Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Komentarze

Hunter X Hunter [2011]

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    pewupe 1.09.2014 00:36
    Dobra seria
    Żałuję trochę, że to nie jest jedno z moich pierwszych anime (zarówno ta jak i poprzednia seria). Zapewne byłabym nią zajarana, a tak..
    HxH to naprawdę dobry shounen. Ciekawi bohaterowie i całkiem niezła fabuła. Szkoda, że ta seria jest tak mało znana. Mówi się, że Naruto jest następcą DB ale ja bym postawiła właśnie na to. Gon od początku przypominał mi bardziej rozgarniętego Goku z pierwszej serii. Podobny jest także świat przedstawiony  – zwierzęta, potwory.. W przeciwieństwie do Naruto nie mamy jakiś opowieści o tragicznym dzieciństwie czy bzdurnych nawróceniach. Owszem, Killua może być na swój sposób tragiczny, ale autor nie rozciągał tego. Syn zabójców, po co drążyć temat? Killua jak dla mnie jedna z lepszych postaci. Ma prosty cel – być przyjacielem Gona i ok. Postacie mają swoje cele i Gon wcale nie jest taki najważniejszy. Choć poszukiwanie ojca jest głównym motywem jest masa wątków pobocznych.
    Kurcze, jak widzę Gona i Killua  kliknij: ukryte 
    Jednak to co mnie urzekło to to, że chyba w końcu widzę normalną , chłopieca przyjaźń.. a nie „zabije cie, ale jesteś moim przyjacielem” choć czasem nie pasowało mi to, że mają tylko 12 lat to podabały mi się te normalne relacje między nimi. W tego typu seriach to jest dość rzadkie..
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    rool 29.08.2014 14:48
    kolejna papka made in japan
    zaczęło się fajnie, potem kilka odcinków rozkręcało serię a teraz w trakcie widzę że to kolejna papka japońska. Motto z anime to dać się obić po mordzie żeby osiągnąć cel.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nikodemsky 17.08.2014 17:32
    No cóż, przygodę z HxH zacząłem w tym roku i myślałem, że jeszcze trochę będzie materiału, liczyłem na choćby jeszcze jeden pełny arc ale nie było źle, choć pewnie będzie urwana końcówka, zważając na obecny stan rzeczy(progres fabuły). Szkoda trochę, był to jeden z bardziej interesujących „tasiemców” z ostatnich lat :\
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Vic 22.07.2014 22:10
    Alluka
    Bardzo podoba mi sie watek Killuy i Alluki oraz jej zdolnosci, zapowiada sie to naprawde ciekawie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Teran 11.07.2014 08:04
    Mrowki
    Saga z królem to jedna z lepszych historii jakie ostatnio w anime oglądałem. Dziwi mnie i szokuje jak może się to komuś nie podobać – tylko potwierdza to fakt jak różnie potrafimy postrzegać świat
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    werter 11.07.2014 01:32
    Kontynuacja?
    Dzisiaj obejrzałem odcinek 137. Czy jest to „pozamangowa” kontynuacja anime? Czy kolejne odcinki mają jednak związek z mangą? Zapowiada się ciekawie, nawet jeśli to fillery ;D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    tamakara 25.06.2014 12:47
    Czekałam na ten finał bardzo długo i hmmm nie do końca takiej ekranizacji się spodziewałam. Oczywiście wylałam morze łez, ale to bez porównania z tym, co działo się ze mną podczas lektury mangi. Ja wiem, że telewizja rządzi się swoimi prawami, ale spodziewałam się… no, „zobaczyć” coś innego. W żadnym wypadku nie jest to zarzut. Jedna z najpiękniejszych historii miłosnych jakie miałam szczęście poznać wreszcie zekranizowana w całości. HxH jest pełne nieszczęśliwych i/albo patologicznych miłości, ale ta była najpiękniejsza i najbardziej tragiczna. (pomijając wątek mojego otp rzecz jasna)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 25.06.2014 03:48
    Coś pięknego
    Finał jest bardzo satysfakcjonujący – niby taki shounen, a wyciskacz łez z niego pierwszorzędny.

    Co najważniejsze, to było takie… konkretne po prostu.
    Nie dało się wyczuć, że to jest kolejna chińska drama na siłę, postacie zachowują się nienaturalnie itp… no i aż chciało mi się płakać – taka postać na początku, a taka na końcu… i nie było to nic w stylu „jestem Poruto i po moim tekście nagle staniesz się dobry”, nie – to była pierwszorzędnie przeprowadzona przemiana bohatera.

    Inne serie mogłyby się wiele nauczyć od HxH, szczególnie takie, które na dramacie stoją… jak to jest, że najlepsze sceny tego typu znajdujemy w seriach, które mało mają wspólnego z takim dramatem np?

    10/10 za to w każdym razie, dawno nie widziałem tak dobrego finiszu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    San nin 24.06.2014 22:49
    NIEDOSYT
    Po 135 odc. czuje bez mała taki niedosyt jak po pierwszym seansie Berserka, ten moment gdy uświadomiłem sobie, że więcej nie ma.Mangi nie czytałem i nie mogę pojąć czemu autor poszedł w stronę wyciskacza łez. Ok, to nie jest typowy shounen ale bitch, please….
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nikodemsky 16.06.2014 00:52
    Eh, a chciałem trzymać się postanowienia, że nie będą się zabierał za następne shoneny­‑tasiemce.

    Ogółem jest to całkiem udana przygodówka/shonen z powiedzmy interesującym przebiegiem wydarzeń, całość nie skupia się tylko i wyłącznie na kilka postaciach, więc kiedy zaczyna się nowa saga, to widz nie musi cały czas śledzić poczynań tylko kilku postaci – zawsze „coś się dzieje”.

    Więc zaczynając na wstępie:

    1. Nie miałem nigdy styczności z oryginałem(i zapewne nie będę już ruszać, skoro przebrnąłem praktycznie przez cały materiał z reedycji).

    2. Jako shounen­‑tasiemiec(jeśli to tak można nazwać – nie wiem ile odcinków jest do końca planowane) jest o wiele bardziej interesujący od takiego One Piece(którego również na bieżąco oglądam, choć ostatnio trochę przystopowałem), mniej fillerów, więcej „konkretnych” wątków i autorzy nie boją się tak panicznie  kliknij: ukryte , jak to ma miejsce w innych seriach tego typu.

    Teraz już względem całości:
    - Historia się rozwija w całkiem przyzwoitym tempie, najpierw początki, poznanie postaci itd. Pierwsza, że tak powiem „saga” nie jest przeciągana na siłę i stanowi mocny filar dla całej opowieści.
    - nie nuży na dłuższą metę
    - postaci nie są „przegięte” od samego początku
    - przyzwoita kreska

    To by było na tyle, jeśli chodzi o wstęp – dalej rozpoczyna się saga Greed Island i tutaj już powoli zacząłem się zastanawiać… już niektóre motywy zaczęły psuć mi powoli wizerunek całości ale jeszcze nie na tyle, żeby HxH przestał mnie interesować.

    Po Greed Island zaczyna się Saga Mrówek, co okazało się jednym wielkim rozczarowaniem… zaczynają się nagminne fillery, niepotrzebne rozważania bohaterów(od lektora) – jakby trzeba było naprowadzać widza na każdy pojedynczy czyn bohaterów, niekoniecznie logiczne rozwiązania, dziwne pojęcie czasu( kliknij: ukryte  ) i ciągnięcie na siłę mało interesującego wątku… po co to? Poprzednie segmenty miały wyznaczone po kilkanaście odcinków, aż tu nagle zaczyna się robić niby rozbudowana historia, która koniec końców nawet nie przyciąga. Swoją drogą – nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę ale  kliknij: ukryte 

    Jest jeszcze masa innych rzeczy, do których mógłbym się przyczepić odnosząc się do tej jednej sagi ale daruję sobie i mam głęboką nadzieję, że jest to jedyna, przez którą trzeba było „przebrnąć” w całym HxH.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 9
    Jackass 27.05.2014 23:40
    Dzisiejszy odcinek – czysta, piękna masakra.
     kliknij: ukryte  – wyglądało to bardzo, bardzo fajnie. Oby tak dalej, Madhouse!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 16
    Kamiyan3991 7.05.2014 16:28
    Przegięcie
    Motyw z najnowszego odcinka, czyli:  kliknij: ukryte ... to już przegięcie.

    Aż odechciało mi się oglądać dalej.
    Teraz już wiem dlaczego spora część ludzi, tak bardzo nie lubi tego arcu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    San nin 23.04.2014 22:03
    Na to czekałem
    No i na taką walkę warto było czekać te zmoderowano 126 odcinków! Cudo
    Ps. Zastanawia mnie czy na następną tak ciekawą i dopieszczoną poczekamy następne sto…. -.-
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    El Tiburón 22.04.2014 22:39
    Po 126 odcinku muszę stwierdzić, że obok FM:B to najwybitniejsze anime shounen w historii. Rzekłem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Nerino 2.03.2014 19:25
    A ja mam do was pytanie. czy to jest normalnie remake, czy większości scen jest nowych? Bo oglądałem podstawową serie plus wszystkie OVA i zastanawia mnie czy jest sens i ta serie oglądać, bo jeśli wyłącznie poprawiona grafika, to nie ma sensu oglądać.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    hdrn 14.01.2014 22:56
    Slow Motion i narrator
    Ile czasu w kilku ostatnich odcinkach minęło w rzeczywistości? Minuta? Dwie? Mimo to, nie czułem jakiegoś przeciągania akcji, napięcie nie maleje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    d(-_-)b 13.12.2013 16:53
    Wie ktoś może kiedy manga ma zostać wznowiona ? W marcu 2012 r. wyszedł ostatni rozdział i jak narazie nie zapowiada się chyba żeby ruszyła. Jeszcze kilkanaście odcinków i anime pokryje się z mangą. Ma ktoś jakieś sprawdzone informacje?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    hdrn 4.12.2013 13:22
    HxH 2011 najlepszym shouenem jest.
    Po odcinku 107. stwierdzam, że HxH [2011] reprezentuje sobą więcej niż wszystkie serie skierowane do tej samej grupy docelowej. Chociaż jestem więcej niż pewien, że to anime nadaje się też do starszych osób.
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 24.10.2013 11:03
    To jest historia, która zasługuje na długi, bardzo długi, szczegółowy komentarz, a ja nie mam czasu i siły, żeby go skomponować.
    Moja znajomość z HxH zaczęła się ponad 10 lat temu, zakochałam się i miłość trwa do dziś. Swego czasu zaczytywałam się w mandze, ale potem życie popchnęło mnie w inne rejony i dopiero teraz, no, parę miesięcy temu, zaczęłam oglądać serię 2011.
    Poprzednia ekranizacja zupełnie nie przypadła mi do gustu, poza muzyką, więc odpuściłam ją sobie dość szybko. No cóż, coś zawiniło, to nie miejsce na zastanawianie się nad tym. Nowa ekranizacja chwyciła za twarz i nie puszcza. Kiedy zaczęłam oglądać, odcinków było już sporo, więc bywało, że niemal zarywałam noce, nadrabiając. To był piękne chwile xD
    Bohaterowie! Kocham praktycznie wszystkich. O każdym mogłabym tyle powiedzieć, nawet nie wiem od czego zacząć. Za co konkretnie ich kocham? Za co nie lubię innych? Jak to możliwe, że Gon kiedyś mnie denerwował? To najukochańsze dziecko wszechświata :| ten napływ macierzyńskich uczuć może człowieka zadusić… Z Killuą jest podobnie, chociaż to przecież zupełnie inny typ gagatka.
    I czy to nie wspaniałe, że Togashi­‑sensei prezentuje taki urozmaicony wachlarz postaci kobiecych, wychodząc poza schemat moe dziewuszka i sexy badass lady? Takie też są, rzecz jasna, ale ojej, tylko na ten temat można pisać i pisać i to jest wspaniałe.
    Absolutnie kocham tę serię! Nie potrafię znaleźć żadnych wad. Może dlatego, że jestem na pół oślepiona łzami po obejrzeniu odcinka 101. Na zimno pewnie coś by się znalazło, nie wszystkie bowiem pomysły na fabułę wzbudzały z miejsca mój zachwyt. Do chimera ant byłam mocno nieprzekonana przez dłuższy czas, a teraz o, proszę *wyciera nos*.
    Nie pytać, dlaczego płaczę, nie wiem. Co to w ogóle za pomysł, żeby płakać na shonenie? I to jeszcze tak regularnie… Ale jakoś tak jest, że HxH potrafi trącić tę strunę w mojej duszy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    kokone 14.10.2013 17:08
    dobre ale...
    Co tu dużo mówić, anime przyjemne i fajne, nawet do zmienionych głosów postaci można się przyzwyczaić (chociaż Leorio, Hisoka i Illumi wciąż mi nie pasują) ale wciąż mam w pamięci pierwotną wersję i mam wrażenie momentami, że robię rewatcha, ale coś mi nie pasuje, a tu ucięli imo ważną scenę z 1 odcinka o „pierwszym poznanym przez Gona Łowcy”, przy egzaminie też w trakcie biegu czegoś brakło, próby kulinarne też były bardzo okrojone. Zdaję sobie sprawę, że więcej fabuły chcą upchnąć w porównywalnej ilości odcinków co fabułę do Greed Island, ale zobaczymy, na razie jestem przy podniebnej arenie i może później jako fankę oryginału akcja mnie zadowoli.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Trace 14.10.2013 11:18
    Jest gut
    Świetne anime, na prawdę, Madhouse odwala kawał dobrej roboty. Autor próbuje różnych rozwiązań:  kliknij: ukryte I może na setny odcinek zrobią niespodziankę i będzie nowy opening :D.
    Zamaskowano spoilery. Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yaichiru 2.09.2013 18:05
    Co się podoba a co nie
    Najpierw zabrałam się za oglądanie tej, nowej wersji, i nie będę się jeszcze zabierała za tą starą, choć nie omieszkam ją obejrzeć.
    Poza tym, stare serie mają coś, czego nie posiadają nowe, co nie koniecznie może się młodym widzom podobać. To oczywiście nie znaczy, że są gorsze. Osobiście uwielbiam stare, dobre serie, i za starego Huntera też się kiedyś zabiorę z wielką chęcią :)

    Ale dość marudzenia, przejdźmy do nowego Huntera.
    Na początku oczarowała mnie wyśmienita oprawa graficzna, która wybijała mi z głowy myśl o tym, że jest to „zwykły” cotygodniowy tasiemiec. Niestety, z odcinka na odcinek ta jakość spada, ale jak na razie (94 odc.) nadal radzi sobie lepiej, niż niejedna tego typu produkcja.
    A muzyka… Mnie osobiście użekła. Może nie jest ona na poziomie Cowboy Bebop, czy Fairy tail, ale ma coś, co skłoniło mnie do ściągnięcia całego OST'a i wrzucenia go na graniczoną pamięć komórki. Najpiękniejszy dla mnie jest temat Grupy Fantoma. Ta orkiestra symfoniczna w połączeniu z chórem mieszanym… Nie wiem czy utwór jest skądś skapowany, czy skomponowany na rzecz anime, ale mogliby trochę się wysilić z wymyśleniem tekstu po łacinie, bo ciągłe powtarzanie czegoś w stylu „Ave Maria elleison” jest mało kreatywne.
    Co do fabuły – owacje na stojąco za nieprzewidywalność, brutalność, mord postaci, które według widza powinny żyć wiecznie i Hisokę. Jak ktoś się połamie to jest połamany, wsadzają go w gips, niech leży ten miesiąc czy dwa i się kuruje. Dziękuję! – tego mi w tasiemcach brakowało. Poza tym kończyny latające na prawo i lewo, odgryzane głowy, czy zwykłe zabijanie „dla hecy”, nie dla jakiegoś wybujanego górnolotnego celu. Dziękuję twórcom, za zmniejszenie cenzury w dalszych odcinkach – świetlista poświata wokół kikuta była cokolwiek śmieszna.

    Czekam z niecierpliwością na dalsze odcinki. Anime naprawdę dobre, mam nadzieję, że nie zostanie pożarte przez rutynę i nudę tak jak Fairy tail, Naruto czy (no, niestety) One piece. Polecam z całego serca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    bob88 22.07.2013 11:06
    HxH
    jak dla mnie remake 2x lepszy. Pierwotna wersja była przez chwile ciekawa. Później wdarł się chaos . Nieźle to wygląda w szczególności ,że cierpimy obecnie na brak przyciągających oko przygodowych tasiemców.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Anginsan 30.06.2013 22:41
    Nowy arc
    Niestety nie zgadzam się z opinią poniżej. Nowy Arc to wreszcie to na co czekałem. Czyli mega potężni łowcy walczą z przeciwnikiem na poziomie. Póki walki są zrealizowane na tak świetnym poziomie animacji to dla mnie ten arc jest mega. Ostatni odcinek w ogóle już mną pozamiatał kiedy Prezes Netero stwierdza, że ten osobnik jest potężniejszy od niego. Szykują się mega miodne walki sam kunszt tego anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Alart 28.06.2013 18:36
    Nowy arc
    Niedawno rozpoczęła się nowa przygoda. I jest zdecydowanie najsłabsza, nie dziwię się, że jej nie zekranizowali wcześniej.
    Zacznę od tego, że remake starałem się oglądać pobieżnie, gdyż interesowały mnie nowe przygody, jednak wciągał mnie niejednokrotnie tak samo jak za pierwszym razem.
    W Hunter X Hunter uniknięto wielu wad innych shounenów. Dwie podstawowe – inflacja mocy i globalizacja konfliktu towarzyszą japońskim i amerykańskim bajkom od zawsze. Bohater zawsze ratuje świat, a nawet gdy jest już najpotężniejszy na świecie, to i tak zjawia się jakiś czarny charakter o większej mocy. Chyba Bleach pod tym względem wygrał wszystko – co 50 odcinków światu zagraża katastrofa i co 50 odcinków Ichigo przechodził siebie.
    W Hunter X Hunter moce były dużo powszechniejsze i dawały mniejszą przewagę. Ważniejsze było przebiegłe wykorzystanie dostępnych środków niż waląca pobliskie wieżowce technika.  kliknij: ukryte Mnie irytował fakt, że tych Hunterów niby tak mało  kliknij: ukryte , a tylu ich spotykają. Mimo wszystko nie następowała gwałtowna inflacja mocy, ani nowe umiejętności nie oznaczały wszechmocy. Również żadna przygoda nie miała globalnego zasięgu – poskromić złodziei, zagrać w grę.
    W nowym arcu następuje złamanie obu zasad. Mamy niewątpliwie globalne zagrożenie. Zbyt dużo jest postaci o przesadzonej mocy. Poza tym nowy arc jest po prostu nudny. Czuć, że autor próbował przekonać widzów kliknij: ukryte , ale to nieco zbyt mało. Do nowych bohaterów nie czuję przywiązania, jestem ciekaw gdzie Hisoka, Kurapica i Leorio. Niech te gadziny jak najszybciej wywalą i wrócą do głównego wątku.
    Nowa przygoda ma w sobie coś z fillera. Związek z głównymi wątkami nie został przedstawiony i wierzę, że jeśli się znajdzie, to będzie bardzo naciągany.
    Podsumowując – lepiej mi się oglądało stare odcinki drugi raz niż nowe.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime