Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Komentarze

Magi

  • Avatar
    A
    Byczusia 28.07.2019 21:30
    7/10 ,ale nie więcej
    To anime jest całkiem fajne- bardzo mi się spodobał klimat Alladyna w wersji japońskiej. Niestety, jednakże to anime jest dość infantylne- bo brak tu bardziej poważnych walk. Ale plus za poruszenie tematu niewolnictwa. Cenię tutaj ciekawe postacie jak Morgiana- nie damulka w opałach a całkiem silne dziewczę, Alladyn czy Ali baba.  kliknij: ukryte . A końcowe odcinki- to kolejni bohaterowie -jeszcze 2 serii nie obejrzałam, ale to zrobię.
    • Avatar
      Ryuki 28.07.2019 22:15
      Re: 7/10 ,ale nie więcej
      Niestety, jednakże to anime jest dość infantylne- bo brak tu bardziej poważnych walk.


      Osoby oglądające jedynie anime zawsze są bardzo słodkie^^( nie bierz to co piszę na poważnie ) ta błoga nieświadomość tego w co seria weszła w późniejszych momentach.

      A tak na serio, zrobiłaś sobie bardzo zabawny problem oglądając pierwszy sezon bez znajomości tej części w mandze… Witam panią na wystawie największej dziury fabularnej^^ Jej historia sięga mistycznego planu studia A1 na dziwaczne zmiany w ostatnim arcu pierwszego sezonu owocującym ukatrupieniem według oryginalnej fabuły jednego z głównych bohaterów Alibabę. Jednak z powodu powstania trzymającego się non stop mangi drugiego sezonu A1 postanowiło tą jakże monumentalną dziurę pozostawić każdemu odważnemu widzowi do podziwiania. Nigdy nie została ona wytłumaczona ani schowana, wciąż ziaje swoją przepaścią i tak pozostanie aż do końca dni naszej skromnej planety.

      Ok, wspominam o tym bo to może trochę cię zdziwić jak zabierzesz się za drugi sezon. Chodzi o  kliknij: ukryte  Pierwszy sezon też bardzo dużo wyciął, udało im się wrzucić coś koło 100 rozdziałów w 25 odcinkach xD No ale drugi jest o wiele lepszy.
  • Avatar
    A
    cxcx 9.04.2016 01:36
    Zawsze mnie zastanawia, dlaczego Japończycy nie uznają przygodówek, bez elementów komedii czy lekkiego klimatu.
  • Avatar
    A
    Uratugo 14.07.2015 00:12
    Urzekające
    Niby mam świadomość wad tego anime, które często nie są drobniuteńkie, a jednak pałam do „Magi” wyjątkowym sentymentem. Co mnie tutaj tak urzekło? Sam nie wiem, może po prostu klimat i ideologia (która nie jest wcale taka oczywista, o czym przekonujemy się tym bardziej, im dalej brniemy w tę serię), które trafiły w moje serce.

    Wykreowany świat jest na naprawdę dobrym poziomie. Jest wiarygodny, konkretny, klimatyczny i zasadny. Nie jest to, co prawda, poziom „Fullmetal Alchemist Brotherhood”, ale i tak wypada świetnie na tle całej masy shonenów, które widzimy na co dzień.

    Jeżeli chodzi o magię i jej specyfikę, to generalnie jest duży plus, ale mam jednak jedno „ale”: uważam, że magowie zostali skrzywdzeni w tej serii. O ile „Kandydaci na króla” po każdym zdobytym labiryncie dostają naprawdę świetne power upy, o tyle magowie wypadają przy nich poważnie blado. Rozumiem chęć pokazania dysonansu pomiędzy nimi, jednak poszło to trochę za daleko. Nie licząc Magich, to trudno doliczyć się więcej znaczących magów, niż liczą palce jednej ręki. Zarówno pod względem siły i umiejętności, jak i pod względem ważności fabularnej.

    Bohaterowie jak najbardziej na plus. Trudno kogoś nie lubić, a postaci irytujących się tutaj raczej nie znajdzie. Aladyn co prawda może większość osób momentami irytować swoim idealistycznym podejściem do świata, jednak ja uważam, że jest to jego mocna strona i za to go lubię. Dlaczego? Chociażby dlatego, że mamy tutaj wiele odniesień i symboliki religii Abrahamowych i trudno nie dopatrzeć się w Aladynie Mesjasza- jego działanie ma podwaliny w jego genealogii, przeznaczeniu i samym jego jestestwie. Do tego chłopak, pomimo swojej naiwności, dość twardo stąpa po ziemi i nie jest ślepy na rzeczywistość. Trudno dopatrzeć się w nim głupot, jakie co chwila widywaliśmy u Uzumakiego.
    Alibaba nie jest wyjątkowo oryginalnym bohaterem, ale wzięcie go za postać schematyczną byłoby krzywdzące i nieprawdziwe. Chłopak jest zabawny, pozornie beztroski, ale generalnie rzecz biorąc dobry. Ma swoje wady, ale nie górują one nad zaletami. Morgiana natomiast zupełnie wyrwała się ze schematu typowej dziewczyny z shounena; nie jest głupiutka i irytująca, nie ma balonów Pameli Anderson, ani nie robi się z niej postaci „kawai”. Jest silna i momentami przeraża swoich przyjaciół, ale trudno dopatrywać się w niej porywczości Sakury.

    Kreska i animacja, ogólnie rzecz biorąc ładne, ale momentami wołają o pomstę do nieba. Za taniec Morgiany powinni kogoś wsadzić za kratki, bo była to zbrodnia niesłychana.

    Nie wiem dlaczego recenzent przyczepił się do soundtracku. Mnie bardzo przypadł do gustu i znalazłem w nim swoje perełki. Do tej pory (a oglądałem „Magi” jakieś 2 lata temu)mam na telefonie kilka kawałków. Co do openingów i endingów się zgadzam, jednak ja nie należę raczej do osób, które na to zwracają uwagę- ta część anime jest najczęściej przeze mnie przewijana, więc ten punkt nie mnie oceniać.

    Im brniemy dalej w historię („The Kingdom of Magic” i manga), tym staje się ona co raz bardziej zawiła (ale nie przekombinowana)i intrygująca. Jestem wielkim fanem „Magi” i mam do tej serii ogromny sentyment. Mam jednak świadomość wad, które ów seria niewątpliwie posiada, ale mimo to gorąco polecam, szczególnie osobom, które szukają w anime czegoś więcej, niż jedynie zapierających dech w piersiach scen batalistycznych, cycków, pustej rozrywki czy zwykłego zabicia czasu. Nie znajdziemy tu jednak intelektualnych wywodów; na trudne pytania natury egzystencjalno- ideologicznej seria nie odpowiada praktycznie czy ściśle, a raczej podchodzi do tych spraw symbolicznie i metaforycznie.

    Nie twierdzę, że spodoba się każdemu, jednak daję tej serii mocne 8/10 i niewątpliwie ląduje ona w moich ulubionych.
  • Avatar
    A
    Utsusu 10.03.2014 19:33
    takie jakieś
    Mała uwaga do osoby, która pisała recenzję, imię ALADYN pisze się przez 1 l, nie „Alladyn”.

    Co do samej serii zawiodła, dawała szanse na coś nowego, ciekawego, w klimatach bliskiego wschodu, fabułę poruszającą trudne tematy chociażby niewolnictwa, jednak gdzieś w połowie twórcy chyba zapomnieli, jaki był początkowy zamysł i zaczęli dawać iście nielogiczne i po prostu śmieszne rozwiązania. To co na początku stanowiło coś niezwykłego, tajemniczego, niedostępnego w następnych odcinkach zmieniało się w rzecz codzienną, a bohaterowie w pewnym momencie zaczęli się miotać po ekranie z własnymi „emocjami”, jakby nie wiedzieli po co w ogóle są częścią tego anime.
    Podsumowując – początek jak najbardziej na plus, w okolicach połowy serii zaczyna się równia pochyła i konsekwentny spadek. 5/10
    • Avatar
      Smyku 10.03.2014 19:51
      Re: takie jakieś
      Cytując wikipedie:
      „zdarza się spotykać w języku polskim pisownię „Alladyn”, która jest błędna z etymologicznego punktu widzenia i dlatego uznawana za niepoprawną”
      Może i źródło nie do końca wiarygodne ale ma sens skoro po arabsku imię brzmi Ala ad­‑Din.
      • Avatar
        Smyku 10.03.2014 22:07
        Re: takie jakieś
        A sorry źle przeczytałem i myślałem że każaesz pisać przez 2l
    • Avatar
      Kamiyan3991 10.03.2014 19:57
      Re: takie jakieś
      W takim razie obejrzyj drugi sezon lub zabierz się za mangę – w pierwszym przyfillerowali i za mocno gnali z materiałem, więc wyszło nie tak dobrze jak powinno.
      • Avatar
        Utsusu 10.03.2014 20:33
        Re: takie jakieś
        Z 2 sezonem jestem na bieżąco i z każdym odcinkiem moja ocena systematycznie nadal spada.  kliknij: ukryte . A to tylko nieliczne z przykładów rażącej dla mnie niekonsekwencji.
        • Avatar
          Kamiyan3991 10.03.2014 21:12
          Re: takie jakieś
           kliknij: ukryte 

          Poza tym – nawet jeśli takowe by były, to jest jedynie shounen.
          Ciekawa fabuła, dobre walki, wyróżniający się bohaterowie, dobrze rozegrane kwestie polityczne itp. (większość serii nie daje sobie z tym rady) – czego chcieć więcej?
          Jakieś drobne potknięcia czy drobne braki konsekwencji – nie jest to nic, na co bym specjalnie zwracał uwagę.

          Aczkolwiek nie zmienia to faktu, że cała Twoja wypiska jest moim zdaniem chybiona, ot takie czepianie się na siłę.
          • Avatar
            Ryuki 10.03.2014 23:36
            Re: takie jakieś
             kliknij: ukryte 

            Nie wiem dlaczego to jest w spoilerze.

            Kamiyan3991 napisał(a):
            Poza tym – nawet jeśli takowe by były, to jest jedynie shounen.


            Sorry, ale demografia nie ma tu nic do gadania w kwestii trzymania się swojego kanonu czy wartości danej historii­‑_- Nie przepadam za takimi stwierdzeniami zwłaszcza, że do teraz w mojej opinii najlepiej napisaną mangą jaką czytałam jest Alive. To czy ktoś nie zrobi gafy zależy od autora i jego/jej własnych chęci. W przypadku Magiego ja tam jak na razie żadnych uchybień nie zauważyłam. Wręcz przeciwnie gdy się raz jeszcze przejrzy mangę można znaleźć sporo szczegółów dotyczących dalszych wydarzeń czy nawiązań do wiadomych baśni, na których Magi jest oparty. Oczywiście w kwestii anime tego niestety nie da się powiedzieć.
    • Avatar
      jajho 11.03.2014 18:09
      Re: takie jakieś
      mała uwaga do osoby komentującej – pisze się „Utsutsu”, a nie „Utsusu” :)
      • Avatar
        Utsusu 12.03.2014 20:18
        Re: takie jakieś
        Drogi jajho, skąd przypuszczenie, że mój podpis miał brzmieć „Utsutsu”? Czyżby przyszło skojarzenie z Gatchamana? Nick zapisany został tak, jak miał zostać napisany ;)
    • Avatar
      myszahihi 9.07.2015 18:44
      Re: takie jakieś
      Mam identyczne odczucia. Na samym początku nie mogłam się nacieszyć i myślałam, że znalazłam ciekawą i ambitną serię. Gdzieś w połowie czar prysł.
      Zgadzam się z Tobą w 100% ale oceniłam anime nieco wyżej.
      Po mimo tergo, że nie jest takie świetne jak na początku to w niektórych odcinkach sprawia, że zastanawiam się nad sobą i nad tym czego pragnę.
      Ciekawe jaka jest druga seria.
  • Avatar
    A R
    hello 9.03.2014 22:31
    Magi
    Magi to najlepszy shounen jak dotąd i nie wiem w jaki sposób dostało 6. Ale Szop to szop.
    Recenzja jak zwykle nierzetelna i potraktowana tumiwisizmem. 1/10 za recke za anime 8/10
    • Avatar
      Cthulhoo 9.03.2014 22:57
      Re: Magi
      Tylko wiesz… teza niepoparta argumentami jest nic nie warta :3 A że recenzja nie pokrywa się z twoim punktem widzenia w żadnym stopniu jej nie dyskredytuje, chyba że jesteś w stanie w przekonywujący sposób wypunktować jej wady. Nie sądzę jednak, żebyś mógł mnie zaskoczyć dłuższym i (słowo kluczowe) rzeczowym komentarzem.

      No i ja też mogę sobie napisać, że Mars of Destruction to najlepsze anime, ale nikt takiej wypowiedzi nie potraktuje poważnie :P
    • Avatar
      rool 13.08.2017 21:09
      Re: Magi
      Jeden woli kawę z cukrem, inny z cukrem i z mlekiem a ja wolę bez cukru i bez mleka. Natomiast To anime Magi ma zasłużone 1/10… według mojej oceny a tylko dzięki jednej postaci – Alibabie. Tak to wygląda, każdy ocenia podług własnych przekonań. Ja osobiście oceniam głownie anime po zachowaniu się głównych postaci i nawet jak fabuła świetna czy kreska oraz pozostałem postacie, w mojej ocenie jest zawsze najniższa punktacja.
  • Avatar
    A
    ja1 9.03.2014 19:55
    Anime bardzo średnie i nierówne, ale absolutny must watch ze względu na REWELACYJNĄ kontynuację.
  • Avatar
    A
    Ayanami 9.03.2014 13:14
    Anime raczej trochę lepsze niż średnie, ale szału nie robi. Gdyby nie fakt, że manga mnie urzekła, pewnie nawet nie traciłabym czasu na oglądanie serii tv, zwłaszcza, że nie jest na tak wysokim poziomie co pierwowzór, choć można odnieść dość mylne wrażenie, że oba wydania są zgodne. Odnośnie recenzji, jedyne z czym bym polonizowała, to określenie Sinbada jako nie do końca udaną postać, choć jeśli spojrzeć na fakt, iż to recenzja tego pierwszego, konkretnego sezonu Magi, chyba muszę się ostatecznie zgodzić. Nie mniej, Sinbada uważam za najbardziej intrygującą, bogatą i fascynującą postać z Magi w całokształcie. Nie ukrywam jednak, że jego osobno publikowana opowieść bardzo wpłynęła na moją opinię o tym bohaterze.
    • Avatar
      Kamiyan3991 9.03.2014 15:49
      W takim razie miło zaskoczy Cię drugi sezon – został on wykonany znacznie lepiej niż pierwszy, bliżej mangi i widać było też pewne dofinansowanie projektu.

      A Sinbada uważam za genialną postać, nawet biorąc pod uwagę tylko pierwszy sezon – chociaż w drugim jest jeszcze lepszy.

      Co do jego osobnej mangi – niebawem wyjdzie OVA na jej podstawie.
      • Avatar
        Saskia 9.03.2014 20:49
        Zgadzam się, Sinbad to jedna z lepszych postaci występujących w tym anime. Zgrywa „dobrego wujaszka” i pomaga wszystkim z pozoru bezinteresownie, a tak naprawdę jest wyrachowany i wszystko, co robi, robi po to, by potem czerpać z tego zyski dla siebie i swojego kraju. Przerażający typ ;)
  • Avatar
    A
    shinpo 9.02.2014 12:47
    dobry średniak , seria dość ciekawa są pare nudnych momentów ale w wiekszości to dość przyjemna seria
  • Avatar
    A
    Naija1 24.01.2014 11:07
    Na łeb na szyję
    Zapowiadało się na naprawdę miłą, raczej beztroską przygodówkę. Ciekawy klimat, ciepłe kolory i świetny opening. I co? I nico. Z biegiem odcinków było coraz mroczniej, wrogowie przybywali, oryginalność ulatywała. Nawalanka jakich dużo, miałam ochotę porzucić serię tuż przed zobaczeniem ostatniego odcinka, co pierwszy raz mi się zdarzyło. Nie powiem, były dobre momenty, było również parę powodów do śmiechu (spluwający Jafar -bezcenne!). Gdzieś w połowie serii nawet szczerze zapłakałam  kliknij: ukryte . Bardzo się wzruszyłam, co na animcach rzadko mi się zdarza.
    Na plus trzeba wymienić postaci, które da się lubić (w moim rankingu królują Jafar i Mor). Niemniej Sindbad niesamowicie mnie irytował.

    W ogólnym rozrachunku seria nie wypada źle, ale nie wypada też szczególnie dobrze. Raczej polecam, chociaż ostrzegam -można się nieźle zawieść.
  • Avatar
    A
    Rolaka 22.12.2013 19:32
    BOŻE!!!!!!!!!!!!!!!!
    UWAGA SPOILERY
    Nie mogę się doczekać, kiedy wydadzą mangę w polsce, po prostu anime jak i manga tak mnie wciągnęły, że zapomniałam zadzwonić do babci (trochę nakrzyczała, ale było spoko.) Zacznę może od sporych plusów tego anime: ładna kreska (naprawdę było mało scen, które były albo zamazane, albo niewidoczne, niektóre sceny wyglądały wręcz w bajeczny sposób), bohaterowie (no kurcze Alibaba, ja go kocham, Alladyn, Morgiana, nie no kurcze ja po prostu ich kocham, ale to później napiszę dlaczego), fabuła i nawiązanie do Baśni z tysiąca i jednej nocy (no fabuła świetna, pomysł genialny, trudno było zauważyć jakieś niedociągnięcia…), magia (sam pomysł na magię),muzyka, a teraz za co kocham poszczególnych bohaterów: kliknij: ukryte 
    A minusy ... trudno się doszukać :)

    Zamaskowano spoilery. Moderacja
  • Avatar
    R
    No name 28.09.2013 17:25
    A gdzie recenzja?
    Dlaczego anime na podstawie mangi, która w pierwszej połowie 2013 jest drugą najlepiej sprzedającą się mangą w Japoni nie ma recenzji??
    • Avatar
      kana 28.09.2013 19:21
      Re: A gdzie recenzja?
      bo nikt jej nie napisał?
  • Avatar
    A
    Ayanami 14.07.2013 18:56
    Manga jest naprawdę dobra, wciągająca, pełna niesamowitych przygód i posiadająca czarujący klimat. Anime to dobra reklama mangi i… nic poza tym. Cała ta moda na tworzenie anime składających się z parunastu odcinków a następnie kolejnych sezonów o tej samej długości jest beznadziejna, moim zdaniem. Widz, który nie czyta mangi zdąży już zapomnieć więcej niż mniej szczegółów z poprzedniego sezonu, czekając na premierę następnego. Albo straci fascynację, przynajmniej w większym stopniu. Inni po prostu sięgną po mangę – czyli zrobią to, czego oczekują od nich twórcy anime i autor pierwowzoru. Ja Magi czytam od dłuższego czasu (choć osobiście dużo bardziej lubię historię Sinbada)i naprawdę mogę z czystym serce polecić nie tylko tym, którym anime się podobało, ale i tym, którzy byli nim rozczarowani.
  • Avatar
    A
    Subaru 29.06.2013 13:40

    Sztuka skopania dobrego pomysłu znów się udała.

    Początek dawał nadzieję na coś oryginalnego, orientalny nastrój, nietypowe miejsce akcji nadawało specyficzny klimat, którego jeszcze nigdzie nie widziałem. Zabieg z całą pewnością dobry, tylko że…

    ...wszystko wyparowało już tak około… ja wiem? Dziesiątego odcinka? W każdym razie od połowy serii jest już okropnie nudno. Przepada cały ten urok, zastąpiony ciągłym walkami, które, nie wiem, jak to zrobili, ale są strasznie nużące. Brak im dynamizmu, patos kompletnie nieprzekonywujący, akcja leży i kwiczy.

    Brak pomysłu na rozwinięcie stał się poważnym problemem i nagle jakby ktoś wpadł na to, że czemu by nie dać wątków politycznych? I w ten sposób jeszcze bardziej pogrążono tę serię, bo są one tak niewiarygodne i naciągane, że po prostu głupie.

    Całość sprawia wrażenie bajki, jednak tak niedopracowanej, że szkoda gadać. Może młodszej widowni ten tytuł się podoba. Każdy kolejny odcinek coraz gorszy, końcówkę już przewijałem, bo nie do zniesienia. Bohaterowie są bardzo przewidywalni, jednowymiarowi, dobrzy są dobrzy, a źli są źli.

    Obejrzeć się da, ale to zdecydowanie „nie to”. 4/10.
    • Avatar
      Carnivall 29.06.2013 13:45
      Taki typowy shounen po prostu. Mnie się bardzo podobało, ale jestem fanką gatunku i baśni tysiąca i jednej nocy – to po prostu moje klimaty. Dla całej reszty – fakt, prawdopodobnie będzie nudno, bo poza orientalną otoczką seria niewiele wnosi do gatunku.
  • Avatar
    A
    Tamago-chan 7.06.2013 18:46
    Tego mi było trzeba
    Nie czytałam mangi i nie wiem czy przeczytam, dlatego nie porównując z pierwowzorem mogę stwierdzić, że bardzo przyjemnie mi się oglądało. Mangi czytam raczej w ostateczności, czyli gdy anime urywa się w środku akcji. Chyba nie mam wystarczającej wyobraźni, gdyż wolę jak bohaterowie się poruszają, mówią i są w kolorze. Tutaj natomiast zapowiedziano kolejną serię, więc póki co raczej po mangę nie sięgnę zwłaszcza, że anime bardzo mi się spodobało. Niewymagająca, pozwalająca się zrelaksować przygodówka – właśnie tego potrzebowałam. Po porzuceniu już praktycznie na dobre anime „Naruto”, gdzie fillery sprawiły, że miałam dość, to chyba dobrze, że postanowili zrobić przerwę zamiast tasiemca, zapominając wreszcie jaki był główny wątek.
  • Avatar
    A
    TheAkakuro 13.04.2013 20:39
    Do tych co oglądali: czy warto w ogóle brać się za anime? Wiem, że jeśli zacznę czytać mangę to już raczej nie wrócę do gorszej wersji.
    • Avatar
      OdpowiMe! 14.04.2013 00:49
      Jeśli sugerujesz się zdaniem innych, to raczej nie: jest dużo lepszych pod każdym względem serii. To jest zwykły shounen pełen patetycznych mów, wielkich przyjaźni, walki dobra ze złem i wiecznych zwycięstw tych dobrych. Na dodatek co odcinek wprowadzają jakoś 4 bohaterów (serio!), więc 25 odcinków ewidentnie tu nie pasuje. Można sobie, zamiast oglądać Magi obejrzeć np. walkę Paina z Naruto – dokładnie to samo.
    • Avatar
      Jackass 14.04.2013 01:15
      Lepiej weź się za mangę. Z anime jest taki problem, że do odcinka 22 wszystko idzie zgodnie z mangą, po to, by stworzyć oryginalne i kiepskie zakończenie, by zapowiedzieć drugi sezon także zgodny z mangą.
      • Avatar
        SpicePanther 20.04.2013 20:54
        Z tym ewidentnie się zgadzam. Obejrzałam zakończenie tego sezonu i powiem szczerze, że nie oszczędziłam sobie facepalma, gdyż nic a nic nie zgadzało mi się z tym, co oryginalnie prezentuje manga. A samo anime prezentowało postaci, jakby to ująć… Bez duszy? No po prostu mnie tak nie przekonali bohaterowie do siebie jak ci pierwotni w mandze.
  • Avatar
    A
    Jackass 8.04.2013 16:56
    Cóż, A­‑1 Pictures udowodniło po raz kolejny, że potrafią skopać dobrze zapowiadającą serię i ponownie ruszyło na coś z małym budżetem. Początek serii trzymał poziom, saga w Ballbadzie była taka sobie, raz dobrze, raz nudno, no i po cholerę stworzyli własne zakończenie, skoro przy tym na dodatek zapowiedzieli drugą serię? Jakby nie mogli trochę przyśpieszyć i zakończyć to według mangi.

    Warstwa techniczna – jak pisałem, A­‑1 Pictures jak zwykle dysponował małym budżetem, projekty postaci mimo iż były dobre, to czasami postacie poruszały się jak pokraki, tła całkiem całkiem, ale im też dużo brakuje.

    Muzyka – do ścieżki stworzonej przez Shiro Sagisu, twórce ścieżki do Bleach, filmów Berserka czy Evangeliona, nic nie mam, muzyka stoi na dobrym poziomie.

    Większość może się nie zgadzać co do tego, ale cóż – każdy ma swoje zdanie :D
  • Avatar
    A
    SpicePanther 28.03.2013 21:55
    No nie!
    To nie do pomyślenia! Miałam nadzieję, że będę miała co oglądać przez długi, długi czas, bo uwielbiam shouneny, a tu zonk. Tylko 25 odcinków. Nie rozumiem, czemu chcą zamknąć fabułę w takiej ilości epizodów. Manga leci cały czas do przodu, coraz więcej ciekawych rzeczy się dzieje, a nie zrealizują tego w anime. A wiem, co mówię, bo nie czekam na polską skanlację kolejnych chapterów, tylko śledzę angielską, która pojawia się bieżąco, zaraz po wydaniu najnowszego chaptera przez Ohtaki'ego.
    Tak czy inaczej zawiodłam się na studiu A1­‑Pictures, które zniszczyło koncepcję całkiem dobrego tasiemca, zamykając serię w wyżej wymienionej ilości odcinków. Gorące piaski, arabskie klimaty i magia Baśni Tysiąca i Jednej Nocy – te rzeczy właśnie sprawiają, że ten tytuł wyróżnia się wśród innych znanych anime. Miałoby szansę wybić się ze sterty innych tytułów jak zrobił to Bleach czy Naruto, ale no cóż. Zagłębianie się w dalsze przygody Aladyna, Alibaby i Morgiany będzie możliwe tylko w formie rysunkowej, gdzie już się nie usłyszy kunsztownych ścieżek dźwiękowych w wykonaniu Shiro Sagisu.
    • Avatar
      El 1.04.2013 14:26
      Re: No nie!
      Będzie drugi sezon na jesień.
  • Avatar
    A
    blob 28.03.2013 00:01
    Ehh...
    No i zepsuli mi całą radochę z tej serii. Ok odcinka 23 zaczynają już mocno zmieniać mangę tworząc jakieś dyrdymały, co oczywiście oznacza, że zamkną jednak serię w 25 odcinkach, prawdopodobnie paląc wszystkie mosty (czytaj brak kontynuacji/drugiej serii). Bez sensu. Zwłaszcza, że mangi starczyłoby jeszcze na jakieś 15 odcinków. A zapowiadał się fajny tasiemiec…

    Ehh Japonio…
    • Avatar
      Judgement 1.04.2013 14:13
      Re: Ehh...
      Mangi starczyłoby na jakieś 15 odcinków, a co potem? Jedyny tasiemiec jaki w miarę utrzymał poziom w podobnym położeniu jest One Piece.
      • Avatar
        blob 1.04.2013 21:02
        Re: Ehh...
        To samo. Albo serię ciągną albo nie (btw kto każe Japońcom robić fillery, nie mogą po prostu wsztrzymywać serii na pewien czas, tak jak to robią np. Amerykanie?). Nietety, twórcy wolą „zamknąć” serię na wszelki wypadek, zmieniając przy tym fabułę tak, że kontynuacja może byc niemożliwa (np. kliknij: ukryte )
      • Avatar
        Progeusz 8.04.2013 11:39
        Re: Ehh...
        Co do jedynego tasiemca – jest coś takiego jak Gintama. Do tego potrafi zrobić coś niedostępnego dla One Piece – przerwać anime aż powstanie odpowiednio wiele mangi, zamiast wymyślać fillery.

        Co do Magi – gdyby nie gnali za złamanie karku z fabułą, mieliby jeszcze materiału na 50 odcinków.
      • Avatar
        Orzi 8.04.2013 16:39
        Re: Ehh...
        Czy One Piece trzyma poziom – nie powiedziałbym. Od dłuższego czasu seria wlecze się w tempie 1 rozdział na 1 odcinek, co skutkuje dłużyznami, powtarzaniem przez postaci tych samych rzeczy milion razy, gapieniem się na siebie przed akcją przez jakieś 5 minut i milionem innych zabiegów mających na celu rozciąganie mangi. Przez to seria ślimaczy się okrutnie i jest ciężka do oglądania.

        Kolega Progeusz podał dobry przykład tasiemca, który wie jak postępować z doganianiem mangi. Podobnie zrobiły Reborn czy Fairy Tail, ale to inna liga jest…
  • Avatar
    A
    Naija 27.03.2013 19:28
    21
    Po 21 odcinku jest ok, tzn. zapowiadało się na dobry tasiemiec, ale ma być tylko 25 odcinków..? Trochę nie rozumiem, bo przecież materiału jest sporo a i seria wydaje się dość popularna (no może tu nie ma za dużo komentarzy)plus shouneny to sam zysk. Mam nadzieję, że coś jeszcze wyciągną z tej serii bo mi ogląda się naprawdę dobrze. Jest przygoda, świat fajnie się rozwinął, bo może rzeczywiście z 6 pierwszych odcinków było trochę chaotycznych i nudnawych.
    Sam 21 miał dobrą animację, a z tym niestety różnie bywa.  kliknij: ukryte  Pozostaje zobaczyć  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    bu 9.02.2013 11:32
    odcinki
    Wie ktoś ile Magi będzie miało odcinków?
    • Avatar
      Anita 10.02.2013 23:26
      Re: odcinki
      Dołączam się do pytania. :)
      • Avatar
        loli. 11.02.2013 00:31
        Re: odcinki
        Nie wiadomo. Najprawdopodobniej zrobią kolejnego tasiemca.
        • Avatar
          vpirate65 11.02.2013 16:14
          Re: odcinki
          Nie sądzę, gdyż nie potrzebnie wycieli dużo mangi. Jakby chcieli zrobić tasiemca, to by po prostu szli zgodnie z mangą, a nie ją wręcz skracali.
          • Avatar
            Jackass 11.02.2013 16:46
            Re: odcinki
            Planowane jest 25 odcinków.
            • Avatar
              blob 14.02.2013 01:02
              Re: odcinki
              A czy wycieli coś ważnego? Bo mangi nie czytałem. Nie chcę jakiś spoilerów, pytam tak ogólnie. Może zmienili po prostu chronologię wydarzeń?

              PS: Nie mam nic przeciwko tasiemcowi, bo świat w tej serii wydaje się ciekawy i rozbudowany, a wiem, że manga ma juz dużo chapterów…
  • Avatar
    A
    Sebastian 21.11.2012 18:34
    Wspaniałe anime!
    Jak na razie anime zapowiada się bardzo dobrze(dotychczas wyszło 7 odc). Zdecydowanie jeden z największych hitów tego sezonu. Fabuła oryginalna i bardzo wciągająca, świetny OST i bardzo wysoki poziom animacji. Gorąco polecam!
    • Avatar
      blob 23.11.2012 00:23
      Re: Wspaniałe anime!
      Jedna rzecz mnie mocno zaskoczyła. Jest to chyba pierwszy shounen w którym pokazują kobiece piersi w pełnej okazałości (a właściwie to piersi djinna), co jest nietypowe, bo wydawało mi się, że ma to miejsce tylko w ecchi lub produkcjach 18+...
      • Anonim 9.12.2012 19:26:26 - komentarz usunięto
        • Maeri 24.12.2012 04:32:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    tamakara 20.11.2012 13:01
    sama nie wiem
    Strasznie chaotyczna fabuła. Nie czytałam mangi, ale mam wrażenie, że twórcy obcinają przynajmniej połowę jej treści, byle tylko do przodu. I niby wiem, co się dzieje, jakoś strasznie przy oglądaniu nie cierpię, ale ciągle gdzieś tam z tyłu głowy kołacze mi myśl, że mogło być lepiej. Fabularnie, graficzni…

    Aha, przyznaję Alibabie nagrodę dla najgorzej ubranej postaci sezonu xD
    • Avatar
      Ayanami 9.12.2012 11:36
      Alibaba ubiera się tak, jak ubierają się w przedstawionym świecie. Nic mniej i nic więcej. Naprawdę nie sądzę, że można się do tego przyczepić. Odnośnie tego, czy w anime obcinają treść mangi, muszę potwierdzić. Czytam mangę na bieżąco i już w pierwszym odcinku anime uderzyło mnie, że cała historia rozpoczęła się od któregoś chaptera mangi, pomijając zupełnie wcześniejsze wydarzenia z papierowych stron. To jednak nie powinno przeszkadzać tym, którzy mangi nie czytali. Wszystkie bowiem ważne wydarzenia z mangi wiernie zostają przenoszone na ekran, pomijając jedynie te mniej istotne lub całkiem nieważne sceny i wątki poboczne.
      • Avatar
        tamakara 9.12.2012 18:10
        O tak, da się to oglądać bez większych problemów, ale skoro seria ma mieć (według wikipedii) 24 odcinki, to można było nie gonić z fabułą na początku. I żeby nie było, naprawdę dobrze się bawię przy tej serii. Gdybym się nie bawiła, to bym nie oglądała. Zresztą teraz jest trochę lepiej.

        Jeśli zaś chodzi o ubranko Alibaby, to jest taka moja mała, prywatna nagroda i dostał ją zanim zobaczyłam, że nosi couple outfit z Kassimem. Tak czy inaczej buty nie do pary + stryczek znaczy smycz na szyi zwyczajnie do mnie przemówiły, cokolwiek sobie autor wymyślił ;)
    • Avatar
      Mayissa 10.02.2013 22:29
      Tamakara z ust ( a raczej spad palców ) wyjęłaś mi spostrzeżenia co do tego anime… i czy nie masz wrażenia , że Morgiana ma większe stopy niż Alibaba?… (buto­‑opona i smycz na szyi mnie powalają… skąd on się urwał?)
      • Avatar
        tamakara 12.02.2013 15:07
        Naprawdę? :D nie zwróciłam uwagi, ale wcale bym się nie zdziwiła… Morgiana wszystkiego ma więcej, łącznie z przysłowiowymi jajami.
  • Avatar
    A
    Jackass 15.11.2012 20:28
    Fabularnie Magi jest przeciętne, lecz kreska nie jest dopracowana dostatecznie. Czasami wygląda ładnie, lecz czasami to horror. Tła są też czasami ciekawe, czasami kiepskie.
  • Avatar
    A
    Qualu 15.11.2012 15:53
    K-On u Araba.
    Mang jako pierwowzorów z reguły nie ruszam nawet kijem, bo czytanie skanlacji na monitorze męczy me piękne oczęta, a papierowe wydania dostępne w Polsce stanowią.. dość skromny procent tego całego makulaturowego syfu, co pojawia się co tydzień u Japończyków, przez co nie mam i mieć najpewniej nie będę porównania z komiksowym oryginałem. Dlatego nieskażona negatywną bądź pozytywną różnicą między mangą a anime stwierdzam, że jest to całkiem niezły smaczek. Nie wiem tylko dla kogo, bo choć całość wydaje się infantylna i skierowana do przeciętnego 8­‑12 letniego człowieczka, to w rzeczywistości wcale tak nie jest – chociażby wizyta w „zamtuzie”, która niby stanowi element komediowy, ale dla starszego, niż 1o lat widza. Ot, losowo się widzom spodoba, bo jedni takie rzeczy lubią, a inni nie.

    Moe Alladyn, Yandere Alibaba i Tsundere Morgiana, taa.. Mało japońskich stópek zostawiło ślady na ziemiach Bliskiego Wschodu, dlatego sam fakt, że akcja nie dzieje się w gimnazjum, okresie sengoku czy ostatnio modnym wirtualnym świecie, jest warta odnotowania. Urocze kolorki, nieprzesadzona animacja. Nawet latające „motylki” aż tak nie przeszkadzają. Postaci łatwo polubić, może nie pokochać, ale polubić. Nie mam wysokich wymagań wobec tego anime, może dlatego sprawia mi tak dużo czystej radochy. Klasyczny shounen, trochę walk, trochę heroesspeechów, jakiś poważniejszy wątek i dużo niewymuszonego humoru – może nie jest to dzika komedia, na której płacze się ze śmiechu, ale podejście jest zwykle świeże ( nawet ograne schematy różnią się od prototypów ). Dla mnie mogłoby się kleić i ciągnąć jak każdy inny tasiemiec, bo jest przyjemne, niewymagające, ale też nie robi papki z mózgu.
    • Avatar
      Daerian 15.11.2012 16:50
      Re: K-On u Araba.
      skierowana do przeciętnego 8­‑12 letniego człowieczka

      Tak, hmm… anime może ma taki target, nie wiem w sumie.

      Moe Alladyn, Yandere Alibaba i Tsundere Morgiana, taa..

      A ludzie się dziwią, jak się mówi, że anime jest znacznie gorsze od mangi… tak, owszem, postacie są spłycone w anime, ale aż tak?
      • Avatar
        Qualu 15.11.2012 17:10
        Re: K-On u Araba.
        No właśnie jest ten zgrzyt z odbiorcą, a przynajmniej ja to tak widzę, bo przez 2/3 odcinka czuję się, jakbym oglądała serial edukacyjny ( przeginam, nie ma żadnych pouczeń, po prostu całość jest grzeczna i ułożona ) a potem bam – czyjaś śmierć, albo jakiś motyw, który wygląda na cukierkowy, ale w sumie można bez większego wgłębiania się odczytać zupełnie inaczej, jako coś wręcz ciężkiego. Z Jinrui wa.. było podobnie, ale tam widać, że jest to zabieg celowy, a tutaj nie wiem, czy chodzi o samo szokowanie, czy po prostu niektóre rzeczy są pokazywane nieumiejętnie. Nie to, że mi to przeszkadza specjalnie, po prostu jest. A jeśli w mandze jest bardziej płynne przejście między kolejnymi nastrojami, to no ktoś schrzanił w scenariuszu.

        Nie, tutaj to ja skróciłam myśl. Moe Alladyn jest słodki, ale do Yui z K­‑Onu mu nadal daleko. Coś go wyróżnia. Morgiana póki co gra popychadło w anime, cicha i lubi dokopać, coś mi w niej jednak nie pasuje. Alibaba za to najlepiej się prezentuje, spłycony, czy nie spłycony – dla mnie jest dość charakterystyczny.

        O, zapomniałam napisać o muzyce – tam jest chyba wszystko! Czekam na soundtrack, aby go na spokojnie przesłuchać i ocenić, bo jest czego słuchać. Tylko ending wieje Dango Daikazoku..
    • Avatar
      Sztorm69 1.03.2013 23:02
      Re: K-On u Araba.
      Gotów jestem czcić cię za to w jak subtelny sposób napisałaś pierwsze zdanie, z gracją dziecka wtykającego „kij” w mrowisko poruszyłaś tematy tabu naszych polskich mango­‑ludzi, którzy często porównują kartki papieru ze strumieniami wideo. Chwała ci za twe niewyparzone palce.
      • Avatar
        Qualu 2.03.2013 11:44
        Re: K-On u Araba.
        Uważam, że nawet, jak twórcy prowadzą anime zgodnie co do każdej najmniejszej kreseczki z mangi, to wciąż anime powinno się oceniać osobno. Poza tym, dziecko nie ma kasy ani czasu na poznawanie każdego oryginału. Ani chęci, ich przede wszystkim..
  • Avatar
    A
    MARIO666 9.10.2012 19:58
    wspaniały shounen
    Magi, jest to anime na podstawie mangi o tym samym tytule. Przez co wszystko co poznaliśmy w mandze znajdzie się i tutaj. Grafika względem mangi jest o wiele lepsza, humor i gagi, są na podobnym poziomie. Natomiast należy zauważyć kunszt i dokładność animowanych postaci.
    Podkład dźwiękowy natomiast wyróżnia się względem reszty, dzięki samemu dźwiękowi można odczuć prawdziwe życie tego anime, śpiewy ptaków, harmider miasta, głosy handlarzy oraz plotkujących kobiet. Wszystkie te drobnostki, pozwalają Tobie oglądać anime z zamkniętymi oczami. Możesz wręcz poczuć, że jesteś jednym z bohaterów tego tytułu.
    Jak się to ogląda, masz wrażenie, że oglądasz film animowany typu bleach lub naruto. Akcja, zwolnienie akcji…(wyjaśnianie), zaskoczenie i dalej akcja.
    Ten typ rozkładu odcinka nie pozwala widzom być znudzonymi. Obejrzałem dopiero 1 odcinek, więc nie mogę dać trafnej oceny, ale znając mangę… Ten tytuł ma duży potencjał, a w szczególności dlatego bo zlikwidował braki, które można zauważyć w mandze.
    Miłego oglądania.
    • Avatar
      MARIO666 9.10.2012 20:14
      Re: wspaniały shounen
      Sorry, co do tego dźwięku to wyolbrzymienie. Głosy postaci, są dobre. Ale do głównego bohatera nie pasuje głos kobiecy.
    • Avatar
      blob 8.11.2012 00:55
      Re: wspaniały shounen
      Myślę, że głównie na odbiór działa tu muzyka w klimatach orientalnych. Trzeba przyznać, że anime umiejscowione w takich klimatach jest czymś nie tak znowu często spotykanym, więc już to powoduje, że Magi jest warte uwagi (ale rym :D).

      Na razie serię ogląda mi się bardzo przyjemnie, wiem, że zabrzmi to trochę ogólnikowo, ale kojarzy mi się z takim soczystym rpg. Przez „soczysty” rozumiem fajnych i zróżnicowanych bohaterów (i budowanie drużyny :P), zróżnicowane klimaty (mamy tu Orient, Chiny, Mongolię itd), dungeon­‑crawling, zbieranie djinnów itp, a autor chyba nieprzypadkowo wybrał taką formułę. No i fabuła fajnie się rozkręca. Może za dużo moralizowania, ale skoro seria jest opisywana jako luźna adaptacja „Opowieści 1001 Nocy”, baśni, no to trochę moralizatorstwa być musi.

      Tak czy siak, seria przykłuła już moją uwagę jeszcze na etapie zapowiedzi i na razie mnie nie zawodzi. Do mangi nie zaglądam, bo nie chcę sobie psuć przyjemności, ale to że mamy już 150+ chapterów gwarantuje, że nie spaprzą tego jakimiś fillerami (mam nadzieję)...
    • Avatar
      Daerian 8.11.2012 15:10
      Re: wspaniały shounen
      Problem tkwi tylko w niesamowitym spłyceniu charakterów i relacji między postaciami oraz zaczynających się już od pierwszego odcinka cięciach i łączeniu losowo różnych wątków, przez co wiele istotnych informacji jest pomijane, lub wręcz ma inny wydźwięk niż powinny (!).
      Nie polecam, lepiej czytać mangę.
      • Avatar
        vpirate65 8.11.2012 16:00
        Re: wspaniały shounen
        No właśnie. Kolega Daerian ma rację. Manga jest bardziej luźna, oraz byłem przekonany, że głos głównemu bohaterowi będzie podstawiała autorka gona z hunter x hunter. jak już mówiłem manga jest bardziej luźna i mniej taka trzpiotowata imho.
      • Avatar
        blob 15.11.2012 01:01
        Re: wspaniały shounen
        Nie polecam, lepiej czytać mangę.


        No wałaśnie, czasem się zastanawiam, czy wogóle jest sens sięgać po pierwowzór anime. Sztuka adaptacji bardzo rzadko się udaje, a nawet jeśli jest dobra to i tak może w pełni nie zadowalać fanów, którzy mieli inną wizję adaptacji takowej mangi. Dlatego ja pozostanę przy anime i będę się nim cieszył, bo ogląda mi się całkiem przyjemnie, a nie będę brał się za mangę i dołował, że mogło toto być lepsze :P
        • Avatar
          Daerian 15.11.2012 13:22
          Re: wspaniały shounen
          To A1. Ich adaptacje nigdy się nie udają, wystarczy spojrzeć na listę tego, co zrobili. Są serie stanowiące wyśmienitą adaptację, czasami obiektywnie znacznie lepszą niż oryginał.
          W przypadku Magi zatracone zostało bardzo dużo – nastrój, interakcje między postaciami mają wydźwięk inny (lub wręcz nieprawidłowy), część zmian stanowi plothole i absurdy fabularne – chociażby scena na pustyni  kliknij: ukryte  Nie będę wspominał nawet o fakcie, że walki zdają się mniej dynamiczne(!) i epickie niż w mandze, a mimika postaci (!) uboższa.

          Osobiście jestem zwolennikiem wybierania tej wersji, która jest lepsza w mojej opinii – nie zawsze jest to pierwowzór(Ouran dobrym przykładem), natomiast w tym przypadku – bezapelacyjnie anime nie dorasta mandze do pięt.
          • Avatar
            Mayissa 10.02.2013 22:24
            Re: wspaniały shounen
            Daerian zachęciłeś mnie do przeczytania tej mangi :))