Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Forum Kotatsu

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

4/10
postaci: 5/10 grafika: 6/10
fabuła: 2/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

brak

Ocena czytelników

4/10
Głosów: 19
Średnia: 4
σ=1,81

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Grisznak)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Ai Mai! Moe Can Change!

Rodzaj produkcji: seria OAV (Japonia)
Rok wydania: 2012
Czas trwania: 24 min
Tytuły alternatywne:
  • あいまい! 萌えCanちぇんじ!
Postaci: Androidy/cyborgi, Meido; Pierwowzór: Gra (inna); Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność; Inne: Ecchi
zrzutka

Reklamówka „Kissa” XXI wieku.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Progeusz

Recenzja / Opis

W czasach mojej młodości, gdy trawa była bardziej zielona, niebo – bardziej niebieskie, a królem był Michael Jackson, dotarła do polski japońska popkultura. Jeden z jej przejawów stanowiły tzw. „Kissy”, czyli windowsowe programy służące do ubierania i rozbierania (głównie) zarówno bohaterek mang i anime, jak i losowych panienek z wielkimi oczami. Zestawami dziewczyn się wymieniało z kumplami, bo net był w powijakach, a kreskówkowa golizna pozostawała wciąż czymś rzadkim. Ale czemu o tym piszę? Już wyjaśniam…

Jak się okazuje, idea przebierania mangowych dziuń w różne mniej lub bardziej fikuśne stroje nie umarła. Rzecz jasna, były i są gry, w których jest to element dodatkowy, ale aby cała rzecz do tego się sprowadzała? A jednak, dowodem stworzona na smartfony aplikacja o nazwie Moe Can Change, której reklamówką jest omawiane tu anime.

Nierzadko bywa tak, że aby zareklamować coś tam, tworzy się anime, dorabia jakąś (najczęściej głupią jak but) historię i gotowe. Twórcy Ai Mai! Moe Can Change! poszli w trochę inną stronę. Cała OAV­‑ka, która służy jako reklama aplikacji, nie ma w zasadzie fabuły, ale prezentuje bohaterki tej… hmmm… gry? Powiedzmy. Obserwujemy zatem, jak banda moé dziewuszek biega po mieście, przy pomocy smartfonów zmieniając sobie kostiumy. Oczywiście, by nie było zupełnie nudno, dorzucono im wzajemne sympatie i antypatie, w których co bardziej zdesperowany fan może dostrzec jakiś fanserwis, ale na nim rzecz się raczej kończy. I do tego wszystko się ogranicza. Stąd też wybaczcie brak opisu postaci – gdybym go wrzucił, to na dobrą sprawę nie byłoby już po co tego oglądać.

W założeniu twórców Ai Mai! Moe Can Change! miało być chyba zabawne. Niestety, udało im się to tak, jak zwykle udaje się scenarzystom współczesnych polskich komedii. Oglądałem to, czas płynął, a ja czekałem na moment, w którym przyjdzie mi się zaśmiać. W pewnym momencie anime się skończyło – a ja nadal czekałem. No nic, może to kwestia poczucia humoru? W każdym razie trudno mi nazwać tę OAV komedią, nawet jeśli takową miała w planach udawać.

Od strony graficznej za to prezentuje się Ai Mai! Moe Can Change! lepiej niż większość tego rodzaju przydługich reklamówek. Nie, żeby to było coś wybitnego, ale ostatnimi laty zdarzało mi się widywać różne rzeczy, więc trzeba przyznać, że projekty postaci czy animacja mieszczą się w normie, nie schodząc poniżej granicy przyzwoitości. Co w tym dziwnego? Ano to, że zwykle takie rzeczy robi się „na odwal”. Pochwalić też wypadałoby opening, to fajna, żywa, rockowa melodia, odległa do typowego, „dżejpopowego” cukru pudru z zupą owocową.

Te dwadzieścia kilka minut można na pewno spędzić kreatywniej (np. obierając ziemniaki albo myjąc podłogę), jednak oceniając Ai Mai! Moe Can Change! na tle ogółu podobnych produkcji, mogę wystawić taką, a nie inną ocenę. Naturalnie, nie ma co zestawiać tej OAV­‑ki z produkcjami stricte fabularnymi, to inna bajka. Ale ostatecznie na pewno nadaje się to do oglądania w większym stopniu niż np. kolejne przygody ćwiczącej/śpiącej/kąpiącej się Hinako.

Grisznak, 10 listopada 2012

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Frontier Works
Projekt: Kazuya Kuroda
Reżyser: Takeo Takahashi