x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Naprawdę świetna, a przede wszystkim wierna ekranizacja mangi. Rzadko kiedy zdarza się tak dobrze obsadzić role (aktorka wcielająca się w postać Kyoko jest genialna, a menadżer Rena (właściwie Dun He Liana) dokładnie taki, jakiego go sobie wyobrażałam. Na początku miałam zastrzeżenia co do Rena, ponieważ jego mangowy pierwowzór cechował się dojrzałością i elegancją, a aktor niezbyt potrafił to oddać, przez co Ren sprawiał wrażenie złośliwego uparciucha, jednak na szczęście z czasem nieco odstąpił od tego wizerunku (acz tak elegancki jak oryginał mimo wszystko nie był, Tsuruga to klasa sama w sobie). Zastanawia mnie tylko, dlaczego w tajwańskiej dramie dwie główne role męskie obsadzono aktorami koreańskimi, których następnie dubbingowano? Deficyt przystojnych, tajwańskich aktorów czy jaki czort? Nylon Chen podkładający głos pod Dun He Liana nie umiał naturalnie się śmiać!
Mimo powyższych (niewielkich) obiekcji, bawiłam się świetnie, polubiłam postaci (o Ivy Chen, czyli Gong Xi vel Kyoko, mogłabym wyśpiewywać peany), nie denerwowałam się też na zmiany w scenariuszu, bo tych prawie nie było, a jeśli już, to ładnie uzupełniały relacje między bohaterami. Trochę szkoda, że przez ponad siedemnaście godzin zawarto w dramie tyle, ile w dziesięciogodzinnym anime, miałam nadzieję, że live action posunie się w wydarzeniach nieco dalej, byłabym też bardzo usatysfakcjonowana, gdyby bujanie w obłokach Gong Xi w ostatnim odcinku okazało się rzeczywistością, mimo że odbiegłoby to od mangi. Polecam fanom, jestem pewna, że się spodoba.
POLECAM! naprawdę fajna drama, może przerysowana, ale co tam.Chciano po prostu oddać klimat anime/mangi. Jeśli jesteś fanem/fanką Super Junior‑nie pożałujesz.
W ogryzku zle zostala wprowadzona ilosc odcinkow – jest ich 15, a nie 13. Rowniez, kazdy ma okolo 70 minut (+/- jedna czy dwie w zaleznosci od odcinka).
MAm nadzieje, że zaczną nad tym pracować!
Mimo powyższych (niewielkich) obiekcji, bawiłam się świetnie, polubiłam postaci (o Ivy Chen, czyli Gong Xi vel Kyoko, mogłabym wyśpiewywać peany), nie denerwowałam się też na zmiany w scenariuszu, bo tych prawie nie było, a jeśli już, to ładnie uzupełniały relacje między bohaterami. Trochę szkoda, że przez ponad siedemnaście godzin zawarto w dramie tyle, ile w dziesięciogodzinnym anime, miałam nadzieję, że live action posunie się w wydarzeniach nieco dalej, byłabym też bardzo usatysfakcjonowana, gdyby bujanie w obłokach Gong Xi w ostatnim odcinku okazało się rzeczywistością, mimo że odbiegłoby to od mangi. Polecam fanom, jestem pewna, że się spodoba.
edit do info