiegoś kolesia klowna :/ rzałosne, w ogóle głupiom ma moc ten luffy. naruto poziomem jest zbliżone do DB a wiadomo, że DB jest shounenem nr1 i ciężko mu dorównać a one piece mu nie dorównuje”
„używają ninjutsu (różne odmianY)" – zaraz, to jak nie m,a ninjutsu to jest słabe? Bo jeśli chodzi o różnorodnośc technik, to Naruto chyba nieznacznie wyprzedza One Piece, a walka w obu jest bardzo widowiskowa – nawet jeśli postacie nie nazywają nazwanych ataków co 2 sekundy. A moc Luffy'ego celowo jest taka, co sam autor przyznał. Acha – DB teoretycznie i przy dokłądnej analizie powinno być słabsze od Naruto i OP, ale jak się czyta/ogląda to przyciąga równie mocno, w sumie nie wiem czemu, ale to nie miejsce na artykuł.
„2 postacie jak już pisałem luffy ma głupią moc i jest idiotą, naruto jest od niego mądrzejszy. zorro jest fajniejszy ale też nie ma żadnych mocy i jescze ta nami mnie wkurza, w naruto jest dużo super postaci np kakashi, naruto, sasuke, kiba, gai, rock lee itp i wszystkie psotacie są rozbudowane”
Naruto? Mądrzejszy Facet, pohamuj się, bo zaczynasz deptać po własnych stopach. Zwłaszcza z tym „rozbudowaniem” postaci, bo akurat tutaj OP bije Naruto na potęgę. Zwłaszcza nie używaj „super” jako argumentu – konkretne porównanie, albo nawet nie odpisuj. A, i złota nagroda za głupotę dnia wędruje do tekstu „zorro jest fajniejszy ale też nie ma żadnych mocy”.
„3 grafikę naruto ma dużo lepszą niż one piece”
Teraz widzę, ze skończyłeś czytanie mojej odpowiedzi na pierwszym zdaniu – czyli trollujesz. Ale odpiszę anyway (znowu) – OP jest dużo starsze od Naruto, także jaka niby ma być kreska w pierwszych odcinkach? Hm?
„4 muzyka w one piece jest tandetna”
Znów – brak argumentów „co, gdzie, dlaczego”. Akurat to jest bardziej subiektywne, dla mnie Naruto ma jedną z lepszych ścieżek dźwiękowych. OP jest słabsze, ale kilka utworów to czyste perełki (Luffy vs Rachett Round 1 i Round 2 chociażby).
tl;dr – włącz mózg i poznaj coś zanim skrytykujesz. A najlepiej znajdź sobie coś do roboty opócz trolowania, np. życie.
Re: wtf
Re: wtf
Zabawne
A tak będąc w temacie, nie mam zamiaru unosić się o czyjąś opinię, mimo tego że jest zabawna. Spoko gościu, lubisz Naruto tak jak ja One Piece i ja nie mam zamiaru wypowiadać się na temat Twojego anime, które mi strasznie nie przypadło do gustu ;) Ale jak już mówiłam, przyjemnie się czytało.
Źle się dzieje...
Re: Źle się dzieje...
Re: Źle się dzieje...
Re: Źle się dzieje...
Re: Źle się dzieje...
Re: Źle się dzieje...
Re: Źle się dzieje...
Dziwne masz odczucia. Był trening 2‑letni, gdzie Słomiani trenowali jak głupi pod okiem mistrzów w danej dziedzinie. Byłoby głupotą, gdyby z trudem wygrali z randomowymi syrenami. Arc był średni.
To co go pogrzebało w anime to przedłużenia. Widać z jednego rozdziału Toei nie potrafi zrobić czegoś dobrego. Tak… Jeden rozdział. Od przeskoku ekranizują w jednym odcinku właśnie tyle. To stanowczo za mało i przez to cała seria cierpi. Ja już sobie dałem spokój z tą badziewną adaptacją i czytam już tylko mangę. Naprawdę, Toei… spie**** tak świetny materiał to wy potraficie jak mało kto.
Świetne anime
Aż w pewnym momencie to anime mnie wciągnęło i nie chce wypuścić. Ciągle się boję, że w pewnym momencie fabuła się zepsuje, że nie będzie już tak fajnie. Miałam też obawy związane z nowymi członkami załogi. Nie widziałam na ich pokładzie Zoro, nie mogłam sobie wyobrazić Sanjiego, nie wspominając już o Reniferze, Ussopie czy Robin. A jednak polubiłam te postacie.
Muszę kupić sobie mangową wersję.
Re: Świetne anime
One piece rlz
A tu to na razie nie wygląda na Anime, a na bajkę dla dzieci .. szok totalny – nie mam pojęcia czym się tak ludzie jarają i w Polsce i w Japonii co do tego One Piece .. ale póki co zamierzam oglądać dalej .. w końcu dwa odc. dziennie to nie dużo, m .... ehh.
Nawet Fairy Tail, który jest potomkiem One Piece można by napisać w pierwszych odcinkach nie słynie z walk dla jaj, ale poważnych potyczek, m.
Możecie mnie oświecić, od którego odcinka zaczyna się jakaś dobra, solidna, POWAŻNA akcja? O ile są takie w tym Anime .. tylko bez spoilerów, bo póki co to oglądam, heh.
kliknij: ukryte jak ten motyw z psem w okolicach 6‑7 odcinka, że pilnuje sklepu, bo mu właściciel umarł i, że potem pomaga Luffy'iemu uciec przed mieszkańcami miasta szczekając na nich co nawet szczekania psa nie przypomina(, bo takto mój pies obok, który słyszy dźwięki w pokoju by warknął, bo z innymi Anime z prawdziwymi szczęknięciami się zdarza xd) to mnie ręcę opadają .. motyw jak z bajki dla dzieci, jeszcze ten pies się uśmiechnął przez ramię do Luffy'iego – wtf? – wiem, że się czepiam, nielicznego głupiego momentu, ale jeżeli dalej przy jakiś ważniejszych bitwach są podobne to ręce jeszcze nie raz mi opadną .. więc jak to w końcu jest? Wypowie się jakiś znawca tego Anime znający słowo „krytyka”, a nie jakiś koleś, który „muszę być fanem One Piece i koniec bez względu na to jakie jest”? Będę wdzięczny ..
odpowiedź
wystarczy czekać. jestem przy 104 odcinku i od chyba 84 zaczyna 65 zaczyna być coraz śmieszniej.w tym chodzi o to że jest zabawny chłopak który ma nadludzką siłe i chce zostać królem piratów zdobywając skarb One Piece znajdując go na Grand Line ryzykując za niego życie. jednym slowem fajna bajka ;)
Re: odpowiedź
Oglądam to One Piece dwa odcinki dziennie standardowo i jestem na 70 odcinku już, m. No i muszę przyznać, że Anime spoko tylko, że w porównaniu z Fairy Tail pierwsze 70 odcinków lub D.Gray‑Man, Bleach lub Naruto to różnica trochę jest – chodzi mi o to, że One Piece wypada słabiej .. nie chodzi mi kompletnie o kreskę, bo ona mi się podoba i uważam tak jak inni, że też ma swój udział w klimacie One Piece, ale po prostu oglądając Naruto czy Bleach'a pierwsze kilkadziesiąt odcinków to po prostu cudo .. kliknij: ukryte egzamin na chuunin'a, Orochimaru, w Bleach'u wtargnięcie do Soul Society, a w One Piece nie wygląda to tak emocjonująco jak się spodziewałem ..
W Naruto, Bleach'u i Fairy Tail był szok jak stało się coś fajnego i nieoczekiwanego .. po prostu wydarzenia były mega ciekawe, a w One Piece to już jest mniej ciekawie i jak już obejrzę te dwa odcinki w danym dniu to po prostu potem wolę robić coś innego niż oglądać trzeci, m.
Nie wiem dlaczego One Piece to Król Shounen'ów zdaniem niektórych, ale w porównaniu do innych shounen'ów patrząc na początkowe odcinki to nie muszę się zastanawiać, aby stwierdzić, które Anime jest lepsze. Tak czy inaczej dalej zamierzam oglądać dwa odcinki dziennie .. może potem będzie jeszcze ciekawiej, heh.
Chętnie zobaczę tu opinię w odniesieniu do mojego komentarza ;P
Re: odpowiedź
Re: odpowiedź
Re: odpowiedź
Re: odpowiedź
Re: odpowiedź
Re: odpowiedź
PS. Luffy i Zoro są fantastyczni, a reszta od nich zbytnio nie odstaje.
Dla fanów różnych serii 0 niekończący się przeciętniak.
Przeciętniak?
ble
Re: ble
Kakoi!
Myślałam, że szybko odpadnę, ale szczęśliwe wtopiłam się w Erę Piratów jak w prawie żadną inną.
Praktycznie wszytko już chyba powiedziano o tym anime- karykaturalna, brzydka kreska, średnio udana muzyka, złożone osobowości i tak dalej… Ja tu więc napisze moje ulubione części składowe.
Zaskoczyło mnie jak świetnie autor mangi ukazuje i tłumaczy wydarzenia, często tak dobrze przemyślane, że ciężko w to uwierzyć kliknij: ukryte na przykład- dlaczego na zombie Morii wystarczy sól, albo skąd tajemniczy ,,naprawiacz” Merry znał jej pierwotny wygląd. Muszę, koniecznie muszę ułożyć w przyszłości poemat pochwalny za stworzenie postaci kliknij: ukryte Bou‑chana (okama- p ,,polskiemu” tranzescyty. Normalnie genialne, szczgólenie sytuacja- Jakieś ostatnie słowo? (jak go nazywam ,,pana- trutka”)i odpowiedź – SATYSFAKCJA! wbiło mnie w ziemięOczywiście wyłam jak głupia przy wielu scenach, śmiałam się, i chichotałam przez łzy. kliknij: ukryte że nie wspomnę o wątku miłosnym Luffego z Boa Hancok :DJeszcze jedna rzecz do kreski- podobało mi się, że tu płacz, agonia i krzyki zostały podane na tacy bez żadnych upiększeń- tzn perełkowatych łez w błyszczących oczach- jak tu ktoś wyje to nie ma przebacz- nas zatkany, buzia rozwarta a oczy czerwone.
szczególnie emocjonujące momenty- kliknij: ukryte Umieranie Goingu Merry, rozesłanie załogi przez Łapkę, śmierć Ace'a, i bardzo podobało mi się jak Sanji dołączał do załogi- kamienna twarz, a na dźwięk naiwnego stwierdzenia ,,Nie złap kataru” całkowite rozłożenie na łopatki, o i oczywiście bieg przez miasto bez majtek pana cyborga Nie ważne jak wiele jest w tej serii irytująch rzeczy, to zawsze gdy o nim myślę na twarzy mam szeroki banan, taki jaki zwykle nosi Luffy… Dereshishishishi A no i nie mogłabym zapomnieć o kliknij: ukryte sytuacji ściągnięcia obrażeń słodziaka‑gumiaka na Zora Moja ulubiona postać to Zoro- bez niego byłoby niefajnie, koszmarnie, i w ogóle be :D
grafika- 5.5
muzyka‑6
fabuła- 8
postaci- 10
Niesamowite - Maniford Arc
Jak wspomniałem przeskoczyłem sobie na koniec serii omijając wiele kluczowych sytuacji dla tej serii. Skusiłem się na Maniford Arc.
Cały arc przepełniony walkami, akcją i scenami, które nie ma w całej serii. Każdym wieczorem włączałem kolejne odcinki i po obejrzeniu kusiło żeby obejrzeć kolejny :D.
Warto dla samego poprawienia sobie humoru po dniu :).
Opening jest super i bardzo mi się podobał tak samo 14 i 15 jest genialny :].
Nie przerwę oglądania i nie zamierzam. Polecam nie ważne ile odcinków jest. Ważne jest,że jest dobre. Można obejrzeć krótką serię, która jest kiczem samo w sobie i nie mieć żadnej zabawy z tego. Z One Pice jest!
10/10 :P
Re: Niesamowite - Maniford Arc
Jak dla mnie to po prostu było zbyt głupie
Zaczęło się od wątpliwości
Zanim zaczęłam oglądać „One Piece” miałam dużo wątpliwości. Kiedy zobaczyłam głównego bohatera – Luffy'ego, który teraz swoją drogą jest postacią, którą bardzo lubię – zniechęciło mnie to kompletnie. Zniechęciła mnie jego czerwona kamizelka i głupawy uśmiech na twarzy. Z drugiej strony czytałam naprawdę bardzo pozytywne opinie na temat „One Piece”, spotykałam się z określeniem „Król shounenów” (na które reagowałam raczej prychnięciem, bo dla mnie takowy „królem” zawsze pozostanie „Dragon Ball”) i dlatego właśnie postanowiłam spróbować. Pierwsze 10 odcinków było dla mnie prawdziwą mordęgą i zastanawiałam się nawet nad porzuceniem anime, ale się przemogłam i nie żałuję, a wręcz się z tego cieszę. Nawet bardzo. Przy okazji – wszystkim, którzy mają te same wątpliwości, co miałam ja, radzę też się „przemóc”.
Na początku nie wyobrażałam sobie również całej akcji anime. Zwykle w shounenach główny bohater cały czas się rozwija, a Luffy już od pierwszego odcinka posiada moc diabelskiego owocu i kliknij: ukryte (jak do tej pory) zaprezentował tylko jedną technikę.
Wielkim plusem „One Piece” na pewno są bardzo pozytywni bohaterowie, szczególnie bohaterki, które w shounenach najczęściej są po prostu nijakie, a kiedy już są „jakieś”, to najczęściej są nieporadne i płaczliwe – są po to, żeby główny bohater miał kogo ratować. „One Piece” jest bardzo dobrym przykładem, że dziewczyny też mogą sobie poradzić (chociaż wiadomo, że i tak na końcu Luffy będzie musiał przyjść je uratować, ale przynajmniej próbują).
Najgorszą stroną „One Piece” jest chyba soundtrack. O ile muzyki z innych anime potrafię sobie słuchać godzinami, to z „One Piece” kojarzę zaledwie parę nutek i „na sucho” raczej bym ich słuchać nie chciała.
Nie wiem jak zakończyć, żeby wyszło ładnie, więc napiszę tylko, że każdemu, kto będzie przeglądał komentarze, żeby zobaczyć, czy warto poświęcić swój czas na oglądanie „One Piece” mówię „warto”. Warto spróbować, obejrzeć te parę, czy też kilkanaście odcinków, a jak się nie spodoba, to porzucić, ale przynajmniej z czystym sercem.
anime fantastyczne ale...
nie dla mnie :)
Właście o jakiejkolwiek logice czy „miarodajności siły” postaci podczas walki nie ma co mówić – ale w końcu to Shounen i jest to dosyć naturalne dla tego gatunku ...
Jak na razie brak tu jakiegokolwiek rozwoju czy to osobowości czy umiejętności postaci – jacy byli w chwili poznania tacy są teraz ( kliknij: ukryte no może poza księżniczką ale ona radykalnie zmieniła się w inną postać w ciągu 1 odcinka :> ) – nie sądze aby to się znacznie zmieniło w ciągu nastepnych 500 odcinków ;>
Jest kilka zabawnych momentów – ale są non stop powielane przez co gagi tracą ostro na świeżości.
Seria dostała ode mnie 5/10 – niestety nie jestem w stanie jej lepiej ocenić – może gdybym obejrzał ją z 10 lat wcześniej ...
Re: nie dla mnie :)
Re: nie dla mnie :)
Dragon Ball i „naturalne/prawdopodobne” walki? To jakiś żart czy co? W OP większość mocy/umiejętności opiera się na zasadach panujących w normalnym świecie. Przykład? Proszę bardzo, Luffy i jego moce. Guma jest odporna na większość uderzeń spowodowanych przedmiotami obuchowymi(kije, pięści, maczugi itd.) ale za to łatwo można ją pociąć i tak samo mamy w anime. Więc śmiem twierdzić że OP jest bardziej bardziej naturalne niż DB. Jeśli „strzelanie” ogromnymi promieniami, tworzenie kul z energii które mogą zniszczyć świat nie jest ostro udziwnioną umiejętnością to…
Re: nie dla mnie :)
Re: nie dla mnie :)
co do DB… nie ma nawet porównania, to anime jest o kilka poziomów wyżej. WSZYSTKIE moce i WSZYSTKIE wyjaśnienia ich działania, maja bardzo wiele sensu w sobie – i nie pamietam, żeby byly czesto lamane -.
Zasady normalnego swiata? To jest swiat przedstawiony, fantasy, do jakiego swiata chcesz to porównywac, reala?
To anime posiada MASE tajemnic, zagadek, które trzymaja widza przy ekranie.. w tym anime sa doslownie dziesiatki niewyjasnionych tajemnic ( autor mangi ma DUŻE pole do popiusu i POKI CO, te tajemnice co ujawniono, zostaly pokazane genialnie)
kliknij: ukryte Mowa tu głównie o rodzinie luffiego, jego brata, ojca luffiego, one piece, czy ten zapomniany wiek, którego wymazano z historii.. na pewno jest wiecej których nie pamietam
Re: nie dla mnie :)
takze uwierz mi, 90% tych mocy ma wiecej sensu niz potrzeba na shounena.. Dodatkowo, anime naprawde oferuje NIESAMOWITĄ fabule i wciskajace w fotel motywy i tajemnice, z pewnością nie jest to anime dla najmlodszych.
Re: nie dla mnie :)
Re: nie dla mnie :)
Re: nie dla mnie :)
Niedoścignione anime
W końcu jednak przebrnąłem preludium do anime ( inaczej tego nazwać nie można. Osoby oceniające nisko OP, a kończące oglądanie jeszcze zanim słomiane kapelusze docierają na Grand Line pozostawię bez komentarza… To tak, jakby wyśmiać umiejętności Adama Małysza jeszcze w roku 1996, nie patrząc na to, czego dokona przez kolejne 15 lat ), załoga dotarła na Grand Line, a ja zakochałem się w dziele Ody :3
Na tanuki ocenia się postaci, fabułę, grafikę oraz muzykę w anime. Nie ma natomiast tego najważniejszego – klimatu. One Piece przedstawia widzowi tak barwny, rozbudowany, zbalansowany ciekawy świat, idealnie wkomponowanych w niego bohaterów, pierwszorzędne elementy humorystyczne, sceny poważne których epickości słowem nie da się opisać i co najważniejsze – główną postać, Monkey D. Luffy to najprzedniejszy protagonista jakiego miałem okazję poznać z anime, bijący na głowę Naruto, Ichigo Natsu i innych razem wziętych. Nie umniejszam tu wyżej wymienionym – podkreślam tylko, że Luffy przebija o klasę nawet najbardziej lubiane postacie z innych znanych anime. To wszystko razem tworzy przewspaniały klimat. Obejrzałem całość w 3 tygodnie – nie można się oderwać jak już się zacznie.
Seria godna polecenia każdemu. Teksty o „odstraszającej ilości odcinków” uważam za śmieszne – jak coś jest dobre, to im więcej tym lepiej. A lepszego anime od One Piece jeszcze człowiekowi stworzyć się nie udało.
Bóg wśród shounenów
Do tego główny bohater – Monkey D. Luffy. Nie jest taki jak większość pierwszoplanowców. Nie jest jakimś nudnym Naruciakiem, czy kimś podobnym.
A resztę oceniam tak:
Fabuła (wątki poboczne) – 10/10
Bohaterowie – 10/10
Muzyka – 9/10
Grafika – 9/10
Dla mnie to anime na zawsze pozostanie Królem wśród innych tego gatunku.
"Ore wa kaizoku-ou ni naru otoko da!!!"
Bieżące odcinki dogoniłam dopiero kilka dni temu i ogromnie, ogromnie żałuję, bo mając przed sobą perspektywę ślęczenia przed monitorem z załogą Słomianych Kapeluszy, byłam znacznie spokojniejsza niż teraz, kiedy na każdą kolejną odsłonę ich przygód będę musiała czekać aż tydzień. Ale do rzeczy.
One Piece to bez wątpienia najlepszy shounen, jaki dane było mi oglądać (proszę nie sugerować się tym, że na mojej tanukowej liście nie ma ani Bleacha, ani Naruto – były, ale się zmyły, bo nie chciało mi się ich dalej oglądać), skłoniłabym się nawet ku stwierdzeniu, że to jedno z najlepszych anime. Prawda, jest cholernie długie, prawdą jest też to, że dosyć długo się rozkręca, ale jak już przyspieszy, to z tak zawrotną prędkością gna już przez cały czas, nie zwalniając na zakrętach. Na dużą uwagę zasługuje bogactwo świata przedstawionego – Oda zaprezentował nam dziesiątki wysp, a każda z nich ma swoje charakterystyczne cechy i niesie bohaterom niesamowite przygody. Fabuła nie kręci się tylko wokół Słomianych Kapeluszy, oprócz nich poznajemy wiele postaci – każda ma swoją własną historię i cele, do których dąży. Jeśli zaś chodzi o samą załogę, jest to zbiorowisko szalonych osobowości i po prostu nie ma możliwości, żeby ich nie polubić. Żadna osoba nie jest denerwująca, co nieczęsto się zdarza; tworzą wspaniałą grupę przyjaciół pomagających sobie w nawet najgorszych okolicznościach. Zazwyczaj spotykam się ze stwierdzeniem, że Luffy to idiota i nikt dawno nie widział tak beznadziejnego, głupiego bohatera. Ale to absolutnie nie jest prawdą! Luffy może zachowywać się dziecinnie i głupkowato, ale w tym tkwi jego urok, (i niech się przyzna ten, kogo pozytywny uśmiech Luffy'ego nie rozbraja!) poza tym bynajmniej nie jest idiotą. Sam zwykle dochodzi do tego, w jaki sposób powinien skopać przeciwnika, który z pozoru jest nie do pokonania. Pierwszy z brzegu przykład – walka z Crocodile’em i jego piaskową mocą (swoją drogą, uwielbiam w Odzie to, że jest totalnie nieprzewidywalny. kliknij: ukryte Bo kto, po Alabaście, spodziewałby się, że w Impel Down i Marineford Luffy będzie walczył z Crocodile’em i jego misterami ramię w ramię? No kto? Łapka w górę). Tym, co często‑gęsto odrzuca potencjalnych widzów, jest grafika. I faktycznie, początek pod tym względem nie należy do najlepszych i, jeśli mam się przyznać, też miałam z tym problem. Usopp (i kilka innych postaci, w tym np. Buggy) przez kilka pierwszych odcinków wręcz mnie obrzydzał. A później, sama nie wiem kiedy, przyzwyczaiłam się do takiego rysunku i teraz nie wyobrażam sobie, by postaci mogły wyglądać inaczej. W One Piece cenię też umiejętność grania widzowi na emocjach – tu jest dosłownie wszystko! Śmiech, radość, smutek, łzy, irytacja i dreszcze podniecenia w epickich momentach, których chyba jeszcze nie widziałam w tak wielkiej ilości. Oda‑sensei przechodzi sam siebie. Ciężko mi nawet zliczyć, ile razy rechotałam się jak nienormalna, a ile ryczałam, ukradkiem przecierając oczy. No i jedno jest pewne – nigdy, przenigdy nie myślałam, że będę tak płakać, kiedy kliknij: ukryte „umrze” Going Merry. Tylko Oda potrafi sprawić, że śmierć statku wywoła takie uczucia, jak śmierć ulubionego bohatera. Jak już raz wspomniałam, ten człowiek jest nieprzewidywalny. Po tylu rozdziałach i odcinkach chyba nikt nie spodziewał się, że jest w stanie kliknij: ukryte uśmiercić którąś z postaci stojących po jasnej stronie mocy, a tu nagle w bohaterskiej obronie Luffy’ego ginie jego brat, Ace! To był chyba jeden z największych szoków, jakich doznałam podczas oglądania, łącznie z tym, że ojcem Ace’a jest Gol.D Roger.
Dziesiątka, na którą oceniłam One Piece, jest chyba jedną z niewielu całkowicie zasłużonych dziesiątek, jakie wystawiłam. Na koniec tego dość wylewnego komentarza chciałabym podzielić się kilkoma zdankami, na które kiedyś się natknęłam, a które bardzo utkwiły mi w pamięci:
One piece made me laugh.
One piece made me cry.
One piece made me laugh while crying.
One piece taught me things that I'll remember forever.
One piece shows how strong a friendship's bond is.
I to powinno mówić wszystko.
kliknij: ukryte A mały Luffy był przeuroczy!
A to psikus.
Najbardziej polubiłam tego Łosia – genialny krzykliwy głos ;D
Pozdrawiam wszystkich fanów OP !
Nie karz mu oglądać 400 odcinków aby wystawić ocenę. Obejrzał daną ilość, nie podoba mu się, nie ogląda dalej, wystawia ocenę za fragment który obejrzał. Proste. Wiem, że taka ocena nie zawsze jest obiektywna, bo niektóre serie rozkręcają się baaaaardzo wolno, ale nikt nie powinien mu zabraniać zrobić tego, co zrobił.
Pozdrawiam wszystkich ludzi!
łan pis???
1. Najgorsze jakie widziałem w moim życiu designy postaci
2. Nudne walki, przeplatane niepotrzebnymi przedłużeniami
3. Nieciekawa fabula, stosunkowo przewidywalna
4. Kreska, do której trudno jest mi się przyzwyczaić
5. Monkey D.Luffy zdaje sie być jak to zwykle bywa w shonenach nieśmiertelną i ekstremalnie głupią postacią
Mimo wszystko humor łan pisu podobał mi się, a zoro był według mnie najciekawszą postacią, jednak to za mało, żebym poświęcił swój czas tak długiemu anime.
Dawanie tej serii 10/10 jest oznaką czystego fanatyzmu (Przepraszam wszystkich fanów One Piece)
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
I Luffy nie jest głupią postacią.! Może i jest mało bystry i nie kumaty ,ale to postać o wielkim sercu.!
Weź się lepiej schowaj.!
Re: łan pis???
Co do Luffiego. Nie lubię go i tyle. Totalnie mnie irytuje.
Re: łan pis???
Po pierwsze skoro RevrovVR zatrzymał się na tym momencie to tych główniejszych bohaterów załogi już poznał.
Po drugie bronienie Luffy'iego jest bez sensu, ponieważ jasno się wyraził, że go nie polubił (a twój komentarz raczej tego nie zmieni). Zresztą, który bohater z shounena nie ma wielkiego serca? Każdy, albo przynajmniej 90%. Luffy pod tym względem nie jest wyjątkiem.
Po trzecie musisz wiedzieć, że nie, nie każde anime źle się zaczyna (czasami jest nawet odwrotnie). Jak wcześniej o tym nie wiedziałeś to teraz już wiesz.
OP to najlepsze anime jakie wżyciu oglądałeś? A u mnie najlepsze anime to Gintama i Hunter x Hunter. Tak a teraz ponabijajmy 50+ komentarzy, żeby sprawdzić, które z nich jest najlepsze..
RevrovVR co do dłużyzn to na pewno jeszcze one będą przez co najmniej 30 odcinków (albo i dłużej, zależy co dla kogo jest dłużyzną). Jak dalej chcesz oglądać to też radzę ci się przerzucić na mangę. Co do tych punktów to punkt 1,4 i 5 raczej zbytnio się nie zmieni. I jakby ktoś mnie posądzał, że nie lubię OP to się myli. Dla mnie to po prostu kolejny średni shounen jak mniej więcej FT, Naruto itd. A dawanie 10/10 to owszem, może być fanatyzm tylko co z tego? Każdy ma prawo oceniać jak chce i każdy ma jakąś swoją ulubioną serię, której jest fanem więc dawanie 10 to nic złego:xd
Re: łan pis???
Co do fabuły, w OP początek raczej służy wprowadzeniu postaci do załogi Słomianego, niż tworzeniu pasjonujących historii (aczkolwiek przerwałeś oglądanie przed świetnym IMO Arlong Arciem), dopiero potem, gdy załoga jest skompletowana, zaczynają się epickie opowieści. No ale do One Piece trzeba mieć cierpliwość, potem za to wynagradza to wielokrotnie.
W One Piece liczy się coś innego. Tym czymś jest wspaniały, bajkowy, bogaty, a jednocześnie zaskakująco spójny świat, bohaterowie i ich przyjaźń oraz ten nieustający klimat przygody. Co prawda nie jest to anime dla każdego, i rozumiem opinie krytyczne (zwłaszcza jeśli, jak wywnioskowałem po wadach jakie podałeś, szukasz ładnej grafiki i efektownych walk), ale w ramach klasycznego shounena o lepszą serię trudno.
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Początek OP też mi się nie podobał. Fabula w późniejszych odcinkach jest genialna jak na tak popularne anime. Przedstawiony tam świat jest ogromny, postacie i nierozwinięte motowy zabijają widza z ciekawości… Z pewnością nie jest to anime banalne jak inne taśiemce..
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
Re: łan pis???
;}
Serdecznie polecam! ;)
Wracam...
Zamaskowano całkiem świeży spoiler, za który fani będący w tyle byliby w stanie wypatroszyć. Zalecamy więcej troski o własne bezpieczeństwo – Moderacja
:D:D
Zmoderowano wulgaryzm.
IKa
Re: :D:D
komedia całkiem, całkiem
Nie zwykłem zważać na grafikę, bo najważniejsza jest fabuła i to ona się dla mnie jedynie liczy, ale czy animacja, kreska ulega poprawie w kolejnych epiozdach??
Re: komedia całkiem, całkiem
Re: komedia całkiem, całkiem
Re: komedia całkiem, całkiem
Re: hai!
To prostu Zaje.... .!
Re: To prostu Zaje.... .!
Przesiedziałaś ponad 130 godzin w ciągu niecałych 2‑óch tygodni przed kompem, oglądając bajki. Brawo!
Re: To prostu Zaje.... .!
To prawie 6dni materiału. Gdzie czas na spanie, obowiązki, życie?
Re: To prostu Zaje.... .!
Re: To prostu Zaje.... .!
Re: To prostu Zaje.... .!
Re: To prostu Zaje.... .!
Re: To prostu Zaje.... .!
ONE PIECE!!!
Re: ONE PIECE!!!
x3
LUFFY
jestem obecnie na 148 odcinku. Anime nie powiem – wciągające jednak powoli zaczyna mnie nudzić sposób w jaki Luffy pokonuje swoich przeciwników. Dokładniej chodzi mi o jego umiejętności. Czy Luffy nabędzie jakieś nowe umiejętności albo rozwinie swoje obecnie na wyższy poziom ? Nawet Nami się rozkręca , kliknij: ukryte Zoro nauczył się przecinać stal xD a Lufy 2x przegrał z krokodylem a za 3. wygrał bo miał ręce we krwi.. żal. Jak na 150 odcinków czas najwyższy aby i on rozwinął skrzydła. KUMATYCH PROSZĘ O ODPOWIEDŹ !!!! POZDRO !!
Spoilery się ukrywa…
moshi_moshi
Re: LUFFY
Re: LUFFY
Poki co, to najlepszy tasmowiec jaki widziały moje oczy! Szczerze polecam fanom przygodowego anime! :)
mieszane uczucia
no i dluzyzny. naprawde, ilosc retrospekcji to w zasadzie 1/3 anime. I nawet masa retrospekcji z ostatnich paru odcinkow. Pewnie budzet maly, wiec latwiej wydluzyc odcinek… ale to wkurza.
Calosc jednak jest solidna. ok, walki przez trzy odcinki to nie jest cos, co lubie, ale tez nie sa one standardowe. powiedzialbym, takie anime na cztery z minusem.
Re: mieszane uczucia
Co do minusów, za bardzo się na nich skupiasz i trochę wyolbrzymiasz. Ogromny świat i ciekawe, intrygujące motywy, ogromna ilość postaci i każda ma swój charakter. Luffy już od pierwszego odcinka był idiotą – i autor nie miał zamiaru dodawać mu inteligencji – jest impulsywny, uparty i taki miał być, w wiekszości przypadków wyszło to wszystkim na dobre. usopp? Świetnie balansuje zróżnicowany charakter naszej załogi. Dla mnie, jedyny taki minus, który można brać pod uwage, to retrospekcje
Re: mieszane uczucia
Co do Luffiego i jego zachowania. Te „działania skończonego idioty” dodają jego postaci uroku. Nie wyobrażam go sobie jako poważnego, zawsze logicznie myślącego kapitana, byłby wtedy zbyt nudny.
Co do retrospekcji, to jest jeden z elementów shounenów, ale w porównaniu do innych serii (Naruto patrze na ciebie -.-) nie jest tak źle. Pochwalić trzeba też małą ilość fillerów występujących w serii.
;]
no
Yohohoho
Zamaskowano spoilery.
Że heee?
Re: Że heee?
Re: Że heee?
Re: Że heee?
Re: Że heee?
Chociaż obejrzałam mało, to znam maniaczkę OP, która siłą streściła mi niemal wszystko co obejrzała i przeczytała do tej pory. Stąd znam dużo 'scen' tegoż anime, które ją poruszały a dla mnie były po prostu płytkie.
Ale nie przyszłam tu się kłócić czy zjadliwie krytykować. Po prostu wyraziłam swoje zdanie na temat tego anime.
Re: Że heee?
Re: Że heee?
Podobnie o wątkach, oczywiście że po 50 odcinkach nie ma ciekawszych wątków, w końcu to dopiero początek serii.
Oczywiście dużo rzeczy załodze się udaje ale im dalej tym jest trudniej i kilka porażek też zaliczają.
Co do kreski, wg idealnie pasuje do tej serii. Nie wyobrażam sobie OP z realistyczną kreską. Karykaturalne, czasami dziwnie wyglądające postacie dodają uroku tej serii i idealnie wpisują się w przedstawiany świat.
Re: Że heee?
Podobnie o wątkach, oczywiście że po 50 odcinkach nie ma ciekawszych wątków, w końcu to dopiero początek serii.
Przepraszam, ale jak można nazwać anime, które rozkręca się po 100 odcinkach? To nie jest 10 minut jakiejś tam gry. Nie mam czasu aby męczyć się nad kolejnymi 50 nudnymi odcinkami. A jak ominę? Też – nie będę mogła się połapać.
Jestem nienormalny
Zamordowano spoilera.
Zła moderacja
recenzja
One Piece
Re: One Piece
Re: One Piece
Re: One Piece
Re: One Piece
PS
Pewien portal, który zgromadził wielbicieli anime zrobił tzw. „Bitwę charakterów”. Ludzie głosowali na różnych bohaterów…. Luffy był nie do pokonania.. wszystkie pojedynki kończyły się KO :)
Mój number one
@@@
*kreska* mówi się że w OP im późniejszy odcinek tym grafika lepsza, jest to kompletna bzdura jest wręcz odwrotnie. Anime tylko się robi tylko bardziej kolorowe co jest na minus. Postacie są niedbale rysowane(np.twarz Robin wygląda tak okropnie że nie da się patrzeć) i w ogóle OP wygląda momentami jak amerykański komiks a nie jak japoński
*postaci* co do załogi Luffy'ego to wszyscy chyba zgłupieli. Wszyscy skaczą, tańczą, śpiewają nawet Zoro czy Robin co wcześniej tak jak by czuwali nad wszystkim i budowali klimat na statku też ogłupieli.
*fabuła* gdzieś do 300odc była idealna np. gdy spadli z podniebnego miasta w sam środek bazy Marines to było mistrzostwo. Potem jest gorzej. Wygląda to mniej więcej tak: gdy tak sobie płyną przez ocean co chwila muszą zaczepiać jakieś statki. Potem wdają się w konflikt i np. Luffy wart 300.000.000 walczy przez 5 odc. z jakimś piracikiem przypominającego klowna, tak więc powielanie fillerów z początkowych odc. na tym poziomie jest to kompletny bezsens.
Mi w OP brakowało mrocznej kreski, statków widmo, zaszczurzonych doków itp.
Choć anime w późniejszych odc. staje się bardziej przewidywalne i kolorowe to i tak się bardzo przyjemnie ogląda i nie można dać mniej niż 10/10 polecam !
Im dalej w las tym gorzej
O ile oglądając odcinki jeden po drugim jest bardzo przyjemnie to czekanie na kolejny te 7 dni jest mordęgą. Gdyż gdy tylko zaczynam zastanawiać się co może się wydarzyć to mnie trafia sz#$%#$5. Bo jak dla mnie to te 'moce' nie są w ogóle zbalansowane a ich działanie i siła zależy od wiatru i jakiegoś głupiego wytłumaczenia. Co bardzo mi odbiera radość z oglądania tej serii, bo zamiast „jak oni rozwiną swoje umiejętności” coraz częściej zastanawiam się „kto teraz stanie 'nagle' silniejszy… ".
Re: Im dalej w las tym gorzej
Siła danej mocy zależy tylko i wyłącznie od umiejętności danego użytkownika. Im silniejsza dana postać tym lepiej potrafi korzystać ze swoich mocy. Dodatkowo nie mam mocy nie pokonanej, fakt że logia są nieco silniejsze ale nie są nie pokonane. Ot taki przykład, Luffy vs Enel. Nie zauważyłem też nagłych power upów bohaterów, więc tu też prosił bym o podanie szczegółów.
Re: Im dalej w las tym gorzej
Re: Im dalej w las tym gorzej
Główne które pamiętam:
Smoker i fakt, że jego broń została zniszczona przy użycie umiejętności nie innej jak dewil‑fruit. Ta sam broń wydaje się nie robić mu krzywdy a innym tak (tu przydało by się dokładnie obejrzeć anime ale mi się wydaje, że za każdym razem jak zmienia postać dotyka nie tylko rękojeści)
Następnie cwaniak który zamienia się w nic innego jak lód a przecież jak by nie było przy rozpuszczaniu się powstaje woda która miała przecież blokować specjalne umiejętności, tu o tym zapomniano?
Marshall D. Teach: może wchłonąć wszystko łącznie z wodą wtf?
I niestety robi się tego coraz więcej.
I przynajmniej mi coraz bardziej to przeszkadza. Bo zamiast rozwinąć umiejętność tak jak choćby tą Lufy‑ego co naprawdę zrobiło na mnie wrażenie i tu brawa za pomysłowość, to także coraz więcej jest wyjaśnień typu „on jest silny”.
Jeśli nie zostanie to skorygowane to zrobi się z tego „moda na sukces”, bo dla mnie niewybaczalnym błędem jest łamać zasady na których opierała się fabuła. Nawet jakby któryś z bohaterów powiedział „coś musi za tym stać!”/„jak to możliwe?” to by znacznie polepszyło jakość oglądania tej serii.
Re: Im dalej w las tym gorzej
Re: Im dalej w las tym gorzej
No właśnie jakoś tego nie widzę. Przecież jak lufy walczył z 'panem piasek' to woda którą użył działała tylko na jednego z nich (choć to można wyjaśnić tym że jest z gumy od biedy), ale niestety takie kwestie nie są wyjaśniane a szkoda.
Co do broni to trzeba by było to dokładnie obejrzeć.
Tak czy inaczej na tyle odcinków mogli by te kwestie ciut bardziej wyjaśnić.
Re: Im dalej w las tym gorzej
2. Kamień morski na broni Smokera jest na czubku.
3. Tylko głęboka woda niweluje działanie diabelskich owoców, dlatego gdy któryś stoi w wodzie/moknie w deszczu nadal ma swoja moc
4. Teach ma moc ciemności/grawitacji. Wciąga wszystko, ale gdyby wpadł do wody morskiej jego moc została by zniwelowana
Re: Im dalej w las tym gorzej
Pewnie bym się nie czepiał jak by tak fajnie nie rozwinęli umiejętności Luffy‑ego i smak‑a poczułem, swoją drogą guma powinna być w miarę odporna na wodę.
Tak czy siak trzymam kciuki za tą serie!
Re: Im dalej w las tym gorzej
kliknij: ukryte W nowszych chapterach mangi pokazane jest, że moc Haki pozwala w jakimś stopniu na niwelowanie właściwości (przynamniej tych defensywnych) Devil Fruits.
Re: Im dalej w las tym gorzej
Re: Im dalej w las tym gorzej
Jak to nie ma ? Myślisz, że Kroko wziął te wyjaśnienia z kosmosu ? Wszystko było jasno i wyraźnie powiedziane w mandze i anime, może z wyjątkiem działania poszczególnych rodzajów wody – to Oda wyjaśnił w BataBooku. Uważniej oglądaj/czytaj.
A jeśli komuś nie wystarcza powiedzenie, że taka woda działa, a taka nie, to tam można znaleźć ładne. logiczne wytłumaczenie (albo względnie logiczne, w końcu to świat fantasy :)
Najśmieszniejsze anime na świecie!
bo naprawdę wiele stracicie!( jak dla mnie jest idealna, nie wyobrażam sobie innej dla tego tytułu)
Przesympatyczne anime, wspaniali bohaterowie, groteskowy świat, humor taki, że można udusić się ze śmiechu (przez wyczyny Luffiego i jego załogi wiele razy popłakałam się ze śmiechu :) już nie wspominając o ich minach jakie czasem robili).
Ze swojej strony polecam absolutnie wszystkim, nawet osobom nielubiącym shounenów.
Ale jedna uwaga: One Piece strasznie wciąga, lepiej zarezerwować sobie dużo wolnego czasu zanim zabierze się za oglądanie, po prostu nie sposó się oderwać. :D
Suuuuuuper
Postaci -10
Głosy – 9
Kreska‑8
Muzyka‑8
Świat -10
perła
jesli chodzi o postacie- coz, OP jest pod tym wzgledem bezkonkurencyjne. niektore sa tak przezabawne(ehh, nie moge zapomniec Gedatsu :P) innych nienawidze(Admiralow, szczegolnie Akainu) a jeszcze inne po prstu sa wspaniale. nikt w dodatku nie jest idealny, kazdy ma swoje wady i zalety, tak jak byc powinno. w dodatku japonski dubbing tez jest genialny. chcialabym podarowac osobiscie Oscara Mayumi Tanace, ktora podklada glos Luffy'emu. glos Zora i Sanjiego jest z kolei sexy ;) Usopp ma ten sam glos co Inuyasha ;)
Openingi i endingi w wiekszosci sa mile dla ucha, z kolei muzyka w tle, jest naprawde dobra. Do tematyki piratow i morskich przygod pasuje dzwiek trabki i innych detych instrumentow, a ktore zwykle sa w tej muzyce slyszalne.
od stony graficznej- nie potrafie sobie wyobrazic Luffyego z koloruwiotkimi oczkami na pol twarzy, jak i zadnej innej postaci w OP. kreska Ody pasuje tu znakomicie. manga jest bardzo dobrze rysowana, nie ma takich sytuacji ze gdzies anatomia calkowicie poleciala(pomijam gumowego Luffyego ;)), co widzialam bez przerwy jak dawno temu ogladalam Naruto.
Kolejnym sukcesem Ody jest to, ze manga jest az TAK dluga a mimo to nie stala sie glupawa, nie stracila sensu nie widac takiego kiczowatego podazania w strone zysku co jest w wiekszosci 'tasiemcow'. oczywiscie w anime niektore fillery sa takie, ale da sie je obejrzec i nawet niezle sie posmiac.
Podsumowujac, OP ma w sobie WIELE WIELE wiecej niz inne anime, pod wzgledem fabuly, przeslania itp. ponadto humor, chwile wzruszenia i emocji. mysle ze ta manga zasluguje na ocene 10/10, anime na 9/10 i dla mnie plasuje sie w czolowce najlepszych tytulow razem z tworczoscia Miyazakiego.
heh napisalam niechcacy cala recenzje :P ale moze zacheci ona do obejrzenia/przeczytania ONE PIECE rowniez bardziej wymagajacych osob :)
Wspaniałe,Najlepsze,Cudowne i wciąż takie jest...
moja ocena
ogólna 11/10
postacie 11/10
fabuła 8.5/10
grafika 7/10
muzyka 6/10
Przypomniało mi się!
Oby tak dalej:D
Podsumowując – chiałabym aby trwało najdłużej jak się da i nie skończyło tragicznie jak już będzie się miało (może za 1000 lat? ;) )skończyć(będę w żałobie jak po ''Slayers'' ;O ). Poza tym mimo iż One Piece jest 'shounenem'(niby dla chłopaków ale ja jestem inna:) to zdecydowanie wolę takiego typu anime niż wywody jak te :'Nasza miłość uleczy świat;rozbroi bombę atomową itp.:P Mimo wszystko kocham 'One Piece','Bleacha','Naruto','Slayers' i 'InuYasha' czyli anime o niezliczonej/niewiadomej liczbie odcinków(no poza Slayers bo się skończyło dość dawno i chyba Inuyasha )Powiem szczerze że fillerów nawet nie zauważałam dopóki nie zaczęłam czytać mangi. Innymi słowy całej genialności One Piece nie da się zawrzeć w paru słowach(dlatego tak obszernie)ani jakiejś ocenie. To po prostu trzeba zobaczyć i się wczuć w ten świat i klimat. Jak coś jeszcze mi się przypomni napiszę ponownie :D
Najlepszy Shounen jaki powstał
Ogromna popularność tego anime wynika z tego że ta seria jest spełnieniem dziecięcych marzeń każdego z nas , marzeń o przygodach i podróżach.
Myślę że prawie każdy odnajdzie siebie z dzieciństwa w postaci głównego bohatera ;)
Grafika
:P
Anyway. See ya on the sea, fellows!
Oda do OP
Cudowne jest to, że tego anime nie da się zaszufladkować, są momenty, które rozbawiają, ale też i takie, które wzruszają do łez. Każda postać jest wprost idealnie wykreowana, a mimo, że teoretycznie Luffy jest głównym bohaterem, akcja nie skupia się na nim, cała grupa jest ważna. Co więcej można powiedzieć? Kreska – pokochałam ją. Muzyka… Nie rzuca się w oczy, ale utrzymuje klimat, nie odciąga uwagi, więc w zasadzie też można ją pokochać :)
Ostatnią kwestią o której chciałabym wspomnieć są emocje, nigdy jeszcze nie stało się tak by jakiś odcinek (nawet filler), nie wypełnił mnie pozytywną energią, albo melancholijnym zamyśleniem i smutkiem.
Jeśli obejrzysz to anime, ZAPEWNIAM nie będzie to czas stracony!
Re: Oda do OP
Re: Oda do OP
Po KAŻDYM względem! :] Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem, iż OP to najlepsze anime. Moim nr jeden jest Fullmetal Alchemist: Brotherhood.
Re: Oda do OP
Najlepszy tasiemiec
Tak! Tak! Tak! :D
Popieram pomysł z „aktualizacją” recenzji ;P
No to może zacznę od początku…
Patrząc na inne serie równie głośne(Bleach,Naruto) wydają się one jakieś…przygasłe.Hmmm nie wiem czy to dobrze ujęłam ale jak czytam (to dzież oglądam) te serie wydają się one strasznie…dziecinne.Nie wiem czy Wy też macie takie uczucie…
One Piece już długi czas przed rozpoczęciem czytania niezwykle mnie urzekł(pewnie kreska^^ no cóż zboczenie :P).Lecz po chap. gdy ukazał się Luffy…nie mogłam się oderwać:D w ciągu dwóch tygodni przeczytałam 300 chapterów i cały czas nie mogę się nadziwić przygód Załogi Słomianego Kapelusza xD
Mogę bez oporów przyznać że One Piece jest pierwszym anime/mangą przy którym po prostu się popłakałam ze śmiechu^^ są tu niekiedy bardzo przygnębiające sceny (np. ep 405) ale i tak dla mnie to anime zawsze będzie anime nr.1 w świecie przygodówek i komedii^^
NIE DAJCIE SIĘ LICZBĄ EPIZODÓW!!KIEDYŚ TRZEBA ZACZĄĆ OD ZERA!!:D
cooooooooool!!!"D
bóg wśród autorów
recenzja one piece przestarzała
Re: recenzja one piece przestarzała
Dziwna jestem...?
Re: Dziwna jestem...?
One Piece
Teraz jest zdecydowanie najlepszym Shounen'em, który jest wciąż kontynuowany.
Do grafiki spokojnie można dodać +2 (ja bym dał +3, ale to kwestia gustu). Do fabuły, która także się poprawiła +1. Do postaci +1, w porywach do +2, do muzyki także z czystym sumieniem +1.
Podsumowując (według mnie):
Grafika 8‑9/10
Postaci 9‑10/10
Fabuła 8/10
Muzyka 8/10
o piece
One Piece
To właściwie jedno z niewielu anime, które mnie naprawdę śmieszyło mimo, że humor to przede wszystkim styl „skórki od banana”.
Polecam wszystkim i każdemy z osobna! ^^
jak reszta...
ogolnie mam zamiar ogladac do konca ;)
Gorąco polecam.
10/10
gra gitara
Ps. Wie ktoś czy mangę albo anime będą wydawać w Polsce? I czy wogle jest zlicencjonowane to anime?
Re: gra gitara odp.
Raczej nie za bardzo mi się wydaje,żeby któreś wydawnictwo w Polsce wydalające mangę chciało wydać One Piece w najbliższym czasie :/ .A jest czego wydawać.To jest perełka między shunen.
One Piece
Kocham Devil Fruits!!!!!
one piece
One Pice The Best:D:D:D:D:D
I loveeeeee
Jest:
1. Oryginalne
2. Zaskakujące
3. Trzymające w napięciu
I nie nudzi mi się przy nim jak przy Naruto gdzie czasem połowa anime to sceny gdzie się na siebie gapią lub wiatr wieje pośród drzew o.O'
Naruto robią jakby na siłę a One Piece widać, że zrobiono z pomysłem i rozmachem.
Oto moja opinia ^^
OP
klimat naprawdę mi się spodobały. Kreska trochę dziwaczna ale z czasem można się przyzwyczjić. No i dopracowanie. Każda nieprawidłowość w fabule jaką udało mi się wyłapać była potem w logiczny sposób wyjaśniona.
Choć początek i liczba epów moze odstraszać warto zapoznać się z tą pozycją.
^^
Polecam naprawdę gorąco!
(ZorroRulez XD)
Mam pytanie...
Cia
Re: Mam pytanie...
one piece
ps. liczba odcinków jest duża ale to duży plus ponieważ ciężko jest zakończyć oglądanie tego dzieła
one piece
Gomu!!......
Sprostowanie
A tak to powiem, że aktualnie moja ulubiona seria :D
Chyba jak każdego (a przynajmniej większość osób) nie zainteresowała mnie na początku a potem: fanostwo na całego :D Polecam, polecam.
Re: Sprostowanie
Uaktualniono liczbę odcinków.
Moderacja
OP!!!
go na miesiąc.Po miesiącu postanowilem jakoś wytrzymac i wróciłem do niego.Obejrzałem parę odcinków i wciągnąlem się.Aktualnie jestem przy 200 a zacząłem kilka tygodni temu.
Dla wszystkich nie znających tego anime:nie patrzcie (jak ja) na pierwszy odcinek bo ta seria taka nie jest.Trzeba oglądnąć kilka i wtedy zobaczycie ze jest zarąbiste.Mnóstwo pojedynczych wątków(ktore mają sens),ciekawe postaci,dziwny świat i przygoda dla młodego pirata.To anime trzeba obejrzeć.
P.S. Nie zrażajcie się także ilością odcinków bo nie ma dobrego shounena bez długiego tasiemca;]
Re: OP!!!
Ale zabieram się do oglądania^^ może mi też się zpodoba:P.
One Piece!!!
Lubię, nie lubię :P
Piraci...
POLECAM!
Pozdrowienia i niech kisiel ogórkowy będzie z Wami ^^
P.S. Świetna recenzja :) Ładnie wszystko napisane i… wogóle :)
Sacreble
about OP
Gratuluje recenzji:)
Zachęcam też żebyście się nie zrażali po pierwszym odcinku(albo nawet pierwszych kilkunastu), z czasem akcja naprawdę się rozkręca…i zanim się obejrzycie juz będziecie fanami OP.;)
Niektórych może też zrażać tematyka(spotkałam się z tym)-piraci…O nie‑To anime jest jednak niepowtarzalne,stawia piratów w zupełnie innym świetle,te niezwykłe miejsca,światy,charakterystyczne postacie,dużo humoru,a czasem można uronić łezkę…Polecam;)
Zapraszam na forum o One Piece.
One Piece Forever
Coś mi nie pasuje!