x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Nie wiem, czy autorka recenzji w ogóle obejrzała pierwszą serię, może wtedy wiedziałaby, dlaczego Lucia nie zachowuje się jak normalna dziewczyna. Otóż nie może, ponieważ zmieniłaby się w pianę. Syrena może wyznać uczucia ukochanemu jedynie wówczas, kiedy sam się domyśli jej tożsamości. Jeżeli zapomniał, musi przypomnieć sobie sam…
Jednak zgadzam się z autorką co do wyraźnego obniżenia poziomu w stosunku do poprzedniej części. O ile pierwszy sezon oglądałam z przyjemnością, o tyle drugi, mimo dramatycznych kolei losu, zwyczajnie wieje nudą…
Jeszcze nudniej niż w pierwszej serii, piosenki jeszcze słodsze, a główny wątek rozwija się jeszcze wolniej. Nawet ja nie dałem rady obejrzeć tego do końca. Podobały mi się tylko niektóre piosenki(np: Yami no baroque). Jeśli oglądaliście pierwszą serię i oceniliście ją na conajmniej 8 to tego nawet nie prubujcie włą Czad
lasagna777
4.01.2015 18:46 Re: Gorzej niż poprzednio
To prawda! W pierwszej części Dark Lovers miały ciekawe osobowości (np. Yuuri), Siostry występowały jako te silne i zwycięskie, Gaito prezentował klasę prawdziwego czarnego charakteru. Syrenki miały lepszy repertuar, te złe również. Przygody, również perypetie miłosne, były dużo ciekawsze.
Tutaj… kliknij: ukryte wrogowie żałośni: bezpłciowy Mikeru, Sheshe i Mimi jako nieudolny Zespół R, irytująca niepomiernie Lanhua cierpiąca na zespół osobowości mnogiej, który strasznie rzępoli i fałszuje… Piosenki słabe, poza nielicznymi wyjątkami. Wątek miłosny polega głównie na wzdychaniu „Kajto” i „Kajto”, żadna z syrenek nie wpadła na to, żeby posłać Hippo w roli detektywa, aby wyśledził, co też ta mała zepsuta egoistka zrobiła Kajtkowi.
Sądząc po recenzji, nie wiele stracę nie oglądając tego. Za to wymyśliłam nowatorską karę: będę tym szantażować młodszą siostrę… Chociaż… Sześciolatkę coś takiego mogłoby zainteresować…
Luchianka
29.05.2011 14:15 Re: Mam pomysł!
Sześciolatka powinna raczej obejrzeć Chi's sweet home czy Jagainu‑kun
alicjaniecuruśalerównieładna
3.06.2011 10:23 Re: Mam pomysł!
Oni naprawdę przesadzają tu z tą słodkością… i w piosenkach to już w ogóle jest nie do zniesienia XD takiego plumkania i popiskiwania dawno nie słyszałam… no może pomijając pierwszą serię XD
A tak poza tym, jeszcze nudniej niż poprzednio. Nie warto dziecka tym zamęczać.
No dokładnie. Te złe (z wyjątkiem Alali o Małym Rozumku) mają lepszy repertuar niż syrenki, których radosna twórczość coraz bardziej rani moje uszy. Jedyne rzeczy, których byłam w stanie słuchać, to piosenki Zespołu R, pardon, Black Beauty Sisters, oraz Lady Bat i Lanhuy, choć tą ostatnią rujnowały jej mnogie jaźnie, popiskujące „ją‑fa”, „ci‑fa” i tym podobne mądrości – jak można było zepsuć taki dobry utwór?
Nie spodziewałam się,że ktoś te anime zrecenzjuje prawie po 7 latach po emisji w Japońskiej telewizji. Podobnie jak Recenzentka oceniam tą serię niżej niż sezon pierwszy. To może wynika z tego,że rozterki miłosne Lucii i Ararara doprowadzały mnie do szału. Lepsza pod względem fabularnym jest manga.
jak żadna inna
Re: jak żadna inna
Gorzej niż poprzednio
Re: Gorzej niż poprzednio
Tutaj… kliknij: ukryte wrogowie żałośni: bezpłciowy Mikeru, Sheshe i Mimi jako nieudolny Zespół R, irytująca niepomiernie Lanhua cierpiąca na zespół osobowości mnogiej, który strasznie rzępoli i fałszuje… Piosenki słabe, poza nielicznymi wyjątkami. Wątek miłosny polega głównie na wzdychaniu „Kajto” i „Kajto”, żadna z syrenek nie wpadła na to, żeby posłać Hippo w roli detektywa, aby wyśledził, co też ta mała zepsuta egoistka zrobiła Kajtkowi.
Mam pomysł!
Chociaż… Sześciolatkę coś takiego mogłoby zainteresować…
Re: Mam pomysł!
Re: Mam pomysł!
A tak poza tym, jeszcze nudniej niż poprzednio. Nie warto dziecka tym zamęczać.
Re: Mam pomysł!
MMPPP Pure
Podobnie jak Recenzentka oceniam tą serię niżej niż sezon pierwszy. To może wynika z tego,że rozterki miłosne Lucii i Ararara doprowadzały mnie do szału.
Lepsza pod względem fabularnym jest manga.