Tanuki-Anime

anime dno pierwsze 9 epków bardzo dobre, a potem co dno!  kliknij: ukryte  reszta epkow to same wspomnienia przeszlosci i po co to komu ?? a do tego jeszcze jest oddzielny sp ktory zawiera to samo ale jest krudszy i to bardzo a ma te same ważne sceny już wymiotować się chciało o czasem myśl że kolejny ep. to znowu opowieść przeszłości.. dobijała Anime dno start miała dobry ale potem zaczyna się najgorsze dno (zaczyna bo jeszcze przez parę epków do wytrzymanie ale nie przez cala serie…

czasami po obejrzeniu kilku ambitniejszych tytułów pojawia się w człowieku potrzeba obejrzenia czegoś totalnie bez składu i ładu, z dużą ilością mordobicia, krwi i sexownych kobiet. TAK! to anime powstało właśnie dlatego i za to chwała twórcom. Denerwujące jest w prawdzie zawieszenie fabuły i dłuuuuga retrospekcja, ale da się to wytrzymać, brak mi jednak porządnego łomotu pomiędzy Souichirou a Mitsuomim, zaś ten 2 odcinkowy OAV dał tyle satysfakcji co spacer po bagnach na golasa. Lecz jak mawiał filozof Jagger – You can't have always what you want, na szczęście jest Maya Natsume na którą można patrzeć i patrzeć etc. etc

Gdyby to anime byłoby tym, czym miało potencjał być, to byłoby to anime, które warto byłoby obejrzeć.

Genres: Action, Comedy, Ecchi, Martial Arts, School, Shounen, Super Power

Cytat z e strony myanimelist.net. I tutaj rodzi się pytanie. Dlaczego wyróżniki się aż tak nie zgadzają w porównaniu do podanych na tanuki?

Co to za recenzent, który ocenia negatywnie anime będące adaptacją mangi? Takie anime można oceniać tylko pod kątem pierwowzoru.
Anime poza tym wyszło, podobnie jak Skip Beat, tylko w postaci jednego sezonu i pewnie ze względu na jako takie zainteresowanie reszty sezonów nie będzie.
Nagość przedstawiona na przyzwoitym poziomie, ogląda się przyjemnie, sceny walk całkiem udane (tego brakowało w ikki tousen) choć tutaj animatorzy też czasami dali se siana i esencję walki zamknęli w postacie kilku fleszy.
Opening bardzo fajny i ładnie zanimowany („bomb a head”). „Pantsu time” też nigdzie nie uświadczyłem.
Ogólnie anime na raz, openinig na kilka razy. Jak większość produkcji.

Tak uważam. Recenzja nie jest adekwatna do rzeczywistości. Uważa po początkowych słowach recenzenta że nie za bardzo lubi tego typu serie
a skoro tak to nie powinien zrażać innych

Plusy
- Wciągająca fabuła
- Ciągle trzymająca i zaskakująca… a na początku szokująca sposobem przedstawienia walk
- Postacie rozbudowane. I po wpływem zdażeń zmieniają się.
- Muzyka jest dobra. Można wyróżnić op i end które są fajne.
- Grafika jest przeciętna. Niczym nie zaskakuje ale nie razi w oczy.

Minus
- Pierwsze co wpada to walki. Na początku mamy naprawde fajnie przedstaioną bójke gdzie widać każdy zadany cios.
Niestety autorzy tylko narobili smaku. Bo potem są wręcz kiepskie. Teoretycznie w porównaniu do pierwszej nic nie widać pare błysków i to wszystko
- Mało rozbudowana historia „głównego” bochatero(blondaska)

Tak więc według oceny tanuki ocena powinna być minimum 7+/10

Serie wchłonołem na raz w jeden wieczór:D Więc dłużyzn nie wogóle.

Fabula fatalna, ale jak ktos wspomnial grafika jest fajna, szczegolnie zenskich postaci(ich biusty kwalifikuja sie na grupę inwalidzką, ale kwestia gustu;).
Kilka fajnych motywow posrod fabularnej mielizny i chyba wlasnie retrospekcje wyciagaja troche te serie.

Bardzo niedopracowane, trochę tego, trochę tamtego, nieskończone i trochę bzudr bez sensu o ciemnościach i smokach, ale i tak przyjemnie się oglądało :-p. Retrospekcje całkiem ok, nawalanie też, postaci mają jakiś tam charakter (nawet jeśli nie wiemy o co właściwie 1/3 bohaterów chodzi – to akurat wkurza) no i Maya – świetna laska ;). Oczywiście ktoś kto ma zamiar obejrzeć dramat psychologiczny nie powinien do tego podchodzić.

Osobiście fabuła była zbyt pokręcona – tzn. nie rozumiem konfliktu na linnii starszego Takayanagiego ze starszą Natsume. Seria nie została zakończona i pozostawia niedosyt, ponadto OAVki trzeba obejrzeć, aby w przyszłości móc ogarnąć ewentualne przyszłe serie.
Bardzo natomiast spodobały mi się retrospekcje – fakt faktem za długie, jednak bardzo ładnie pokazują krąg życia szkolnego. Gdzie właśnie nasi bohaterowie z młodzików goniących starszych, sami stają się znanymi osobistościami w szkole i którzy tworzą własną ciekawą historię. Oczywiście ich historia także minie, gdyż odejdą ze szkoły, bądź zostaną pokonani przez młodszych „kolegów”.
Bardzo też przypadła mi muzyka z endingu. Samym walkom tylko o krok to spektakularności tych walk z Dragon Balla. Jestem ciekaw, czy po tej szkole są jakies studia, czy miejsce pracy, gdzie ci sami ludzie znów siedzą i walczą dalej? Bo tam to już pewnie czysty Dragon Ball będzie :)

Co do samego anime – faktycznie, grubo przesadzili z tymi retrospekcjami. z początku zapowiadało się coś fajnego, a tu taki zonk. No, ale mimo wszystko oglądało się dośc przyjemnie, ogólnie mi się podobało ; ]

I nie zgodzę się z autorem recenzji, co do oceny openingu – moim zdaniem był świetny, zarówno muzyka jak i animacja. Ten op. jest w moim top ; ]

Co by tu wiecej pisac…Spodziewalem sie czegos lepszego,poza tym nadmiar wszystkich wspomnien jest niemalze odpychajacy.Niemalze skakalem z radosci,kiedy w koncu pojawila sie przerwa i wszyscy poszli do domu :P Tak czy inaczej,opening lipny,ending rowniez bez szalu. Muzyka – dno. Kreska nie jest zla. A odnosnie humoru,to byly z dwie lub trzy fajne sceny.
Poza wszystkim,bardzo podobala mi sie kreacja dziewczyny tego murzyna od capoeiry.Co prawda nie miala znaczacej roli,ale emanowala jakims takim cieplem (albo znowu mam jakies zludzenia…) :P
Ogolnie na zabicie czasu,seria jest idealna :)

Co do kreski Tenjou jest ona dobra i dopracowana tak samo jak animacja nie jest na niskim poziomie jak w innych seriach tego typu.
W anime z byt dużo odcinków zajęło pokazaniem historii Mayi i paczki z przed 2 lat… Co strasznie odbiło się na ocenie anime.
Następna sprawa, walka(krew), treningi, i wybory swojej miłości- to jest anime a świat rzeczywisty… świat w którym rzeczy niemożliwe są niczym… jest tyle tych serii anime o „wybrańcach” z którzy byli słabi i w krótkim czasie, dorównują ludziom którzy od prawie całego życia trenują. A tu też się o to czepiają.
Denerwują mnie komentarze w których porównuje się Anime do świata rzeczywistego.

Pozdrawiam
DeV

Znowu w recenzji pojawia się taka sztuczna ocena czyli jeśli nie spodobała się fabuła i konstrukcja anime to kreska również musiała być nisko oceniona. To są właśnie największe wady wielu, recenzji że recenzenci nie potrafią rozsądnie ocenić kreski jeśli nie spodobało im się anime ogólnie.
Mam nadzieję że nad tym popracują.
Mnie osobiście właśnie ten element najbardziej się spodobał bo postacie naprawdę były ładne w przeciwieństwie do mnóstwa anime z jakimiś malutkimi ludzikami.
Opening nie były taki zły i nie było w nim nic denerwującego.
Również za wadę nie uważam tego częstego pokazywania majtek bo to akurat było na plus w przeciwieństwie do reszty.
Anime było po prostu głupie i nieudane. Sposób prowadzenia fabuły to chyba najgorszy z możliwych.
Najbardziej mi szkoda że brakowało fajnych efektownych walk bo wtedy anime by zyskało dużo więcej w moich oczach.

uważam że anime jest dość ciekawe /mroczna przeszłoć brata mayi oraz zaklęty trójkąt miłony/...ale co dalej?? anime kończy ię na potyczce byłego chłopaka mayi i ukochanhego jej siostry…oraz na potyczce obu sióstr..a gdzie wynik tego roztrzygnięcia?? walk finałowych??


Zmoderowano.
To nie skrzynka kontaktowa, a do dyskusji służy forum.

Moderacja

do obejrzenia tego anime zachecil mnie przede wszystkim opening, pierwsze chyba 7 odcinkow calkiem znoscie dalo sie obejrzec, ale jak zaczely sie „opowiesci z przeszlosci” to sie zastanawialam kiedy wkoncu bedzie powrot do wlasciwej fabuly. i rzeczywiscie doczekalam sie na chyba 2 oscinki <moze 3> a potem znowu opowiesci, ehhh.
co mnie wrecz zirytowalo to fakt ze zakonczenie akcjii calego anime zajmuje 10 minut ostatniego odcinka! jak juz to mogli sie postarac chociaz na 1 caly odcinek a nie 10 minut, dajcie spokoj.
jka po niektore tytuly siegam po 2 lub wiecej razy tak cos czuje ze po ten nie bede miala ochoty siegac…

Anime naprawdę ciekawe, nie rozumiem niechęci autora recenzji :) ciekawie już się zaczyna, później rozwija się akcja itp. osobiście spodziewałem się bardzo wiele po tej serii, jednak trochę się rozczarowałem… widać pewnie niedociągnięcia w fabule(czasami nawet nielogiczne) ale walki są naprawdę efektywne a postacie bardzo ciekawe i praktycznie każda posiada swoją bardzo ciekawą historię, jak powiedział kolega poniżej – rzeczywiście historia opowiadana przez kilka odcinków jest przedłużana niepotrzebnie, coś jakby całkiem inne anime, ale naprawdę opłaca się obejrzeć, fanserwis też czasami aż jest przesadzony, ale uważam że sama „magia” tego anime nadrabia wszystko :)

Tenjou Tenge moim zdaniem jest ponad przeciętnym anime,mogło by być lepsze.Ale opowiadanie histori o śmierci brata Mitsumi przez około 8 lub więcej odcinków trochę popsuło moje wrażenie.Mogło być dłuższe.
8/10

Anime poprostu wymiata oglądałem tą serie już z 3 razy.

Co do fabuły to nie jest ona zła ! tylko jest przerwana. Autorzy poprostu animowali kolejne chaptery mangi.

Nawiasem mówiąc to anime nie jest zbyt popularne w Polsce wycieczka osobista w stosunku do recenzenta W Japoni to anime/ manga długo przebywała w top 10.

Usunięto wycieczkę osobistą w stosunku do recenzenta.
Uprzejmie przypominamy, że komentarze służą do komentowania anime, a nie recenzji, czy preferencji, tudzież stanu umysłowego autora.

Moderacja

Co tu mówić

Zalety
- Walka – Walka – Walka no i troche wplecionej fabuły
- piękna kreska
- piękne widoki ^^(och co za widoki)

Wady
- za krótkie ;p chwiało by sie więcej ;p

Dobre anime Polecam Mam je na półeczce ;p

CUT
A wracając do skomentowania Tenjou Tenge to mi się osobiście animka podobała. Jednak ubolewam nad tym, że ta seria miała tylko te 24+2 odcinki. Autorzy się troszkę pogubili pierwsze dwa odcinki zapowiadały, że to będzie coś fajnego a tu nagle zaczęli tłumaczyć co jak i dlaczego (chodzi mi o Mayę,Shina i ich paczkę). To w sumie nie było by takie złe, gdyby anima miała z 100+ odcinków a tu było tylko 24+2- tzn. o wiele za mało ciekawej walki, a za dużo przynudzania.
Ogólnie mówiąc autorzy zrobili wielką klapę! Mogli z Tenjou Tenge wytworzyć coś znakomitego i ciągnąć to tak długo, aż będzie miało wzięcie (tak jak np.twórcy Naruto ;p). A tu * * * narobili chęci wydali tylko 24+2 odcinki i się zmyli….....

Po pierwsze – usunięto wulgaryzm. Po drugie – usunięto pytanie o serie podobne do TT – to NIE jest miejsce do zadawania takich pytań, tylko do komentowania serii. Pytania tego typu zadaje się na forum w odpowiednim wątku.
Po trzecie – usunięto identyczny komentarz z TT:UF – to jest spamowanie.

Pozdrawiam
IKa

Moim zdaniem anime jest genialne, bardzo mi sie podobało i z kazdym odcinkiem załowałem ze zostawało mi ich juz coraz mniej do konca. Nie zgadzam sie również z oceną openingu ktory nalezy do jednych z moich ulubionych.Fabuła moze nie jest epicka na miare Evangeliona ale jest dosyć skąplikowana w pozytywnym tego slowa znaczeniu. Sceny walk są przesadzone, ale mnie jako fanowi DB czy Naruto to jakoś nie przeszkadzało, ogólnie polecam i szczerze ubolewam nad tym iż ekranizacji zaprzestano.

Przede wszystkim, nie trawię serii ogladanych od środka. Dotyczy to zresztą także innych form ekspresji artystycznej typu film czy książka (jeden wyjątek, „Odeseja” Homera, jednakże znaj proporcje mocium panie). dlatego też retrospekcje zajmujące tyle miejsca mnie wkurzają. Jednak, przyznam, że najbardziej mnie wkurza kolejne idiotyczne, według mnie, potraktowanie tematu w dwóch kwestiach:
1. dziewczyny najłatwiej zakochują się w idiotach.
2. możesz pracować jak wół, trenować etc., być, dzięki treningowi naprawdę niezłym, potem zaś przychodzi jakiś bęcwał, który nagle staje się z przeciętnego mordobijca geniuszem walki dystansując cię.
3. jeżeli jesteś normalny to będziesz potraktowany jak wycieraczka zarówno przez innych bohaterów, jak i przez twórców scenariusza, którzsy cię wybiorą do scen, podczas których zrobią z ciebie głupa. Natomiast o fakcie, ze twoja normalność, przyzwoitość, zdrowy rozsądek nie zostanie jakoś wynagrodzona nawet nie ma co wspominać.