x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Banan
I najwyraźniej się niespecjalnie starał z szukaniem… tak, żeby kasy nie wydać…
Gdybym chciała uświadamiać seksualnie dojrzewającego chłopaka, to poszukałabym luksusowej kurtyzany, przebadanej na HIV i inny syf; profesjonalnej, doświadczonej i taktownej, z najwyższej półki. Nie żałowałabym kasy.
Natomiast pan doktor najwyraźniej wyszedł na ulicę, spojrzał pod najbliższą latarnię i przywlókł stamtąd za uszy dwa najtańsze wycieruchy w mieście, tak ubogie, że nie miały nawet własnego lokum do przyjmowania klientów, a sprzedały się za kawałek chleba i dach nad głową… Skąpiradło, powtarzam!
Skutek: poziom ecchi taki, jaki mogą zapewnić wyposzczonym marynarzom najpodlejsze dziewki portowe… Pierwszy odcinek oglądałam więc z niesmakiem, drugi – z bananem na ryju, gdyż wraz z nowymi postaciami poziom wzrósł. Za ten banan – szóstka.
Mam nadzieję, że nie przegięłam ze słownictwem, nie chcę zebrać ban(an)a…
No cóż...
średnie
Słodkie dziewczyny, dużo podtekstów seksualnych i po za tym od fabuły wiele nie można wymagać. Trochę
się rożni od Kiss x Sis ,ale jednak to ecchi ;].
Bez rewelacji :P.
Przeciętniak