
Komentarze
Higurashi no Naku Koro ni Kira
- komentarz : Zachajv : 14.01.2015 19:13:13
- Porzucone.. : Yuiko-chan : 4.07.2013 16:56:15
- Hanyuu <3 : Seba : 2.01.2013 03:03:23
- Nie jest źle : Ainee : 19.10.2012 21:18:42
- Re: :) : TakiTam : 22.06.2012 23:50:40
- Mi się podobało : Mephis : 22.06.2012 22:51:16
- Re: Po serii : Mapet : 29.05.2012 16:51:22
- Re: :) : Orzi : 27.04.2012 12:51:56
- :) : czaker : 27.04.2012 12:28:55
- Re: :) : Orzi : 25.04.2012 22:12:32
5/10
Porzucone..
Hanyuu <3
Nie jest źle
Mi się podobało
:)
-opening – może i fajnie się słucha, ale wykonanie woła o pomstę do nieba (powtarzanie ujęć, głupie minki)
- grafika (albo miejscami była brzydka, albo moje oczy poleku nadają się do wymiany)
- brak pomysłów:
ep 01 – 2/10 – kliknij: ukryte fantazje na temat gry karnej zamiast śmieszyć przyniosły odwrotny skutek (mnie rozśmieszyło tylko jak Tomitake dostał krwotoku z nosa)
ep 02 – 2/10 – <no comment>. Jedyna śmieszna scena (może dlatego, że lubię ten gag) to kliknij: ukryte zdziwienie Riki, ze nie urosła po przemianie
ep 03 – 5/10 – tu już jest lepiej, ogląda się bez większego cierpienia. Jedynie co (albo raczej kto) irytuje to Rika i Satoko
ep 04 – 7/10 – nie wiem co napisać. Jednym słowem: dobra historia
Po serii
Ostatni odcinek nieco ratuje sytuację,choć i ten nie zalicza się do zbyt klimatycznych. Pocieszający jest fakt iż w końcu udało się wyjaśnić jakim cudem Hanyuu była niewidzialna w Rei – doszedłem do wniosku,że Hanyuu jako bożek może sobie wyjść z ciała,albo przynajmniej telepatycznie przenieść się w inne miejsce. Trzeci odcinek był mocno średni.Seria jest nudna bo przecież w takiej małej mieścinie jak Hinamizawa nie ma jakichś specjalnych opcji na spędzenie czasu, więc kiedy dziewczynki się nie mordują,albo nie przenoszą do innych wymiarów,robi się trochę mdło, cukierkowo i nieświeżo. Zostaje tylko wyśmiewanie się z Keiichiego, nachalny fanserwis, i moe panienki. Po prostu o ile w pierwszych dwóch seriach cukierkowa otoczka robiła za miły akcent, przykrywkę, efekt itd. ,to sama już się niestety nie broni. Przykro mi to stwierdzić, ale przygody w Hinamizawie powinny się skończyć, na Kai, lub na Rei, bo więcej się wycisnąć z tego nie da
Świetne! Wspaniałe!!!
drugiego ofcinka nie ogladalem bo poczatek mnie odstraszyl
trzeci odcinek -nudny,ale byla jedna dobra scena:jak keiichi kliknij: ukryte „losował” sobie dziewczyne i padlo na babcie sonozaki.musze przyznac ze to sie tworcom udalo i jeszcze ten kliknij: ukryte dziewiczy usmieszek babci, rylem ze smiechu. ALE jedna scena nie ratuje calego anime!!!! zobaczymy jaki bedzie odc 4 ale nie wroze nic dobrego
Z tego co po was widzę
psychopaci a tak to jest pompa i nawet nie ma sensu tego oceniać bo to parodia mnie rozśmieszył/^%%$! pierwszy odcinek(moment Shion z AK47<3) drugi można było zaóważyć pewne elementy z dawnego higurushi czyli współpracę przyjaciół a po za tym od koloru sweetaśnego dostałem mdłości…
Porażka .
Nie dotrwałam nawet do końca pierwszego odcinka.
Zrobili ze wspaniałego anime o niepowtarzalnym klimacie, sweet tandetę na kółkach .
Tu się nie da nawet 1/10 postawić .
'Mniej niż zero' To za dużo.!
Nie tego się spodziewałam.
Masakracja!
1/10 – wyrzucone, porzucone, znienawidzone. Dno. I metr mułu. I tak dalej.
:(
1/10 po zaledwie dwóch odcinkach, niestety…
WTF?
jest ładna,bez żadnych fajerwerków ale przyjemnie się ogląda. Podobał mi się pomysł powrotu do korzeni – Keiichi znów jest protagonistą, powrót do powykrzywianych twarzy znanych z pierwszej serii,ale powód ich użycia był dla mnie na cienkiej granicy między niesmakiem , a profanacją. O co chodzi? Keiichi się podniecił i dostał syndromu Hinamizawy? Głupszego powodu bym chyba nie wymyślił. Scenki yuri pomiędzy bliźniaczkami i scenki sugerujące yaoi pomiędzy Keiichim a Satoshim? No właśnie. Skąd u licha wziął się tam Satoshi? Nagle wyzdrowiał czy co? Pomijając już kwestię Takano Miyo która jak gdyby nigdy nic paradowała sobie po Hinamizawie nie bacząc na to,że podobnie z resztą jak w Rei NIE POWINNO JEJ TAM BYĆ!!! Chociaż Hanyuu powróciła do swojego widzialnego stanu.Hauu.. Mam mieszane uczucia.
Nie takie zła
Jest bezpiecznie.