
Komentarze
Samurai Deeper Kyou
- komentarz : akira93 : 17.10.2020 21:13:48
- interesujące : Chmura : 21.10.2016 22:32:43
- komentarz : Byczusia : 17.10.2013 23:58:03
- Re: Pytanie : korzenka : 28.12.2011 19:33:31
- Pytanie : Bhaal : 22.10.2011 14:22:06
- Dobra rada : Alex Steiner : 6.09.2011 21:19:03
- Zawalona ekranizacja : grus : 29.06.2011 00:28:37
- komentarz : Jedah : 15.09.2010 00:13:48
- ;D : Karolina ]:-> : 5.05.2009 18:47:14
- Re: 6.5/10 : Yuna : 24.01.2009 21:47:53
interesujące
Pytanie
Dobra rada
Obejrzeć anime zanim przeczyta się mangę.
Sto lat demu oglądałam serię, robiłam och i ach, byłam zachwycona.
Zaczęłam czytać mangę, niedawno całkiem. Och i ach sto razy większe, po prostu ekstaza. Wszystko jest: akcja, dużo tajemnic, multum bohaterów, świetne walki, humor, leciutki, nienachalny erotyzm, mniam mniam, w sam raz do konsumpcji.
W oczekiwaniu na dalsze tłumaczone chapterki wzięłam się ponownie za anime. Ilości fejspalmów zliczyć się nie da.
Jak można było popsuć tak świetny materiał, po prostu ręce opadają.
Jakieś beznadziejne demony, poplątane wątki, pozmieniane wątki, dodawanie niepotrzebnych postaci, zero ekspresji w walce, jakieś podrygiwania zamiast prawdziwej akcji. Tragedia. Dlatego lepiej zacząć od anime, żeby potem przejrzeć na oczy i zachwycać się.
Zawalona ekranizacja
Okazało się, że manga jest fantastyczna. Te postaci niby te same, ale o wiele głębsze psychologicznie. Fabuła o wiele lepsza i szybciej się rozgrywająca niż w anime. W dodatku w mandze nie ma tych wszystkich idiotycznych i badziewnych demonów. Walki również wyglądają dynamiczniej w nieruchomych kadrach komiksu niż w nieszczęsnym anime. Ogólnie SDK to jedna z najlepszych shonen mang, jakie w życiu czytałam i boleję nad tym, że anime jest dla niej taką antyreklamą.
Aha, rozumiem, że anime powstało przed zakończeniem mangi, więc musiało mieć inną końcówkę, a także, że w dwudziestu‑paru odcinkach trudno zmieścić wielowątkową historię mającą kilkadziesiąt tomów (skończyło się na 38), ale utalentowany scenarzysta mógł jednak coś z tym zrobić – wybrać najciekawsze motywy, zamiast właściwie napisać wszystko od nowa w kompletnie bzdurny sposób. Jakimś wyjściem byłoby też zekranizowanie przynajmniej wydanych już w tamtym czasie rozdziałów mangi, zostawienie otwartego zakończenia i w ten sposób zachęcenie widza do poznania reszty opowieści już w komiksie.
;D
ocena: 5/5 ;]
Takie sobie
9-
6.5/10
Graficznie/muzycznie średniak, walki nawet troszkę gorzej. Za to postacie mi sie podobały, wszystkie miały własny smak i pasowały tam gdzie umieścili je twórcy ( nawet Saizo :D ).
Mam tylko takie pytanie, jak myślicie, kto uśmiecha się na końcu do Yuii?
troche wieje nuda
dla mnie nawet moze byc
Heh szczególnie że po 11 latach Yuia ma to samo kimono xD
podobnie jak pozostali
:(((
no coz, ciezka sprawa
Generealnie rysunek mi osobiscie sie podobal nie jest to cud ale moje oko cieszy. Muzyka jest wporzadku.Seria niesetty ma takiego bakcyla nudy w sobie, ze mozna wykitowac. Niestety wysiadlem na chyba 11 odcinku i choc wiem, ze napewno to obejrze do konca to nie szybko to nastapi.Ogolnie serie bym polecil tak jak w recenzji mlodszym ogladaczom,a tym starszym jelsi nie maja co ogladac to mozna sobie po jednym odcinku przy posilku obejrzec.
Bardzo mi sie motywy historyczne podobaja.
Raczej na +
Sredniawka
A mnie sie podobało
PS: oprócz nizeachecajacych walk denerwowała mnie zbyt duza ilosc imion niedospamietania.:)
sredniak
wrazenia po 8 odcinkach (reszte sobie zostawilem na pozniej, a bylo to pol roku temu). kreska swietna, sceneria i ramy historyczne jak najbardziej ok. jednak akcja rozczarowuje – im dalej tym bardziej przypomina serie Rurouni Kenshin TV – czyli im dalej tym bardziej niestworzone techniki, naciagana akcja itd. zaczyna tez powiewac nuda i jest schematyczne do bolu. moja ocena po tych odcinkach:
wyglad postaci – 8/10, muzyka – 7+/10, akcja i miodnosc ogladania – 5/10
moze jak skoncze ogladac to ktores z tych wartosci sie zmienia
Może i ogólnie kiepskie, ale za to muzyka świetna!