Anime
Oceny
Ocena recenzenta
1/10postaci: 2/10 | grafika: 3/10 |
fabuła: 1/10 | muzyka: 3/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
Hanaukyo Maid Tai
- Maids in Hanaukyo
- 花右京メイド隊
Pokojówki widzę… Widzę pokojówki!!! Uwaga: stężony destylat fanserwisu. Nadużycie przez osoby uwrażliwione grozi spastycznymi napadami rechotania…
Recenzja / Opis
Taro Hanaukyo to absolutnie przeciętny dwunastolatek: mizerny wzrost rzekomo przekreśla szanse na sukcesy sportowe, a niezbyt lotny umysł i ciche usposobienie sprawiają, że nie tylko koledzy, ale i nauczyciele zapominają o jego istnieniu. Jego jedyną oryginalną cechą jest alergia na… kobiety! Do niedawna Taro był wychowywany przez samotną, poróżnioną z resztą rodziny matkę. Po jej śmierci trafia pod opiekę dziadka, którego nie zna i o którym nic nie wie… Gdy już dotrze pod wskazany adres, odkryje, że jego nieprzyzwoicie bogaty dziadek jest zbyt zajęty spędzaniem pogodnej jesieni życia w odległym tropikalnym raju, by zajmować się sprawami rodziny – i uczynił „panicza” Taro dziedzicem i głową rodu, którego zasoby finansowe biją na głowę majątek sułtana Brunei! Odtąd Taro będzie zamieszkiwał w rodowej siedzibie (przy której Wersal to nędzna buda), obsługiwany przez Korpus Pokojówek Rodziny Hanaukyo (tak właśnie należy tłumaczyć „Hanaukyo MEIDO Tai”), które w przytłaczającej większości są nimfomankami, a ich myśli i dążenia podsumowuje początek piosenki tytułowej: „Gohoushi, gohoushi, arittake no magokoro no…” – „Służyć, służyć pragniemy z całym poświęceniem…”
Mianem meido (transliteracja angielskiego maid) określa się w Japonii pokojówkę. Ta seria jest uważana za sztandarowy przykład podgatunku meido: stanowi nieustającą wyprawę do krainy kusych spódniczek, białych fartuszków i przepasek na włosy, oraz paradę meido we wszelkich możliwych odmianach: meido służb bezpieczeństwa (groźne spojrzenie, kusa czarna sukienka ze służbowym fartuszkiem, katana, zdolne posiekać każdego przeciwnika w sekundę i odbijać kule w locie), meido służb medycznych (różowy fartuszek i czepek pielęgniarki), meido służb technicznych (zielone sukienki, okulary lub hełmy, skłonność do konstruowania bądź wyciągania znikąd przedziwnych maszyn), meido służb aprowizacyjnych (niebieskie sukienki, kuchenne czepki, gotowe serwować wyszukane dania gdziekolwiek i o jakiejkolwiek porze), meido szkolnej drużyny przybocznej (seifuku, czyli mundurek szkoły, w której uczy się Taro)... Jak szybko odkrywa Taro, każdy element jego życia jest zazdrośnie strzeżonym „polem kompetencji” jakiejś meido – i może nie byłoby to aż tak uciążliwe, gdyby nie fakt, że do tych „pól kompetencji” należą nawet takie zadania, jak rozpinanie rozporka panicza…
Hurraoptymistyczne nastawienie meido do obowiązków służbowych, w połączeniu z wspomnianą alergią na którą cierpi Taro, prowadzi do parady mniej lub bardziej udanych gagów. Całe szczęście, gdy sytuacja zdaje się zmierzać ku nieuniknionej katastrofie, zazwyczaj interweniuje Mariel – naczelna meido, seneszal dworu i jedyna względnie normalna postać żeńska. Co ciekawe – również jedyna, która nie wyzwala objawów alergii, na jaką cierpi Taro… Każdy odcinek stanowi swoistą „pocztówkę” z życia Taro, zazwyczaj prezentuje też bliżej którąś ze „służb” Korpusu. Żeby seria nie była tak całkowicie jednostronna, od czasu do czasu pojawia się dziedziczka konkurencyjnej rodziny, otoczona zgrają blond bishounenów, noszących marynarki na nagich torsach…
Z piętnastu odcinków serii do emisji wybrano dwanaście. W związku z tym ostatnie trzy odcinki dostępne są jako OAV, nic ich jednak poza trybem publikacji od serii nie odróżnia. Podobnie jak odcinki serii telewizyjnej, OAV są niezależnymi historyjkami z życia Taro Hanaukyo.
Od strony technicznej serial jest klasyczną produkcją niskobudżetową, wiele scen to animacje „na trzy” a nawet „na cztery” (czyli 8, albo wręcz 6 klatek na sekundę – co pozwala obniżyć koszty). Tłom brak szczegółów, a animacjom postaci – płynności ruchów. Nie ma też niczego nadzwyczajnego w efektach pracy seiyuu, ilustracja muzyczna jest banalna, zaś piosenki kiczowate. W dodatku napisy końcowe – niewątpliwie znów z oszczędności – to półprofesjonalna produkcja live action... Ostatecznie okazuje się, że poza fanserwisem, seria ta nie ma widzowi nic do zaoferowania.
Mizoginia i męski szowinizm niejedno mają imię, lecz wśród imion tych – serii Hanaukyo Maid Tai przysługuje wyjątkowo poczesne miejsce.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Daume, m.o.e. |
Autor: | Morishige |
Projekt: | Takaharu Oosumi, Yoshihiro Watanabe |
Reżyser: | Yasunori Ide |
Muzyka: | Tamiya Terashima |